1. A czy Ty potrafisz rozumieć, że ukraść mozna także coś niematerialnego ?! To sie nazywa WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA !!!!
Kradzież (art. 278 kk) to zabór cudzej rzeczy w celu przywłaszczenia. Pod pojęciem zaboru rozumie się fizyczne wyjęcie rzeczy spod władztwa właściciela.
Primo - Skończcie z tą "kradzieżą" proszę was... Jak to ktoś kiedyś ładnie ujął "piractwo to nie kradzież, piractwo to piractwo".
Na kradzieży właściciel coś traci, w przypadku piractwa traci jedynie potencjalny zysk, czyli innymi słowy nie zyskuje. Tak więc dla mnie przyrównywanie jednego i drugiego jest lekko bezsensowne.
Secundo - naprawdę jestem ciekaw sposobu w jaki obliczane są "straty". Jakoś nie widzę tego, żeby "nielegalni" użytkownicy programów takich jak Photoshop, 3ds max, Flash itd. kupiliby je gdyby wyeliminować możliwość piractwa.
Tertio - co do muzyki, widać niektórzy uważają się za świętych. Uwierzę, jeśli nigdy nie oglądają filmów z youtube i tym podobnych serwisów. Jak myślicie ile jest osób prywatnych, które mają licencję na umieszczenie podkładu muzycznego w swoim wideo? Prawo licencyjne na obecną chwilę jest nieco absurdalne.
Tak czy siak polskie prawo dopuszcza ściąganie muzyki i filmów, ale nie pozwala już na jej udostępnianie.
Art. 23.
1. Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już
rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku
osobistego. Przepis ten nie upoważnia do budowania według
cudzego utworu architektonicznego i architektoniczno-urbanistycznego.
Mimo to uważam, że jeśli ceni się jakiegoś artystę, to wypadałoby go wspomóc, kupując tą płytę (pomijając już to, że zarobiłby więcej jeśli pójdziemy na jego koncert). Jednak żebym zaczął kogoś cenić, najpierw muszę w ogóle poznać jego twórczość. Zaręczam - gdyby nie mp3, przemysł fonograficzny nic by na mnie nie zarobił. IMO zamiast walczyć z wiatrakami powinni się nauczyć kożystać z piractwa.
Quatro - to temat o pakiecie telekomunikacyjnym, kto u licha wpadł na pomysł żeby go wiązać z piractwem?