97 odpowiedzi w tym temacie

[pazuzu]

ja bym poprosil o zdefiniowanie co to sa glupoty?
czy glupota to wedlug ciebie poglad ktorego jestem reprezentantem iz totalnymi bzdurami sa urojenia o gadach i innych szarkach?
czy mozna miec tu swoje zdanie czy jedynie trzeba przyklaskiwac?

dj_cinex a moze poprostu napisz ze to watek dla gadzich entuzjastow takie kolko wzajemnej adoracji
reszta wypad albo ostrzezenie

[zak]

glupoty to imo nasmiewanie sie z danej teorii, pisanie "omg mam traszke, czy to znaczy, ze wygralismy walke z gadami?" etc.. przynajmniej imo.
sorry za offtop

Edit - dj_cinex :
Dziękuję za pomoc...

[Heavy_metal_Jezus_012]

Podobno Ziemia jest w jakiejś galaktycznej konfederacji, narazie nieoficjalnie. Ale czy to znowu jakieś głupoty, po to by siać zament? Sam niewiem co o tym myśleć...

[dj_cinex]

Głupota (w tym aspekcie) jest to wiele razy widziana na naszym forum prześmiewczo-sceptyczna wypowiedź, która pokazuje poziom kultury piszącego. Ktos nie zgadza się z tym co pisze radosław... proste... odpisz mu, zapytaj, zanalizuj ... ale w sposób ludzki, a nie wpisem typu "Buhahaha, ale ściema... bzdura bla bla..." (lub przykład usera, który został zaprezentowany wyżej) [i do tego dodawanie jakichś głupich obrazków] (nie odnoszę sie tutaj bezpośrednio do Ciebie - żeby nie było, bo różnie bywa z interpretacja wpisów przez niektórych userów). Jak czytam niektóre wpisy w innych wątkach to zastanawiam się "O co tu chodzi...?". Nie mam nic przeciwko KONSTRUKTYWNEJ KRYTYCE o którą czasem jest ciężko. Wymagam tylko od was abyście (bez względu na poglądy) prezentowali ludzki poziom pisania - bez wyśmiewania, szydzenia etc.

I tym oto sposobem proponuję powrócić do tematu (o ile ktoś ma coś sensownego do powiedzenia).

Wszelkie wpisy niepowiązane z tematem będą jak zwykle usuwane.

[pudzion]

Radoslaw może byś się pokusił o przetłumaczenie paru tekstów z powyższych linków? Bo ja na angielskim to myślałem o wszystkim prócz o nauce;p

[Cumulonimbus]

Radoslaw mam kilka teorii:
1. Wyglupiasz sie, lub bawisz w 2 Penixa Walkovera Czy jak mu tam bylo, ten spec, ktory miotal psi ballami i ktoras z nich trafila WTC
2. Jestes chorzy psychicznie
3. Naogladales sie zbyt duzo teorii spiskowych i jestes czlowiekiem podatnym na sugestie, wiec lyknales to wszystko

Zeby nie bylo offtopicu

To zdjecie tego czegos w sloiku, przeciez to jakas parodia!
Jakie wymiary ma sloik? Zrodlo? Skad to pochodzi? Zbyt wiele niewiadomych, nawet jesli bys mi postawil zywego gada przed nosem to i tak bym w to nie uwierzyl, jest to najwiekszy stek zbdur na tym forum!
Az dziw mnie bierze, ze sie tym nikt nie zajmie (i z reszta innymi teoriami) przeciez, gdy ktos racjonalnie myslacy i inteligentny wejdzie na to forum i zobaczy np ten temat, pomysli czy uzyszkodnicy tego portalu to nie czasem mieszkancy domu bez klamek o pluszowych scianach.

Mam pewne pytanie, moze nie zwiazane z tematem, ale odpowiedz moze wiele nam powiedziec. Ile masz lat?

Piszesz o korzystaniu z dna, czy jak robie kupke na sedesie, to moge wtedy korzystac z dna, moze masz jakis proadnik jak robic kupke, aby lepiej korzystac z dna? Chetnie bym poczytal cos takiego. Najlepiej napisz go niezwlocznie, a byc moze uratujesz wiele istnien. Potem dopisze wiecej,ale zaczyna sie film.

Prosze o nieusuwanie posta

[może tak może nie]

Jestem najprawdopodobniej jedynym, albo jednym z nielicznych, z 8 tysięcy użytkowników tego forum który miał na studiach kolokwium z wiedzy o smokach. Teoria (choć lepszym słowem byłaby chyba insynuacja) smoków a'la kosmitów Przemka jest chyba jeszcze lepsza niż smoków a'la dinozaurów Giertycha. Wchodzimy już w obszar takich abstrakcji i takich paraleli, i to wysnuwanych w zasadzie z niczego, że kosmitami może być już wszystko i wszędzie. Chciałbym jednak zauważyć że to coś na zdjęciu zamieszczonym przez radoslawa, wcale nie przypomina tych wyobrażeń "Smoka Dratewkowego". Wizerunek smoka jaki znamy z filmów czy gier komputerowych jest wytworem czasów jak najbardziej nowożytnych. Smok przypominający dinozaura ma nie wiele wspólnego ze smokiem kultur ludowych, tradycyjnych, bądź pierwotnych - polskie smoki były przykładowo syntezą kury ze żmiją. Te połączenie elementu wybitnie uranicznego (skrzydła) ze skrajnie chtonicznym (pełzanie po ziemi) wydaje się być kluczowym do zagadki transkulturowego symbolu smoka. To właśnie ta ambiwalentność postaci smoka wyjaśnia jej kulturową powszechność, bo tak naprawdę jedynymi uniwersami kulturowymi są wszelkiego rodzaju opozycji: dół-góra, czarny-biały, ja-ty, itd, stąd smok który spaja skrajności posiada te wszystkie para-boskie atrybuty o których była mowa. Już nie mieszajmy w to kosmitów. Jeśli kogoś takie wyjaśnienie nie satysfakcjonuje istnieją i inne, jak choćby teorie odwołujące się do dyfuzjonizmu, kiedy obraz wszelkich smokopodobnych postaci przenoszony jest za pomocą zapośredniczeń. W kulturach występują elementy które wydają się niemożliwe do powstania w jednakowym wymiarze w wielu rożnych zakątkach globy jednocześnie - jak choćby zarys gwiazdozbioru Wielkiej Niedźwiedzicy. Przedstawiciele odmiennych kultur łączą gwiazdy tego kawałka nieba w ten sam sposób jednak nie dla tego że nauczyli ich tego kosmici, tudzież Atlanci rozproszenie po świecie, ale dlatego że archetyp ten jest aż tak stary - paleolityczni łowcy którzy poprzez Europe i Azję zanieśli go do Ameryki mieli go już wytworzony! To co napisał Przemo zaniepokoiło mnie ale i zainteresowała, z niecierpliwością czekam zatem na zapowiedziane rozwinięcie. Może polemika ze smokami-kosmitami nie jest specjalnie rozwijająca, ale wydaje się na swój dziwny sposób interesująca

[_Silent_]

Ja tylko chciałbym wiedzieć Homo Scepticus o jakim konkretnie archetypie mówisz(w kontekście smoków) i z czego on wynikał.

[Seboolek]

Ale rozmowa zeszła na Smoki heh.

Ciezko sobie wyobrazić smoki ze mogły by istniec.. ale popatrze wstecz, dokłanie do Ery Gadów.. Kiedy to takie wielkie Dinozaury ganiało po ziemi.. umiecie je sobie wyobrazic? Wielkie potwory chodzące po ziemi.. moze jakies umiały ziac ogniem i latac? skąd mozemy to wiedziec? po kosciach nie rozpoznamy tego tak dobrze.. nawet wyglad ich skóry jest domyslem. Wiemy jak wyglądał mamut... to mogło by isc do legendy gdyby nie to ze mamy okaz zamrozony. Smoki są tak prawdopodobne ze hej.. oczywiscie nie oznacza to ze musiały by być w Krakowie i ze go zabili owcą wypełnioną siarką... ale prawda taka ze legenda musi miec prawdy troche.. Zeby sie przekonac jaka jest prawda trzeba by było miec machine czasu.. Moze jak by sie wzieła jakas ekipa naukowców za to to by cos wyszło ale nieeee bo dla naukowców to strata czasu i absurd. Niech to powiedzią czarnej dziurze..

Smoki mogły istniec lecz nie musiały byc az tak niedawno.. Moze było cos na ten temat w Bibliotece Aleksandryjskiej.. szkoda ze ja spalili..

Co do tej Konfederacji.. Nie wiadomo.. Ale Wszechswiat jest tak ogromny ze cięzko go ogarnac w umysle. Nawet jak by cała ziemia była z piachu, kazde ziarno odpowiadało by gwieździe i planetom na świecie to i tak by brakło...
Nie ma mozliwosci by to wszystko bylo puste.. to wręcz nierealne... Wszystko jest mozliwe.

[zak]

ciekawa teoria z tym DNA itd.. nawet jesli to nieprawda to bardzo milo sie to czyta

[hm0]

Zastanawiam się, dlaczego ludzie tak łatwo w to wierzą...Pierwszym powodem wydaje się być kryzys wiary katolickiej. Nie można tego nie zauważyć w naszym kraju i nie tylko, poza tym potwierdzaiją to dane liczbowe, więc jest to FAKT - nie wiem, jak to wygląda w buddyźmie, islamie itp. tzn. czy też pojawiają się takie egzotyczne teorie jak powyższa stanowiące substytut dla wiary dominującej. Potrzeba wiary (w cokolwiek) jest zakorzeniona w człowieku i wynika ona z jego wyobraźni i braku informacji o rzeczywistym stanie. Popatrzcie, kto wierzy w inwazję gadów - zwykle są to nastolatkowie, którzy dopiero tworzą swój obraz świata, w ten czy inny sposób.
Interesuję się ufologią od kilkudziesięciu lat i nie przypominam sobie wtedy takiego nasilenia plotek o rzekomej inwazji gadopodobnych istot, więc można stwierdzić, że jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze, czy się tego chce czy nie. Kilku gości buduje za pomocą środka darmowego przekazu masowego, jakim jest internet, swoje niestworzone historie, próbując na tym zarobić. Niepokojąca (czasami przerażająca) jest sytuacja, jak poważnie jest to traktowane. Wielu takim osobom udaje się trafić do mediów "oficjalnych", które bezzasadnie, aczkolwiek taka jest ich cecha, potwierdzają rzekomą wiarygodność. Robi się z tego swoista samonapędzająca się "kula śniegowa" wiarygodności danej sprawy - przykładem jest chociażby stara sprawa Adamsky'ego czy obecnie rok 2012 lub "swojski" projekt Cheops.
Informacja podana w mediach jako fakt, coraz rzadziej nim jest i _trzeba_ o tym pamiętać! - pamiętacie, jaki był strach przed problemem Y2K? W 2012 w święta Bożego Narodzenia będziecie znowu szukać nowej daty - ale raczej już nie Wy, tylko młodsi wtedy.
Poza tym warto włączyć logikę, choć to trudne w przypadku ludzi szukających sensacji za wszelką cenę - wszystko jedno jakich, mogą być nawet niepotwierdzone. Pomyślcie w jaki sposób istoty posiadające skrzydła i kilkunastocentymetrowe pazury zamiast palców miałyby stworzyć cywilizację zdolną do podróży międzygwiezdnych.
Ale to nieważne - już za chwilę będzie kolejny wątek, którym można będzie się zająć, np. 2012...

Pozdrawiam życząc podejścia do życia a'la Mr. Spock - logika, logika i jeszcze raz logika a dopiero potem emocje...
HappyManek

[zak]

mi osobiscie podoba sie ten tekst, a podchodze do niego tak samo jak do innych teorii spiskowych jak i oficjalnych: nie mam na to 100% dowodow, to moze byc nieprawda.. ale tekst ciekawy, nawet jako s-f

[bialek]

Przemo - ty to masz łeb chłopie! Nigdy bym nie wpadł na takie powiązanie elementów, o których piszesz. Jestem pod wrażeniem. A co do samej teori to chyba pozostane bezstronny. Myślę że świat w to nie uwierzy. Do tej pory byliśmy karmieni obcymi jako niskimi, szarymi istotami z dużą głową i czarnymi, wyłupiastymi oczyma. Dzisiaj są to jakieś gado podobne stworzenia, jutro mogą to być żyjątka z klocków lego itp Dopóki świat nie dostanie dowodów, dopóty nie uwierzy, a tym bardziej przy coraz częstrzym mnożeniu teorii.