Skocz do zawartości


Zdjęcie

Hipokryta ze mnie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
46 odpowiedzi w tym temacie

#16

lunatyk.
  • Postów: 214
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Toteż jakaś tam Religia jest niezbędna
  • 0

#17

.?..

    Medicus

  • Postów: 974
  • Tematów: 89
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 10
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie tyle potrzebna, co ludzie świadomie dążą do jej zainicjowania. Gdyby w istocie nie było Boga, nieuniknionym było by go wymyślić ;]
  • 0



#18 Gość_eru75

Gość_eru75.
  • Tematów: 0

Napisano

Temat otwieram po otrzymaniu wiadomości od autora i zapraszam do ponownej dyskusji. Jednakże zaznaczam, że jakiekolwiek pyskówki będą karane bez ostrzeżenia.
  • 0

#19

Quidam.
  • Postów: 515
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Jako iż to "mój" wątek, postaram się nadać ton dyskusji.
Czy tak jak ja, macie wrażenie że czasem ateiści przesadzają? Sam jestem ateistą, to dla mnie jak samobiczowanie się, ale często sam to widze u siebie i osób które podzielają moje poglądy. Choć w życiu pewnym można być tylko kaca i śmierci... wiem, że o tego typu poglądach trzeba mówić "głośno i wyraźnie", ale też i z wyczuciem i wiedzą, a ich niestety często brak, nawet mi.
  • 0

#20

Vaherem.
  • Postów: 705
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Czy tak jak ja, macie wrażenie że czasem ateiści przesadzają?


Jasne.

Ostatnio pokłóciłem się ze swoim najlepszym przyjacielem (ja - ateista, on wierzący). Na szczęście okazało się, ze biblie jaką taką znam lepiej (ah, SBW na UAMie ;)), ale poszło kilka ciosów. Dowiedziałem się, że niewierzę, bo jeszcze nic takiego w życiu nie przeżyłem (kur..., to chyba najłatwiejszy sposób żeby mnie wkurzyć), zaś mojemy kumplowi oberwało się, tu cytat "...skoro tak ślepo bronisz bibli nie wiedząc nawet co w niej jest, zachowujesz się jak jakiś fanatyk, jak jakiś moherowy beret".

Na szczęście jakoś się uspokoiliśmy.

Czy tak jak ja, macie wrażenie że czasem ateiści przesadzają?


No tak, my ateiści mamy już plan budowy siatki świątyń, w których w każdy piątkowy wieczór będziemy czci Boga i Pana Naszego Atheo, który objawił się nam pod postacią latającego potwora spaghetti.
  • 0

#21

.?..

    Medicus

  • Postów: 974
  • Tematów: 89
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 10
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czy tak jak ja, macie wrażenie że czasem ateiści przesadzają?

Masz rację w tym, że tylko Ci się tak wydaję...
Zależy o czym mówimy... bo jeśli o człowieku, który kaleczy sens ateizmu drąc mordę i obrażając myślących inaczej, to muszę Cię zmartwić... taka osoba ateistą nie jest, przynajmniej dla mnie jest za głupia na to. Ateizm to wolność, to droga indywidualistów, co najwyżej można podyskutować z wierzącymi i zbić ich z tropu, aniżeli zadawać sobie tyle trudu by przekonywać ich, że Boga nie ma. W takim aspekcie, ściany w mym pokoju by to prędzej zrozumiały, Ba! Odpowiedziały by mi jeszcze.

Vah, Przyznasz sam... że kłótnia z wierzącym to fajna sprawa ;p Niektóre ich argumenty naprawdę zwalają z nóg ;D Na ten przykład usłyszałem, że będąc ateistą nie mam prawa kochać i być kochanym... bo by kochać, trzeba poczuć obecność Bożą... A taki stan odczuwam tylko wtedy, gdy opuszczam lokal po imprezie ;)
A przy okazji, heretyku ty jeden... Atheo i Bóg, nie mogą być w jednym zdaniu ;p

Dobra kończę... bo pisanie na kacu mi nie wychodzi ;p
  • 0



#22

Vaherem.
  • Postów: 705
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Na ten przykład usłyszałem, że będąc ateistą nie mam prawa kochać i być kochanym...


To mój ulubiony tekst zaraz obok tego, że nic trudnego w zyciu jeszcze nie przeżyłem :P
  • 0

#23

shiki.
  • Postów: 54
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czy tak jak ja, macie wrażenie że czasem ateiści przesadzają?


Ja mam często takie wrażenie. Ateizm ateizmem... Ale po co przekonywać na siłę fanatyków? A to się często zdarza. Nawet tu, na forum. A może i szczególnie? :)
  • 0

#24

Quidam.
  • Postów: 515
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Fakt, bywa i tak, ze fanatyków staram się nawrócić na cokolwiek, poza ich jednokierunkową wiarą. Czemu? Sam nie wiem, chęć poprawienia świata? Choć inni mówią, ze jestem zwyczajnie złośliwy i nietolerancyjny (!).
  • 0

#25

Romczyn.
  • Postów: 757
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ja jak pewnej osobie tłumaczyłem, że na ateizm przeszedłem przez przemyślenia tego i owego, to od razu przy tym słowie wypaliła, że ja nie myślę :P
Więc nie wiem kto tu przesadza, bo zazwyczaj to wierzący nie zastanawiają się nad tym w co tak mocno wierzą.
  • 0



#26

.?..

    Medicus

  • Postów: 974
  • Tematów: 89
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 10
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Do polemiki z wierzącymi mniej inteligentnymi podchodzę na co dzień z wielkim dystansem, mianowicie nie podejmuję jej wcale :). Żaden z nich i tak nie wzbogaci mojego światopoglądu jak i żaden z nich nie zrozumie przesłania moich słów więc po co ja mam się fatygować i tracić swój czas...
  • 0



#27

Lis.

    jeden, jedyny i prawdziwy

  • Postów: 638
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Zgadzam się z Romczynem. Ostatnio byłem u rodziny, to trafiła się taka sytuacja. Przy obiedzie dziadkowie zapytali czemu nie modlę się na różańcu (TvTRWAM) to powiedziałem, że według mnie odklepywanie wymyślonych przez kogoś słów "do ściany" to nie modlitwa. Powiedziałem też, że do kościoła chodzę bo muszę i mam inne poglądy. Dziadkowie się oburzyli, "Kto nie uważa kościoła, ten nie uważa pana Boga, kto nie wierzy w kościół nie wierzy w Boga". Temat religijnej konwersacji zostawiłem i nie poruszałem już więcej, ale później dziadkowie sprowokowali następną rozmowę, czego finałem okazały się słowa "Nie chcę się wstydzić za moje wnuki... już nie będzie cię kochał tak jak kiedyś".
I jak tu z takimi ludźmi konwersować, czy tłumaczyć im poszczególne rzeczy. Jeśli ateiści przesadzają głosząc swoje poglądy, to katolicy także ślepo idąc ideami, które zaaplikowali im księża.
  • 0



#28

shiki.
  • Postów: 54
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

żaden z nich nie zrozumie przesłania moich słów więc po co ja mam się fatygować i tracić swój czas...


Dokładnie. Myślę to samo.
A przesadzający są po obu stronach - jak zawsze. :)
  • 0

#29

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Cóż, zwalczałem i nadal zwalczał będę religię, którą uważam za niepotrzebną pozostałość po czasach gdy nauka nie istniała. Wychodzę jednak z założenia iż nie można z czymś walczyć jeśli nie znasz tego choćby w podstawie, bo inaczej to walka idioty z wiatrakami.

Z pewnego punktu widzenia, Twoja walka z religią wygląda jak starcie Twojej własnej religii z inną... ale czy wiesz z jakiego powodu? Czy nie jest aby tak, że walczysz z religią, bo sam jesteś religijny, mimo iż temu zaprzeczasz?
Być może sam walczysz z wiatrakami, nie wiedząc dlaczego.

Fakt, bywa i tak, ze fanatyków staram się nawrócić na cokolwiek, poza ich jednokierunkową wiarą. Czemu? Sam nie wiem, chęć poprawienia świata? Choć inni mówią, ze jestem zwyczajnie złośliwy i nietolerancyjny (!).

Czy to nie jest objaw Twojego własnego fanatyzmu, który zwalczasz i nienawidzisz u innych?

Pomyśl nad tym.
  • 1

#30

Settika.
  • Postów: 60
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Fakt, bywa i tak, ze fanatyków staram się nawrócić na cokolwiek, poza ich jednokierunkową wiarą. Czemu? Sam nie wiem, chęć poprawienia świata? Choć inni mówią, ze jestem zwyczajnie złośliwy i nietolerancyjny (!).


I co, dziwisz się, że nazywają Ciebie nietolerancyjnym, skoro próbujesz ich nawracać? I za kogo ty się w ogóle uważasz, że masz prawo do 'nawracania'? Każdy ma prawo do własnych poglądów, tak samo jak ty, tak i inni. Krytykujesz kler, a działasz tak samo jak oni. Zajmij się swoim własnym życiem i daj innym żyć.

A co do pierwszych postów w tym temacie - skoro masz takie niesamowite wyrzuty sumienia z powodu nieprzeczytania Genesis, ponieważ negujesz wiarę, to powiedz mi, negujesz to, co mówi Islam? Dlaczego? Przeczytałeś Koran? A Wedy? Acha, to jest pytanie retoryczne, nie musisz odpowiadać.. :P
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych