Skocz do zawartości


Zdjęcie

USA - IRAK cała prawda


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
478 odpowiedzi w tym temacie

#406

mortyr.
  • Postów: 1171
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

"Nie jestem naiwny, pogadam z bin Ladenem"

Jeden z najważniejszych policjantów z Wysp Brytyjskich wezwał do podjęcia rozmów z Osamą bin Ladenem. Jego zdaniem, tylko w ten sposób można będzie zakończyć ataki terrorystyczne przeprowadzane przez al-Kaidę – informuje serwis CNN.
Sir Hugh Orde jest szefem policji w Irlandii Północnej. Jak podkreśla, posiada odpowiednie doświadczenie w kwestii terroryzmu. Jego zdaniem, kres kampanii przemocy może przynieść jedynie taktyka rozmów i zaangażowania.

- Jedynym sposobem na zakończenie terrorystycznej kampanii przemocy w wydaniu al-Kaidy są rozmowy i jasne sprecyzowanie wstępnych warunków porozumienia – ocenił. – Czy to jest naiwne? Nie sądzę… to rzeczywistość, której musimy stawić czoła – dodał. Orde był pierwszym szefem policji w Irlandii Północnej, który spotkał się z liderem Sinn Fein, Gerrym Adamsem. Dzięki wynegocjowanemu porozumieniu zakończył się okres 30-letniego terroru ze strony IRA.

http://wiadomosci.on...denem,item.html
  • 0

#407

mortyr.
  • Postów: 1171
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

300 dolarów za zabijanie brytyjskich żołnierzy

Iran w tajemnicy płacił irackim bojownikom za zabijanie żołnierzy Wielkiej Brytanii w Iraku - pisze "The Daily Telegraph". Suma wypłat sięgnęła setek tysięcy dolarów amerykańskich - wynika z rządowego dokumentu, do którego dotarł dziennik.

Iran w tajemnicy płacił irackim bojownikom za zabijanie żołnierzy Wielkiej Brytanii w Iraku - pisze "The Daily Telegraph". Suma wypłat sięgnęła setek tysięcy dolarów amerykańskich - wynika z rządowego dokumentu, do którego dotarł dziennik.

Taki wniosek wypływa z "raportu z frontu", jaki napisał brytyjski oficer, który służył w Basrze w okresie najcięższych walk podczas konfliktu irackiego. Raport ten nigdy nie został upubliczniony. Po raz pierwszy pokazuje on jednak pełne zaangażowanie Iranu po stronie bojowników, którzy atakują wojska koalicji.

Dokument ten ukazuje jak Armia Mahdiego - znana także jako Jaish al-Mahdi (JAM) (jedna z najbardziej agresywnych grup działających obecnie w Basrze) - wykorzystywała środki pochodzące z Iranu do rekrutowania i płacenia bezrobotnym Irakijczykom za ataki na żołnierzy. Do 300 dolarów - tyle wynosiła miesięczna stawka. Informacja o tym została podana do wiadomości jedynie oficerom wysokiego szczebla.

Stosunki społeczności międzynarodowej z Iranem ciągle się zaostrzają - wynika to z podejrzeń pod adresem Teheranu, że program jądrowy ma cele militarne, a nie jedynie energetyczne - pisze "The Daily Telegraph".

Dokument "Life Under Fire in the Old State Building" szczegółowo opisuje działalność brytyjskich żołnierzy pod dowództwem majora Christophera Joba między listopadem 2006 a marcem 2007 roku. Wynika z niego, że w przeciągu pięciu miesięcy zanotowano 350 ataków.

Job - w celu ustalenia, kto stoi za zamachami - stworzył sieć informatorów w Basrze. 25 źródeł - wliczając w to byłego generała irackiej armii, prominentnego biznesmena i lokalnych szejków - potwierdziło takie przypuszczenia - pisze "The Daily Telegraph".

Wojskowy napisał: - Dowiedzieliśmy się od naszych miejscowych informatorów, że źródłem problemu był wysoki poziom bezrobocia w Basrze.

- JAM (Armia Mahdiego - red.) wykorzystuje środki z Iranu, aby płacić bezrobotnym młodym ludziom w granicach 300 dol. miesięcznie, aby atakowali siły Dywizji Wielonarodowej - dodaje w innym fragmencie.

Jednak inny wysoko postawiony wojskowy, który wrócił z południowego Iraku powiedział, że finansowani przez Iran bojownicy to znana sprawa, choć oficjalnie się temu zaprzecza - pisze "The Daily Telegraph".

http://wiadomosci.on...ierzy,item.html
  • 0

#408 Gość_Lamb3rt

Gość_Lamb3rt.
  • Tematów: 0

Napisano

"Terroryści" z Iraku są tak naprawdę rebeliantami, którzy walczą o własną wolność. To co zrobiło USA jest po prostu niewyobrażalne - bezprawnie zaatakowało inny kraj, a cały świat to poparł.

Wiem jedno... Jeśli USA zaatakuje Iran to się przejadą - żaden inny kraj nie ma takich morale. Irańczycy będą walczyć do ostatniej krwi oraz będą gotowi do największych poświęceń w imię Allaha i wolności.
  • 0

#409

maribot.
  • Postów: 223
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

"Terroryści" z Iraku są tak naprawdę rebeliantami, którzy walczą o własną wolność.

Zabijając swoich rodaków i dzieci :D

bezprawnie zaatakowało inny kraj, a cały świat to poparł.

Bezprawnie? Sprawa dyskusyjna
Cały świat poparł? Bzdura :)

rańczycy będą walczyć do ostatniej krwi oraz będą gotowi do największych poświęceń w imię Allaha i wolności.

Kolejna bzdura :)
  • 0

#410 Gość_Lamb3rt

Gość_Lamb3rt.
  • Tematów: 0

Napisano

Zabijając swoich rodaków i dzieci :D


Mylisz waść rebeliantów z grupami przestępczymi, które porywają dla okupu etc. Typowy przykład omamienia amerykańską propagandą.

Bezprawnie? Sprawa dyskusyjna


A jednak nie. Napadli na inne państwo w imię dobra i pomocy zabijając przy tym cywilów, bo "ostrzał został źle naprowadzony" albo "było podejrzenie, że na terenie wioski byli terroryści".

Cały świat poparł? Bzdura :)


Cały świat - nie. Ale największe państwa owszem.

Kolejna bzdura :)


Widać za mało znasz religię muzułmańską i muzułmanów.
  • 0

#411

maribot.
  • Postów: 223
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mylisz waść rebeliantów z grupami przestępczymi, które porywają dla okupu etc. Typowy przykład omamienia amerykańską propagandą.

Czyli jednak istnieją, i zabijają swoich rodaków? A tak na konwoje z żywnością dla potrzebujących wioski to także walka o wolność? No i o jaką wolność walczą? Taką jaką mieli za Saddama?

A jednak nie. Napadli na inne państwo w imię dobra i pomocy zabijając przy tym cywilów, bo "ostrzał został źle naprowadzony" albo "było podejrzenie, że na terenie wioski byli terroryści".

Czyli sam przyznałeś, że ofiary w ludności cywilnej były przypadkowe.
Legalność ataku to sprawa dyskusyjna. Co prawda nie było poparcia RB ONZ, ale Irak nie postępował zgodnie z zasadami KNZ i łamał rezolucje RB, także to mogło być podstawą do uznania ataku za legalny

Cały świat - nie. Ale największe państwa owszem.

Jakie największe państwa :) ?
Rosja Chiny? :)

Widać za mało znasz religię muzułmańską i muzułmanów.

Widzę, że mam przed sobą kolejnego fachowca od zawiłej religii muzułmańskiej :| I uznam, że to ty generalizujesz i sprowadzasz wszystkich muzułmanów do jednego wzorca.
Tak gwoli wyjaśnienia Iran nie jest jednolity etnicznie i religijnie
  • 0

#412

mortyr.
  • Postów: 1171
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Tajemnice al-Kaidy w Iraku

Zbliżały się Święta Bożego Narodzenia w 2005 roku i przywódcy zachodniego dowództwa al-Kaidy zebrali się na rozmowach. Zostali wezwani na specjalne spotkanie – by opracować trzymiesięczną kampanię skoordynowanych zamachów samobójczych, ostrzału rakietowego i ataków na amerykańskie bazy, posterunki wojskowe i pozycje irackiej armii. W hierarchii al-Kaidy w Iraku główni przywódcy są określani jako "książęta", i to właśnie ich na spotkanie wezwał najwyższy rangą książę prowincji Anbar.

Jego nazwisko nie figuruje w dokumentach al-Kaidy dotyczących tego spotkania. Wynika nich jednak, że to właśnie on przedstawił reszcie swoją wizję fali zamachów i zaproponował im pokierowanie brygadami bojowymi. Grudniowe spotkanie było wojenną naradą, szczegółowo opisaną w dokumentach al-Kaidy. Już w kilka minut po rozpoczęciu spotkania pojawia się zapis: "Operacja Pustynna Tarcza została zatwierdzona, i mamy nadzieję, że rozpocznie się w połowie stycznia 2006 roku". Kolejnym punktem spotkania było wysłuchanie przez "księcia prowincji Anbar" raportów podległych mu dowódców: przewodniczących komitetów wojskowych i bezpieczeństwa, a także "książąt" z innych sektorów Iraku – Falludży, Ramadi, Zachodniego Anbaru i Środkowego Anbaru. Nazwy sektorów stosowane przez al Kaidę do złudzenia przypominają podział jaki podczas walk stosowała amerykańska armia. Przedstawiony plan działań też w dużym stopniu przypominał plany operacyjne amerykańskiej armii. Zakładał, że pierwszym etapem będzie odizolowanie amerykańskich celów poprzez odcięcie dostaw – zniszczenie mostów, ostrzał helikopterów i lądowisk tak, by maksymalnie uniemożliwić dostarczenie jakichkolwiek posiłków. Przewodniczący komitetu bezpieczeństwa kładł nacisk, że konieczne jest zachowanie "operacyjnej ostrożności najwyższego stopnia". Oznaczało to, że tylko główni przywódcy, czyli "książęta" biorący udział w spotkaniu będą znali cały plan i strategię. Dowódcy poszczególnych komórek i batalionów nie będą mieli pojęcia, że przeprowadzane przez nich ataki są częścią większej całości. Etap drugi planu przewidywał dziewięćdziesiąt dni zmasowanych ataków nie tylko w prowincji Anbar, ale we wszystkich sunnickich rejonach Iraku, tak by maksymalnie zdezorientować dowódcę amerykańskich wojsk w Iraku generała Davida Petraeusa.

Po notatce zatwierdzającej Operację Pustynna Tarcza pojawiają się kolejne liczne raporty. Notatka z siódmego stycznia 2006 roku wzywa wszystkich Irakijczyków, którzy przeniknęli do różnych amerykańskich baz w Iraku, by sprawdzili obiekty i pomogli w zidentyfikowaniu baz, które mają zostać zaatakowane. Dwustronicowy raport wspomina także o wcześniejszym przygotowaniu składów z amunicją, z których bojownicy al-Kaidy mogliby korzystać podczas walk. Zawiera również krótki opis prowadzonego szkolenia i ćwiczeń przed ofensywą, a także wymienia drogi ucieczki, jakimi posłużą się oddziały al-Kaidy po przeprowadzeniu ataków. W raporcie podkreśla się, że niezbędne jest by wszyscy bojownicy biorący udział w akcji zadeklarowali, że gotowi są na śmierć. Kolejna notatka to kompilacja raportów od dowódców komórek al-Kaidy w różnych regionach. Wymienione są w niej bazy amerykańskiej armii, irackie posterunki kontrolne i posterunki policji, które powinny zostać zaatakowane. Jednym z wymienionych celów jest międzynarodowe lotnisko w Bagdadzie. Przy każdym z określonych celów wymieniana jest broń jakiej będzie wymagało jego zaatakowanie: pociski rakietowe Grad typu ziemia-ziemia, Katiusze, przydrożne bomby i zamachowcy samobójcy. Etap drugi operacji al-Kaidy, czyli dziewięćdziesięciodniowa ofensywa, rozpoczął się w marcu 2006 roku. Dokumenty al-Kaidy z prowincji Anbar z tego miesiąca to zestaw raportów z przeprowadzonych akcji, podsumowanie wszystkich operacji, ich sukcesów i porażek. Wymieniane są straty jakie poniosła al-Kaida, a także szacunkowe straty sił koalicji.

Dokumenty al-Kaidy w Iraku na temat Operacji Pustynna Tarcza ukazują strukturę, zdolności militarne i skalę działań organizacji. Pokazują w jaki sposób działa al Kaida. Jednak akta Operacji Pustynna Tarcza to zaledwie jeden folder wśród tysięcy dokumentów, listów, list i taśm wideo, które w swych kwaterach głównych miał "książę" al-Kaidy do spraw bezpieczeństwa w prowincji Anbar. W tajnej korespondencji znaleziono jego nazwisko - Faris Abu Azzam. Po tym jak został zabity osiemnaście miesięcy temu, jego komputery i wszystkie dokumenty jakie trzymał w swej siedzibie wpadły w ręce członków irackich Rad Przebudzenia – wspieranych przez USA oddziałów walczących z al-Kaidą. Ich członkowie to głównie byli sunniccy powstańcy, obecnie opłacani przez Stany Zjednoczone, i chwaleni przez prezydenta Busha za systematyczne niszczenie al-Kaidy w Iraku. Członkowie Rad Przebudzenia przekazali zabrane dokumenty w ręce amerykańskiej armii, a także stacji CNN. Dokumenty z prowincji Anbar to największy zbiór materiałów al-Kaidy w Iraku jaki kiedykolwiek trafił w cywilne ręce. Daje tak szeroki wgląd w struktury i działalność organizacji jaki ma zaledwie nieliczna garstka agentów zachodnich wywiadów. Wiceadmirał Patrick Driscoll, rzecznik amerykańskich sił w Bagdadzie przyznaje, że skonfiskowane dokumenty to "wyjątkowy łup, rodzaj zbiorowej fotografii zrobionej al Kaidzie w jej szczytowym momencie działań". - Dokumenty te przede wszystkim ujawniają wyjątkowo silne dowództwo i system kontroli w al Kadzie. Szczerze mówiąc byłem zaskoczony gdy zobaczyłem jak szczegółowa jest dokumentacja – wydatki, dane o wypłatach i tego rodzaju informacje. To świadczy o tym, że al-Kaida była wyjątkowo dobrze zorganizowaną i sprawnie działającą siatką - przyznał Driscoll.

Obecnie al-Kaida w Iraku jest w coraz większej rozsypce. Głównie za sprawą ponad stu tysięcy bojowników, którzy weszli w skład bojówek Rad Przebudzenia i rozpoczęli skuteczną kampanię zbrojną przeciwko al-Kaidzie w Iraku. Organizację mocno osłabiły też niedawne ataki amerykańskich i irackich wojsk na jej bastiony. W efekcie, jak uważa podpułkownik Tim Albers, szef wojskowego wywiadu sił koalicji w Bagdadzie, "al-Kaida w Iraku walczy teraz o to, by utrzymać jakiekolwiek wpływy i znaczenie". Co więc dokumenty z 2006 roku mogą nam powiedzieć o tym jak dziś wygląda al-Kaida w Iraku? Zdaniem jednego z wysokich rangą analityków amerykańskiego wywiadu, który zastrzega sobie anonimowość, całkiem sporo. "Cały czas znajdujemy podobne dokumenty w różnych miejscach w Iraku. Ale pierwszy wniosek jaki się narzuca jest taki, że szeregi al-Kaidy się kurczą". Dodaje on, że mechanizm dowodzenia i dyscypliny wyłaniający się z dokumentów nadal obowiązuje. "Główni dowódcy organizacji pozostają na stanowiskach, cały czas jest wewnętrzny przepływ dokumentów i nagrań wideo". Wiceadmirał Patrick Driscoll zgadza się, że obraz al-Kaidy jako sprawnie działającej biurokratycznej organizacji jest zgodny z prawdą. Zwraca uwagę, że tylko w ciągu ostatnich dziesięciu dni w Iraku doszło aż do sześciu zamachów samobójczych i trzech eksplozji samochodów pułapek. (W jednym z ataków zginął amerykański żołnierz a osiemnastu innych zostało rannych.) - Wiemy jak wygląda komunikacja wewnątrz al-Kaidy... jej przywódcy muszą bowiem mieć możliwość rozmowy z bojownikami, by utrzymać morale, zwłaszcza w momencie, gdy nasze wojska bezlitośnie ich ścigają - powiedział Driscoll.

Pewne jest też, że w 2006 roku al-Kaida była i nadal jest mocno zbiurokratyzowaną organizacją. W kwaterach Farisa, "księcia" al-Kaidy do spraw bezpieczeństwa, wśród dokumentów znaleziono listy płac dla całych brygad – setek mężczyzn służących w oddziałach piechoty, batalionach moździerzowych i rakietowych. By przyłączyć się do szeregów al Kaidy wszyscy rekruci musieli wypełnić kwestionariusze osobowe. - To podania o członkostwo w al-Kaidzie - powiedział Abu Saif trzymając w ręce jeden z dokumentów uzyskanych przez CNN. Do niedawna Abu Saif sam był jednym z wyższych rangą dowódców al Kaidy. "Zbierali informacje na temat każdego rekruta. Gdy okazywało się, że skłamał w którymkolwiek punkcie kwestionariusza był poddawany chłoście". Według Abu Saifa cały proces przyłączenia się do szeregów al-Kaidy w Iraku trwał do czterech miesięcy. Wspomina on przypadek jednego z rekrutów, który przez cztery miesiące mieszkał w domu mężczyzny, który jak mu się wydawało, był lokalnym zwolennikiem al-Kaidy i zapewniał członkom organizacji bezpieczne schronienie. Gdy został w końcu powołany, i wezwany na spotkanie z przywódcą komórki al-Kaidy, w której miał służyć, dowiedział się, że mężczyzna u którego mieszkał, i który przez cztery miesiące bacznie obserwował każdy jego krok, jest jednym z wyższych rangą członków organizacji zajmujących się rekrutacją.

Księgi prowadzone przez al-Kaidę są tematycznie uporządkowane i zawierają ogromną ilość informacji: listy zabitych przeciwników, wykaz więźniów przetrzymywanych przez organizację wraz z wyrokami jakie otrzymali (zwykle były to wyroki śmierci) i przeprowadzonymi egzekucjami, a także numery telefonów osób, które dzwoniły na amerykańską gorącą linię by poinformować o pojawieniu się oddziałów bojowników. Osobne strony zajmują dane dotyczące floty samochodów al-Kaidy – wraz z przebiegiem kilometrów i stanem technicznym poszczególnych samochodów. Są też dokumenty, które pokazują szpiegowskie zdolności al-Kaidy. Jednym z nich jest dokument pochodzący z irackiego ministerstwa spraw wewnętrznych, w którym z nazwiska i kraju pochodzenia wymienieni są wszyscy bojownicy z zagranicy przetrzymywani w rządowych więzieniach. W jeszcze innym dokumencie omawiane są wnioski członków al-Kaidy, którzy zostali pojmani przez amerykańskie siły i zostali albo zwolnieni, albo wciąż przebywają w amerykańskich więzieniach. Dowództwo al-Kaidy dokładnie przestudiowało i omówiło przedstawione w ich raportach techniki przesłuchań stosowane przez Amerykanów, pytania jakie zadają, a także metody jakich użyli do pojmania członków organizacji. Jest też list od pewnego irackiego przedsiębiorcy, który prosi "księcia" al-Kaidy w prowincji Anbar o pozwolenie nadzorowania wartego sześćset tysięcy dolarów projektu budowlanego w jednej z amerykańskich baz. Do listu dołączone są plany bunkra, który ma zostać zbudowany i propozycja kradzieży broni oraz szpiegowania dla al-Kaidy przez cały czas trwania budowy.

Wygląda na to, że al-Kaida w Iraku jest równie pedantycznie biurokratyczna co reżim byłego irackiego przywódcy Saddama Husajna. I nie powinno to zbytnio dziwić. Choć al-Kaida nie miała żadnego zaczepienia w Iraku za czasów rządów Husajna, i jej ideologia nie przemawiała do w większości świeckich oficerów byłej armii dyktatora, to po inwazji na Irak sytuacja uległa gruntownej zmianie. Z wewnętrznej korespondencji organizacji wynika, że to Irakijczycy przejęli kontrolę i kierują al-Kaidą w Iraku. Bojownicy z zagranicy wydają się odgrywać rolę jedynie "mięsa armatniego" podczas samobójczych zamachów. Choć najwyższe kręgi organizacji wciąż zdominowane są przez osoby spoza Iraku, to wszyscy "książęta" z prowincji Anbar, a także podlegli im dowódcy brygad i batalionów są rdzennymi Irakijczykami. - Zgadza się. To wszystko Irakijczycy - potwierdza Abu Saif. "Był taki moment że w moim domu mieszkało osiemnastu arabskich bojowników, ale rozkazy wydawał im Irakijczyk Omar Hadid, niech Bóg ma go w swej opiece, i obcokrajowcy wcale się temu nie sprzeciwiali, wypełniali swe obowiązki".

Zdominowanie struktur przez Irakijczyków być może pozwoliło al Kaidzie na utrzymanie pozycji. Z dokumentów z 2005 i 2006 roku wynika, że już wtedy główni przywódcy al-Kaidy w Iraku obawiali się, że surowe prawa religijne i stosowane brutalne taktyki sprawiają, że al-Kaida traci poparcie. Jedna notatka sprzed trzech lat ostrzega, że egzekucje zdrajców i grzeszników potępionych przez sądy religijne "są przeprowadzane w niewłaściwy sposób – publicznie, co sprawia, że wiele rodzin grozi zemstą, a taka sytuacja znacznie utrudnia zbieranie informacji wywiadowczych". To właśnie dlatego al-Kaida zaczęła zabijać irackich przywódców plemiennych i powstańców wszędzie tam, gdzie zaczynali się jednoczyć przeciwko niej, i to na długo przed tym zanim Amerykanie zdali sobie sprawę, że w walce z al Kaidą mają w Iraku potencjalnych sojuszników. Wszystkie przeprowadzone przez al Kaidę egzekucje są szczegółowo udokumentowane, co przywodzi na myśl "bibliotekę ofiar tortur" Czerwonych Kmerów. Wśród dokumentów znalezionych w kwaterach al-Kaidy w prowincji Anbar znajdował się zbiór taśm wideo, z nagraniami osiemdziesięciu egzekucji – głównie przez ścięcie. Żadne z tych nagrań nie było wcześniej publikowane przez al-Kaidę w internecie. Wszystkie powstały po tym jak al-Kaida w Iraku zrezygnowała z publikowania takich nagrań. Dlaczego więc filmy zostały zachowane? Według Abu Saifa i wysokiego rangą analityka amerykańskiego wywiadu miały służyć jako dowody dla zwierzchników z al-Kaidy, oraz argument zapewniający dalsze wsparcie finansowe ze strony terrorystycznej siatki Osamy bin Ladena. Taśmy z nagraniami świadczą o tym, że tak zwany wydział prasowy al-Kaidy w Iraku ma doświadczenie z obróbką taśm – zamazywaniu twarzy członków al-Kaidy, a także montażu, który pozwala ukryć wszystkie wpadki podczas egzekucji. Kiedy al-Kaida uprowadziła i zabiła w czerwcu 2006 roku trzech rosyjskich dyplomatów, w internecie opublikowana zostało propagandowe nagranie wideo. Widać było na nim egzekucję przez ścięcie dwóch Rosjan – trzeci został zastrzelony, i to w innym pomieszczeniu. Niezmontowane nagranie wideo wyjaśnia dlaczego. Trzeci rosyjski dyplomata, choć był skrępowany i miał zasłonięte oczy, do końca walczył ze swymi oprawcami, tak, że mężczyzna przeprowadzający egzekucję nie był w stanie przyłożyć mu noża do gardła. W przerażających scenach nagranych na taśmie przewija się twarz zabójcy i operatora kamery. Te sceny, podobnie jak dokumenty z planowania i wewnętrznej analizy Operacji Pustynna Tarcza, ukazują al-Kaidę w Iraku od strony, jakiej świat prawie w ogóle nie zna.

http://wiadomosci.on...iraku,item.html
  • 0

#413

mortyr.
  • Postów: 1171
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Armia USA zawarła pakt z al-Kaidą

"Gazeta Wyborcza": Amerykanie nie potrafili pokonać al-Kaidy w Iraku, więc zaproponowali jej sojusz. Teraz w najbardziej antyamerykańskiej dzielnicy Bagdadu panuje spokój - pisze w reportażu z Bagdadu Mariusz Zawadzki.

Jeszcze niedawno krew lała się strumieniami: w 2005 r. szyici z Miasta Sadra pielgrzymowali do grobu al-Kazima. Na zatłoczonym moście Imamów ktoś krzyknął, że w tłumie są zamachowcy. Wybuchła panika, zginęło około tysiąca osób - pisze "Gazeta Wyborcza". Mniejszych tragedii były setki.

Wiosną 2007 r. George Bush ściągnął do Bagdadu dodatkowe 30 tys. żołnierzy. Cel? Skończyć z al-Kaidą. Jednak środki okazały się - jak na armię USA - niecodzienne. - Jeśli al Kaidy nie da się pokonać, trzeba ją przeciągnąć na swoją stronę! - opowiada pułkownik Jeffrey Broadwater. Jesienią 2007 r. ruszył nabór do Synów Iraku - nowej milicji, do której mogli wstępować bojownicy z al-Kaidy. Ich zbrodnie miały zostać zapomniane. Warunek? Lojalność wobec armii USA.

Tak sunniccy rebelianci z al-Kaidy zostali Synami Iraku. Dostali od Amerykanów po 300 dolarów żołdu. Iracki rząd obawia się jednak, że Synowie Iraku kiedyś się zbuntują.

Reportaż Mariusza Zawadzkiego do przeczytania w "Gazecie Wyborczej".

http://wiadomosci.on...kaida,item.html
  • 0

#414

mortyr.
  • Postów: 1171
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Generał oskarżył Busha o zbrodnie wojenne

Gen. Antonio Taguba oskarża prezydenta George’a W. Busha o zbrodnie wojenne. Wojskowy, który brał udział w wyjaśnianiu skandalu w irackim wiezieniu Abu Ghraib, powołuje się w swych oskarżeniach na amerykańską konstytucję, która wskazuje, ze to Bush jest "głównodowodzącym armią USA".
Według generała Taguby, Bush, jako głównodowodzący sił USA, jest odpowiedzialny za przypadki tortur i seksualnego wykorzystywania więźniów, do których doszło w wojskowym więzieniu pozostającym w gestii władz USA.

Generała poparło Stowarzyszenie Fizyków na rzecz Praw Człowieka. Zdaniem prezesa stowarzyszenia Leonarda Rubinsteina, amerykańscy żołnierze naruszyli również prawa człowieka w wiezieniu w bazie wojskowej Bagram pod Kabulem w Afganistanie - informuje serwis CNN.

http://wiadomosci.on...jenne,item.html
  • 0

#415

lambo.
  • Postów: 231
  • Tematów: 2
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ja to wszystko czytam i mi sie wydaje ze niedługo to wszystko skonczy sie 3 wojna swiatowa, prawdopodobnie to bedzie koniec swiata, prawdopodobnie caly swiat bedzie walczyl przeciwko USA i Kanadzie, Europa tez pewnie sie od Nato odwroci.
  • 0

#416

mortyr.
  • Postów: 1171
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Kolejna udokumentowana zbrodnia amerykańskich żołnierzy w Iraku:

On May 20, 2008 in the village of Al Mazraa, near Baiji, Salahuddin Province, Iraq-
(20 maja 2008 roku w wiosce Al Mazraa, blisko Baiji w prowincji Salahuddin)

Uwaga zdjęcia drastyczne:

http://img178.images.../8333/b1hi3.jpg
http://img403.images.../8421/b2mo5.jpg
http://img516.images.../2821/b3dv3.jpg
http://img529.images.../6631/b4pw2.jpg
http://img397.images.../9906/b5du2.jpg

linki do filmu i inne informacje znajdziecie tu:
<a href="http://www.clearinghouse.infovlad.net/showthread.php?t=14750" target="_blank">http://www.clearinghouse.infovlad.net/showthread.php?t=14750</a>

Zagraniczne media już o tym piszą. Amerykańscy żołnierze dobijali rannych, nawet dzieci, które przeżyły.

Edit Pit:
Jeśli zamieszczasz drastyczne zdjęcia, następnym razem proszę pozostawić je pod postacią linków

  • 0

#417

maribot.
  • Postów: 223
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zagraniczne media już o tym piszą. Amerykańscy żołnierze dobijali rannych, nawet dzieci, które przeżyły.


Kłamstwo!

Zginęło 8 osób po ostrzale samochodu przez helikopter (z czego 4 brały udział w podkładaniu bomb)
  • 0

#418

mortyr.
  • Postów: 1171
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Kłamstwo!

Zginęło 8 osób po ostrzale samochodu przez helikopter (z czego 4 brały udział w podkładaniu bomb)


The official, Col. Mudhir al-Qaysi of the Baiji police force, cited police officials in the village who claimed that they had gone to the site of the assault “and found the killed family unarmed, and the bodies were burned and torn apart.”

Colonel Qaysi said, “The scene of the bodies is ugly, and these acts are unacceptable.” He said that the dead included seven members of one family, including a child no older than 5. “We were hoping that the American Army would seek to improve its image after many crimes carried out by its soldiers in Iraq,” he said.

President Bush apologized personally to Iraq’s prime minister, Nuri Kamal al-Maliki.

http://www.nytimes.c...ast/23iraq.html

Czyli w skrócie Pułkownik Mudhir al-Qaysi z policji w Baiji twierdzi, że znaleźli martwą nieuzbrojoną rodzinę. I oskarża amerykańską armię o kolejną zbrodnię, a amerykański prezydent przeprosił osobiście premiera Iraku Nuri Kamala al-Maliki.

inny artykuł tym temacie:
http://www.reuters.c...ndChannel=10107
  • 0

#419

maribot.
  • Postów: 223
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

"Iraqi police said on Thursday a U.S. helicopter airstrike killed eight civilians, including two children, but U.S. forces said the six adults killed were militants suspected of links to a bombing network."
  • 0

#420

mortyr.
  • Postów: 1171
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Film szyickiej organizacji - Hezbollah Brigades in Iraq: IED hitting an American Humvee

http://nl.youtube.co...h?v=pFh3V1KvpN8

Film ma datę 30 czerwca 2008. Widać na nim jak pojazd amerykańskiej armii zaczyna płonąć po eksplozji IED , a następnie płonący żołnierz wypada z rozpędzonego pojazdu.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych