Skocz do zawartości


Krach teorii ewolucji


  • Please log in to reply
289 replies to this topic

#91

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Powiem to tak: jak za parę lat (kilka, kilkanaście, może jeszcze więcej, a może już t potrafimy) opanujemy całkowitą strukturę ludzkiego genomu, i zaczniemy nim manipulować na wszelkie sposoby, tak jak to jest z żywnością i zwierzętami mod. gen. obecnie, i stworzymy istotę 'na nasze podobieństwo' to zacznie się okazywać, że jednak nie jest tak jak myśleliśmy, że jest.

Możliwe, możliwe, aczkolwiek nie będzie to proste i za pewno nie nastąpi w kilkanaście lat. Jeszcze wiele zostało do odkrycia.

Przyziemne metody oznaczają, że coś nie jest wykonane czarodziejską różdżką, tylko np. w laboratorium.

Sugerujesz celowe zmiany wywołane przez obcą formę inteligencji (żeby nie powiedzieć kosmitów)?
Otóż, kolejny raz (trzeci?) próbuję Ci wytłumaczyć, że nie ma żadnych "czarodziejskich różdżek", bo praw Natury nie da się złamać. Jeśli tak uważasz to znaczy, że nie znasz tych praw i te nieznane prawa są dla Ciebie "magią".
Gdybyś cofnął się o 500 lat i zabrał ze sobą np. latarkę, ówcześni ludzie uznaliby to za magię, bo nie pojęliby zasady działania.
Bardziej współczesnym przykładem mogą być machiny Hieronymusa, których zasad działania nikt nawet nie próbował wyjaśniać (oprócz twórcy), bo samego ich działania nie dawało się pojąć. Nie interesuje mnie udowadnianie, czy te maszyny to bzdura, czy nie, ale za 500 lat zasada ich działania może już nie być "magią", ale naukowym faktem.

Naprawdę wiele jeszcze nie wiemy, zatem czasem nie warto upierać się przy poglądach, bo one bardzo łatwo mogą upaść. Jeśli ktoś jutro ponad wszelką wątpliwość obali teorię ewolucji, będę musiał przyjąć to do wiadomości. Jeśli ktoś jutro w taki sam sposób udowodni istnienie ewolucji i obali poglądy kreacjonistów, będziesz musiał zrobić to samo. Albo szukać dziury w całym.
  • 0

#92

Marrakech.
  • Postów: 91
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Solar nie zrozum mnie źle ale mam takie osobiste pytanie, ile czasu sikałeś na deskę, zanim nauczyłeś się ją podnosić ? Długo ? I jeszcze jedno zdawałeś maturę ? Jak Ci poszło czytanie ze zrozumieniem ?

OGIEŃ NIE ZOSTAŁ WYNALEZIONY TYLKO ODKRYTY !! Zaś opanowanie ognia ( umiejętność jego rozpalania, kontrolowania warunków mu sprzyjających ) to już bardziej złożony proces który opanował erectus

Postaram się zobrazować najprościej jak potrafię: Były sobie 2 małpy nagle rozpętała się burza walnoł piorun i zapaliło się jedno drzewo. Jedna z tych małp spier...... uciekła druga zaś pomyślała hmmm a może to gorące się do czegoś przyda. Ale i tak pierwsze kilka razy poparzyła sobie łapy ( doświadczenie )Od tego momentu ta druga zaczeła to wszystko doskonalić proces podtrzymywania by nie zgasł potem rozpalania i tak ewoluował człowiek aż po dzień dzisiejszy.

Ten przykład z reaktorem to zwykły przykład wymyślony na poczekaniu chociaż sam przyznałeś że z ludzi zrobią się jakieś mutanty to znaczy, że te mutanty by żyły czyli przystosowałyby się do warunków.

A co do tych urodzonych homoseksualistów a takich na które wpływ miało środowisko - to jest zagadnienie którym zajmuje się psychologia a nie biologia.

P.S. Ja nie bywałem tylko byłem raz w Stamford, CT
  • 0

#93

rgppanc.
  • Postów: 498
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

A jak to wytłumaczysz, że czarnoskóre plemiona mieszkające niedaleko siebie, jedni są niscy, a drudzy wyjątkowo wysocy? Jedni i drudzy, żyli i żyją w tych samych czasach. Więc z tym związek ze wzrostem i ewolucją można sobie odpuścić. To są raczej wpływy jakichś zewnętrznych czynników.

Podaj mi nazwy tych plemion i miejsce, w którym żyją, to mogę próbować wytłumaczyć, a tak muszę wierzyć Ci na słowo, że tak jest w rzeczywistości.
Interesująca jest zaś druga część zacytowanego fragmentu: to nie ewolucja, to wpływ czynników zewnętrznych. A czymże jest ewolucja, jeśli nie dostosowywaniem się do środowiska pod wpływem czynników zewnętrznych?!
Przykład:
1mln lat temu , wskutek zmiany klimatu, lasy na coraz większych połaciach zaczynają ustępować sawannom. Część "małp", dla których zabrakło miejsca w lesie, zmuszona jest osiedlić się na otwartych obszarach.
Czynnik zewnętrzny: mało kryjówek, potrzeba obserwacji większego obaszaru w celu ochrony przed drapieżnikiem.
Skutek: dwunożność, postawa wyprostowana.
Tak w wielkim skrócie i uproszczeniu narodził się nasz daleki przodek - australopitek.
  • 0



#94

SolarWarden.
  • Postów: 259
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Sugerujesz (...) ?

Sugeruję.

Otóż, kolejny raz (trzeci?) próbuję Ci wytłumaczyć, że nie ma żadnych "czarodziejskich różdżek", bo praw Natury nie da się złamać. Jeśli tak uważasz to znaczy, że nie znasz tych praw i te nieznane prawa są dla Ciebie "magią".

Jedyna prawo natury jakie znam, to takie, że wszystko zmierza do uzyskania jak najprostszych i najmniej złożonych form. Zycie organiczne jakie znamy całkowicie się temu przeciwstawia, więc o naturalnej ewolucji nie może być żadnej mowy.

Jeśli ktoś jutro ponad wszelką wątpliwość obali teorię ewolucji, będę musiał przyjąć to do wiadomości. Jeśli ktoś jutro w taki sam sposób udowodni istnienie ewolucji i obali poglądy kreacjonistów, będziesz musiał zrobić to samo. Albo szukać dziury w całym.

Rozumiem, ale druga opcja nie będzie miała nigdy miejsca.

OGIEŃ NIE ZOSTAŁ WYNALEZIONY TYLKO ODKRYTY !!

OK, zgadzam się z tobą. My bad.

Postaram się zobrazować najprościej jak potrafię: Były sobie 2 małpy nagle rozpętała się burza walnoł piorun i zapaliło się jedno drzewo. Jedna z tych małp spier...... uciekła druga zaś pomyślała hmmm a może to gorące się do czegoś przyda. Ale i tak pierwsze kilka razy poparzyła sobie łapy ( doświadczenie )Od tego momentu ta druga zaczeła to wszystko doskonalić proces podtrzymywania by nie zgasł potem rozpalania i tak ewoluował człowiek aż po dzień dzisiejszy.

Nie musisz obrazować najprościej jak potrafisz. Wiem o co ci chodzi i po prostu uważam, że nie masz racji. W ten sposób działa postęp naukowy człowieka, ale z ewolucją i podziałami na gatunki takie coś nie ma na pewno nic wspólnego.

Ten przykład z reaktorem to zwykły przykład wymyślony na poczekaniu chociaż sam przyznałeś że z ludzi zrobią się jakieś mutanty to znaczy, że te mutanty by żyły czyli przystosowałyby się do warunków.

Mutanty by podostawały raka i choroby popromiennej i na tam byłby ich koniec. To tak jakbyś próbował ludzi do życia w wodzie przystosować, topiłbyś ich tysiące, prze setki lat, i sądzę, że żaden by temu nie podołał.

Interesująca jest zaś druga część zacytowanego fragmentu: to nie ewolucja, to wpływ czynników zewnętrznych. A czymże jest ewolucja, jeśli nie dostosowywaniem się do środowiska pod wpływem czynników zewnętrznych?!

Przystosowanie, po części tak, ale kod genetyczny pozostaje ten sam, pierwotne czynniki wracają, dany osobnik znowu jest tym kim był na początku. Jak twoja rodzina przenosi do afryki, to potem twoi potomkowie nie wiadomo ile pokoleń dalej, za nic nie staną się rasą czarną (oczywiście bez domieszek DNA rasy czarnej). Od urodzenia oczywiście będą się przystosowywać do nowych warunków, ale tylko tyle.

Podaj mi nazwy tych plemion i miejsce, w którym żyją, to mogę próbować wytłumaczyć, a tak muszę wierzyć Ci na słowo, że tak jest w rzeczywistości.

Chyba Pigmeje i... tych drugich nie kojarzę.
  • 0

#95

rgppanc.
  • Postów: 498
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Jak twoja rodzina przenosi do afryki, to potem twoi potomkowie nie wiadomo ile pokoleń dalej, za nic nie staną się rasą czarną


Z tym się nie zgodzę. Uważam, że właśnie w ten sposób przystosowaliby się do nowych warunków. Tylko nie potrafimy tego udowodnić, bowiem byłby to proces trwający tysiące, jeśli nie setki tysięcy lat.

Co do plemion - o Pigmejach każdy słyszał. A są niscy, bowiem zamieszkują dżunglę. Wysoki najzwyczajniej w świecie miałby tam problemy ze swobodnym poruszaniem się. A ci ich rzekomo wysocy sąsiedzi, to zapewne już mieszkańcy sawanny - zatem bliskość geograficzna nie ma znaczenia; środowisko, w jakim zaś muszą żyć - tak.
  • 0



#96

Marrakech.
  • Postów: 91
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dobra ale patrz dlaczego tyle badań przeprowadza się na myszach które PRZYPADKOWO są takie płodne i u których PRZYPADKOWO możemy zaobserwować zmiany na przełomie pokoleń ?

Masz rację może potopiłbym tysiące jak nie więcej ludzi ale niektóre zwierzęta które kiedyś były lądowe wróciły do wody i jakoś się nie potopiły ( walenie ).

Sol Twoim zdaniem jak to wszystko powstało bez ewolucji ? Bez wielkiego początku ? Żyjemy w Matrixie ?
  • 0

#97

rgppanc.
  • Postów: 498
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Właśnie Solar, pytałem już chyba trzykrotnie: jakie są Twoje poglądy na to wszystko? Bo jak na razie serwujesz jedynie krytykę ewolucjonizmu, nie dając nic w zamian.
  • 0



#98

SolarWarden.
  • Postów: 259
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Co do plemion - o Pigmejach każdy słyszał. A są niscy, bowiem zamieszkują dżunglę. Wysoki najzwyczajniej w świecie miałby tam problemy ze swobodnym poruszaniem się. A ci ich rzekomo wysocy sąsiedzi, to zapewne już mieszkańcy sawanny - zatem bliskość geograficzna nie ma znaczenia; środowisko, w jakim zaś muszą żyć - tak.


A te amazońskie plemię znalezione ostatnio przypadkiem podczas lotu nad dżunglą mimo zamieszkiwania terenów o całkowitym zagęszczeniu roślinnością wcale nie było jakieś niskie ze wzrostu, tylko normalne, więc ten motyw odpada. Zresztą inne plamiona amazońskie wcale nie są tak niskie jak pigmeje.


Sol Twoim zdaniem jak to wszystko powstało bez ewolucji ? Bez wielkiego początku ? Żyjemy w Matrixie ?


Tak, jeśli chodzi o życie organiczne na naszej planecie.
Zależy co masz na myśli odnośnie słów 'wielki początek'. Wielki początek nas, czy wielki początek WSZYSTKIEGO?
Nie, chociaż zależy co ma się na myśli pod słowem 'matrix', aczkolwiek jeśli byś tego filmu nie oglądał to nie zadałbyś tego pytania w ogóle.

Właśnie Solar, pytałem już chyba trzykrotnie: jakie są Twoje poglądy na to wszystko? Bo jak na razie serwujesz jedynie krytykę ewolucjonizmu, nie dając nic w zamian.

Jeślibyś czytał każdy mój post, ewentualnie pytanie zadane do niego, to byś tego pytania teraz nie zadawał. Niedokładnie śledziłeś. :]
  • 0

#99

Marrakech.
  • Postów: 91
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dobra dobra wiemy, że według Ciebie życie powstało bez ewolucji ale jak skoro jej nie było.

Matrixa pewnie, że oglądałem TVN katuje/raczy nim widzów jak Polsat Kevinem sam w domu/nowym jorku w każde święta Bożego Narodzenia.

Terminem wielki początek określiłem tzw. Big Bang czyli moment w którym powstał wszechświat.
  • 0

#100

rgppanc.
  • Postów: 498
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Więc twierdzisz, że życie powstało bez ewolucji, każdy gatunek już w pełni ukształtowany. Ale wtedy rodzi się pytanie: skąd? I gdzie te gatunki były, kiedy ich nie było? Gdzie byli ludzie w czasach dinozaurów?
  • 0



#101

SolarWarden.
  • Postów: 259
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Właśnie Solar, pytałem już chyba trzykrotnie: jakie są Twoje poglądy na to wszystko? Bo jak na razie serwujesz jedynie krytykę ewolucjonizmu, nie dając nic w zamian.

Jeślibyś czytał każdy mój post, ewentualnie pytanie zadane do niego, to byś tego pytania teraz nie zadawał. Niedokładnie śledziłeś. :]


Oj chłopaki niedokładnie czytacie^


A gdzie ludzie byli w czasach dinozaurów? To takie same pytanie jak: gdzie byli ludzie w czasach słoni? :)

A Big Bang to jest błędna teoria. Ludzie lubią sobie wszystko upraszczać kiedy czegoś nie wiedzą, lub nie rozumieją, sami wiecie jak to jest. Nie, że do was bezpośrednio to mówię, tylko tak ogólnie.
  • 0

#102

Marrakech.
  • Postów: 91
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To jak to wszystko powstało ? Skąd życie ? Jak powstał człowiek ?

Jeżeli odpowiesz mi na te trzy pytania ( wszystkie trzy ) w przekonujący sposób może zmienisz moje podejście do ewolucjonizmu.
  • 0

#103

rgppanc.
  • Postów: 498
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Solar, unikasz jednoznacznych odpowiedzi. Krążysz naokoło, zbywasz nas zmianą tematu, odpowiadasz pytaniem na pytanie. Coraz bardziej dochodzę do wniosku, że po prostu nie masz nic konkretnego do powiedzenia i zdaje mi się, że ta dyskusja donikąd nie prowadzi, bo każdy argument za ewolucją jest zły tak dla zasady, a ewolucji nie było i już. Nie bo nie. Amen. I żadnych racjonalnych argumentów.
  • 0



#104

SolarWarden.
  • Postów: 259
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Spokojnie chłopaki, odpowiedź w pewnym miejscu już padła, ale była krótka i zwięzła toteż ją przeoczyliście.

Trzeba precyzować swoje pytania.

Jak to wszystko powstało?
Zależy co masz na myśli po pojęciem WSZYSTKO. Jeśli chodzi o pytanie jak powstał Wszechświat, to odpowiedź jest prosta: Nie powstał, jest to nie do określenia, inaczej - był, jest i będzie, jest nieograniczony jakimikolwiek ramami czasowymi, inaczej nieskończony.

Skąd życie?
Skąd życie ogólnie? To jest tak samo jak z Wszechświatem, nie ma źródła określonego czasowo i miejscowo, było, jest i czy będzie to zależy od tego życia, które jest obecnie.

Jak powstał człowiek?
Jeśli chodzi o nasz gatunek, to powstał wyniku inteligentnego projektu zaaranżowanego na tej planecie, zostaliśmy tu umieszczeni "na gotowe" zaraz po wszelkiej faunie i florze. Człowiek jako genetyczny produkt, lepsza wersja jego stwórców.

Wiem, że łatwe do przyjęcia to nie jest, raczej cholernie dziwne, ale nikt nie mówił, że będzie łatwe.
  • 0

#105

Marrakech.
  • Postów: 91
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Eeee głupoty, idę sobie dalej.


Pozdrawiam :) .
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych