40 odpowiedzi w tym temacie

[apo5]

Wiesz - moje prawie 7 letnie doswiadczenie ze zjawiskami paranormalnymi pozwala mi odróżnic telewizyjne ogłupienie od prawdy [=

[holi]

Gratuluję doświadczeń z youtube. Prawda jest tylko jedna.

[apo5]

A dziękuję dziękuję - czasem można znaleźć tam naprawdę interesujące dokumenty. Prawda jest taka, że wszystko jest możliwe. Najlepiej zainteresować się filmami dokumentalnymi z lat 80 - sa najbardziej wiarygodne i zadziwiające.

[holi]

Heh, "wszystko" jest możliwe oprócz jednej wstydliwej kwestii: udowodnienia "wszystkiego".

[apo5]

Wcale nie jest wstydliwa - widzialem dwa filmy dkumentalne - jeden o plemieniu w afryce i drugi o azjacie. W afryce szaman lewitował a w azji koles raził ludzi prądem i zapalał papier gołą dłonią - mnie przekonali - a sceptykiem jestem zatwardziałym [;

[holi]

apo5 Ok, przyjmijmy, że gdzieś są takie odosobnione przypadki. Źródła, które podają recepty na opanowanie takich zdolności, jakoś nie kwapią się do zaprezentowania swoich zdolności w tym zakresie.

[Aidil]

Holi - nie o słowo " wymysł " jest tutaj tematem, lecz sposób rozumowania poruszonego zagadnienia.
Rozumowania opartego na przesłankach lub ich braku. Można interpretować to słowo i wejść w dyskurs o urojeniach, i fatamorganach, ale to jest rozmowa o czymś zgoła innym.

Nawet wyjęcie z mojego tekstu fragmentu z twojej strony było tendencyjne.
Poruszyłam problem, chcąc pokazać tendencyjne patrzenie na jakąś sytuację.
To co dzisiaj jest naturalne, czyli korzystanie z energii, uchwycenie tej energii, nierozłożeni jej na różne pasma jest obecnie normalne i przez większość zrozumiałe. 50 lub sto lat temu było inaczej. Wręcz można było za pewne umiejętności zginąć lub być posądzonym o czary. Dzisiaj kiedy obecna nauka może pomóc zrozumieć zjawiska które były i są , pozwala wielu ludziom spokojnie żyć i prowadzić wynalazki.
Oczywiście nauka jest z tyłu za naturą i jej przejawami. Nauka nie nadąża za wyjaśnianiem i co? mamy problem. Problem akceptacji tego co jest, a nie jest wpisane do książki i pobłogosławione przez księdza, że jest, i jest cacy?
Toż to dopiero ciemnogród i obłuda.

[holi]

Masz rację Aidil, XXI wiek, a dalej zabobon się szerzy. To nie nauka jest winna, tylko piewcy tego całego psi - jeśli podejrzewa się istnienie czegoś, to należy szukać sposobu tego udowodnienia i opisania w sposób ilościowy i jakościowy. Nauka nie bada farmazonów. Dopóki nikt eksperymentalnie nie udowodni i nie opisze działanie "psi", dopóty będzie to sfera urojeń i wymysłów.

Użytkownik holi edytował ten post 27.03.2008 - 11:34

[apo5]

Nauka jeszcze nie wie jak cos takiego ugryźć według mnie. Za mało wiemy o ludzkim mózgu i potrzebne jeszcze są lata badań w tym zakresie.

Źródła, które podają recepty na opanowanie takich zdolności, jakoś nie kwapią się do zaprezentowania swoich zdolności w tym zakresie.

Nie rozumiem. Napisałem przecież że oglądałem dokumenty o tych ludziach (czyt. udowodnili co potrafią i zostało to udokumentowane) czego jeszcze wymagać, zeby chodzili po domach i udowadniali? Ludzie którzy posiadają takie zdolnosci to ludzie bardzo rozwinięci umysłowo, którzy pół zycia spedzili na medytacji i naprawdę mają gdzieś czy komuś udowodnią co potrafią czy nie - pycha i samochwalstwo nie leżą w ich naturze bo doskonale znają ludzką mentalność i zdają sobie sprawę, że Ci ludzie których to interesuje, już dawno w tego typu zdolnosci wierzą, a ludzie którzy za wszelką cenę podchodzą sceptycznie nie zrozumieją nawet jak im się przed twarzą zrobi taki eksperyment, zawsze będą doszukiwać się machloji.

[holi]

Nie rozumiem.

Źle zrozumiałeś. Źródła = osoby (np. z tego forum), które podają sposoby treningu. Pytał się ktoś tych lewitujących guru, w jaki sposób to robią/jak do tego doszli?

[apo5]

Aaaah. O takie źródła Ci chodzi No wiesz - większość ludzi którzy myślą że coś potrafią to po prostu ściemniacze. Polecam wszelakie informacje na temat tego człowieka John Chang. Jeśli jeszcze nie czytałeś tematu o nim to obejrzyj sobie fragment dokumentu. Konkret.

http://pl.youtube.co...h?v=Aos0hnwiHt8

Użytkownik apo5 edytował ten post 27.03.2008 - 12:27

[holi]

Gość rzeczywiście niezły Mamy kogoś takiego w Polsce?

[apo5]

Watpię. Być może jest ktoś, ale w sferze panowania nad takimi umiejętnościami jak John specjalizują się w głównej mierze azjaci. To jest częścią ich kultury, może stąd właśnie takie "nagromadzenie" mistrzów z dalekiego wschodu.
Tutaj nastepny taki "master":

http://www.youtube.c...feature=related

Jest też cos o telekinezie. Ktos tam w komentarzach pisze że do telekinezy nie trzeba wrzeszczeć na obiekt - ale uwazam ze ludzie róznie reagują na oddziaływanie swojej energii, jedni robią to w mileczniu, drudzy krzyczą. To samo mozna powiedziec o walce z drugim człowiekiem - przy karate nie trzeba drzeż ryja wykonując cios - a mimo wszystko większośc tak robi

http://www.youtube.c...feature=related

Użytkownik apo5 edytował ten post 27.03.2008 - 13:00

[Reita]

Trochę dawno nie ruszany temat...
Goście są świetni Najbardziej mi zaimponowało zapalenie gazety przez John'a Chang'a. Ja dopiero co robie widzialne psi ball'e (1/10 mi wychodzi)

[Koszmar senny]

Co do telekinezy, może zamiast podnosić 100 tonowe posągi i siebie nie lepiej podnieść coś lekkiego np. długopis?
Takie coś teżby było dowodem, no nie?