160 odpowiedzi w tym temacie

[SolarWarden]

albo kosmitami i teoriami nie do sprawdzenia ...

No dla tych którzy teraz tego nie rozumieją przyjdzie trochę poczekać, aż ludzkość sama dojdzie do poziomu technologicznego, w którym będzie w stanie umieszczać, życie na innych planetach.
No chyba, że ktoś jest zdania, że jesteśmy biologicznym centrum Wszechświata...

[Aramroth]

Jak ktoś poczyta ST to zauważy, że jest tam bardzo dużo zwykłej paplaniny o codziennym życiu, niewolnikach, związkach kazirodczych i całej reszcie głupot. Oczywiście często przewijają się wizyty "aniołów" i innych takich w liczbie mnogiej.

Oczywiście, w formie "bogowie powiedział", "bogowie zrobił", "bogowie rzekł".
Znowu:

Pluralis majestatis (Pluralis maiestatis) - użycie formy liczby mnogiej przez władców lub o władcach by podkreślić ich majestat.

i albo to natychmiast odrzuca, albo zastępuję to czymś nadprzyrodzonym.

I kto to mówi? Hipokryzja, drogi panie.

Jeśli nie wiadomo co to, to są to kosmici. A jeśli to nie są kosmici, to jest to bzdura.

[SolarWarden]

Jeśli nie wiadomo co to, to są to kosmici. A jeśli to nie są kosmici, to jest to bzdura.

Według mnie genetyczny eksperyment dokonanych przez naukowców z innej planety jest jednak dużo, dużo bardziej prawdopodobny niż ta cała wasza przypadkowa ewolucja, która zaszła sama z siebie.
A bardziej śmiesznie będzie, jeśli okaże się, że niektórzy z naszych sąsiadów zza płota (czyt. z nieodległych układów gwiezdnych) okażą się niemali identyczni jak my. Elohim umieścili życie i istoty podobne do nas na jeszcze 2 innych planetach, na 3 planetach eksperyment się nie powiódł z różnych przyczyn. I ja tego nie wymyśliłem.
Oczywiście nikt się pochwali w wiadomościach o istotach niemal identycznych do nas.
Jedną z osób, które kojarzę, mówiącą oficjalnie o istotach tak do nas podobnych, że niemal nierozróżnialnych to Clifford Stone na konferencji Disclosure Project w 2001 roku.

Dziwne, że ewolucja na takich planetach zaszła w identyczny sposób... Oczywiście oficjalnego potwierdzenia tego nie znajdziecie

[Aramroth]

Jedną z osób, które kojarzę, mówiącą oficjalnie o istotach tak do nas podobnych, że niemal nierozróżnialnych to Clifford Stone na konferencji Disclosure Project w 2001 roku.

Dziwne, że ewolucja na takich planetach zaszła w identyczny sposób... Oczywiście oficjalnego potwierdzenia tego nie znajdziecie

To naprawdę niesamowite.

A teraz poprzyj to jakimiś dowodami.
Jak na razie jedyny twój argument brzmi "elohim to liczba mnoga".

[SolarWarden]

Jak na razie jedyny twój argument brzmi "elohim to liczba mnoga".

Nie, mówię jeszcze, że najlepszym przykładem jesteśmy my sami i możliwe do wykonania modyfikacje genetyczne, razem z tym że w niedalekiej przyszłości będziemy mogli być nieśmiertelni, niczym "bogowie" - i to nie jest s-f!

Tak samo wy z ewolucją nie macie żadnych dowodów na to, że ta cała TEORIA ma jakikolwiek sens bycia. Żaden poważny naukowiec nie powie ci, że ewolucja jest 100% faktem, jeśliby tak powiedział, oznaczałoby, że jest po prostu głupi.

[Aramroth]

Nie, mówię jeszcze, że najlepszym przykładem jesteśmy my sami i możliwe do wykonania modyfikacje genetyczne, razem z tym że w niedalekiej przyszłości będziemy mogli być nieśmiertelni, niczym "bogowie" - i to nie jest s-f!

Tak samo wy z ewolucją nie macie żadnych dowodów na to, że ta cała TEORIA ma jakikolwiek sens bycia. Żaden poważny naukowiec nie powie ci, że ewolucja jest 100% faktem, jeśliby tak powiedział, oznaczałoby, że jest po prostu głupi.

A więc czy to, że możemy tworzyć życie znaczy że nas stworzono?

Istnienie czegoś takiego jak ewolucja jest faktem. Ewolucja nie jest żadnym tworzeniem życia z niczego, ani magicznym zmienianiem małpy w człowieka. Ewolucję definiuje się jako zmiany w organizmach zachodzące z pokolenia na pokolenie.

Słowo "teoria" nie znaczy, że coś jest tylko i wyłącznie niepotwierdzonym wymysłem. Wymysł taki nazywa się hipotezą, zaś potwierdzona hipoteza to teoria.

[SolarWarden]

A więc czy to, że możemy tworzyć życie znaczy że nas stworzono?

Dokładnie tak! Zakładając oczywiście, że ktoś nie twierdzi, iż jesteśmy biologicznym centrum Wszechświata.

Istnienie czegoś takiego jak ewolucja jest faktem.

No to teraz wyprzedziłeś tym wszystkich. Jak napisałem wyżej żaden poważny naukowiec nie powie ci, że ewolucja jest niezaprzeczalnym, niepodważalnym faktem, jeśli takie coś by stwierdził, stałby się zwykłym głupcem.

Ewolucja nie jest żadnym tworzeniem życia z niczego, ani magicznym zmienianiem małpy w człowieka. Ewolucję definiuje się jako zmiany w organizmach zachodzące z pokolenia na pokolenie.

No tak, według ciebie jest zmianami zachodzącym z pokolenia na pokolenie. A skąd w takim razie te pierwsze pokolenie?

Słowo "teoria" nie znaczy, że coś jest tylko i wyłącznie niepotwierdzonym wymysłem. Wymysł taki nazywa się hipotezą, zaś potwierdzona hipoteza to teoria.

W języku potocznym, stwierdzenie "to jest teoria", znaczy często, że uprzednio wymienione stwierdzenia lub reguły reprezentują pewien uproszczony model rzeczywistości który w specyficznych warunkach dyskutowanego problemu albo jest nieprawdziwy albo praktycznie nieosiągalny/nierealizowalny (np. modele normatywne, typu: tak być powinno).

(wikipedia.org)

[r3vo]

boje się pomyśleć za kogo mieliby naukowca głoszącego Twoje poglądy...

za to Ty jestes najlepszym przykładem takiego "naukowca" na małej próbie.
Teorie o ktorych piszesz nie maja "zadnego" potwierdzenia w zadnym "zrodle" - czyzby slynne channelingi ?

Co wiecej Ty chyba nie znasz kompletnie co oznacza ten termin. Ewolucja jest niepodwazalna bo oznacza zachodzące zmiany, które po prostu ... są. Tobie to sie caly czas miesza z jedną z teorii ewolucyjnych darwina.

Nie odpowiedziales (albo nie doczytalem) jednemu uzytkonikowi - po co czlowiekowi "niepotrzebne" organy
np. o Uwaga! ZANIKAJĄCA kość ogonowa ? - Wczesniej ktos wymienil kilka takich przypadkow - co z nimi ?

a o Elohim szkoda pisac ; ] odpowiesz mi jeszcze ile masz lat Kolego ? ; ]

[Pyziak]

A ja mam takie pytanie do Ciebie, SolarWarden.

Twój kontrargument na ewolucję brzmi: 'czym było i skąd wzięło się to pierwsze pokolenie, z którego reszta wyewoluowała?'.

Moje pytanie brzmi: 'Jak więc jest w tej Twojej teorii o kosmitach tworzących nas na ziemi? Oni też się musieli skądś wziąć. Tak tak, zostali stworzeni przez innych, tamci przez innych itd, a pierwsi skąd się wzięli?'

[Marrakech]

Solar jakby nad tym pomyśleć to MASZ RACJĘ tak. Dowodów jest cała masa a najważniejszym to, że elohim stworzyli nas na swoje podobieństwo tak. A teraz powiedz mi nauczycielu gdzie mam wysłać wszystkie swoje pieniądze, żeby nie skończyć w kopalni metanu na Uranie ?

[Darkan]

Pyziak, z tego o wiem to SolarWarden teraz oleje Twojego posta albo znowu napisze coś o tym nieszczęsnym Elohim.

Solar pierwsze pokolenie wylazło z tej zupy co to na początku była i przystosowywało się do otaczających je warunków. dajmy na to że wykształciło kości, układ nerwowy i organy wewnętrzne (nie od razu, dopiero po 'kilku' pokoleniach) które to pozwoliły kolejnym generacjom tych stworzeń sprawnie funkcjonować w srodowisku. powiedzmy że powstał pierwszy kot [nie w sensie że mruczek tylko pierwszy przedstawiciel rodziny Kotowatych (Felidae, jak to ładnie nazwano)] i nie było różnych gatónków jak np. dzisiejsze lwy i tygrysy. ten nasz 'kocur' rozpanoszył się po kontynencie który się potem podzielił (kontynent, nie kot), zwierzaki przystosowywały się nadal, bez przerwy, z każdym pokoleniem. i tak w europie np. kocur został taki mały bo spotkał tu człowieka który potrafił go udomowić, czyli zaspokajał jego potrzeby (karmił itp.) i nie potrzebował wielgachnych zębów żeby polować na jakieś żubry czy coś. a w trakiej afryce kocury urosły wielkie i potężne żeby mogły poradzić sobie z tymi wielgachnymi bawołami, bo coś jeść musiały.
to tylko taki przykład jest jak działa ewolucja

a ten Elochim ja rozumiem jako trójcę świętom, bo chrześcijanie wierzą przecież w jednego boga w trzech osobach, może z tąd ta "mnoga pojedyńczość"

[Aramroth]

No to teraz wyprzedziłeś tym wszystkich. Jak napisałem wyżej żaden poważny naukowiec nie powie ci, że ewolucja jest niezaprzeczalnym, niepodważalnym faktem, jeśli takie coś by stwierdził, stałby się zwykłym głupcem.

Ewolucję przecież WIDZIMY.
Zanikająca kośc ogonowa u ludzi... coraz większy wzrost u ludzi... to też kosmici?
A niby skąd mamy psy? Gdyby nie było czegoś takiego jak ewolucja, a wszystko zostawałoby takie, jakim było w momencie stworzenia, hodowalibyśmy co najwyżej udomowione wilki, a nie owczarki, charty, ratlerki, pudke, sznaucery, boksery i tak dalej.

No tak, według ciebie jest zmianami zachodzącym z pokolenia na pokolenie. A skąd w takim razie te pierwsze pokolenie?

Nie według mnie, to jest definicja ewolucji. Za Wikipedią:
Zachodzący w czasie kierunkowy proces, polegający na stopniowych zmianach cech gatunkowych kolejnych pokoleń gatunku wskutek eliminacji przez dobór naturalny lub sztuczny części osobników (genotypów) z bieżącej populacji.

A skąd w takim razie wzięli się pierwsi kosmici (pierwsze życie w kosmosie) ?

W języku potocznym, stwierdzenie "to jest teoria",

W języku potocznym.

Teoria naukowa - uporządkowany według paradygmatów naukowych zbiór/system zdań orzekających o badanej przez daną naukę dziedzinie rzeczywistości w taki sposób że może być eksperymentalnie lub logicznie weryfikowalny, innymi słowy, musi być falsyfikowalna. Teorie naukowe należą do wiedzy naukowej.
Ta sama Wikipedia.

[Spawn]

Buhahah

Jeśli dowodem na to że na nas eksperymentowano... błąd/ dowodem ze my jesteśmy eksperymentem GENETYCZNYM jest to ze sami moze takie eksperymenty róbić to współczuje Ci rozumowania;] chyba ze straciłeś lewą półkule w jakims wypadku albo przez obcych;]

Co powiesz na tyci szczegół:
żeby eksperymentować i modyfikoac GENY trzeba najpierw MIEĆ: D!N!A! ! A skąd ono się wzieło? Chcesz tu też wkręcić kosmitów? Czy może użyli swojego dna zeby przystosować sie do życia na ziemi i tak naprawde my jesteśmy kosmitami.

Próby logicznego popierania twoich tez sa śmieszne, wręcz szokujące.

[mamma]

No to teraz wyprzedziłeś tym wszystkich. Jak napisałem wyżej żaden poważny naukowiec nie powie ci, że ewolucja jest niezaprzeczalnym, niepodważalnym faktem, jeśli takie coś by stwierdził, stałby się zwykłym głupcem.

Zapewniam Cię, że każdy poważny naukowiec powie, że ewolucja jest czymś niezaprzeczalnym, bo w przeciwnym wypadku zrobiłby z siebie idiotę.

[SolarWarden]

Nie odpowiedziales (albo nie doczytalem) jednemu uzytkonikowi - po co czlowiekowi "niepotrzebne" organy
np. o Uwaga! ZANIKAJĄCA kość ogonowa ? - Wczesniej ktos wymienil kilka takich przypadkow - co z nimi ?

Nie wiem, ja nie projektowałem człowieka. Może to do czegoś potrzebne, a może nie, nie wiem do końca co autor miał na myśli.

A czy wiesz o tym, że jak się nie używa mózgu to też on zanika? Czyżby ewolucja?
A czy wiesz o tym, że jak się nie używa mięśni to też one zanikają? Czyżby ewolucja?
Bez przesady.

Moje pytanie brzmi: 'Jak więc jest w tej Twojej teorii o kosmitach tworzących nas na ziemi? Oni też się musieli skądś wziąć. Tak tak, zostali stworzeni przez innych, tamci przez innych itd, a pierwsi skąd się wzięli?'

Poczytaj temat to się dowiesz.

A teraz powiedz mi nauczycielu gdzie mam wysłać wszystkie swoje pieniądze, żeby nie skończyć w kopalni metanu na Uranie ?

No w kopalni metanu nie skończysz, bo temperatura jego skraplania to -164°C, a co dopiero mówić o postaci stałej
Jak masz za dużo to możesz wysłać mi, nie obrażę się.

a ten Elochim ja rozumiem jako trójcę świętom, bo chrześcijanie wierzą przecież w jednego boga w trzech osobach, może z tąd ta "mnoga pojedyńczość"

To sobie źle rozumiesz. Trójca święta to wymysł KK i tylko tyle.

Ewolucję przecież WIDZIMY.
Zanikająca kośc ogonowa u ludzi... coraz większy wzrost u ludzi... to też kosmici?
A niby skąd mamy psy? Gdyby nie było czegoś takiego jak ewolucja, a wszystko zostawałoby takie, jakim było w momencie stworzenia, hodowalibyśmy co najwyżej udomowione wilki, a nie owczarki, charty, ratlerki, pudke, sznaucery, boksery i tak dalej.

Gdzie ty tak widzisz tą ewolucję? Skąd wiesz, że tej kości nie masz od początku?
A jedź do Afryki, albo do Tajwanu, tam też coraz wyżsi są wszyscy?
A skąd mamy psy? No już wyjaśniałem skąd się wzięła tak różnorodna fauna i flora na tej planecie.
Po co dalmatyńczykowi czarne cętki? Bo tak sobie wyewoluował? NIE, tak został zaprojektowany przez kogoś z fantazją i humorem.

A skąd w takim razie wzięli się pierwsi kosmici (pierwsze życie w kosmosie) ?

Pisałem już to tysiąc razy. Nie ma takiego czegoś: o ten pierwszy.
A skąd on jest? No wiesz, pstryk i był...
To tak jakbyś pytał, która liczba na osi jest pierwsza.

W języku potocznym.

No tak. Tak się mówi w języku potocznym. "a to tylko w teorii, w praktyce to blabla..."

Co powiesz na tyci szczegół:
żeby eksperymentować i modyfikoac GENY trzeba najpierw MIEĆ: D!N!A! !

Ty no łał.

A skąd ono się wzieło?

No wiesz jedni twierdzą, że zupy, a inni, że czary mary.
Znany astrofizyk Fred Hoyle, w roku 1981 zaszokował świat nauki odrzucając możliwość ewolucji chemicznej:
* "Na złomowisku są wszystkie części i fragmenty Boeinga-747, porozkręcane i chaotycznie porozrzucane. Trąba powietrzna przypadkowo przechodzi przez złomowisko. Jakie jest prawdopodobieństwo tego, że po jej przejściu znajdziemy tam w pełni złożony 747, gotowy do lotu?" (użyte jako argument przeciwko możliwości samoistnego powstania protein z aminokwasów)
* "Prawdopodobieństwo powstania choćby jednego z polimerów żywych organizmów przez przypadek jest takie samo jak prawdopodobieństwo, że całkowicie wypełniający przestrzeń Układu Słonecznego niewidomi, obracający w rękach kostkę Rubika, ułożą ją prawidłowo i równocześnie."
* "Nie ważne jak olbrzymie środowisko jest brane pod uwagę, życie nie mogło mieć przypadkowego początku. Stada małp bębniące na chybił trafił na maszynach do pisania nie mogłyby wyprodukować dzieł Szekspira z tej praktycznej przyczyny, że cały dostępny obserwacjom wszechświat nie jest wystarczająco olbrzymi by pomieścić niezbędne hordy małp, niezbędne maszyny do pisania i, z pewnością, niezbędne śmietniki, do których wyrzucano by nieudane próby. Tak samo rzecz ma się z żywą materią."
Zawsze jakaś szansa jest no nie?

Czy może użyli swojego dna zeby przystosować sie do życia na ziemi i tak naprawde my jesteśmy kosmitami.

Taa i teraz muszą pracować na roli, albo w fabryce, żeby coś do gara wrzucić.
A my jesteśmy kosmitami, bo mieszkamy w kosmosie

Próby logicznego popierania twoich tez sa śmieszne, wręcz szokujące.

Ta? Naprawdę? Powiedz o swoich tezach i poprzyj je NIEŚMIESZNIE...
A że szokujące, no ba
Pokaż tym z Amazonii aparat cyfrowy, albo pralkę, też będą zszokowani.

Zapewniam Cię, że każdy poważny naukowiec powie, że ewolucja jest czymś niezaprzeczalnym, bo w przeciwnym wypadku zrobiłby z siebie idiotę.

Noo, to samo było jak Ziemię trzymały trzy słonie i za horyzontem się do dołu spadało.
I jak Ziemia była centrum Wszechświata, chociaż teraz co niektórzy również myślą, że Ziemia jest centrum Wszechświata, tylko że biologicznym...