Elektrownie atomowe "nie dymią", a więc nie zanieczyszczają powietrza dwutlenkiem węgla, siarką oraz mnóstwem innych śmieci w tym i tych radioakywnych smieci. Jednakże i elektrownie atomowe (wg sporej grupy ludzi zajmującej się klimatem) przyczyniają sie do efektu cieplarnianego poprzez emisje ciepła. Zwróc uwagę na to, że Ziemia otrzymuje energię od naszej macierzystej gwiazdy, którą przetwarzamy (wraz ze wszystkimi zywymi organizmami), a następnie "zużyta" energia jest wypromieniowywana w kosmos. Do tego energię cieplną otrzymujemy od jądra naszej planety. Tak było do momentu pojawienia się człowieka i jego pomysłów na ułatwienie sobie życia, na popchniecie cywilizacji do przodu. Do bilansu energetycznego, od tego czasu, trzeba dorzucić jeszcze energię i w rezultacie ciepło, z tego co wydobędziemy i spalimy. Jak więc widac to nie jest zupełnie tak, że człowiek nie ma wpływu na ilośc energi w obiegu Ziemi. Nie chcę za bardzo oftopowac, ale do gazów cieplarnianych, których nazwy tu padły należy dorzucić jeszcze jeden, ten którego jest w atmosferze najwięcej, a mianowicie H2O. To właśnie H2O ma najefektywniejszcze "zdolności" do odbijania promieniowania wychodzącego w kosmos, podobne "zdolności" mają pozostałe gazy jak chociażby wałkowane tu CO2. Jak to się ma do dwutlenek węgla (metan ect.) i jego wpływu na globalne ocieplenie: ano wystarczy stosunkowo niewielkie zwiekszenie tego/tych gazu/ów aby skutecznie przyhamowac wypromieniowywanie ciepła poza naszą planete, co spowoduje zwiększenie temperatury, mocniejsze nagrzanie oceanów, większe ich parowanie, większą ilośc H2O w atmosferze i...i kółko sie zamyka.Mam takie pytanie w telewizji mówią teraz co chwilę o elektrowni atomowej że ona wogóle nie wpływa na środowisko oprócz odpadów radioaktywnych które są produkowane w małych ilościach,więc jeśli w kraju w którym czerpie się prąd wyłącznie z elektrowni atomowej,wiatraków itp.wyłączy się prod na jakiś czas to jak to niby ma pomóc planecie ???
To oczywiście tylko moje nieudolne przybliżenie tego procesu. Warto jednakże zapoznac sie i z tego typu spojrzeniem na to co sie dzieje z klimatem ziemskim. Pomóc może zapoznanie się na wstępie z terminem "radiative forcing" link
pozdrawiam
p.s. cały ten protest to zwykłe bicie piany, pewnego rodzaju "sondaż" zorganizowany przez ONZ. Pokarze ilu ludzi jest w stanie bez odrobiny pomyslunku ślepo wykonac ich rozkaz;)
a nie koniecznie tak musi byc, patrz powyższe...... Nawet jeśli podwoimy emisję CO2, zmiany będą minimalne. Zmiany na ziemi są zależne od słońca, to od tej gwiazdy zależy, jaki będziemy mieli klimat na ziemi. .......