Napisano 21.08.2009 - 01:59
Napisano 21.08.2009 - 10:14
Podobnie jest z nami. Jesteśmy pionierami jakiejś dziedziny. Dostrzegamy działanie sił i praw które według reszty społeczeństwa nigdy nie istniały.
Napisano 21.08.2009 - 11:55
Napisano 21.08.2009 - 17:16
Napisano 21.08.2009 - 18:23
Napisano 22.08.2009 - 02:04
Popularny
O właśnie. Dziękuję ci Sante za dostarczenie mi przykładu pokazującego działanie mechanizmu "inny = zUo".(...)Chodzi o to iż tacy ludzie moim zdaniem są lekko ograniczeni.
(...)
Moim zdaniem przykład ten nie jest do końca trafny. Bracia Wright nie wyskakiwali co dwa dni z zupełnie nowymi prawami fizyki i aerodynamiki, nie tworzyli też co 3 dni zupełnie nowej machiny latającej (za każdym razem zrobionej z innych materiałów, na przykład raz z kamienia, innym razem z drewna i trawy, a jeszcze innym razem z piasku...), twierdząc, że "na 100% poleci". Co więcej, bracia Wright nie mieli kilkuset konkurentów, z których każdy miał całkowicie inne prawa fizyki i twierdził, że to właśnie jego prawa są poprawne. I, koniec końców, bracia Wright byli w stanie potwierdzić swoje tezy doświadczalnie.Paranormalne nie zawsze równa się niewiarygodne. Paranormalne to raczej niezrozumiałe i nie odkryte, a więc straszne stąd unikane. W czasach, kiedy lotnictwo raczkowało, na widok konstruktorów i pilotów-oblatywaczy każdy pukał się w głowę, ale w duchu tak naprawdę im zazdrościł. Kiedy bracia Wright udowodnili, że samolot unosi się dzięki prostym prawom fizyki, a nie mocy piekielnej reakcje były podobne: "Co ty człowieku mówisz? Jaka siła nośna? jaka aerodynamika? Człowiek nie ma prawa oderwać się od ziemi!" Chociaż widzieli samolot w locie i faceta, który nim kieruje nadal powtarzali to swoje "Nie ma prawa!" W owych czasach latanie było traktowane jako szalona ciekawostka, która nigdy się nie przyjmie. Aeroplan jednak sprawdził się najpierw na wojnach, potem wśród cywili. Historia lotnictwa liczy ponad sto lat - w 2004 roku minęła setna rocznica sterownego lotu samolotu silnikowego, w 2008 pierwszego lotu pasażerskiego. Przez te sto lat zmieniały się konstrukcje, kształty i napędy, ale stara dobra siła nośna pozostała niezmienna. Dziś można po prostu wyjść z domu, kupić bilet i lecieć dokąd się chce, a sam lot nie jest już żadnym wyczynem. Wszystko dzięki dwóm szaleńcom, którzy na słowa "Nie jest możliwe" odpowiedzieli "Jest" i to udowodnili.
(...)
Napisano 22.08.2009 - 02:42
Jest to nie tyle dobry, co fatalny argument wynikający z nieznajomości historii idei. Powtarza go bardzo wiele osób, ja również kiedyś tak myślałem, zatem warto to zweryfikować. Alchemia nie tyle umożliwiła powstanie chemii, co przez tysiąc lat zaciekle jej uniemożliwiała. Żadna metoda ani żadna teoria alchemiczna nie dotrwała do czasów nowożytnych. Okres ten był absolutnie niepłodny i jałowy. Wydaje się aż niewiarygodne, aby mieszając w swoich tubach przez ponad tysiąc lat (!) alchemicy odkryć mogli aż tak mało - ledwo kilkanaście związków i kilka pierwiastków - oczywiście, w całkowitych intelektualnych ciemniach jak to się stało. Gdyby zamiast okresu alchemii kontynuowano np badania przyrodnicze starożytnych Greków, dziś żylibyśmy dwa razy dłużej i cieszyli się udogodnieniami o jakich nawet nie śnimy.Dobrym przykładem jest tu alchemia. Alchemicy próbowali stworzyć złoto, odnaleźć kamień filozoficzny, eliksir życia. W swoich teoriach dopuszczali wpływy magiczne, jednak to im zawdzięczamy odkrycie podstawowych związków chemicznych, zależności pomiędzy pierwiastkami oraz pierwsze podejścia do usystematyzowania świata chemicznego. Wielu z nich błądziło, ale gdyby nie alchemia, nie istniałaby dzisiejsza chemia.
Napisano 22.08.2009 - 07:34
Napisano 22.08.2009 - 14:48
Skąd, waszym zdaniem, bierze się ta niechęć ludzi do wszystkiego, co "paranormalne"? Dlaczego społeczeństwo wszystko co "paranormalne" z góry odrzuca jako "nie mające prawa być wiarygodne"?
Napisano 22.08.2009 - 14:55
Napisano 02.02.2010 - 19:51
Mam kogoś takiego w rodzinie. Kiedy opowiadam mu o czymś o czym wyczytałam na paranormalne.pl słyszę "aleś ty głupiutka".
Niektórzy po prostu boją się uwierzyć w takie rzeczy jak UFO, odwiedziny dusz zmarłych, koniec świata, przepowiednie...
Myślą, że są najmądrzejsi, bo jeśli nie dostaną twardych dowodów na istnienie czegoś, co nie jest na poziomie dziennym, nie uwierzą.
A co lepsze, większość z nich jest chrześcijanami, wierzy w boga. A czy na niego jest dowód?
Sami sobie przeczą.
Ja bym powiedział, że to nie jest niechęć, tylko obawa przed niezrozumiałym.
W rzeczywistości naprawdę niewielu ludzi ma upór do szukania informacji, poszerzania wiedzy, wolą założyć, że jeśli coś nie jest udowodnione i opisane w "mundrych ksiunżkach" to nie istnieje
Co do źródła... Nie oszukujmy się. Żyjemy w czasach informacji, kiedy źródło i wiarygodność nadawcy często decyduje o tym, czy w ogóle zwrócimy na coś uwagę.
Myślę, że 90 - 95 % ludzi ma wyprane mózgi. Gdy sięgają po jakikolwiek tekst, w ogóle nie zastanawiają się nad tym co czytają. W ogóle nie mają swojego zdania na temat przedstawiony w tekście. To autor artykułu tworzy dla nich ich zdanie. Bez tego nie mieli by swojego zdania! Drugim problemem jest wytresowanie ludzi aby wybierali tylko 'wiarygodne' źródła. Przez co nieważna jest zawartość artykułu. Zawartość jest na samym końcu, po tytule gazety, tytule artykułu, numerze strony, karykaturze, zdjęciu, reklamie obok, reklamie poniżej, autorze artykułu, części wytłuszczonej itd. Niestety w mediach głównego nurtu zawartość jest albo bełkotliwa, albo to tylko niezawierające żadnych informacji wypełnienie dla zdjęcia i krzykliwego tytułu.
Niektórzy nie mają otwartych umysłów. Próbowałam przekonać mojego chłopaka do wielu rzeczy, ale jest on najzwyczajniej w świecie uparty.
Żyje życiem doczesnym i szanuję to. Jesteśmy po prostu na innym poziomie i emocjonalnym, i duchowym.
Czy stronę chrześcijańska piszącą niepochlebnie o innej religii uznasz za wiarygodne źródło (nie będąc chrześcijaninem)?
Eternal Moonshine, ale ja nie mówię tylko o wykopowiczach, ale o ogóle społeczeństwa dyskutującego.
Podobnie jest z nami. Jesteśmy pionierami jakiejś dziedziny. Dostrzegamy działanie sił i praw które według reszty społeczeństwa nigdy nie istniały.
Najczęściej ludzie uznający zjawiska paranormalne za fałsz i mydlenie oczu są w starszym wieku.
Zdaje się, że jako jedyny z naszego grona userów przyznaję się do częściowego stosowania tego stereotypu. Tak "-para" nie wzbudza we mnie wiarygodności, dlaczego? Przeciętna witryna wygląda tak:
1. Autor jaki i redaktorzy często bywają nieosiągalni. Wiadome jest, że są to osoby mało znane, konkretniej bardzo mało znane by nie pokusić się o stwierdzenie "amatorzy". W czym problem? Gdy spoglądam na szatę graficzną i ostatni wpis to zaczynam się zastanawiać czy autor nadal żyje, gdyż prawdopodobnie "już na niego czas".
2. Szata graficzna. Brak estetyki to norma, witryna nabazgrana w notatniku - mowa głównie o zagranicznych stronach. To smutne ale taka jest natura człowieka, człowiek zadbany jest bardziej wiarygodny a schemat ten przeniesiony jest również na realia stron internetowych. Zadbana ma mały plus do wiarygodności.
3. Linki wygasły, jak tu cokolwiek zbadać gdy źródło już nie istnieje. Teoria konspiracyjna sama w sobie?
Użytkownik CrAxMaN edytował ten post 02.02.2010 - 19:55
Napisano 03.03.2010 - 15:04
Ma na to wpływ wspomniane przeze mnie wyżej 'sterowanie masami' czyli mówiąc psychologicznie manipulacja.
Napisano 03.03.2010 - 18:27
Jak już się czepić manipulacji, to nie ma tak, że jest ktoś, kto wciska kit niepostrzeżenie wszystkim ludziom. Jakby się tak dokładnie przyjrzeć to nie ma głównego źródła manipulacji, bo każdy człowiek manipuluje innymi, żeby coś tam osiągnąć. Manipulowanie masami nie polega (w zasadzie) na kontrolowaniu ich, ale sprawieniu by same się kontrolowały i były przewidywalne. Wtedy manipulowanie ogranicza się do "wstrzyknięcia" odpowiedniej informacji w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie.A czy zastanowiłeś się choć przez chwilę, ze Ty jesteś tak samo sterowany i manipulowany np. przez paranormalne filmiki na youtubie ? myślisz, że tylko masami się manipuluje ? żebyś się nie przejechał z takim podejściem, bo "wolne media" jakimi jest też, internet nijak nie wykluczają manipulacji ludźmi, wręcz przeciwnie, co widać prawie w każdym dziale na forum.
Piszesz o idealnym przykładzie manipulacji podczas gdy sam możesz być zmanipulowany. Upieranie się przy twierdzeniach nauki jest tym samym co upieranie się przy twierdzeniach paranauki. Dwa bieguny tego samego.Mam tak ostatnio na 'warezowni' zwanej precyl.pl Jest np. taki kolo, który nie wierzy np. w OOBE czy Boga i już - czyt. bo 'nałuka' tego nie potwierdziła. Dzieciak ogólnie mówiąc jest ale jako przykład 'sterowania przez masy' nadaje się idealnie...
Ja od siebie dodam takie spostrzeżenie, że 'nałuka' to taka współczesna religia. Dobrze, ze nie palą na stosie!
1. Bo to wymaga wysiłku. Zmiana punktu widzenia czasami jest bardzo męczącaSkąd, waszym zdaniem, bierze się ta niechęć ludzi do wszystkiego, co "paranormalne"? Dlaczego społeczeństwo wszystko co "paranormalne" z góry odrzuca jako "nie mające prawa być wiarygodne"?
Napisano 04.03.2010 - 08:49
Zaraz...to, że nie wierzę w orby, przesądy, klątwy to znaczy, że jestem mentalnie uwsteczniona? Wierzę w Boga, dobro, zło i przepływy energii, baa dodatkowo jestem wyznaje teorie światów równoległych. Tego udowadniać nikomu nie muszę, własna wiara mi wystarcza. Jak widać jednak na forum do wielu rzeczy odnoszę się sceptycznie, bo nie upatruje ducha w każdym odbiciu czy paprochu na obiektywie aparatu. A żeby było śmieszniej to cały czas przylepiają się do mnie właśnie osoby "paranormalne". W ich mniemaniu. I uwierzcie mi jak dziesiąty raz słyszę o duchu w domu czy klątwie to szlag mnie trafia. Nie lubię osób, które mają klapki na oczach i wszystko w ich wierze jest paranormalne. Nie lubię też sceptyków, którzy odrzucają teorie, robiąc to wręcz na siłę. Trzeba we wszystkim zachować złoty środek. I zdolności własnego myślenia.chodziło mi raczej nie o przekonywanie, a wskazywanie innych punktów widzenia. Niestety, ale on ma swoje własne wartości i nie chce spojrzeć z innej perspektywy na dane rzeczy.
Może kiedyś to zrozumie i dojrzeje. Każdy rośnie we własnym tempie, a niektórzy niestety zatrzymują się na poziomie mentalnym do końca.
Napisano 01.06.2010 - 23:22
Ma na to wpływ wspomniane przeze mnie wyżej 'sterowanie masami' czyli mówiąc psychologicznie manipulacja.
A czy zastanowiłeś się choć przez chwilę, ze Ty jesteś tak samo sterowany i manipulowany np. przez paranormalne filmiki na youtubie ? myślisz, że tylko masami się manipuluje ? żebyś się nie przejechał z takim podejściem, bo "wolne media" jakimi jest też, internet nijak nie wykluczają manipulacji ludźmi, wręcz przeciwnie, co widać prawie w każdym dziale na forum.
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych