Użytkownik RainbowBeing edytował ten post 31.10.2009 - 16:57
Napisano 31.10.2009 - 16:57
Użytkownik RainbowBeing edytował ten post 31.10.2009 - 16:57
Napisano 31.10.2009 - 17:07
A nie napisałem gdzieś, że brak religii niewiele by zmienił? Religia jest "wypierdkiem" ludzkiej natury. Przez tą naturę tworzymy podziały. Jak każde zwierzęta stadne.Zgadzam się z Judasem, jak w sumie zawsze - bez wszystkich religii byłoby najlepiej
Napisano 31.10.2009 - 19:35
Jeśli miałbyś kiedyś ochotę zapoznać się z tematem "Religia kultur pierwotnych" wiedziałbyś że jest to nieodłączna część naszej cywilizacji istniejąca jeszcze w jaskiniach. Bogowie istnieli we wspólnotach plemiennych na długo przed Biblią i jakoś nikomu to nie przeszkadzało (oczywiście oprócz twórcom globalizacji jaskiniowej) Każdy człek szalony od czasów stworzenia w coś wierzy....choćby w forum paranormalne. Jeśli wierzysz w to forum to niestety musisz się trzymać regulaminu tak jak inni 10-ciu przykazań. Nie wiem jaki jest cel wmawiać ludziom wierzącym "na siłę" aby przestali wierzyć. Czy ktoś zdaje sobie sprawę ile osób może unieszczęśliwić ?A nie napisałem gdzieś, że brak religii niewiele by zmienił? Religia jest "wypierdkiem" ludzkiej natury.
Napisano 31.10.2009 - 19:40
Napisano 31.10.2009 - 20:08
A czy ja przypadkiem dokładnie tego nie napisałem w tym, co zacytowałeś...? Religia była i będzie dopóki ludzie nie potrafią wytłumaczyć jakichś zjawisk i/lub potrzebują kogoś, kto się nimi zaopiekuje (w ich mniemaniu) i nie pozwoli, żeby zniszczyło ich to, czego kontrolować nie potrafimy. Nie widzę możliwości by religia całkiem przestała istnieć, zmienia się tylko wierzenia. Szkoda, że nie widzę tez w jaki sposób religia może "zbawić" ludzkość, uczynić nas lepszymi jako gatunek. Żeby tego dokonać trzeba by wyprać ludziom mózgi żeby zmniejszyć różnice w poglądach do rzeczy jak najbardziej trywialnych, czy to przez religię czy inne formy indoktrynacji.Jeśli miałbyś kiedyś ochotę zapoznać się z tematem "Religia kultur pierwotnych" wiedziałbyś że jest to nieodłączna część naszej cywilizacji istniejąca jeszcze w jaskiniach
Ke? W jaki sposób mam "wierzyć w forum"? Mogę wierzyć, że forum rozrośnie się do rozmiarów globalnych i zacznie zrzeszać ludzi z całego świata, tak wierzących jak i sceptyków, ale to raczej wiara w osoby u władzy. I nie wierzę w to :3 Natomiast trzymanie się regulaminu forum nakazuje nie wiara tylko zwykła przyzwoitość.wierzysz w to forum
I niejednokrotnie jest to bardzo pozytywne. Wiara pozwala przetrzymać największe życiowe tragedie lub wysadzić się na zaludnionym placu.niejednokrotnie ona [religia] dawała ludziom siłę, motywację i wolę walki
Napisano 31.10.2009 - 21:10
Jak czytałem, to się zdziwiłem O_O. Wersja KK nie jest okrojona, wręcz odwrotnie. Dodano do niej kilka ksiąg. Gościu, nie ma znaczenia jakiej biblii. Prawda jest taka, że i w tej i w tej było zabijanie, modlitwa, apokalipsa, Jezus, apostołowie, Adam & Ewa itp. Katolicka biblia różni się tylko tym, że zamiast siedmiu tysięcy imienia Boga (Jehowa, Jahwe) zostało 5 Jahwe i "Pan", "Bóg". Kościół, żeby ochronić swój tyłek inaczej interpretował hebrajskie słowa, np. nefesz (gr. psyche) - dusza (wg. kościoła = osoba). Wersja KK nie prowadzi do zgorszenia, ale do zmieszania.Bez Biblii bylibyśmy lepsi? Pytanie tylko, bez której? Bez tej okrojonej przez KK Ltd. zapewne bylibyśmy lepsi i nie tak zawzięcie podzieleni
Napisano 01.11.2009 - 15:30
Religia sprawdzała się do pewnego momentu, do czasu gdy ludzie byli skazani na poznawanie świata "na wiarę". Ale dziś już tak nie jest, mamy szanse nie tyle wszystko zmienić, co ewoluować. Dorosnąć, w pewnym sensie, duchowo.
Nie mówie tu o odrzuceniu religii całkowicie, nie każe palić kościołów i gwałcić zakonnic, proszę o rozdział. Rozdział religii i świata. Wszystko co daje nadzieje, pomaga ludziom radzić sobie z sobą i światem ich otaczającym, wszystko co z definicji zakłada, że trzeba być dobrym, jest ważne. Mimo całej hipokryzji i populizmu jaki wnieśliśmy do tematu religii, mówi ona o tych aspektach człowieka, jakich nie wyciągniemy z ludzi nawet inżynierią genetyczna.
Mimo wszystko, musimy ją oddzielić. Nie wolno nam monopolizować tego rynku jednym produktem, nie możemy indoktrynować wszystkich w imie boga, nie wolno nam sprawić by "opium" zmieniło się w arszenik. Nie można pozwolić by idea, która daje wytchnienie, masom zniewoliła je dla jednostek.
Mam nadzieje, że nikogo nie uraziłem moimi poglądami i, że zostanę dobrze zrozumiany.
Napisano 01.11.2009 - 20:47
Napisano 01.11.2009 - 21:05
Odnosisz się do mas, ludzi, społeczeństw, ogółu na jaką cholerę ? Wyjrzyjmy przez okno, do biblii odnosi się tylko ksiądz z ambony, oświecony katecheta, zakompleksiony kreacjonista albo moher, wielbiący Jezusa za samą racje bytu. Biblia jest przetwarzana w ogłupiającą papkę łatwo przyswajaną przez ludzi, ale nie jest maszyną na skalę światową. Jest tylko stertą kartek, w której słowach ludzie wierzący odnajdują pokrzepienie, do których to słów odsyłają ich inni wierzący. Biblia nie jest zła, biblia jest niczym...
Użytkownik Don Corleone edytował ten post 01.11.2009 - 21:06
Napisano 02.11.2009 - 15:09
Użytkownik Ladd88 edytował ten post 02.11.2009 - 15:10
Napisano 02.11.2009 - 15:31
Zwróć uwagę, że dzisiaj młode pokolenia ma religię w zupełnie dużym poważaniu. A z tej masy co mądrzejsi, zostaną ateistami reszta wciąż będzie kaleczyła katolicyzm i minusowała ateistów na forum. Czasy się zmieniły i poglądy się zmieniają, dzisiaj wielu ludzi idzie na skróty wypierając po prostu lenistwo. Tym samym wielu ludzi też dostrzega w religii to co ich uderza i postanawia z niej zrezygnować, no i są jeszcze nasi wiecznie minusowani ateiści, którzy po prostu wyrzekli się tej wiary. Jestem zdania, iż to tylko kwestia kilku następnych pokoleń aż katolicyzm dojdzie ku swemu apogeum, a jak upadnie chrystusowy fanclub to sprawa potoczy się sama dalej.Ależ tak już mówili na początku XVIII wieku. Podczas W. Rewolucji Francuskiej nawet zaczęto tworzyć Świątynie Rozumu.
Owszem zgadzam się, ale lata wcześniejszego "marketingu", upadają przy dzisiejszej różowo-czarnej religii, gdzie katolikami jest mała cząstka wywodząca się z rodzin głęboko religijnych, a reszta ma na to spływ. Bo przecież "Po co iść do kościoła, w galerii są te nowe buty może znajdę sponsora na nie..."Czyżby przedawkowanie House'a? Biblia jest niczym? Odważne stwierdzenie. Obecnie, faktycznie, ma ona mniejszą siłę rażenia, ale nie można tego powiedzieć w stosunku do wieków wcześniejszych, gdy życie toczyło się wokół wiary i średniowiecznych epidemii. Bóg jest produktem, a każdy produkt działa na popkulturę i globalną świadomość.
Napisano 02.11.2009 - 15:34
Napisano 02.11.2009 - 15:42
Użytkownik Bierdol edytował ten post 02.11.2009 - 15:52
Napisano 02.11.2009 - 16:32
Czy tylko mi się tak wydaję, czy wszystkie ateistyczne wypowiedzi zostały na minusie ? Przy czym Epic Fail dostał z 4 plusy za post "Aha, mój błąd wybacz"... Apeluję po raz kolejny, nie umiesz korzystać z opcji dodaj punkt/odejmij punkt to wypierdaczaj...
0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych