Napisano 11.12.2008 - 14:56
Napisano 11.12.2008 - 15:52
Napisano 11.12.2008 - 16:02
Napisano 11.12.2008 - 18:42
Napisano 11.12.2008 - 19:09
Napisano 11.12.2008 - 19:25
Nirwana na zawsze. Czuje się tylko szczęście i miłość i spełnienie.
Napisano 11.12.2008 - 19:35
Napisano 11.12.2008 - 20:56
Napisano 11.12.2008 - 21:02
Napisano 11.12.2008 - 21:48
Siedząc na chmurce, będę grał na harfie i upajał się śpiewem chórów anielskich.Co będzie waszym celem w tym następnym życiu?, Co będziecie w nim robić? Szczerze, nie chciałbym życ w takim życiu gdzie przez całą wieczność bym się miał błąkać bez celu...
Napisano 12.12.2008 - 17:46
Napisano 12.12.2008 - 20:00
W pewnym sensie wierzymy podobnie , tyle że ja nie wierzę w śmierć (jako koniec), czyli także w życie po śmierci.Nie wiem dlaczego, ale ja jako katolik nie wierzę w żadne życie po śmierci.
Sądzę dokładnie tak samo. Poza tym uważam, że Niebo do którego się trafia jest miejscem w dużym stopniu wygenerowanym przez wpojone nam opisy, schematy itp. Część z tego jest dziełem intencji oraz wyobraźni.Mam tylko jedno pytanie. Wyobraźcie sobie życie na ziemi w dostatku, z masą przyjaciół, będąc nieśmiertelnymi, nie odczuwając bólu. Ogólnie życie w wiecznym szczęściu. Podoba się, nie? Pewnie wielu odpowie, że się podoba, ja jednak twierdzę inaczej. Być może szatan mnie opętał, albo jestem jego wcieleniem, lecz dla mnie takie życie nie ma sensu. Życie bez przygód, bez strachu, adrenaliny, bez bólu, bez szokujących przeżyć, bez pokonywania kolejnych barier, bez doskonalenia się i płacenia za to często wysokiej ceny. Życie w którym nie możesz się wykazać robiąc rzeczy których innym się nie udało nie jest życiem. Myślcie se co chcecie, dla mnie "doskonałe" życie, wcale nie jest "doskonałe". Rutyna, leżysz i nic nie robisz ciesząc się z wiecznego szczęścia. Nie jeden raz latem leżę sobie wpatrując się w przepiękne niebo, lecz po chwili myślę, że trzeba dupę ruszyć i zacząć robić coś innego, bo to jest już bez sensu.
Zbyt wiele ciekawych rzeczy jest na świecie, by siedzieć i marnować czas ciesząc się szczęściem.
Zresztą nie mógłbym być szczęśliwy w niebie, wiedząc ile jeszcze ciekawych rzeczy jest na ziemi.
Czy my przypadkiem wszyscy nie żyjemy poza grobem?Jak Cel obierzecie w pozzagrobowym życiu\ ?
Napisano 12.12.2008 - 20:42
Napisano 12.12.2008 - 21:32
Widocznie Was bardzo obchodzi chrześcijanizm, skoro się w tym babracie. Ale czy to już nie odbiega troche od ateistycznych norm?
Z życiem jak z dniem. Zaczynamy go nie wiedząc co nam przyniesie, i rzeczywiście moglibyśmy oczekiwać od Boga, że każdy dzień mógłby być ciepły i słoneczny.
Napisano 12.12.2008 - 22:59
0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych