Skocz do zawartości


Zdjęcie

Obcy w grach i filmach.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
50 odpowiedzi w tym temacie

#46

Darkan.
  • Postów: 120
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Hm, dla mnie zawsze najbardziej wiarygodne były Xenomorfy z "Aliena".
Formy tylko cząstkowo humanoidalne (poruszanie sie czasem na dwóch konczynach tylnich), istoty o nikłej inteligencji, mogące przetrwać w próżni jakiś czas. Nie żadne zielone ludki, po prostu "zwierzęta" wykorzystujące ludzi do rozmnażania się, nic więcej.


Xenomorfy to były chyba już "małe alienki" które wyskakiwały z klatki piersiowej i chowały się gdzieś żeby sobie urosnąć.
Do rozmnarzanie były Facehugger'y, te 'pająki' które wyskakiwały z 'jajek'. I nie używały tylko ludzi, w jednej częsci "Aliena" dopadły psa, a w Alien vs. Predator jeden zakradł się do predatora.
xenomofr to już jakby, że tak powiem, 'płód' który się rozwijał w swoim żywicielu
  • 0

#47

fartuess.
  • Postów: 169
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja polecam grę Crysis na początku jest nudny ale jak już się akcja rozkręci to ...Nie dość że gra ma cudną grafikę i efekty (grafika jeśli nie jest najlepszą ze wszystkich gier to na pewno jest w pierwszej 5)to ma klimat


Dla mnie Crysis od poczzątku był fajny :) . Ale wkurzyło mnie to że po misji na lotniskowcu był koniec gry...

Akurat wkońcu nazbierałem pełno amunicji z gaussa i chciałem kosmitom do tyłka(czy co tam mają) nakopać, a tutaj coś w stylu "to be continued" Normalnie się wkurzyłem :)

edit AlienGrey
Super, ale to nie jest temat, w którym omawiamy gry komputerowe.

  • 0

#48

Rantrave.
  • Postów: 18
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Z uniwersum Gwiezdnych Wojen, swoją drogą - najbardziej niewiarygodnego świata s-f, pełnego sprzeczności i głupot, najbardziej spodobały mi się Twi'lek. Panie Twi'lek wink2.gif

Głupoty prawisz, dzisiejsza nauka prze do przodu właśnie dzięki SW. SW są motywacja i dają idee dzisiejszym naukowcom np jak pole siłowe, hologramy , roboty służące w kosmosie (ten robot z IV części co luke z nim w milenium falconie trenował)


Mało kto tutaj wymienił bardzo dobry film: Stargate SG-1/SG-Atlantis, który jako bardzo duża produkcja hollywodzka ma opiekę nad realnością dzięki dwóm fizykom z jakiegoś uniwersytetu, dzięki czemu mamy dosyć "realny" serial.
  • 0

#49

fartuess.
  • Postów: 169
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ogólnie prawdą jest że Science Fiction kierowało nieco rozwojem nowych technologii, ale był to już Bardziej Star-Trek niż Star Wars.

Ale i tak przede wszystkim była to literatura, choćby klasyk Asimov i stworzone przez niego prawa robotyki...

a SG-a oglądałem, ale nie mogę pobrać działających pierwszych odcinków 3ciego sezonu :)
  • 0

#50

Rantrave.
  • Postów: 18
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

SW bardziej pcha rozwój dzisiejszej nauki a Star Trek tej z parudziesięciu lat wstecz.
Np. Ostatnio w gazecie czytałem artykuł i wzmiankę o tym, iż amerykańscy naukowcy chwalą się tym, że blisko są odkrycia coś na pozór pola siłowego z SW, które będzie chroniło pojazdy i żołnierzy USA
  • 0

#51

fartuess.
  • Postów: 169
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

O ile mi się dobrze wydaje, to pole siłowe pojawiło się w literaturze S-F, zanim wogóle pojawiła się koncepcja gwiezdnych wojen :) . Bodaj w książce "Fundacja" Isaaca Asimova już coś takiego było i wcześniej pewnie też(może nawet w tej starej wojnie światów z XIX, czy jakiegoś innego tam wieku)

Ale żeby tutaj nie offtopować, to możesz mi odpisać na PW :)
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych