Skocz do zawartości


Zdjęcie

Biała Postac


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
48 odpowiedzi w tym temacie

#1

Wako.
  • Postów: 11
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

1 )Tak jak w temacie..( już to widze " pierwszy post = kłamstwo " albo " byly czarne postacie to teraz wymyslili białe " ) historia a raczej jej początek wydarzył sie dośc dawno temu .. byłem wtedy w 2 lub 3 klasie Gim. obecnie studuiuje wiec troche czasu mineło. Kiedys jak to nastolatek szukajacy adrenaliny umowilem sie o godzinie 22.00 w lesie na rower ( szalona jazda , schizowanie sie , glupoty ... jezdze na rowerze wyczynowo do tej pory ) kolo " kwadratu ". Do " kwadratu " prowadzły 2 drogi a wiec wybralem jedna i jechalem w ciemności z mala latarka na kierze rozgladajac sie za kolegami mialo byc ich 3. Wpewnym momencie zauwazylem postac po swojej prawej stronie w lesie oddalonej odemnie o ok 15 m byla slabo widoczna ale potrafilem wywnioskowac ze stala tylem i była " ubrana " na biało .. spodnie , bluza.. bylem przekonany ze to moj kolega " blondyn" wiec zatrzymałem sie i zawołałem używając jego ksywki.. 0 reakcji .. wiec jeszcze raz .. i wtedy zobaczylem nagle zarysy twarzy( tak mi sie wydawalo) a sama postac zaczela do mnie szybko biec .. nie przypominam sobie aby lamala gałezie biegnac ( glowy za to nie dam ) , zwatpiloem i wrecz pognalem z sercem w gardle przed siebie .. i zobaczylem kolegow .. poczulem sie pewniej .. " w koncu ten poje.. nie da rady nam 4rem " powiedzialem kolega o calym zajsciu ale oni uznali to za zart oO a moze po prostu bali sie jechac sprawdzic.... historia ulegla zapomnieniu...

2) Pewien czas pozniej moj kolega opowiedzial mi swoja historie ( nie byl w chwili mojego zajscia ze mna )
pojechal do lasu z przyjaciolmi 2 dziewczyny on sam i 2 jak to ujoł "karków" bylo to na takiej polanie wsrod lasu ok.. 1 km od " kwadratu ". Idac grupa na koniec polana zdala od drogi polnej zobaczyli postac " ktos ubrany na biało " stał i sie na nich patrzył po czym po prostu wszedl w las oO w srodku nocy , dziewczyny sie przestraszyły a faceci aby je uspokoic powiedzieli ze pojda sprawdzic kto to i czy moze czegos chcial ( moj kolega zostal z dziewczynami ). Po chwili nieobecnosci kolega uslyszal krzyk:| i zobaczyl kolegow uciekajacych szybko z lasu.. jeden machal do nich reka a drugi krzyknol " DO AUTA SZYBKO " i przestraszani zachowaniem kolegow zaczeli uciekac nie wiedzac dlaczego .. gdy wbiegli do auta ruszyli z impetem w strone miasta a duzi silni panowie siedzieli z wielkimi oczyma przestraszeni gdy krzysiek moj kumpel zapytal od czego uciekali nie uzyskal odpowiedzi, kolezanka powtorzyla pytanie na co padła odpowiedz cytuje " nie wiem kurwa co to bylo! jedz! "...

Przypominam ze mowilem o 2 roznych miejscach i podobnym zjawisku.

3) Nie caly miesiac potem moj kuzyn byl w tym samym miejscu.. nie tak pozno bo ok 21 jak dobrze pamietam
.. ehh streszcze to .. powiedzial ze idac tamtendy uslyszal jak ktos za nim idzie ale nikogo nie widzial ..ale slyszal wyrazne kroki ( przypominam ze 5 m od drogi jest las ciemny jak jasna cholera:| z powodu duzej ilosci drzew ) przestraszony myslac ze ktos chce mu cos zrobic.. podniusł kamien i krzyknoł "wyjdz kur.. jak jestes taki cfany" uslyszal ze kroki sa szybsze i coraz blizej prawie obok ! przestraszyl sie i zaczol biec ku zabudowania

uhh na same wspomnienia przechodza mnie ciarki i ogladam sie za siebie ...

Ddy sprawa ucichła i przestalem slyszec od kolegow podobne historie poszedlem z moja dziewczyna na spacer do lasu idac ta sama droga co w przypadku 2 i 3 poniewaz jest ona naj bardziej zadbana?.. dostepna moze tak to ujme ..byla pozna jesien. W drodze powrotnej bylo juz troszeczke ciemno .. widac bylo droge ale w lesie nic w glab 2-3 m .. gdy nagle uslyszalem kroki .. odruchowo spojrzalem w las a potem za siebie potem na moja kobiete, ktora patrzyla na mnie z przerazeniem w oczach .. wiedzialem po tym ze nie przeslyszalem sie ... Przyspieszylismy a kroki razem z nami .. slyszalem je coraz mocniej ( nie byly to kroki sarny , dzika , psa .. to bylo cos co ma 2 nogi na 100% )
zorietowalem sie ze moja dziewczyna idzie po stronie lasu a ja polany! kazalem jej zamienic sie ze mna miejscem abym mial prawa reke wolna ( jak cos ) a ona byla zasloniona mna ..i powiedzialem ze ma uciekac jak cos i nie patrzec za mna ona panicznie scisnela mi reke .. spojrzalem w las i zobaczylem moze 3 m od drogi zarysy postaci .. białej postaci .. (omg.. jak mnie ciarki przechodza.. musze przyznac ze boje sie piszac o tym:( czuje nie pokoj)
powiedziedzialem Patrycja biegnij! ona za to scisnela mnie za reke z calej sily i pociagnela za soba ..zaczelem biec wraz z nia ( czego teraz nie zaluje , jak by pobiegla sama to zostal bym starajac sie ja bronic.. a nie wiem co to bylo)
czulem kogos obecnosc.. kogos jeszcze ale krokow nie slyszalem .. moze pokrywaly sie z moimi moze ucichły.. nie wiem..

Bedac juz w domu .. opowiedzialem jej wszystkie historie .. od tej pory nie chodzimy tam nawet za dnia.. moi znajomi ktorych to spotkalo tez nie.

Duzo rozmawialem o tym z moim kuzynem (tym od kamienia) pokazalem mu filmik na youtube z fallen angel'em ( moze kojarzycie idze 2 kolesie przez las kamera + latarka .. i nagle widza postac ktora obraca sie w ich kierunku .. i wyglada... dziwnie:| ) zawsze uwazalem ten film za fake poniewaz wygladal tak prawdziwie.. tak wiem absurd ..Czytalismy o takich tajemniczych aniołach cała noc .. bylismy u mnie w domu.. nie powiem strasznie sie tym zajaralem poniewaz po wlasnych przezyciach uznalem to za prawde.. No ale ! skoro fallen jest postacia materialna to jak postac z mojego zycia mogla byc nie widoczna .. jak mogla tak jak mi sie wydaje obrucic sie do mnie w ulamek sekundy nie wykonujac zadnego ruchu a potem po to by zaczac "biec" ..

Uff rozpisalem sie ale juz pointa..

Mama pewnego dnia powiedziala mi ze w lesie ktos zgwalcil dziewczyne ..15 lat:(( wiec i ja powiedzialem mamie o tej 1 histori z tym kims kto do mnie biegl.. ona z zaciekawieniem zapytala gdzie to bylo dokladnie.... zgadnijcie czego sie dowiedzialem od matki...ze 5 lat temu ( liczac od mojej 1 liceum ) jakis mezczyzna sie tam powiesil..
Zaraz z biegu powiedzialem jej wszystkie kolejne opowiesci.. powiedzialem o tym 2gim miejscu gdzie widzialem to " cos " ona wtedy spojrzala na mnie ironicznie i zapytala czy jej robie zarty ... powiedzialem ze nie.. ona z powaga odpowiedziala " Wojtek na tej polanie powiesila sie jego zona..." po smierci meza.. Dlugo przekonywalem matke ze nie robie jej glupiego zartu.. uwierzyła.


Przepraszam za bledy nie jestem dobry z polaka .. nigdy nie bylem...
mam nadzieje ze nie podejdziecie do tego jak do zartu bo to nie jest zart..przysiegam

ps. 1 post nie znaczy ze ktos klamie .. tylko ze zaczyna czynnie nalezec do forum , nie stety nie moge zaczac z 1000 postow na liczniku .. a chcial bym wtedy napewno byscie potraktowali to powaznie:/...

Prosze jezeli ktos mial podobne przezycie niech zamiesci posta z opisem

( odpowiadajac na przyszle pytanie .. dlaczego pisze o tym dopiero teraz?.. nie wiem po prostu poczulem taka potrzebe... czytam forum od 2 moze 3 miesiecy i prawde mowiac od poczatku szykowalem sie aby to napisac..)

jeszcze raz prosze o powazne podejscie..

przepraszam za rozmiary tekstu i skladnie

Pozdrawiam.
  • 0

#2

Carlos19.
  • Postów: 33
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Słyszałem od kolegi, że są 2 rodzaje zjaw, które często mylono. Biały to duch (zjawa) harmonii i dobra. Czarny to duch strachu i lęku. Mówił mi, że kiedyś miał książkę o tym. Raz spotkał się z takim zjawiskiem, że z łąki niedaleko jego domu dobiegł szum. Pomyślał, że to ktoś buszuje w polach i robi na złośc (tak jak często się zdarza) i zobaczył białą postac. Coś, co przypominało Jezusa lub Papieża, który (jak się wydaje) biegnie w stronę człowieka, bo chce mu się przyjrzec. Ja spotkałem czarne. One zamiast zbliżac się, zaczęły się wycofywac. Nie wiem czy mu wierzyc, bo zmyśla często, ale po tym co spotkałem nie wiem co myślec.
  • 0

#3 Gość_c✪nvers

Gość_c✪nvers.
  • Tematów: 0

Napisano

Właściwie to skłaniał bym sie uwierzyć bo komu by sie chciało tyle pisaćdla prowokacji ?


Ciekawe opowieści :]
  • 0

#4

Taco.
  • Postów: 159
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dokładnie, convers ;)

Polecam Ci wybrać się większą paczką znajomych, tak z 5 osób, ale żeby nie były to żadne "wydrzyjmordy", i było w miarę cicho. Weźcie aparaty, ew. dyktafony. Jak coś usłyszycie- pstryk.
A, i weź parę kamyczków w kieszeń i jak zobaczysz tego ktosia to go obrzuć. Jak duch to się nie obrazi, jak człowiek to poczuje i stęknie :P
  • 0

#5

ksiezniczka.
  • Postów: 36
  • Tematów: 5
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mój tata kiedyś biegał po lesie w białym dresie (nawet nie czuję, że rymuję ;)). Taki wieczorny jogging ok 22. Potem mówił, że spotkał tam moich kolegów (ze wsi, mamy tam działkę), którzy szli, szli i nagle powpadali na siebie, odwrócili się, a potem zaczęli zwiewać z krzykiem. Następnego dnia co od nich słyszę? Żebyśmy z siostrą nie szły do lasu, bo tam strrrraszy ;] A oni widzieli biegającego ducha :D Najśmieszniejsze jest to, że dwóch z nich nadal uparcie twierdzi, że to była zjawa... Co strach może zrobić z ludzkim umysłem ;)

Twoja historia jest bardzo ciekawa (kilka różnych osób, różne sytuacje itd), więc to chyba nie był zbieg okoliczności. Może coś jest w tych samobójstwach. No chyba, że jesteś z okolicy Rawy, a mój tata postanowił zmienić swoją stałą trasę ;) pzdrawiam
  • 0

#6

Kapsiak.
  • Postów: 15
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Słuchaj ja powiem tak wierze ci ponieważ mnie taka postać (śledziła)czasem ujrzałem ją w lustrze mam o tym posta ale jest zamknięty ale możesz przeczytać napisz w szukaj Prześladowca lecz ja widziałem jej twarz była poprzecinana żyletkami czy czymś wierze ci z całego serca pozdrawiam
  • 0

#7

Dzieciołek.
  • Postów: 24
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja wierze w duchy. Sam wiele w życiu widziałem. Jestem niemal pewny że moja okolica jest nawiedzona oO :< . Ostatnio widziałem cień przede mną który mniał czerwone oczy (nikogo nie było wiec sie przeraziłem) nie wiecie może co to mogło być??
  • 0

#8

MałoLat.
  • Postów: 68
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Naprawdę bardzo ciekawe. Jeśli chodzi o to czy duchy są, czy ich nie ma, i czy pokazują się ludziom czy też nie tutaj są różne stanowiska. Ja raczej podchodzę do tego sceptycznie, ale to co napisałeś jest nawet sensowne.

Myślę, że jedyne duchy, które się mogą ukazać człowiekowi to duszy (duchy) zbłąkane i złe. Bo te dobre doznały zbawienia i nie interesują ich sprawy przyziemne ;p
  • 0

#9

Wako.
  • Postów: 11
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja sam powiem szczerze nie wierzylem nigdy w duchy itp..ale po tych wydarzeniach naprawde mialem stracha by pojsc do lasu:)...Teraz do wszystkich opowiesci podchodze naprawde z dystansem .. poniewaz wiem ze moga byc prawdziwe:/
  • 0

#10

Ireth.
  • Postów: 123
  • Tematów: 7
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Jeżeli faktycznie owe zjawy nie były ludźmi ubranymi na biało (jak ktoś już zasugerował), to moim zdaniem jest bardzo prawdpodobne, że mogliście natrafić na jakieś zjawy. Ponoć często gdzie ktoś zmarł tragiczną śmiercią, lub właśnie odebrał sobie życie krązy jego dusza nie mogąc znaleźć spokoju, ponieważ w chwili śmierci owym czlowiekiem targały dość silne, wzburzone emocje...Takie wierzenia obecne są np. w kulturze Japonii- wierzy się, że jeśli w chwili śmierci człowiekiem targało zbyt wiele uczuć i emocji, to nie może odejść do zaświatów, lecz błąka się po świecie żywych...Może coś w tym jendak jest....
  • 0

#11

B@dB0y.
  • Postów: 173
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeżeli chodzi o logiczne wyjaśnienie tych historii(a takie zawsze na początku staram się znajdować) no cóż było ciemno ograniczona widoczność, alkohol we krwi pewnie także ;) często tym bardziej w lesie człowiek jest wyczulony na tego typu zjawiska jak przewidzenia lub jakieś głosy, nie przyszło ci na myśl że te wszystkie kroki które słyszałeś że to mogło być najzwyklejsze echo?
  • 0

#12

Rockmenka85.
  • Postów: 148
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Bardzo ciekawa historia.Następnym razem radziłabym wybrać się do lasu,tak z 5-8 osób i zabrać
kamerę.Wtedy mogłbyś w domu dokładnie przyjrzeć się zjawisku.
Może te zjawy oczekują pomocy od Ciebie? Może miałeś je zobaczyć?
Najbardziej boimy się tego co nieznane i niewytłumaczalne...
  • 0

#13

Wako.
  • Postów: 11
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

B@dB0y musze niestety obalic twa teze:) poniewaz.

alko we krwi nie bylo :)
a co do glosow ktore slyszalem i moja dziewczyna.. obalone.. poniewaz gdy cos uslyszelismy to zatrzymalismy sie na moment by sie upewnic czy to wlasnie nie bylo echo:).. jak uslyszelismy ze to jednak nie bylo echo.. nerwowo ruszylismy szybciej..
  • 0

#14

Adventus.
  • Postów: 386
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Bardzo ciekawa historia. To mogły być zjawy albo te czarnuchy -eeee tutaj "białasy".
Skoro w lesie zginęły 2 osoby to pewnie zjawy (nie duchy a zjawy, duchów nie można zobaczyć, NIE MOŻNA).

Skoro tak dużo było tych zjawisk, to las musi być nawiedzony. Najlepiej wybierz się tam z kumplami, weźcie aparaty i dyktafony jak już pisał Cisio.
  • 0



#15

B@dB0y.
  • Postów: 173
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Błagam was, nie róbcie ze wszystkiego rzeczy paranormalnych i nie wyjaśnionych. Po pierwsze to że coś podejrzanego widzimy to nie oznacza od razu że to duch czy coś takiego, tak samo z tymi krokami, moim zdaniem to nic innego jak robienie z igły widły.

PS. las, ciemność, i jakiś motyw ze zbrodnia czy z samobójstwem, typowy temat na duchy i horrory
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych