Napisano
10.10.2009 - 18:13
Jest dużo ludzi na świecie, gremiów oraz instytucji które czują się za ten świat odpowiedzialne.
Jest wiele przepowiedni naukowych i mistycznych lub wynikających z jakiś obliczeń których nie rozumiemy jak u np. Majów, które wieszczą mniej lub bardziej wiarygodnie koniec świata.
Końców świata i kataklizmów Ziemia przeżyła już kilka. Ostatnim był potop jakieś 1o tyś lat temu przed naszą era, który zniszczył ówczesną cywilizacje, pozostawiając wiele zadziwiających artefaktów, jak chociażby Sfinks, lub piramidy.
Dzisiejszy świat stoi na progu zawieruchy finansowej i gospodarczej oraz kataklizmu nuklearnego.
Zawierucha gospodarcza wynika z jednej strony z nadprodukcji towarów, gdyż już nie tylko Ameryka i Europa produkują, ale dochodzi do tego cała Azja, Ameryka Południowa. Świat tonie w towarach i pozostających z nich odpadkach.
Katastrofa nuklearna to możliwość pozyskania broni atomowej, biologicznej, psychotronicznej i wielu innych o których prasa nie informuje, a wiadomo że jakieś są. Istnieje nie tylko potencjalna możliwość przedostania się ich do terrorystów lub awanturników politycznych którzy mogą rozpętać wojnę niszczącą świat.
Prezydent Stanów Zjednoczonych to najpotężniejszy człowiek na ziemi. Jeśli będzie zdeterminowany zaprowadzeniem ładu na świecie, a nie tylko kierowaniem się interesem Stanów Zjednoczonych, lub jakiś grup biznesowo - finansowych, możne zrobić dużo dla pokoju światowego i rozwiązaniu jego problemów.
Nagroda Nobla dla Obamy jest wybiegiem, który ma zwrócić Obamie uwagę że świat potrzebuje działania, a nie pustych haseł.
Być może Obama stoi na czele grupy Bilderbergów, lub jest chłopcem na posyłi jakiegoś tajnego światowego rządu, tego nie wiemy.
Jeśli będzie chciał to może dla świata zrobić dużo dobrego.