Skocz do zawartości


Wynaradawianie Polaków na Śląsku


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
71 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gość_Aton

Gość_Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

Powszechnie wiadomo, że pewni karierowicze śląscy postulują by "przywrócić autonomię na Śląsku", którą istniała przed woją. II RP udzieliła autonomii województu śląskiemu ze względu na sporą mniejszość niemiecką tam mieszkającą. Dzisiaj karierowicze pokroju Kazimierza Kuca(pseudonim Kutz) pomimo braku ludności niemieckiej domagają się autonomii. Kaźmirzowi Kutyzyowi przytrafiało się wielokrotnie zmieniać żony i z równą łatwością przychodzi mu zmiana narodowaości. Kiedyś był Polakiem, teraz jest "narodowości Śląskiej", a przypuszczam, że w razie agresji niemieckiej chętnie by się zniemczył. Członkowie RAŚu nie określili dokładnie czego chcą. Czy chcą tak jak przed wojną autonomii dla Katowic i jej okolic czy mają chętkę na znacznie większy obszar. Wieloletnia propaganda autonomistów i pobłażliwość marionetkowych rządów "polskich" doprowadziła do tego, że blisko 200 000 Ślązaków uważa się za Krasnoludów (narodowość Śląska) czyli odwiecznych górniczo-hutniczych mieszkańców tych ziem. Pomimo bezczelnej propagandy autonomistów Krasnoludy w żadnym powiecie nie stanowią nawet 1/4 mieszkańców. A Kazimierz Kutz, Gimli wśród Krasnoludów postawił warunek PO, że wystaruje z jej listy pod warunkiem, że PO będzie przychylna autonomicznym postulatom.

Co sądzicie o tej sprawie? Czy nacja Krasnoludów(narodowość "śląska") powstanie? Kto ukróci bezczelne rządania?


Na koniec wkleję pewien komentarz z interii na temat ludności polskiej na Śląsku czyli rodowitych Ślązakach.


Polska utraciła formalnie Śląsk w 1348 roku na rzecz
Korony Czeskiej, następnie w roku 1526 przeszedł
on na dwa kolejne wieki pod panowanie Habsburgów.
W 1742 roku Prusy zaatakowały Austrię i w efekcie
tzw. wojen śląskich przyłączyły Śląsk do swojego
terytorium. W 1763 roku pruski podbój Śląska
został zakończony, etnicznie jednak przez cały ten
czas Śląsk, podobnie jak Łużyce, w znacznej (a na
Górnym Śląsku przeważającej) liczbie zamieszkiwała
ludność słowiańska, która na terenie Śląska mówiła
dialektem śląskim języka polskiego. Niemieccy
osadnicy przybywający na Śląsk od drugiej połowy
XIII wieku nazwali rdzenną słowiańską ludność tych
terenów "Wasserpolen", a w późniejszych wiekach
nazwę tę rozciągnięto także na słowiańską mowę
mieszkańców Śląska: "Wasserpolnisch Michsprache".
Niemiecki opis geograficzny Śląska z r.1689
odnotowuje dla przykładu że, lud między Oławą a
Kątami Wrocławskimi "sehr polnisch redet". W
Kątach Wrocławskich w r. 1641 prawie połowa ogółu
rzemieślników należała do osobnego, polskiego
cechu. Jedne z pierwszych dekretów Fryderyka
Wielkiego z 1764 roku był skierowany przeciwko
językowi polskiemu. Wprowadzono język niemiecki
jako język urzędowy oraz wydano zakaz zatrudnienia
w szkołach nauczycieli nie posługujących się
językiem niemieckim. Wprowadzono restrykcje w
używaniu języka polskiego w szkołach i urzędach.

Germanizacja objęła początkowo teren Dolnego
Śląska oraz wszystkie większe miasta znajdujące
się na jego terenie. Miasto Wrocław dzięki
osadnictwu niemieckiemu stał się miastem
dwujęzycznym. Stopniowo polska ludność była z
niego wypierana tym niemniej przez długi czas
jeszcze prawobrzeżną część Wrocławia na wschodnim
brzegu Odry Niemcy nazywali "Polnische seite".
Urzędowa relacja z 1789 roku donosiła o
posługiwaniu się językiem polskim przez ludność
zamieszkałą pod samym Wrocławiem. Jeszcze w XIX
wieku Jerzy Samuel Bandtkie pisał

""Stolica Śląska ma wiele mieszkańców
polskich, bo już o 1,5 mili od Wrocławia są wsie,
gdzie lud mówi po polsku, a o 2 lub 3 całe parafie
nad Odrą polskie""[4]

Do takich polskich wsi należały min. Brochów, Gaj,
Księże Małe i Księże Wielkie, Tarnogaj i Zalesie;
oraz ewangelickie: Radwanice, Sokolniki,
Zacharzyce, Święta Katarzyna, Mokry Dwór,
Opatowice, Laskowice i Strachowice. Wiele z nich
to dzisiejsze dzielnice Wrocławia. Prowincja
Śląska mówiła jeszcze przez długi czas po polsku
dlatego władze pruskie usiłowały odmienić stosunki
etniczne na terenach Śląska w taki sposób, w jaki
robiono to kilka wieków wcześniej na ziemiach
podbitych Słowian połabskich. Z czasem pruskie
władze wyeliminowały prawie całkowicie język
polski z życia publicznego i zaczęły także
kwestionować polski charakter Śląska. Przymusowa
germanizacja oraz zakazy używania języka polskiego
budziły kontrowersje wśród samych Niemców. W
broszurze wydanej w 1791 r. niemiecki pastor z
Wrocławia pisze:

"Jakimże jest język tuziemczy na
Śląsku? Niemiecki przecież chyba nie? Po znaczącym
nazwaniu miast i wsi w danym kraju rozpoznaje się
przecież bez wątpliwości, jakim był powszechny
język gdy je budowano. Co znaczy Glogau, Bunzlau,
Wohlau, Jauer, Breslau, Brieg po niemiecku? W
języku polskim natomiast wszystko to ma swoje
znaczenie! Czy fałszywy jest wniosek, iż gdy
miasta te budowano, język polski był na Śląsku
językiem regionalnym ? Czy nie można by z
większymi pozorami uprawnienia czynić zarzuty
Dolnoślązakowi za jego język niemiecki, niż czyni
się to Górnoślązakowi z powodu jego języka
polskiego? Tak wiele ignorancji wykazują wasi
agitatorzy, którzy was tak głośno łają. To, co
ganią, godne jest chwalenia. Doprawdy, godny
pożałowania jest naród, z którego się szydzi z
powodu jego języka ojczystego, którego przecież
nie zawinił, i to przez ludzi, którym brakuje
wszystkiego, by móc orzekać prawdziwie i
rzetelnie."[5]

Osadnictwo saskie na Śląsku w średniowieczu

Oprócz zwalczaniu języka kolejnym sposobem na
germanizację Śląska była niemiecka akcja
osadnicza, tak zwana kolonizacja fryderycjańska. W
samym roku 1763 osiedlono 61 tysięcy Niemców, zaś
przez następnych 40 lat około 110 000. Obok wsi
słowiańskich zakładano na Śląsku także setki
zupełnie nowych, czysto niemieckich wsi. W
rezultacie język niemiecki stał się dominujący na
tym terenie. Zmieniający się zasięg języka
polskiego można prześledzić, porównując granice
jego występowania z 1790 i 1890 roku, ukazane na
mapie niemieckiej książki dr. Josepha Partscha,
"Schlesien", w tomie 1[6].

Około roku 1826 stosunki etniczne pod Wrocławiem
przedstawiały się następująco: W Laskowicach na 71
gospodarstw polskich przypadało 11 niemieckich, w
Nowym Dworze na 38 polskich przypadały 4
niemieckie, w Piekarach na 40 polskich – 4
niemieckie, w Dębinie na 42 gospodarstwa polskie
– 7 niemieckich, w Chwałowicach na 36
polskich – 4 niemieckie, w Dziuplinie Dużej
na 45 polskich – 2 niemieckie, w Dziuplinie
Małej na 11 polskich – 1 niemieckie, w
Jelczu na 32 polskie – 5 niemieckich, w
Ratowicach na 58 polskich – 7 niemieckich, w
Wojnowicach na 18 polskich – 1 niemieckie.
Po polsku mówiono także w Kamieńcu Wrocławskim na
samym przedmieściu Wrocławia oraz w Kątach
Wrocławskich i Gniechowicach. Gwara dolnośląska w
powiatach wrocławskim i oławskim (okolice Oławy,
Jelcza-Laskowic, Piekar, Ratowic, Miłoszyc)
przetrwała do lat 1866-1888 ulegając następnie
całkowitej germanizacji. W powiecie zielonogórskim
Polacy stanowili około roku 1848 ciągle około 40%
ludności, a polski kościół w samej Zielonej Górze
zamknięto odgórną decyzją administracyjną w ramach
polityki germanizacyjnej. Jeszcze w 1896 roku we
wspomnianej książce "Schlesien" dr Partsch wyraża
zdziwienie, że

”...trudno zrozumieć, jak mogło
się zdarzyć, że na zachodniej stronie rzeki Odry,
w dystrykcie Oława i w sąsiedztwie części
dystryktu Wrocław i Strzelin mogło przetrwać
całkowicie zwarte terytorium mówiących po polsku
mieszkańców, które zawiera w sobie wiele ważnych
dróg i które rozciąga się na wszystkie strony od
wielkiego centrum transportowego jakim jest
Wrocław...”[6].

Ten niedokładny i mający powierzchowne jeszcze
skutki proces germanizacji ludności Śląska
potwierdzał w swej relacji z podróży do Wrocławia
z roku 1869 Józef Ignacy Kraszewski:

"germanizacja do dziś dnia nie
potrafiła w nim zatrzeć śladów dawnego,
słowiańskiego pochodzenia. Wrocław jest, już można
powiedzieć, półpolskim miastem, część jego za
Odrą, przy Tumie, nawet dotąd polską się zowie i u
wrót stolicy Śląska już mowę naszą posłyszeć
możemy"[7].

Około roku 1900 jedynymi enklawami, gdzie 25-50%
procent ludności posługiwało się językiem polskim
były okolice Kątów Wrocławskich i Gniechowic.
Wyjątkiem w tym ogólnym germanizacyjnym trendzie
podczas rządów pruskich na Śląsku było utworzenie
w latach czterdziestych XIX stulecia pierwszej w
Niemczech - Katedry Slawistyki na uniwersytecie
wrocławskim.[8]. Dłużej od Dolnego Śląska zwarte
zasiedlenie ludności polskojęzycznej utrzymało się
na Śląsku górnym. Niemiecki atlas geograficzny i
demograficzny Richarda Andreego, który wydany
został w roku 1923 (po włączeniu części Górnego
Śląska do Polski) wyraźnie ukazywał, że ludność
polskojęzyczna stanowiła większość na Śląsku
opolskim oraz Warmii i Mazurach. Według tego
atlasu na Górnym Śląsku ludność polskojęzyczna
liczyła 75% całej populacji.[9]

W 1872 roku usunięto na wniosek kanclerza
Bismarcka język polski ze szkół na Górnym
Śląsku[10]..

Ograniczano liczbę szkół z językiem polskim i
zwiększano z językiem niemieckim. Przykładowo w
latach 1824-1827 liczba szkół w rejencji opolskiej
wzrosła ze 199 do 230, dwujęzycznych z 282 do 497,
natomiast liczba szkół z językiem polskim zmalała
ze 131 do 70[11].

Mimo tej wieloletniej germanizacji przetrwały
jednak na Śląsku liczne oazy polskie, a polscy
Ślązacy wielokrotnie protestowali przeciwko
prześladowaniom przez władze niemieckie. Jeszcze
po I wojnie światowej, część powiatu Syców
(nazywany do 1888 Polnisch Wartenberg), należącego
do Dolnego Śląska przyłączono do Polski ponieważ w
rejonie tym na pograniczu z Wielkopolską, pomimo
kilkuset lat oderwania od Polski, zachował się
język polski i ludzie identyfikujący się z
państwem Polskim. Jest to jedyny region Dolnego
Śląska gdzie do dzisiaj mówi się reliktową gwarą
dolnośląską, co stanowi ewenement na Dolnym
śląsku[potrzebne źródło]. Ślązacy trzykrotnie
sięgali po broń w Powstaniach śląskich, aby
przyłączyć Górny Śląsk do Polski. Pomimo
trwajacych około 170 lat zabiegów geramnizacyjnych
Ślązacy częściowo nadal utożsamiali się z Polską a
terenach należących do Niemiec założyli w 1922
roku Związku Polaków w Niemczech. Organizacyjnie
Dzielnica I z siedzibą w Opolu (obejmowała tereny
Śląska Opolskiego), a Dzielnica II zrzeszała
m.innymi ludność Dolnego Śląska.

#2

Mr. Mojo Risin'.
  • Postów: 988
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Eh, zwykli krzykacze, chcący zwrócić na siebie uwagę, jak napisałeś. Na Śląsku chętnych autonomii czy oderwaniu się jest bardzo niewielu (w każdym regionie jest paru takich skowronków) więc nawet w przypadku referendum odniosą porażkę.

Nie wiem czego tu się obawiać, przynajmniej na razie.




Pamiętam taki reportaż z tv rosyjskiej, jak to na Śląsku źle i wszyscy chcą oderwać się od Polski. Oczywiście wszyscy w Rosji kochają Putina oraz Dumę, ani myśląc o przemalowywaniu mapy. No, jakiś tam procencik - niewielki, niewielki przecież - chce rozpętać wojny w dostatnich krajach rosyjskich, ale to przecież terroryści.

Użytkownik Mr. Mojo Risin' edytował ten post 28.09.2009 - 04:32




#3

Ciekawy.
  • Postów: 28
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kto zabrania Niemcom ze śląska wyprowadzić się do nie Niemiec? Daleko nie mają. Mogą przecież spieniężyć majątki na Śląsku i wyjechać w swoją stronę. Ja rozumiem, że to historia zostawiła ich w takim położeniu, ale kto mieczem wojuje...

Zawsze się znajdą tacy krzykacze - tak jak ten Rudi Pawelka który złożył pozwy do Trybunału Praw Człowieka chyba w 2006 roku i już 2 lata później Trybunał oddalił pozwy...

#4 Gość_Aton

Gość_Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

Mnie osobiście boli to, że takie męty krasnoludzie nawołują do autonomii i nie został im postawiony zarzut zdrady stanu.

#5

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mnie osobiście boli to, że takie męty krasnoludzie nawołują do autonomii i nie został im postawiony zarzut zdrady stanu.

Mnie dziwi, że rozdzierasz szaty i protestujesz tym samym przeciw oczyszczeniu Narodu Polskiego z tych, jak ich nazwałeś, "mętów krasnoludów".
A poważnie, najwyraźniej nie orientujesz się w temacie, który poruszasz. Mylisz autonomię z separatyzmem i Ślązaków z Niemcami.



#6

avallach.
  • Postów: 314
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Eh, zwykli krzykacze, chcący zwrócić na siebie uwagę, jak napisałeś. Na Śląsku chętnych autonomii czy oderwaniu się jest bardzo niewielu (w każdym regionie jest paru takich skowronków) więc nawet w przypadku referendum odniosą porażkę.

Nie wiem czego tu się obawiać, przynajmniej na razie.


Jedyny rozsądny głos do tej pory.


1)

Mnie osobiście boli to, że takie męty krasnoludzie nawołują do autonomii i nie został im postawiony zarzut zdrady stanu.

cóż wiele krajów posiada swoje regiony autonomiczne i jakoś nikt nie robi z tego problemu. Gdyby próbowali oderwać Śląsk od Polski, obalić rząd, robili zamachy bombowe to co innego.
To po pierwsze.

2) Czy powodem powstania przedwojennej autonomii była mniejszość niemiecka ?

W literaturze zwraca się uwagę na to, że decyzja polskiego Sejmu Ustawodawczego była pewnego rodzaju odpowiedzią na podniesienie rejencji opolskiej do rangi prowincji przez pruski Sejm 14 października 1919 roku[1]. Statut gwarantował autonomię tej części Śląska Górnego oraz części Księstwa Cieszyńskiego, które znajdą się w granicach państwa polskiego[2].



Autonomia Śląska wynikająca z odmienności narodowościowej, kulturowej i gospodarczej regionu, w zamyśle rządu polskiego miała wspierać walkę propagandową, toczoną pomiędzy Polską a Niemcami w związku z plebiscytem, który miał zdecydować o przynależności Górnego Śląska do któregoś z tych państw.

za wikipedią.
Można poważnie polemizować z naczelnym argumentem.

3)

Kto zabrania Niemcom ze śląska wyprowadzić się do nie Niemiec? Daleko nie mają. Mogą przecież spieniężyć majątki na Śląsku i wyjechać w swoją stronę. Ja rozumiem, że to historia zostawiła ich w takim położeniu, ale kto mieczem wojuje...

Ciekawe, a gdyby nagle Niemcy poprosili by Polacy też się wynieśli ?

4)

Członkowie RAŚu nie określili dokładnie czego chcą.

Ruch autonomii śląska - nazwa chyba dużo mówi ?

Organizacja o wyrazistym obliczu prezentująca sprecyzowaną wizję Śląska jako podmiotu w zjednoczonej Europie, opatrzonego takimi atrybutami jak własny parlament, skarb i rząd.
Ruch Autonomii Śląska umiejętnie kojarzy tradycję z nowoczesnością, działając na rzecz umocnienia śląskiej tożsamości oraz decentralizacji państwa.
Głównym celem Ruchu Autonomii Śląska pozostaje odzyskanie, w zmodyfikowanej postaci, autonomii i rozciągnięcie jej na cały Górny Śląsk. W celu przypomnienia okoliczności ustanowienia autonomii ustawą konstytucyjną sejmu RP w dniu 15 lipca 1920 roku, organizowany jest przez nas w Katowicach coroczny marsz.


Notabene parlament już jest na szczeblu wojewódzkim.

5)

pobłażliwość marionetkowych rządów "polskich" doprowadziła do tego, że blisko 200 000 Ślązaków uważa się za Krasnoludów (narodowość Śląska)

Auu powinieneś polecieć za tych Krasnoludów. A tak swoją drogą ciekawe skąd byś miał prąd.

6)

Pomimo bezczelnej propagandy autonomistów Krasnoludy w żadnym powiecie nie stanowią nawet 1/4 mieszkańców.

No to po co się denerwujesz ? A na poważnie... Co z tego ? Może mieć to związek z tym, że większość ludzi na Śląsku ma to w nosie i czuje się po prostu silnie związanymi z regionem Polakami.

7)

postawił warunek PO, że wystaruje z jej listy pod warunkiem, że PO będzie przychylna autonomicznym postulatom.

to już wybór PO (BTW. zawsze wydawało mi się, że UPRowcy są za decentralizacją władzy, ale cóż mój błąd)

8) I co do cytowanego tekstu - właściwie w czym problem ? Widać z niego wyraźnie, że obecni Ślązacy to lekko zniemczeni Polacy. Końcówka też pokazuje, że zawsze starali sie pielęgnować polskie korzenie, czego ukoronowaniem były powstania śląskie.


//----------------
Edit:

A poważnie, najwyraźniej nie orientujesz się w temacie, który poruszasz. Mylisz autonomię z separatyzmem i Ślązaków z Niemcami.

Sorry już drugi rozsądny głos :)

Użytkownik avallach edytował ten post 28.09.2009 - 11:54


#7

domenicus.
  • Postów: 404
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Mnie osobiście boli to, że takie męty krasnoludzie nawołują do autonomii i nie został im postawiony zarzut zdrady stanu.


Bardzo ciężko obraził mnie Pan tymi nacjonalistycznymi, propagandowymi, wulgarnymi, oszczerczymi i zafałszowanymi na polską nacjonalistyczną modłę "argumentami". Jestem Ślązakiem - ale nie Polakiem ani też nie Niemcem. Pan nie ma bladego pojęcia o Śląsku i Śląskości - ponieważ karmiony był Pan polską nacjonalistyczną i komunistyczną propagandą. Powycinał Pan sobie z wybranych artykułów polskich oszołomów pseudohistorycznych te "argumenty", które pasują do Pana zafałszowanej wersji historii.

Jest Pan od małego karmiony propagandą typu Hans Kloss i Czterej Pancerni, którzy jednym czołgiem pokonali złych Niemców. Aż ciarki przechodzą, jak w XXI wieku można mieć takie niedouczenie - a przede wszystkim NIENAWIŚĆ, która bije od Pana. Od takiej nienawiści człowieka wobec człowieka zaczynały się wojny.

Posługuje się Pan stereotypowymi uproszczeniami - coś jak "wszyscy Polacy to złodzieje, k...y i bandyci". Na dodatek śmierdzą, nie myją się i przeklinają oraz noszą dresy z 3 paskami, bo wszyscy mają dresiarską mentalność.

Wulgarne wyrażenie, którego Pan użył (o krasnoludach przeznaczonych do kopalni) - jest wiejskie, nieprawdziwe, zaściankowe - ale cóż, mentalność zza Buga to i nie ma się co spodziewać wnikliwości...

Polacy byli wielokrotnie bardziej rusyfikowani, kiedy w Polsce panowała Rosja - niż Ślązacy germanizowani. Ślązacy nie mają w sobie nacjonalizmu wyssanego z krwią matki - a jak widać, to prawda, że Polacy mają.

Płytkość, miałkość a przede wszystkim nieprawdziwość tez, którymi się Pan posłużył predysponuje, aby nie odpisywać chamowi, który nie ma pojęcia, że Ślązacy i Śląsk zbudowali dzisiejszą Polskę - i że praktycznie wszystko, co Pan ma, zawdzięcza Pan ciężkiej pracy moich przodków i dzisiejszych Ślązaków.

Nie mam obecnie czasu odnieść się do bzdurnych tez, które podlane sosem nienawiści Pan zawarł w swoim poście - uczynię to w terminie późniejszym, ponieważ wymagają one przywrócenia równowagi i oczyszczenia się z polocentrycznego błota, którym obrzucił Pan Naród Śląski.

O tym, że posiadamy swój język, Pan nie słyszał (Biblioteka Kongresu USA przyznała językowi ślaskiemu status JĘZYKA w 2007 roku).

Co do Autonomii i tego, co z niej wynika nie ma Pan oczywiście pojęcia - o jakiej autonomii mówi RAŚ.

Co do Ślązaków - to lepiej proszę się zająć swoimi "ziomalami" - którzy za granicą kradną, prostytuują się za talerz zupy, kradną, uprawiają bandytyzm - co wpływa negatywnie na wizerunek Polaków. A najgorsze to, że z kimkolwiek bym się nie spotkał, to Polak Polakowi najbardziej wilkiem za granicą - tylko czeka aż mu się noga powinie.

I widzi Pan? Czy to wszystko jest prawda? Ależ oczywiście! A czy wszyscy Polacy tacy są? Czyli jednak jeśli się chce i myśli - to spokojnie można znaleźć argumenty do dialogu - a nie do nacjonalistycznego bełkotu, jaki Pan tutaj odstawił.

Rudi Pavelka też ma pojęcie o Śląsku jak i Pan - stwierdził bowiem coś w rodzaju, że prawdziwi Ślązacy to Niemcy. On też ma przetrącony kręgosłup jak i Pan.

Z historii jednak nim odpowiem Panu na Pana post coś Panu opowiem i niech Pan to opowiada swoim ziomalom z bloku, żeby nie opowiadali więcej tych kłamstw, którymi Polacy byli karmieni przez Sowietów i UB-ków: kiedy zaczęła się II wojna światowa, Ślązacy często kryli Polaków - sam znam kilka przypadków - a potem, jak Sowieci weszli, to Polacy pokazywali palcami:"tam mieszkają Niemcy, łapać ich". Polacy, wraz z Sowietami, jak wchodzili na NIE SWOJE TERENY czyli Górny Śląsk, gwałcili co się ruszało a bagnetami i kolbami często zabijali starców. Ślązacy nie zrobili niczego przeciw Polakom - a spotykają Nas oszczerstwa. Czas już z tym skończyć. Trzeba przestawić głowy i umysły takich jak Pan na prawidłowy tor myślenia.

A prawidłowy tor myślenia, to wiedza nie tylko z jednej ale i z drugiej strony. Niestety, tej Pan nie ma. Ctrl C + Ctrl V - wytnij i wklej - oto mentalność Polaka? Tak łatwo oczerniać?

Ruch Autonomii Śląska wbrew pozorom niczego nie rozbija, tylko chce zorganizować wszystkich mieszkających na Górnym Śląsku, przede wszystkim Ślązaków tak, aby w ramach demokracji przyznać więcej decentralizacji - czyli odpowiedzialności podejmowania decyzji historycznemu i geograficznemu Górnemu Śląskowi.

A teraz z lekcji języka "polskiego" - jak nauczają polscy niedouczeni językoznawcy? Że pierwsze zdanie zapisane po polsku w księdze henrykowskiej brzmiało: "Daj, ać ja pobruszę a ty poczywaj".

Tymczasem wypowiedział je Ślązak do Ślązaczki, swojej żony - ale Polacy przywłaszczyli sobie jako swoje. Pierwsze zdanie w księdze henrykowskiej skoro wypowiedział je Ślązak brzmiało "Dej jo nabrusa, a ty pożywiej" - NIE ma takiego wyrazu "brusić" w j. polskim - ale znakomicie jest w Śląskim - bo pochodzi z czeskiego, Czechy też zawiadywały Śląskiem przez pewien okres. A co to znaczy brusić? Oczywiście używam tutaj polskich znaków, bo nie da się dzisiaj inaczej, ale zapewne pisownia brzmiała inaczej - to proszę sobie poszukać.

Uczestniczyłem wraz z setkami rodzin w Marszu Ruchu Autonomii Śląska - było tam też wielu Polaków - dlatego, bo rozumieją, czym jest Autonomia w globalizującym się świecie.

Pan tego nie rozumie - więc postaram się jak najszybciej naprawić braki w edukacji - szczególnie, aby spojrzał Pan na historię w taki sposób, że KAŻDY naród mówi o swojej historii w zakłamany sposób! Rosja udaje, że nie było wojny, Niemcy, że są ofiarami - a Polacy, że byli tylko ofiarami.

Bo to, że są ofiarami losu widzę codziennie w Wiadomościach.

Co ciekawe - coraz więcej Polaków ciepło wyraża się o Autonomii Śląska - w ogóle o REGIONALIZACJI - bo oto tutaj chodzi. Aby wreszcie WarszaFka przestała chodzić do burdeli za Nasze (tj. podatników) pieniądze. Ludzie zaczynają mieć dosyć śmierdzących leni z ul. Wiejskiej, gdzie w okrągłym, białym cyrku widać jak na dłoni niekompetencję i brak wrażliwości społecznej.

Pozdrawiam,

Jestem Ślązakiem, a Żółto-Niebieskie barwy z czarnym orłem, to moja flaga


Dominik

#8 Gość_Aton

Gość_Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

Popatrzcie na post wyżej. Dokładnie O TO mi chodziło.

uczynię to w terminie późniejszym, ponieważ wymagają one przywrócenia równowagi i oczyszczenia się z polocentrycznego błota, którym obrzucił Pan Naród Śląski

Całe szczęście czegoś takiego jak "Naród Śląski" nie ma, a już z pewnością nie ma narodu wybranego przez duże N. W Polsce czegoś takiego nie ma więc mogę ich nazywać Krasnoludami tolkienowskimi. Zwłaszcza, że zawłaszczają sobie pojęcie górnictwa jako ich wyłączna domena. Ot taki sport krasnoludzi :D I kto mnie pozwie za obrzucanie błotem nieistniejącego narodu? Pewnie nieistniejacy członek tego narodu. Teraz zbytnio nie mam czasu ale potem odpowiem na wszystko. Aha, a wklejonym tekstem udowodniłem, że cały Śląsk był polski do czasów pruskich. I jeszcze jedno. Nie jestem Polakiem zza Buga, których tak obrażacie Krasnoludy chociaż to oni przetrwali żeź swoich rodzin na kresach Polski. Jestem z terenów świętokrzyskich, a u nas lud gwałtowny ale przezorny i przed czasem eliminujący zagrożenia.

Decentralizacja tak ale wyłącznie finansowa. Państwo powinno mieć wpływ na niewiele ale na całym obszarze jednakowy.

edit AlienGrey
7.6 Zabronione są wszelkie formy rasizmu, nietolerancji: tzn. wypowiedzi antynarodowe i szerzące nienawiść; wypowiedzi wulgarne odnoszące się do innych nacji, kolorów skóry, wierzeń, osób; wypowiedzi obraźliwe skierowane pod adresem innych użytkowników forum.

Dołączona grafika



Przyznaję się, że złamałem regulamin forum. Żałuję ale inaczej nie mogłem przekazać mojej frustracji.

Użytkownik Aton edytował ten post 28.09.2009 - 17:46


#9

avallach.
  • Postów: 314
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie jestem Polakiem zza Buga, których tak obrażacie Krasnoludy

Nie widzę, proszę pokaż zdanie w którym obrażono Polaków zza Buga.

chociaż to oni przetrwali żeź swoich rodzin na kresach Polski. Jestem z terenów świętokrzyskich, a u nas lud gwałtowny ale przezorny i przed czasem eliminujący zagrożenia.


Pisze żeź i czepia się Narodu śmierdzi hipokryzją.
No i będziemy się licytować kto co przetrwał ?

Decentralizacja tak ale wyłącznie finansowa. Państwo powinno mieć wpływ na niewiele ale na całym obszarze jednakowy.

No ok. Jak sobie chcecie.

#10

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Popatrzcie na post wyżej. Dokładnie O TO mi chodziło.

Zatem tylko o wyścig lokalnych nacjonalizmów i zawody w obrzucaniu się błotem Ci chodziło? Postawa godna potępienia, ale plusik za szczerość się należy. Przynajmniej wszyscy już wiedzą na czym stoją. Teraz będzie ostry spór o to, czy lepsze jest śląskie, czy może kieleckie, lepszy Gosiewski, czy może Gierek i tak dalej...

Całe szczęście czegoś takiego jak "Naród Śląski" nie ma, a już z pewnością nie ma narodu wybranego przez duże N. W Polsce czegoś takiego nie ma więc mogę ich nazywać Krasnoludami tolkienowskimi.

Można się zgodzić, że nie istnieje narodowść śląska, zaś co do samego narodu, to biorąc pod uwagę prawo do samostanowienia, o istnieniu narodu śląskiego mogą zadecydować tylko Ślązacy.



#11 Gość_Aton

Gość_Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

Ja bardzo lubię Ślązaków (mieszkańców). Urodziłem się na Śląsku mam rodzinę w Zagłębiu, na Dolnym Śląsku i wielu znajomych z tamtych terenów ale jak słyszę, że różni karierowicze i naiwniacy, którzy uwierzyli karierowiczom wymyślają naród śląski i na dodatek przebąkują o autonomii dla Śląska to mnie krew zalewa i od razu zasponsorowałbym im bilet w jedną stronę do Czukockiego Okręgu Autonomicznego.

#12

limonka.
  • Postów: 920
  • Tematów: 29
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Zaglębie to nie ŚLĄSK. Proszę mnie Skarbeńku nie obrażać, gdyż JESTEM Z ZAGŁĘBIA i ani mi się śni nazywać się Ślązaczką. Byłam kiedyś na wykładzie niejakiego pana Gorzelika, przewodniczącego Ruchu Autonomii Śląska. Jedno cisnęło mi się na usta: "kończ waść, wstydu oszczędź" :D

#13 Gość_Aton

Gość_Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

Ale RAŚ chce Tobą rządzić bo jesteś z Górnego Śląska i rości sobie prawa do tych terenów. :)

#14

limonka.
  • Postów: 920
  • Tematów: 29
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Z d**y Adaś :D
W średniowieczu państwo "Ślązacy" byli MAŁOPOLANAMI i generalnie mogą sobieeeeeeee to i owo ;D

#15

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak chęć autonomii wyrazi 50% mieszkańców Śląska - wtedy będzie można lamentować. Na razie to jakieś chore pomysły dziwnych ludzi.




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych