Litości chłopiePominę już fakt, że pewien użytkownik w moim profilu napisał "Świetne język, pomysłowe argumenty, fajne analogie.. ale nic mnie to nie obchodzi, bo najważniejsze że poglądy zgodne z moimi
", co dobitnie świadczy o "kryteriach", według których niektórzy przyznają plusy/minusy.

Nie pewien użytkownik tylko JA

Każdy inteligenty człowiek dostrzega tu chyba jakąś antytezę, prawda Tekeeus? Uzasadnienie plusa jest tu najzwyczajniej w świecie ubrane w językowy żart - dokładnie wymieniam argumenty przemawiające za plusem w zdaniu w którym oznajmiam że mnie nie interesują. Żart lichy bo lichy, ale co poradzić, na tyle mnie najwidoczniej stać. Myślę że warto było zamieścić cały komentarz: "Świetne język, pomysłowe argumenty, fajne analogie.. ale nic mnie to nie obchodzi, bo najważniejsze że poglądy zgodne z moimi

Chciałbym zauważyć że ja w przeciwieństwie do was maruderów, jakoś psychicznie poradziłem sobie z utraconą reputacją. Co więcej w ogóle mnie nie interesuje i pierwszy raz w życiu wypowiadam się na jej temat - a to i tak wyłącznie mimochodem. Straciłem jej dość sporo, być może więcej niz większość tu piszących razem wzięta. W starym systemie plusowano mnie blisko 80 razy (w rozumieniu nie ilości zgromadzonych plusów a pojedynczych czynności plusowania!), przez te wszystkie lata nie dostałem choćby jednego minusa, więc tokiem ukrytego tu u niektórych rozumowania, tracąc to wszystko powinienem się chyba zabić


Użytkownik moeror i hedone edytował ten post 02.09.2009 - 01:30