Hm, dla mnie zawsze najbardziej wiarygodne były Xenomorfy z "Aliena".
Formy tylko cząstkowo humanoidalne (poruszanie sie czasem na dwóch konczynach tylnich), istoty o nikłej inteligencji, mogące przetrwać w próżni jakiś czas. Nie żadne zielone ludki, po prostu "zwierzęta" wykorzystujące ludzi do rozmnażania się, nic więcej.
Xenomorfy to były chyba już "małe alienki" które wyskakiwały z klatki piersiowej i chowały się gdzieś żeby sobie urosnąć.
Do rozmnarzanie były Facehugger'y, te 'pająki' które wyskakiwały z 'jajek'. I nie używały tylko ludzi, w jednej częsci "Aliena" dopadły psa, a w Alien vs. Predator jeden zakradł się do predatora.
xenomofr to już jakby, że tak powiem, 'płód' który się rozwijał w swoim żywicielu