U mnie też była podobna historia... W lesie na skrzyżowaniu między dwiema miejscowościami zaczeło coś straszyć... na początku niby plotki. Ale coraz więcej osób zaczeło mówić: Widziałem\am tam coś białego, jakiś duch, zjawa. Po jakimś czasie ludzie po zapadnięciu zmroku nie mogli przejść\przejechać z jednej miejscowości do drugiej. W końcu okoliczni chłopi (akcja dzieje się na wsi i było to spory kawałek czasu temu) stwierdzili, że trzeba coś z tym zrobić. Zebrało się kilkunastu ludzi i poszli w nocy w to miejsce z widłami, siekierami itp. (jak za czasów inkwizycji na czarownice

). Historia skończyła się tak, że faktycznie złapali ducha... Tzn była to kobieta przebrana za ducha.. Okazało się, że była psychicznie chora, zabrali ją do szpitala psychiatrycznego..
Odnośnie tej historii radze Ci zrobić tosamo, zbierz ekipe ludzi, conajmniej kilkoro ale najlepiej więcej, weźcie aparat cyfrowy i idźcie i skopcie tej zjawie dupe