Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wykształcenie v/s inteligencja


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
46 odpowiedzi w tym temacie

#31

Kaiochin.
  • Postów: 283
  • Tematów: 36
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Idea edukacji szkolno-licealno-uniwersytetowej jest dobra. Pozwala na oficjalne stwierdzenie, że naprawdę masz pojęcie na dany temat. Tylko system jest jeszcze bardzo niedorowzwinięty - nie pozwala na totalnym skupieniu się na tym czego Ty naprawdę chcesz :) Jak dla mnie studia to strata czasu, a tytuł przed imieniem nic dla mnie nie znaczy :)



#32

Berith.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 26
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Tytuł przed imieniem może nic dla nas nie znaczyć, ale pracodawcy raczej są innego zdania.

#33

Kaiochin.
  • Postów: 283
  • Tematów: 36
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

ale prawdą jest, że jeśli jesteś w czymś dobry na zawsze sobie dasz radę ;)



#34

Hellfire.
  • Postów: 19
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Inteligentny człowiek, to taki który rozumie mechanizmy rządzące tym światem. A jeżeli ktoś w szkole się opienicza, uważa że studia mu nie są potrzebne, to wg mnie jest to równoznaczne z tym, że tych mechanizmów nie rozumie. Taka prawda.
A inna sprawa, że inteligentny człowiek nie musi uczyć się tyle, co ten z niższym IQ - inteligentna osoba po prostu ma pomysł jak osiągnąć cel mniejszym wysiłkiem.

#35

tatik.
  • Postów: 1982
  • Tematów: 291
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Tytuł przed imieniem może nic dla nas nie znaczyć, ale pracodawcy raczej są innego zdania.


Zgoda lecz tutaj jest pole do popisu ludzi inteligentnych. Po kilku zdaniach gość (kandydat na pracownika) posługujący się rozumem a nie papierami jest w stanie ocenić czy potencjalny pracodawca ma cokolwiek w głowie. Dalsza dyskusja będzie polegała na wojnie nerwów oraz wykazaniu pracodawcy jakie zyski może osiągnąć zatrudniając akurat nas. Kto wyjdzie zwycięsko z tej rozmowy ? Pracodawca wcale nie musi być inteligentny.



#36

Berith.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 26
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Nim dostaniemy szansę rozmowy z pracodawcą (czy też osobą odpowiedzialną za rekturację) będziemy musieli dostarczyć CV. Uwierz mi, że "technik mechanik" nie znajdzie pracy w firmie zajmującej się kreowaniem wizerunku w mediach.

#37

MacGyver.
  • Postów: 10
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Chciałbym dodać od siebie w tym temacie.

To że ludzie kończą studia z dyplomami mgr, inż. to nie znaczy że posiadają ugruntowaną wiedzę z wyuczonej dziedziny. Moi drodzy, jako student, osoba pracująca doświadczam problemu chorego systemu edukacyjnego jaki jest w naszych szkołach, uczelniach. Do czego zmierzam..

  • Bardzo często spotykam się z problemem potrzeby nauczania danych przedmiotów w stosunku do zawodu/ specjalności którą będzie się wykonywało. Nie będę tu pisał o jakiś konkretnych przedmiotach. Myślę że czujecie o co mi chodzi. Mam niezmierne wrażenie że robi się to po to by zapychać godziny nauczycielom/ wykładowcom przedmiotów "mało znanych". A Ty jako osoba która, no musi zdać najczęściej jakiś egzamin, musisz zapychać sobie głowę rzeczami które na pewno się nie przydadzą w życiu.
  • Kolejny problem to problem tego co jest wykładane na zajęciach/ lekcjach. Często są to rzeczy które naprawdę w 60%-70% są przeważnie Tobie nie potrzebne. Wiem to z doświadczenia zawodowego. Ja to odczuwam jako "pranie mózgu".

Podsumowując moją konkluzję, szkoły w naszym kraju są nieprzyjazne (a jest to bardzo ważny czynnik dla młodych ludzi). Im więcej próbujesz wbijać różnych rzeczy młodzieży do głowy tym większą mają niewiedzę, powiedział mi kiedyś jeden z nauczycieli. Coś w tym jest.
Na zachodzie system nauczania zaczyna być bardziej elastyczny. Idąc np. na studia techniczne w określonym kierunku przez pierwsze dwa semestry możesz oczekiwać głównie przedmiotów ścisłych takich jak mata, fiza ale tylko z działami ściśle związanymi z kierunkiem specjalizacji. Nic ogólnego jak u nas się wykłada. Po roku czasu zaczyna się okres specjalizacji w określonej dziedzinie którą sobie wybierzesz. I możesz się spodziewać przedmiotów typowych dla Twojego przyszłego zawodu w 100% związanych z twoim zainteresowaniem. Natomiast u nas godzinowo jest ich ok. 50% na lepszych uczelniach.

Kolejna sprawa jaką źle odczuwam. Często mówią w TV że polacy są wykształceni i dużo umieją. Tak się składa że zwiedziłem kilka krajów w europie. Moje odczucie do tych słów jest negatywne. Uważam to za totalną bzdurę. Wielokrotnie miałem okazję rozmawiać z ludźmi (wykształconymi, niewykształconymi), i co mnie zdumiewa. Każda osoba na swoim poziomie szkoły jaką ukończyła ma niezwykle ugruntowaną wiedzę i pamięć do tego czego się nauczyła na danym poziomie nauczania. Jeśli rozmawiam z osobom która ma techniczne wykształcenie to naprawdę taka osoba mówi "Na Temat". W polsce w większości ludzi po szkołach/studiach mówią ogólnie i nie na temat. Więc tak naprawdę ktoś powie - What's wrong!?
Na zachodzie w szkołach jest to co mówiłem wcześniej. Jest mało głupot a same konkrety. Może tacy ludzie Ci nie powiedzą czegoś na inny temat. Ale tak naprawdę po co informatykowi wiedzieć jak działa silnik Diesla. A jeśli będzie go to interesowało to sam się może douczyć.
Z drugiej strony każdy system szkolnictwa na świecie posiada wielką wadę. Nie otwiera ludziom umysłu na istnienie innych ciekawych nauk i rzeczy. To muszę potwierdzić. I pewnie dlatego spotykamy się na tym portalu bo jesteśmy osobami wyrwanymi ze szponów niezbyt udanego systemu. Jest nas niewielu.

Teraz przejdźmy konkretnie do naszego tematu.
Myślę że ludzie którzy potrafią otworzyć swój umysł mogą rozwijać swoją inteligencję. Często występują pewne czynniki które na to wpływają dzięki którym osoby doznają zmian w psychice i zaczynają postrzegać świat taki jaki powinien być. Nie zawsze kujon musi być inteligentniejszy od tego co zdobywa gorsze oceny. Tak naprawdę życie najczęściej zweryfikuje taką osobę czy da sobie radę gdziekolwiek czy nie da. Tak naprawdę problem i przyczyna zawsze leży w psychice człowieka. To ona jest wyrocznią dla poziomu inteligencji. Ludzie "doświadczeni" (tacy którzy doznali w życiu różnych przygód) są najczęściej ludźmi którzy są realistami.

Tak podsumowując krótko.

Wykształcenie nie decyduje o tym kim naprawdę jesteś i co umiesz, tak naprawdę to wiedza i doświadczenie które nabyłeś swoją prywatną drogą jest czynnikiem które świadczy o Tobie. Jak je wykorzystasz zależy tylko od Ciebie.


Ja tak naprawdę swojego rzemiosła nauczyłem się ze zwykłego zainteresowania tym od dziecka. A to że ukończyłem szkoły z tym związane, hmm... to chyba po to by mieć spokój z WKU, i mieć papierek by trochę godniej pracować, ale to nie reguła.

Pozdrawiam!

#38

Neq.
  • Postów: 22
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zbyt dosłownie bierzesz moje słowa :) Powiem inaczej. Dobre wykształcenie pomaga Ci w wykorzystaniu całego Twojego potencjału intelektualnego, a tego bez nauki byś nie osiągnął.

I na odwrót. Inteligencja bardzo pomaga nam w dobrym wykorzystaniu nabytej wiedzy i umiejętności.
Ja robiłem sobie test IQ i wyszło mi mam ponadprzeciętny i owszem czuję się troche bystrzejszy od innych w moim otoczeniu, lecz jak powiedział to ktoś wyżej, nie przekłada się to na stopnie w szkole, chociaż jak już się muszę czegoś nauczyć to się nauczę. Zwykle przed sprawdzianami zaglądam do książek, zeszytów na jakieś 10-15 minut i to mi wystarcza. Jednak większość wiedzy zapamiętuję z lekcji.
Często zdarza mi się podczas wykonywania jakiejś pracy wpaść na pomysł ułatwienia sobie pracy poprzez zastosowanie niekonwencjonalnych metod.

#39

limonka.
  • Postów: 920
  • Tematów: 29
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Przykład: studiuję historię, jedną epokę robimy 4 miesiące. Obecnie siedzimy w nowożytności, praktycznie nikt nie pamięta szczegółów ze starożytności, która była dokładnie rok temu. To tak jeśli już mamy mówić o tym, czego się kto nauczy na studiach.
Skończę historię i nie będę pamiętała praktycznie niczego, oprócz tego, co ewidentnie mnie interesuje. To kpina jakaś.

Gdybym uczyła się tylko tego, co naprawdę mnie interesuje, byłoby świetnie.

#40

kapuchy.
  • Postów: 591
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

To jak już skończycie nauki, parę lat popracujecie,
dojdziecie w końcu do wniosku, że nie tak całkiem wszystko, co jak wam się wydaje, zapomnieliście,
że spora część tego co wam się wydawało za kompletnie niepotrzebne i bezsensowne okazuje się przydatne,
że dzięki podstawom możecie osiągnąć więcej.
A inteligencja służy temu, żebyście umieli tę wiedzę wykorzystać. Żebyście potrafili łączyć pozornie kompletnie różne fakty, zjawiska. Żebyście umieli być interdyscyplinarni, a nie z klapkami na oczach.
Cały proces nauki wbrew pozorom nie służy głównie zdobywaniu wiedzy, a kształceniu umiejętności myślenia, wyszukiwania informacji i wykorzystywaniu ich. Służy ćwiczeniu umysłu w umiejętności zapamitywania itd.
Efektywna twórczość, w dowolnej dziedzinie, jest efektem połączenia wiedzy z inteligencją.
Jedno bez drugiego i odwrotnie jest warte funta kłaków.

#41

snookiereczek.
  • Postów: 6
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wykształcenie.... hm ;p przez cala podstawówke, gimnazjum i liceum miałem marne oceny, średnia nie przekraczała 3.7 ;] zawsze zazdrościłem ludziom ze średnią 4.3, 4.4.... okazało się, że nie było czego zazdrościc, bo na kompetencjach i maturze miałem lepsze wyniki niż oni... a nie przygotowywałem się do tego jakoś specjalnie, oni nie poszli na studia, a ja jestem już 2 rok na inżynierskich... Wykształcenie nie ma nic wspólnego z inteligencją, można miec magistra bo się człowiek ślizgał na dwójach, trójach : ) Kujon zawsze będzie kujonem, kuje dlatego, bo nie kuma o co chodzi, więc czyta i czyta do skutku.... Człowiek inteligentny looknie raz i już jest nauczony ;] btw. moim zdaniem inteligentny człowiek nie ma dobrych ocen w szkole ze wszystkiego, bo wie co mu się przyda w przyszłości i tego się uczy, a reszta to tak na fuksa :D


Ale zbieg okoliczności. Ja to samo mam ze swoją siostrą.
W pod. jechałem na 4,5,6. Często miałem średnią 5,3...mniej. Ale ja, jak napisałeś, jestem leniwy i nie chce mi się uczyć. Raz, dwa razy luknę i myśle "Ok. Umiem, jakoś skojarze na spr." I git, 4 jak byk :) . A moja siostra uczy się jak nienormalna. No ale nie ma złych ocen (jeżeli 5,7 w 3 klasie gim jest czymś złym :))

Ja powiem tak. Inteligencja jest ważniejsza, ale nie wykluczajmy też wiedzy. Bez wiedzy to i inteligencja była by marna. Np. Einstein. Był i inteligentny i mądry. A bez jednego lub drugiego wątpię by doszedł do tego wszystkiego. Dzięki inteligencji dajemy sobie rade w życiu, a dzięki wiedzy mamy dobrą, płatną prace :)

#42 Gość_Kukhuri Sirupate

Gość_Kukhuri Sirupate.
  • Tematów: 0

Napisano

Przede wszystkim jedno z drugim ni jak nie ma się do siebie. Owszem u człowieka z natury inteligentnego podnoszenie wykształcenia poszerza horyzont i może (choć nie zawsze musi) prowadzić do jeszcze większej inteligencji. Natomiast ogólnie rzecz ujmując są różne rodzaje inteligencji.

#43

Kaiochin.
  • Postów: 283
  • Tematów: 36
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

ale zaczynami mylić pojęcia wiedzy z wykształceniem ! :)



#44

SapereAude.
  • Postów: 276
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ale porównanie wykształcenia z inteligencją nie ma sensu, bo co ma jedno do drugiego? Wykształcenie to to jakie szkoły ukończyłeś i w jakim kierunku. A co to ma z inteligencją wspólnego? Co ma piernik do wiatraka? ( wiem wiem, oba wyrazy mają tyle samo liter i kończą się na "k" ;) ) Dlatego lepiej mylic już te nieszczęsne wykształcenie z wiedzą i porównywac tudzież ustalac zależności ;)

#45

kapuchy.
  • Postów: 591
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Chyba trzeba co nieco uporządkować.
Wykształcenie, wiedza, inteligencja to trzy różne rzeczy.
Najistotniejsze jest powiązanie wiedzy i inteligencji. Wykształcenie mówi jedynie o kierunku
i stopniu szkoły jaką się ukończyło, ale nic o wiedzy i inteligencji.
Poziom wiedzy też niewiele daje, ponieważ sama wiedza, bez umiejętności jej wykorzystania
niewiele daje, podobnie inteligencja - bez wiedzy pomaga, ale nic ponadto.
Dopiero połączenie wiedzy i inteligencji daje efekty. A to niekoniecznie musi być powiązane z wykształceniem.
Jest mnóstwo ludzi, którzy nigdy się w jakimś kierunku nie kształcili, ale mają na jego temat wiedzę
(zdobytą na własny rachunek, więc jest to też jakieś wykształcenie, ale nie "oficjalne") i potrafią ją wykorzystać dzięki inteligencji.
Trzeba by także oddzielić wiedzę zdobytą zrozumieniem problematyki i wiedzę zdobytą zwykłym "wykuciem".
Bo to też calkiem różne rzeczy. Pierwsza jest cenna, druga bezwartościowa.
A jak wspomniał Kukhuri - inteligencja też może być różna.
Tak więc musi dojść do efektywnego połączenia wiedzy i odpowiedniej inteligencji, by uzyskać efekt.


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych