Skocz do zawartości


Zdjęcie

Całun Turyński – fałszerstwo (nie)doskonałe


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
51 odpowiedzi w tym temacie

#1

Don Corleone.

    Dispositif

  • Postów: 1116
  • Tematów: 68
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Całun Turyński - fałszerstwo (nie)doskonałe
Autor tekstu: Aleksander Głowacki

Artykuł w serwisie Racjonalista.pl
  • 2



#2

kananod.
  • Postów: 90
  • Tematów: 15
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Posiadam kilka książek o Całunie Turyńskim, postaram się w najbliższym czasie zeskanować fragmenty.Co do samego Całunu, jestem w 100% przekonany ze nie jest to mistyfikacja. Kilka lat temu do pobliskiego kościoła przyjechał ksiądz( Zbigniew Dudek który jest członkiem rady Watykalnej ds. Całunu) z repliką Płótna.
  • 0

#3

MałoLat.
  • Postów: 68
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mistyfikacja czy też nie. Dla mnie to bez znaczenia ;)

W końcu modlę się do Boga a nie do płótna.


Ale artykuł dobry nie powiem.
  • 0

#4

rgppanc.
  • Postów: 498
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

W rzeczy samej, artykuł na prawdę solidny. Zdecydowanie pomógł ukształtować moją opinię na temat Całunu, gdyż do tej pory znane mi były raczej poszlakowe dowody na jego autentyczność czy też nie. W świetle przytoczonych argumentów zmuszony jetem jednak uznać płótno za sfałszowane.
  • 0



#5

Wyspa.
  • Postów: 103
  • Tematów: 14
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

moim zdaniem całun jest prawdziwy :)
  • 0

#6

shiny_toy_gun.
  • Postów: 165
  • Tematów: 8
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Całun Jezusa jest prawdziwy? Badacz zwierzył się przed śmiercią

Badacz Całunu turyńskiego najprawdopodobniej zmienił zdanie co do jego autentyczności. Tak wiec - w jego opinii - Jezus faktycznie mógł zostać owinięty w słynne płótno po zdjęciu z krzyża - pisze brytyjska prasa, powołując się na nagranie, które dr Ray Rogers sporządził tuż przed swoją śmiercią.
Przedśmiertne nagranie Ray'a Rogersa zostanie wyemitowane w święta Wielkanocne przez Discovery Channel.

W roku 1988 naukowcy - w tym Rogers - podważali autentyczność Całunu, określając jego wiek metodą datowania C14 na lata 1260-1390 n.e. Jednak inne badania przynosiły odmienne wnioski. Część naukowców doszła do przekonania, że badania próbki wyciętej z całunu i datowanej na średniowiecze, dowodzą jedynie, że pochodziła ona z łaty doszytej do skraju płótna kilkaset lat temu. Miały one zostać doszyte, aby uzupełnić ubytki powstałe w miejscach, za który je trzymano podczas publicznych pokazów.

Łata zamiast płótna całunu

Jako pierwsi stwierdzili to badacze Joseph G. Marino i M. Sue Benford w 2000 roku. Ray – na wieść o twierdzeniach wspomnianych badaczy – postanowił obalić ich teorie. W końcu jednak się poddał.

Teorię tę potwierdza nowe, sensacyjne nagranie, które zostanie wkrótce wyemitowane przez kanał Discovery. Co ono zawiera?

Informacje o łatach wstrząsnęły wspomnianym Ray'em Rogersem. To właśnie on, tuż przed śmiercią w 2005 roku, zostawił wiadomość - nagranie wideo, z którego wynika, że najpewniej zmienił zdanie co do autentyczności Całunu.

- Nie wierzę w cuda, które zmieniałyby prawa natury – stwierdził na nagraniu. - Jednak teraz dochodzę do przekonania, że jest bardzo duża szansa na to, iż ten kawałek płótna został wykorzystany do owinięcia Jezusa, historycznej postaci.

Skąd taki wniosek?

Ray Rogersa doszedł do wniosku, że laboratoria w 1988 roku zamiast datować płótno całunowe faktycznie datowały przyszytą do niego łatę.

- Sue (Benford) i Joe (Marino) mieli rację. Wzięliśmy do badań najgorszy możliwy fragment - stwierdził.

437x113 cm tajemnicy

Sławny Całun turyński jest kawałkiem płótna, o długości 437 cm i szerokości ok. 113 cm. Widać na nim odbicie nagiego mężczyzny z brodą i długimi włosami, które są splecione w warkocze. Jego ciało znaczą liczne rany. Płótno przechowywane jest w katedrze p.w. św. Jana Chrzciciela w Turynie.

Kościół katolicki ani inne chrześcijańskie kościoły czy związki kościelne nie określają czy jest to naprawdę całun, w który owinięto Jezusa Chrystusa. Zostało to zostawione osobistym osądom wierzących. Autentyczność całunu nie ma związku z prawdziwością nauczania Chrystusa.



http://wiadomosci.on...71,12,item.html
  • 0

#7 Gość_Bayakus

Gość_Bayakus.
  • Tematów: 0

Napisano

Tylko czekałem aż ktoś da tę onetową nowinkę tutaj.

do owinięcia Jezusa, historycznej postaci.


I nigdzie nie pisze o mesjaszu.
  • 0

#8

shiki.
  • Postów: 54
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

podważali autentyczność Całunu, określając jego wiek metodą datowania C14



No, to chyba właśnie o tym było wspomniane w artykule (czy raczej - nie było).

Jak dla mnie wystarczy reszta, bez datowania węglem...
Bujda na resorach. :roll:

A artykuł świetny. Czyta się jednym tchem. :)
  • 0

#9

goku94.
  • Postów: 52
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ta, jasne, fałszerstwo... Obraz na całunie jest negatywem obrazu rzeczywistego, tzw. zdjęciem. Nie jest możliwe, by powstał w XIII wieku, jak to wykazała metoda C14. Po jaką cholerę robić takie fałszerstwo, gdy wystarczyło dowolną znalezioną kość nazwać częścią ciała zbawiciela i dostać za nią fortunę? Twórca tego artykułu powinien jednak zgłębić argumenty popierające cudowne pochodzenie całunu: bożek templariuszy z początku drugiego tysiąclecia, trafienie całunu do miasta, które jako pierwsze przyjęło chrześcijaństwo (wcześniej władca miasta został uzdrowiony przez Apostołów) i kilka innych, których wymieniać nie mam czasu, ponieważ za chwilę mam wieczerzę.
Proponuję dokładnie przeczytać książkę Iana Wilsona "Całun Turyński".
Pozdrawiam
goku94
  • 0

#10

kapuchy.
  • Postów: 591
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

http://deser.pl/dese...ozwiazana_.html


Kto sfałszował Całun Turyński? - Leonardo da Vinci. To jego twarz - mówi amerykańska specjalistka.



Czyja twarz jest odbita na Całunie Turyńskim? Chrystusa? - To raczej niemożliwe - twierdzą naukowcy. Badania radiowęglowe wykazały, że materiał, z którego Całun zrobiono, wyprodukowano między 1260 a 1390 rokiem.


To Leonardo!


Nie Jezus, więc kto? - To Leonardo da Vinci - ogłosiła Lillian Schwartz, amerykańska artystka, konsultantka w School of Visual Arts w Nowym Jorku.


Schwartz zasłynęła w latach 80., gdy stwierdziła, że kompozycja, wymiary i proporcje Mony Lizy są identyczne do tych z autoportretu Leonarda. Dowiodła tego stosując analizę komputerową obydwu dzieł, co było wówczas pionierskim przedsięwzięciem.


Dwadzieścia lat później Schwartz użyła tych samych technik, by porównać autoportret i proporcje stosowane przez da Vinciego z odbiciem z Całunu Turyńskiego. - Pasują! Jestem bardzo podekscytowana - mówi. Według niej Całun wyprodukował genialny artysta, a "Chrystus" to właśnie da Vinci.


Jak da Vinci mógł to zrobić?


Płótno rozpiął na stelażu w zaciemnionym pokoju. Materiał pokrył siarczanem srebra, który sprawił, że materiał stał się światłoczuły. W ścianie umieścił soczewkę. Obok - rzeźbę przedstawiającą jego samego. Kiedy zaświeciło słońce, obicie wyrzeźbionej sylwetki pojawiło się na płótnie. To jak prymitywna fotografia - twierdzi Schwartz.


- Rzeczywiście, wiele wskazuje na to, iż odbicie na Całunie to fotografia. Teraz trzeba zbadać płótno pod kątem obecności siarczanu srebra. To wiele wyjaśni - komentuje profesor Nicholas Allen.


- Twórca Całunu musiał być heretykiem. Kimś, kto nie bał się sfałszować świętego wizerunku Chrystusa. Kimś z ogromną wiedzą, kto pragnął zostawić znak dla potomnych i przede wszystkim zaspokoić własne ego - mówi Lynn Picknett, badaczka historii Całunu. Jeśli nie da Vinci, to kto?


  • 0

#11

Ano.
  • Postów: 309
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Nawet nie wiadomo, czy w założeniu to miało przedstawiać twarz Jezusa, to może być twarz kogokolwiek. A "naukowcy" blisko związani z kościołem (teologowie i gorliwi wyznawcy) zawsze będą dowodzić rzeczy na korzyść Kościoła. Tak jak z tym niedawnym odkryciem grobu św. Piotra - w którym znaleziono "jedwabne pozłacane szaty" xDDD co jest dziwne skoro w jego czasach kościół był sektą - nie stać by go było na cokolwiek tak kosztownego.
  • 0

#12

mamma.
  • Postów: 214
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Jeśli nie da Vinci, to kto?

Ten Leonardo to był prawdziwy geniusz - potrafił coś zrobić przed swoim narodzeniem :roll:
  • 0

#13

Vaherem.
  • Postów: 705
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ostatnio trochę o tym czytałem i chciałem więcej...i po kilku dniach pojawia się Don. Co za wyczucie :)

Ten Leonardo to był prawdziwy geniusz - potrafił coś zrobić przed swoim narodzeniem


Tylko przy założeniu, że całun ma 2000 lat...

trafienie całunu do miasta, które jako pierwsze przyjęło chrześcijaństwo (wcześniej władca miasta został uzdrowiony przez Apostołów)


To znaczy które? Oficjalnie zmieniło religie czy jak?:P
  • 0

#14

some.
  • Postów: 125
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Znalazlem w ksiazce "Misja" taki cytat:

Ale wróćmy do naszej szczególnej misji pod tym względem. Jedynym 
wysłannikiem, którego mogliśmy zesłać na Ziemię, musiał być jeden z nas. 
'Chrystus', który umarł na krzyżu w Jeruzalem, nazywał się Aarioc. 
Przywieźliśmy go na pustynię w Judei, po tym jak zaofiarował się zmienić 
swoje ciało fizyczne. Tak oto porzucił on swoje ciało hermafrodyty, w 
którym  żył przez znaczny okres czasu na TJehoobie i przyjął ciało 
Chrystusa, które stworzyli dla niego nasi Thaori. Czyniąc tak, całkowicie 
zachował wiedzę, którą posiadał na TJehoobie.

Moze to by wyjasnialo dlaczego twarz Jezusa jest troche "inna" :>
  • 0

#15

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Teza z Leonardem. To czy postać tego starego mężczyzny jest jego autoportretem jest dyskusyjna. Równie dobrze może to być szkic do jednego z obrazów. Więc to niezwykle naciągana teoria.

Ta, jasne, fałszerstwo... Obraz na całunie jest negatywem obrazu rzeczywistego, tzw. zdjęciem. Nie jest możliwe, by powstał w XIII wieku, jak to wykazała metoda C14. Po jaką cholerę robić takie fałszerstwo, gdy wystarczyło dowolną znalezioną kość nazwać częścią ciała zbawiciela i dostać za nią fortunę?


W artykule jest to bardzo wyczerpująco opisane, czemu może to być fałszerstwo. Ty na to wszystko odpowiadasz "Ta jasne fałszerstwo", i tu kończą się twoje argumenty. Niestety straszna pustka merytoryczna.

Znalazlem w ksiazce "Misja" taki cytat:



Eee. Wtf? ;d Mam nadzieje że to na żarty.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych