12 odpowiedzi w tym temacie

[Ana Mert]

Jestem aktualnie na wakacjach w miejscowości Rowy i właśnie wróciłam z wieczornego spaceru podczas którego dokonałam obserwacji ciekawego obiektu. Godzina 21:50 idę ulicą, przechodzę akurat obok grupy stolików do gry w airhokeja. Mam taki zwyczaj ,że idąc nocą często spoglądam w niebo, tak też zrobiłam i tym razem. Moją uwagę przykł obiekt lecący z południowego zachodu na północny wschód (kierunki mogą być niedokładne, określałam je na podstawie blasku słońca oświetlającego spod horyzontu część nieba).
Pod względem sposobu poruszania i kierunku lotu przypominał ISS którą często obserwuję (jasność obiektu stopniowo malała ale mogło mieć to związek z jego wchodzeniem w warstwę chmur których było sporo) jednakże miał w sobie też coś z niskolecącego samolotu z włączonym dolnym reflektorem (wielkość kątówa i jasność : na mój gust co najmniej -4mag).
Interesująca była jednak barwa obiektu - przez całą przebytą trasę był on niezmiennie pomarańczowy. Zareagowałam dość szybko i przygotowałam telefon komorkowy, gotowa do nakręcenia filmiku naciśnęłam przycisk nagrywania. Telefon wydał dźwięk charakterystyczny dla rozpoczęcia nagrywania więc zajęłam się odpowiednim ustawieniem odległości i śledzeniem obiektu. Gdy zniknął pochłoniety przez chmury ponownie naciśnęłam przycisk nagrywania tym razem w celu wyłączenia go. Wtedy stało się coś dziwnego. Telefon zaczął jakby odtwarzać chwilę wcześniej nagrany filmik ale ekran nie pokazywał ani licznika ani jakiegokolwiek obrazu, był tylko mocno slyszalny metaliczny dzwiek krążków odbijanych przez graczy na pobliskich stołach do gry zniekształcony przez głośnik telefonu. Dopiero zresetowanie go pomogło.
Po ponownym uruchomieniu okazało się, że żadnego nowego filmiku nie ma. Byłam niepocieszona ale co zrobić? Poszłam dalej raz za czas tylko spoglądając w okolice miejsca gdzie zaobserwowałam obiekt. Gdy dziesięć minut później przechodziłam obok budki z kebabami ku mojej uciesze ponownie zobaczyłam obiekt lecący identycznie jak poprzednio. Tym razem byłam przygotowana. Wskazałam obiekt kilku osobom wokół i zaczęłam go nagrywać telefonem. Obok mnie to samo zrobił mój tata. Filmiki(żaden z 2 telefonów nie zaprotestował) wstawie w niedzielę albo w poniedziałek jak tylko dorwe się do kompa (teraz piszę z telefonu, od tygodnia nie widziałam się z komputerem). Do tego czasu chciałabym was poprosić o sprawdzenie na stronie heavens above czy przypadkiem nie przelatywala wówczas jakąś jasna satelita nad naszym terenem i o ewentualne podzielenie się teoriami co to mogło być.
Chętnie odpowiem na wszelkie pytania. Mogłabym opisać więcej na temat obiektu ale boję się, że telefon może mi w każdej chwili się zresetować co lubi zrobić gdy akurat kończę pisać długiego posta.

[dżek]

to na pewno nie była ISS, w dniu wczorajszym miał miejsce ostatni przelot narazie o jasności nie więcej niż -1mag i to około godziny 21
z tego co się zorientowałem w dniu wczorajszym w tych kierunkach leciała tylko satelita Genesis 1, ale około godziny 22.10, natomiast HST około 21.45 tylko że krótko widoczna na naszym niebie z północnego zachodu leciała na północny wschód
mam obczajone komety.. i niestety tam raczej nie dostrzegła byś nic takowego

więc czekam na filmy ^^

[Ana Mert]

Zdobyłam dodatkowe dane. Po przyjrzeniu się w dzień miejscu z którego widoczny był przelot byłam w stanie dokładniej określić kierunek poruszania się obiektu używając do tego położenia Słońca. Obiekt wzeszedł prawie dokładnie nad zachodem a zniknął z pola widzenia (skrył się za chmurami) gdzieś w okolicach południowego wschodu.
Dodatkowo owego wieczora w miejscowości odbywał się pokaz laserów (choć z tego co mi się wydaje odbywał się nieco później, już po 22) co od biedy mogłoby mieć związek z obiektem aczkolwiek nie było widać żadnej smugi laserowej (a byłaby ona widoczna ze względu na unoszącą się w powietrzu słabą mgłę) a ponad to obiekt przygasał wchodząc w warstwę chmur - gdyby to było światło lasera zachowałby się raczej odwrotnie, chyba ,że się mylę. Nie jestem ekspertem.

Przygotowałam zestawienie informacji na temat obiektu:

Data obserwacji:
24 lipca 2009, obiekt widziany dwukrotnie: o 21.49 i 21.59.
Miejsce obserwacji:
Miejscowość Rowy koło Ustki
Długość obserwacji:
Około 1-2 minut
Kierunek i sposób poruszania się obiektu:
Z zachodu na południowy wschód (zweryfikowane w dzień na podstawie ułożenia Słońca, wieczorne określenie kierunków w poprzednim poście było niedokładne), linia prosta bez nagłych zmian kierunku czy wysokości
Warunki atmosferyczne:
Przejrzystość powietrza:
- średnia (unosząca się w powietrzu delikatna mgła)
Chmury
- dość dużo chmur średnio-poziomowych (za którymi obiekt zniknął), trochę chmur wysokich (prawdopodobnie odpowiedzialnych za gwałtowne zmiany jasności obiektu)
Widoczność gwiazd:
- słaba, widoczne jedynie najjaśniejsze gwiazdy
Wygląd obiektu:
Kolor = intensywnie pomarańczowy (filmiki tego nie odzwierciedlają ze względu na słaby sprzęt)
Jasność = na mój gust około -4 mag lub jaśniejszy
Wielkość obiektu = mniej więcej 2-krotnie większy od Jowisza w trakcie opozycji do Słońca (oczywiście mowa o wielkości na niebie a nie o realnych rozmiarach)
Zmiany jasności:
Mruganie (nieregularne przygasanie i jaśnienie, prawdopodobnie wywołane zakrywaniem przez warstwę chmur wysokopoziomowych),
stopniowe zmniejszanie jasności wraz z oddalaniem się na południowy wschód.
Wydawane dźwięki:
Brak lub niesłyszalne
Obserwatorzy:
Ja, mój tata, klienci okolicznych stoisk
Zachowanie się urządzeń elektrycznych:
przy pierwszym przelocie telefon zachowywał się dość dziwnie ale nie sądzę aby miało to związek z obiektem.

A oto obiecane filmiki:

Sprawdziłam Youtube. Więcej osób zaobserwowało tenże obiekt w tym dniu. Przykładowy filmik:

[uduchoviony]

Czy obiekt leciał z wiatrem? Jeśli tak, to może był to popularny ostatnio w naszym kraju chiński lampion. Pomarańczowy kolor, przygasanie, w pobliżu impreza na powietrzu - wszystko by się zgadzało.

[BioHazard]

Ja też to widziałem. Leciała, leciała następnie zgasła potem znowu się zapaliła i odleciała.

Ana widzę wakacje kolo mojej miejscowości spędzasz

[pawaw1]

I tak najlepszy jest komentarz jakiegoś gościa na filmiku... " RUSKIE NAS SZPIEGUJĄ"... może ma gościu racje:D... Ciekawe co to mogło być, jest kilka opcji:
1. Ruskie nas szpiegują
2. Chiński lampion
3. Standardowo UFO
4. może zabawka jakaś

Zachowanie się urządzeń elektrycznych:
przy pierwszym przelocie telefon zachowywał się dość dziwnie ale nie sądzę aby miało to związek z obiektem.

Co masz na myśli mówiąc "telefon zachowywał się dość dziwnie"??

[Klajcor88]

Pawaw1 czytaj uwazniej

Wtedy stało się coś dziwnego. Telefon zaczął jakby odtwarzać chwilę wcześniej nagrany filmik ale ekran nie pokazywał ani licznika ani jakiegokolwiek obrazu, był tylko mocno slyszalny metaliczny dzwiek krążków odbijanych przez graczy na pobliskich stołach do gry zniekształcony przez głośnik telefonu. Dopiero zresetowanie go pomogło.

[Ana Mert]

Gościu który wspomniał o ruskich to mój tata . To jego typowa odpowiedź gdy pokazuję mu jakikolwiek nietypowy obiekt na niebie. Niezależnie czy to ISS, nisko lecący samolot, planeta Jowisz czy cokolwiek innego i niezależnie od tego jak dany punkt się zachowuje.

Niestety nie zwróciłam specjalnie uwagi na kierunek wiatru (wiedziałam ,że coś przeoczyłam! A tak starałam się zebrać wszystkie informacje które mogą się okazać przydatne). Jeżeli jednak pamięć mnie nie zawodzi wiatr wiał od morza (czyli w tym wypadku zza moich pleców) a więc hmm...z północnego zachodu? A może był to kierunek północny? Coś koło tego, trudno określić dokładnie gdy od ledwie kilku dni człowiek mieszka w danym miejscu (z którego de facto już mnie wywiało i wczoraj wróciłam do mojego domu na drugim końcu Polski).
Teoretycznie możliwe więc, że obiekt leciał zgodnie z kierunkiem wiatru.

Chiński lampion wydaje mi się tutaj być prawdopodobnym rozwiązaniem zagadki. Dzięki.
Temat można zamknąć.
No chyba ,że ktoś jeszcze ma coś do dodania?

[dżek]

czyli wykluczyliśmy satelity, komety..
choć wiele sond lata w kosmosie, może to była jedna z nich

na pierwszym filmiku widać, pomarańczową barwę, też parokrotnie obserwowałem takie zjawisko, możliwe że to meteoryt, który nie wpadł z impetem w naszą atmosferę lecąc w kierunku Ziemi, tylko po prostu jakby ją omijał dłużej spędzając czas w atmosferze.. co dało długi czas spalania się..

co do filmów jeszcze.. ten obiekt co obserwowali na Krecie nie mógł być tym samym co obserwowałaś Ty, ponieważ był tam o godz 21.40, czyli wcześniej o paręnaście minut, lecąc do Polski musiałby lecieć z południa, a nie z zachodu.. o ile to ta Kreta o której myśle

[Ana Mert]

co do filmów jeszcze.. ten obiekt co obserwowali na Krecie nie mógł być tym samym co obserwowałaś Ty, ponieważ był tam o godz 21.40, czyli wcześniej o paręnaście minut, lecąc do Polski musiałby lecieć z południa, a nie z zachodu.. o ile to ta Kreta o której myśle

Godzina akurat mnie nie dziwi. Obiekt widziałam dwukrotnie: o 21.49 i 21.59 a więc niewykluczone ,że leciał również o 21.39. Ale faktycznie kierunek lotu się nie zgadza. Może wiatr wiał w drugą stronę? Poza tym to niekoniecznie musiał być ten sam obiekt - po prostu podobny obiekt.

Tak czy inaczej myślę, że sprawa rozwiązana. Chiński lampion.

[Michas]

Czesc,

widzialem cos podobnego 2 lata temu na wakacjach, lecialo powoli i dosc mocno swiecilo.
Jakies 2-4 minut pozniej w tym samym kierunku lecial taki sam obiekt.
Czy to tez moglbyc chnski lampion?

I co to jest ten chinski lampion? <zawstydzony>

Z gory dzieki za odpowiedz i pozdrawiam.

[+.....]

Chiński lampion

http://www.youtube.com/watch?v=fAdNKPR8gZc

[Brasiliano serialo]

Cześć,
Mój pierwszy post na forum, choć czytam je już od jakiegoś czasu.

Mieszkam w okolicy i w tych filmikach nie widzę nic niezwykłego.
W rejonach Ustki/Rowów jest strasznie dużo obiektów latających.
Nie trzeba nawet zbytnio się wysilać, żeby znaleźć jakąś przelatującą satelitę (dosyć sporo ich jest), samolot (lecą w stronę Niemiec) lub np. śmigłowiec (czy to z pobliskiej jednostki wojskowej czy to "ratowników morskich").

Swoją drogą widziałem ostatnio na niebie jasny punkt. Poruszało się szybko (prędkość podobna do przelatującej satelity). Leciało jakiś czas i nagle wracało (powiedzmy minuta lotu - nawrót itd). I tak przez dobre pół godziny Jak się przypatrywałem to widziałem jedno czerwone światło pozycyjne. Ciekawe co to za maszyna bo prędkość jak i zwrotność miała dobrą. Może to nasze f16 już ćwiczą na poligonach ? Ktoś się interesuje lotnictwem ?

Edit: +.....
satelita jest rodzaju męskiego!