Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nieskończony wszechświat


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
37 odpowiedzi w tym temacie

#16

rewolucjonalista.
  • Postów: 416
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Jeżeli wszechświat jest kulą, co po za nim jest ? :]
  • 0

#17

Recluse.
  • Postów: 117
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@Didi
Odpowiadałem już na to pytanie.
  • 0

#18

rewolucjonalista.
  • Postów: 416
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Powiem Ci tak, teorie można wysuwać, tzn. przypuszczenia, a kula jak powiedziałeś ma tu związek symboliczny, jeżeli jesteśmy uwięzieni w tym wszechświecie, poza nim może być inny świat lub inne wszechświaty, do których nie mamy dostępu, kumasz, jak nasz układ słoneczny, lub droga mleczna i inne systemy, zamknięte w kuli, z której nie potrafimy wyjść.. Powiem Ci tego, nie da się ogarnąć to już nie myślenie, a wyobrażenia i marzenia i inne, tego My, nie pojmiemy, może dowiemy się po śmierci, chodź szczerze w to wątpię.
  • 0

#19

Santeri.
  • Postów: 127
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Rozumiem że w twojej teori można również założyć że wszechświat ma inny kształt niż kuli? Niektórzy naukowcy twierdzą że wszechświat ma kształt obwarzanka lub podobny-chociaż to jedynie gdybania i wszechświat moze równie dobrze mieć kształt psa, Lorda Vadera czy kobiecego biustu-kula to tylko jedna z miliona możliwości. Więc czy twoją teorię da sie zastasować do każdego kształtu czy tylko do konkretnego-bo ja w tej materii orientuje się dość słabo?
  • 0

#20

Recluse.
  • Postów: 117
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Raczej można, Wszechświat może mieć każdy kształt. Chociaż kula wydaje się najbardziej prawdopodobna bo planety, gwiazdy, etc. mają kształty kuli. Kula wydawała mi się po prostu najbardziej prawdopodobna.
  • 0

#21

Viranis.
  • Postów: 90
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nieskończony Wszechświat
Nowa, moja teoria


wszechświat jest przynajmniej 5-wymiarowy


Według naukowców 10 wymiar to wszystkie możliwe wszechświaty we wszystkich możliwych czasach, postrzegane jako jeden punkt. Nic to nie wyjaśnia, ale mądrze brzmi.
  • 0

#22

Santeri.
  • Postów: 127
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Według naukowców 10 wymiar to wszystkie możliwe wszechświaty we wszystkich możliwych czasach, postrzegane jako jeden punkt. Nic to nie wyjaśnia, ale mądrze brzmi.



http://video.google....5...mp;q=&hl=pl

Coś na temat wszechświata/ów 10-cio wymiarowego.
  • 0

#23 Gość_radoslaw

Gość_radoslaw.
  • Tematów: 0

Napisano

Wszechświat prawdopdobnie jest dwunastościanem czyli prawie kulą.
Co do wymiarów - prawdopodobnie jest ich 11, 3 minutowy filmik opisujący teorię strun i 11 wymiarów.
  • 0

#24

Recluse.
  • Postów: 117
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@radoslaw
Opis teorii strun jest, ale (może coś źle zrozumiałem) o 11 wymiarach jest tylko wzmianka.
A Wszechświat jako dwunastościan jest przedstawiany chyba w świętej geometrii (o ile się nie mylę).

Btw. Ciekawa ta teoria strun.
  • 0

#25

Ritual.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Twoją teorię trzeba zrozumieć, aby ją uznać, zapewne chodzi Ci tutaj o to, że to zjawisko przenoszenia obiektu z "końcowego" punktu wszechświata na próg początku, jest związane właśnie z wymiarem, wymiarem przejścia, tak niewielkim, że aż łączącym ze sobą dwie skrajności - początek i koniec, ale co z tą bardzo małą przestrzenią między połączeniem, właśnie tym niewyobrażalnym wymiarem? Co tam jest? Być może chaos, byś może to jest zakątek, do którego nigdy nikt nie będzie mógł za życia dotrzeć - może to jest niebo?

Ale jeszcze jedna rzecz mnie męczy, śmierć. Człowiek umiera, żyjąc na ziemi. Może rzeczywiście teoria panspermii jest prawdziwa, może człowiek jest przystosowany do innego otoczenia, a to, co może przeżyć na Ziemi to jest zaledwie jedna tysięczna tego co mógłby przeżyć, gdyby nie takie warunki jakie tu panują, które spowodowały takie coś że człowiek aby w ogóle mógł żyć , to musi jeść, a więc wykształcenie układu krwionośnego, oddechowego itd itp, ale tylko dla tego żeby mógł przeżyć i się stąd wydostać, takie czasowe rozwiązanie, ale człowiek nie wie że powinien żyć gdzieś wiecznie i zostaje na Ziemi, a tu czeka go przeżarcie jak po promieniowaniu - zwane starością, tyle że nie przez promieniowanie, tylko przez warunki otoczenia takie w których człowiek może przetrwać tylko do czasu opuszczenia planety - przeciętnie 86 lat. Podobno powietrze kiedyś było żrącym gazem dla człowieka, ale dostosował sie do tego, aby go nie zabiło, w końcu stało się niezbędne do życia.
  • 0

#26

Ariel.
  • Postów: 242
  • Tematów: 36
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Wszechświat podobno rozszerza się z prędkością światła, żebyśmy dolecieli do granicy wszechświata, musielibyśmy lecieć z prędkością większą niż prędkość światła, a jak wiadomo, albo i nie wiadomo, ale tak nam powiedziano, nie można takiej prędkości osiągnąć, bo masa rośnie do nieskończoności i bla, bla, bla... było wiele razy, nie będę tłumaczył.


z prędkością równą prędkości światła nie można, ale kto powiedział, że nie można z większą? w sumie nadal pozostaje nie rozsądzona niezgodność równania Schrödingera (mech. kwantowa) ze szczególną teorią względności, a tym samym fizyka kwantowa pozwala pozornie osiągnąć prędkość większą od prędkości światła. Dodatkowo warto tu wspomnieć, że prędkość światła jest różna w różnych ośrodkach i można wstrzelić do danego ośrodka rozchodzenia się światła cząstki poruszające się szybciej niż ono w tym ośrodku (oczywiście jest to i tak nierówne prędkości światła w próżni, ale to już coś). Cień i inne obiekty nie przenoszące informacji ani energii też mogą się rozchodzić szybciej niż prędkość światła w próżni, a tym samym już masz coś co leci szybciej niż światło. Problem natomiast stanowi to, że w ten sposób nie przeniesiesz (póki co) materii.
  • 0



#27

Migdalo.
  • Postów: 125
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Właśnie ostatnio nad tym sobie myślałem... nie mogę tego pojąć jak coś sie może nie posiadać końca i myślę, że w kierunku tych badań nie bezie prędko(jeżeli w ogóle) jakichkolwiek postępów, może być tak samo jak z Atomem. Uważano, ze jest najmniejszy, potem odkryto jednak coraz mniejsze cząsteczki(to co jest w danym czasie najmniejszą cząsteczką zależy tylko i wyłącznie od środków jakie posiadają ludzie na badania)... to co teraz napisałem mogę śmiało nazwać prologiem to mojej teorii która powstała na nudnej lekcji historii ;)

Otóż pomyślałem sobie o prostej sprawie - wszechświat jest nieskończony, ciągnie się tracąc to co nas otacza(oceniamy wszechświat po tym co teraz zbadaliśmy w kosmosie, a przecież dalej wszechświat nie musi być zbudowany z czegoś na podobieństwo próżni) i gdzieś daleko od zasięgu tego co wyrzucił wielki wybuch jest tylko coś co można nazwać "nicością". Tak w mojej teorii wygląda wszechświat, teraz dalej - mamy 4 wymiary - długo, szerokość, wysokość i czas. Jeżeli kosmos nie posiada końca to 3 pierwsze wymiary nie mają najwyższej liczby i również są nieskończone. Więc jeżeli 3 wymiary sa nieskończone to co z tym 4? Czas, właśnie chodzi mi o czas, którego podobno nikt nie zatrzyma ;) więc w mojej teorii wsztskie wymiary nie mają ani początku ani końca i ciągną sie w nieskończoność. Niezależnie w którym punkcie wszechświata zaczniemy odliczać i w którym kierunku się udamy zawsze będzie tak samo, bo coś co nie ma końca nie ma też poczatku :| . I o to właśnie mi chodzi - wszechświat ciągnie sie w nieskończoność i nie miał nigdy początku ani końca. Ogarnąć to naprawdę trudno, i myślę, ze człowiek nigdy tego nie zrozumie ponieważ nie widział nigdy czegokolwiek co nie posiadało początku.
Wyjaśnienie:

Wielki Kres - jeśli ilość materii jest na tyle duża, by powstrzymać ekspansję i następnie pod wpływem sił grawitacyjnych dojdzie do zapadnięcia się wszechświata i odwrócenia wszystkich etapów dotychczasowej jego ewolucji, aż do momentu, gdy wszystkie siły władające kosmosem będą znów połączone w jedną wielkość, a materia i energia będą stanowić jedność. Temperatura wtedy będzie wzrastać wraz ze wzrostem gęstości - powrót do osobliwości.
wikipedia.pl

Wielki wybuch nazywamy "początkiem wszechświata" a co było przed? dokładnie to co teraz! wielki wybuch, rozszerzanie się galaktyk i scalenie energii to poprostu ciągły etap istnienia całego świata.
Wielki wybuch->"życie" kosmosu->scalenie całej energi wszechświata w jeden punkt, w którym ciśnienie oraz cząsteczki powodują wybuch... kolejny wielki wybuch.
I tak od zawsze.. nie było nigdy początku, są tylko "ery" istnienia wszechświata które ciągną sie od zawsze. a początek wymyślił sobie człowiek dlatego, ze nie widział nic bez tak owego :) Taka moja luźna teoria jak ktoś przeczyta i skomentuje będę wdzięczny
  • 0

#28

darokrol.
  • Postów: 729
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

no według najnowszych danych wszechświat rozszerza się coraz szybciej dzięki ciemnej energii, więc teoria pulsującego wszechświata nie jest już taka fajna, ale niektórzy ciągle w to wierzą

poza tym Shwizard Ty nie wymyśliłeś tego o przeniesieniu się z jednego krańca wszechświata do przeciwległego więc to nie Twoja teoria
  • 0

#29

Krzysztof Brac.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czytałem o teorii wszechświatów równoległych. Były dokładnie takie, jak je opisałeś. Nieskończone, lecz z granicami.
W każdym oddzielnym wszechświecie istniał nasz mniej lub bardziej podobny sobowtór. Aby to zobrazować podam przykład. W tym wszechświecie napisałem tego posta, lecz w równoległym, innym wszechświecie mój sobowtór nie uczynił tego lub napisał post nie podając przykładu.
Wedle tej teorii 10 do potęgi 10 do potęgi 121 kilometrów on nas znajduje sie dokładnie identyczny wszechświat równoległy. Nie bardzo w to wierze, gdyż odległości, jakie dzielą te teoretyczne wszechświaty uniemożliwiają udowodnienie ich istnienia.
  • 0

#30

_MajoR_.
  • Postów: 196
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kiedyś oglądałem program dokumentalny o podróżach między wszechświatami.
Zainteresowało mnie stwierdzenie ze człowiek który mógł by podróżować między nimi (o ile jest ich więcej) podróżował by na własne ryzyko ponieważ (taka tylko teoria) gdyby przeniósł się między wszechświatami i prawa fizyki w jednym były by inne niż w drugim to mógł by po prostu przestać istnieć.

I tutaj moja teoria: Jeżeli dolecimy od "granicy" wszechświata to możemy się znaleźć na samym początku ale juz w innym. Ale jak pisałem wyżej prawa fizyki nico się różnią i już nas nie ma...

I nie wiem czy dobrze myślę, ale wszechświat rozszerza sie coraz szybciej i jeżeli będzie nadal przyspieszał to w końcu będzie musiał osiągnąć prędkość światła i w końcu ją przekroczyć... a kiedy będzie się rozszerzał z prędkością światła to galaktyki będą się poruszać względem siebie dwa razy szybciej niż światło... ale przecież nie mogą osiągnąć prędkości światła "bo masa rośnie w nieskończoność"

Jak by się ktoś pytał na czym stawiam swoją teorie to od razu pisze ze wiem co to znaczy "efekt Dopplera", wiem ze istnieje coś takiego jak czarna materia i energia.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych