20 odpowiedzi w tym temacie

[Ana Mert]

Jak D.B. Cooper dobrze zasugerował to mógł być chiński lampion. Sama kiedyś podobne zjawisko widziałam, robi wrażenie. Szczegóły tutaj <klik>. Stwierdzam, że jak znajdę wolną chwilę założę temat o tychże lampionach bo jak widzę są równie często mylone z ufo podczas ich obserwacji jak muchy i ptaki w strefie blurfo na rzekomych ufo-fotografiach.

Edit: Założyłam temat opisujący to zjawisko. Zapraszam tutaj: Chińskie Lampiony

[mieszku]

Witam
To teraz ja opiszę swój przypadek "pomarańczowego światła"
Było to wczoraj, 31 sierpnia 2009 w Radomiu.
Ok. godziny 20, mamuśka mówi "Chodź pojedziemy do babci po pomidory"
Mowie no ok, lajtowo.
Jako, że mieszkam na Prędocinku, a babcia w okolicach Kowali (Radomianie powinni czaić o wszystkich nazwach miejscowsci, ulic, osiedli) więc musielismy dojechać do Ulicy Jana Pawła II.
Kierując się w stronę Młodzianowa, spojrzałem w moją prawą stronę (mozna powiedzieć jakby patrzeć na kierunek do Wawy)
Wysoko na niebie, nad blokami przy ulicy Sandomierskiej dostrzegłem dosyć duże, ciemno-pomarańczowe światło.
Było tak gdzies z 4-5x większe niż normalne gwiazdy.
Spojrzałem na zegarek w aucie, była godzina 20:21.

Moja mamuśka kierowała, mówie : "patrz, to mi sie nie podoba" - cały czas spoglądałem na pomarańczowe światło (wkurzajać się, ze nie zabrałem ze sobą aparatu, a miałem psytryknąc kilka fotek u babci na wsi, nocą.)
Moja mama patrząc uważnie na drogę, na chwile spojrzała na ów światło, myślę, że i jej wydało się to dosyć dziwne.
Gdy dojezdzalismy do torów przy ul. Wiejskiej (przed LECLERCEM) odwróciłem głowę w lewo do mamy, i ponownie w prawo, zeby dalej patrzeć na to światło.
Moim oczom ukazała się pustka, spojrzałęm szybko na zegarek, była 20:24.

Dla mnie było to dosyć dziwne przezycie, na początku byłem troszke zesrany faktem, ze leci do nas jakis meteoryt czy cos, i juz dupa = koniec zycia etc.etc.

Po chwili pomyslalem, ze musze jak najprędzej wrocic do domu, i napisać posta na forum.
Wróciłem ok. 21;30, jednakże Paranormalne.pl nie działało.

Więc teraz pytanie, mógłby ktoś z głębsza udzielic odpowiedzi na moje nurtujące pytanie ; CO TO DO CHOLERY BYŁO?
Obiekt nie poruszał się, wiec raczej samolotem nie był.
Swiecil dosyć dziwnie jak na gwiazdy, więc i tą mozliwosc wykluczam (gwiazdy swieca na jasno tak?, a to był ciemny pomarańczowy).
W teorie z jakimis Lampionami też nie zabardzo chce mi się wierzyć.
Może ktoś z Radomia i okolic również to widział?

Pozdrawiam
Mieszko.

[Paris]

Co do moich poprzednich wypowiedzi, posiadałam zdjęcie samolotu, który wydawał się dość duży i z daleka pomarańczowy. Skasowałam je, wczoraj jednak wieczorem idąc znów leciał samolot (niestety dalej niż ten pierwszy), wybaczcie za to, że jest rozmazane, ale chodzi mi jedynie o to, że te pomarańczowe światła to samoloty.



PS. Okazało się że zdjęcia są bardziej rozmazane niż myślałam, nie mniej jednak widać tam POMARAŃCZOWE światło, w prawdzie małe. Ale widziałam o wiele większe kiedyś i też okazało się to być samolotem.

Użytkownik Paris edytował ten post 02.09.2009 - 17:19

[zygix]

up
Wczoraj widziałem identyczne zjawisko paląc na balkonie i jako,że mam do lotniska 25 km to wiedziałem,że jest nim samolot.Zanim zdążyłem spalić widziałem już dokładnie światła antykolizyjne

[Arkadiusz]

Kolego z grodu nad Mleczną otóż 31 sierpnia na Sadkowie odbywał się AirShow. Wieczorem, po tragicznym zakończeniu pokazów wiele załóg wracało do macierzystych baz i aeroklubów. Fakt, że owe (nie "ów" na Boga! To się odmienia!) światła widziałeś gdzieś pomiędzy Ustroniem, a Prędocinkiem nie powinien Cię dziwić, bo przecież z tych terenów do lotniska jest dość blisko. Jak dla samolotu - bardzo blisko. Sandomierska jest praktycznie w osi pasa. 31.08 wiatr był zachodni, więc maszyny startowały "na miasto" (pod wiatr). Świateł do lądowania używa się także podczas startu i nie gasi zaraz po nim, a dopiero po przekroczeniu 10.000 stóp, czyli ok. 3 km na ziemią. Jakaś wolniejsza maszyna mogła się zwyczajnie nie wyrobić z naborem wysokości i sunęła na "landing lights" do momentu, kiedy można ten typ oświetlenia wyłączyć.

[Rangard]

Taa. Bo niedaleko Sosnowca są Pyrzowice i jest lotnisko.

Niech będzie, to samolot.

Temat do zamknięcia.

edit AlienGrey

Proszę bardzo.