Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak Zacząć?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
51 odpowiedzi w tym temacie

#16

Retired.
  • Postów: 312
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Opiszcie te zagrożenia, bo ja w jednym jedynym udanym wypadzie w OOBE nie dostrzegłem żadnych. Ale i długo tam nie pobyłem, bo z wrażenia się zdekoncentrowałem i... Przepadło. Nie mogłem wejść ponownie. No więc? Jakie to zagrożenia? Są jakieś w Focus 22?

@Topic
Zaczynaj człowieku, ja właśnie wtedy się zacząłem tym zajmować. Tyle że w moim przypadku dość nieregularnie i z mizernymi efektami. Trzeba przeczekać burzę hormonów we własnym ciele. Bo to przeszkadza umysłowi. W koncentracji na pewno. W ogóle, w okresie dojrzewania to z rozwojem duchowym jest dziwnie. Z jednej strony- umysł jest plastyczny, jeszcze nie w pełni uformowany, można wtłoczyć tam, co się chce. Ale z drugiej strony- czemu zaczynać tak wcześnie, zamiast cieszyć się młodością? Chyba, że czujesz, że to jest to, co naprawdę cię pociąga, a nie dziecinna fascynacja (Wybacz, ale tak było ze mną. Dopiero później zacząłem w pełni świadomie).
  • 0

#17

Korynt.
  • Postów: 315
  • Tematów: 66
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Jeśli będziesz wierzył, że sakramenty Ci w rozwoju utrudniają to tak będzie

A czy jeśli będę wierzył że mi pomogą to tak też będzie? Bo wydaje mi się że sakramenty to też pewnego rodzaju rozwój duchowy i jeśli do nich się podejdzie odpowiednio to mogą być bardzo pomocne

śmiem przypuszczać że Kowal nocami podróżuje do astrala ale tego albo nie pamięta, albo nam sie tutaj tym nie pochwalił

Raczej nie pamiętam, bo gdybym pamiętał to z pewnością bym to tu napisał
  • 0

#18

^Filozof^.
  • Postów: 149
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja też nie przypominam sobie takich rzeczy, żebym wędrował po astralu :] . Ale LD mam od zawsze i właśnie dziwiło mnie, że większość nie miała ich ani razu.

@Edit

Tak ogólnie to można powiedzieć, że medytuję codziennie, jednak według Wikipedii "Medytacją zwróconą na zewnątrz", a wewnętrzną tylko czasem.

Użytkownik Sashori edytował ten post 02.03.2008 - 12:27

  • 0

#19

ximm.
  • Postów: 26
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

EJ ! To że wy macie spaprane we łbie to nie znaczy że dzieciak też ma mieć. Wez chłopcze nie aw sie te gusła i zabobony - rozwoju duchowego nie ma - żadne tam medytacje etc. Chcesz być dobrym człowiekiem ? to szanuj kobiety i ucz sie/pracuj ciężko.
Medytacje... heh puknijcie sie w łeb / macie za nudne życie to jedzcie do afganistanu

Edit: Asieńka 02.03.2008 Każdy ma prawo do swoich poglądów i do ich wyrażania. Jednak Ty drogi użytkowniku wyrażając swój pogląd obrażasz innych, min. mnie. Ostrzeżenie. Regulamin punkt 7.6

Użytkownik Asieńka edytował ten post 02.03.2008 - 20:15

  • 0

#20

^Filozof^.
  • Postów: 149
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To nie są zabobony.



Edit [02.03.2008]: +.....
Regulamin pkt 7.6 - obraza innego użytkownika - warn

Użytkownik Sashori edytował ten post 02.03.2008 - 14:57

  • 0

#21

rewolucjonalista.
  • Postów: 416
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Najważniejszą rzeczą, która potrzebna jest do rozwoju duchowego, to cierpliwość..
Bez niej nic nie osiągniesz.. tak mi się wydaję.
Nie chce zakładać nowego tematu, bo mam podobny problem od czego zacząć, medytowałem przed snem, po 30 minut, kiedy zagłębiałem się w liczbach od 100 do 1, zaczęło mi się coś pojawiać przed oczami, niebo, korony drzew. Jak myślicie co to mogło by być? Od jakiegoś czasu mam dziwne wrażenie, sny, które miewam szczególnie rano, są jakby to określić prawdziwe jakby normalny początek dnia, wszystko myślę itp. Ale nie zdaję sobie sprawy że to sen, tylko że prawdziwa rzeczywistość, zaczęło się to od tego kiedy wyłączyłem swój zegarek, nie wiem która godzina.
  • 0

#22

Wyspa.
  • Postów: 103
  • Tematów: 14
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam
Czytam to forum od ponad 4 miesięcy i narazie tylko czytam, lecz planuję zacząć rozwój duchowy i w związku z tym mam kilka pytań:
1.Od czego zacząć?
2.Czy mam zacząć już (mam 12 lat) czy lepiej to robić w późniejszym wieku?
3.Zna ktoś jakieś tematy konkretnie o tym jak zacząć?
4.Czy to bezpieczne?
5.Czy zajmuje to dużo czasu?
6.Czy różne sakramenty kościelne (np.bierzmowanie) nie będą w tym przeszkadzać?
Jak ktoś zna odpowiedzi to piszcie
Jeśli istniał taki temat, lub pytania są idiotyczne to przepraszam


1. zacznij od zgłębiania nauk Jezusa - od mądrosci jaka jest w jego słowach
2. zaczynaj jak najszybciej - 2012 sie zbliza... (to nie zart) :)
3. Wszystko co potrzeba (mozesz zaczac od czytania żywotów świętych a jak je zrozumiesz to szybko twoja swiadomosc sie poszerzy (nie czytaj zbyt duzo książek ezoterycznych i innych ksiazek o energii itd itp bo zmącą Twój umysł... szukaj mądrosci uniwersalnej ktora była pokazana przez zycie ludzi naśladujących Jezusa (jak pojmiesz życie świętych to pojmiesz mistyczny proces, sekretną alchemie zmiany węgla w złoto)
4. bezpieczne jezeli idziesz do Jezusa... a nie bezpieczne jezeli zaczynasz wyłowyłać duchy czy isc w negatywną strone lub w samorealizacje (rozwijanie EGO i tego poczucia ze ja moge i ze ja chce byc kreatorem rzeczywistosci - uwazaj na to)
5. zajmuje duzo ale nie od razu Rzym znudowano... jezeli bedziesz iść do Jezusa i uczył sie z jego nauk to bedziesz szedł z 50x szybciej niż przeciętny ktoś kto zajmuje sie rozwojem? jakos tak...
6. nie bedą przeszkadzac... np eucharystia to tez wielki symbol...

btw. pamiętaj że poświęcenie sie dla innych (jak zrobił to Jezus) jest najwyższym wywyższeniem lecz nie jest to droga łatwa a Ci co mówią że rozwój jest przyjemnym błogostanem unikaj bo zwiodą Cię tylko na manowce... pamiętaj ze złe siły mają taką samą inteligencje jak Boskie siły i miliony osób na świecie mysli ze idzie w dobrym kierunku a wychodzą na tym jak Zabłocki na mydle...

Patrz na Jezusa i jego zycie -> jest pełne symboli... poświecenia za innych... ;]

Kowal uwazaj na wszystkie osoby co próbują Cie prowadzic w rozwoju duchowym... jak nie wiesz jak postąpić to proś Jezusa o pomoć i aby On Ci wskazał droge... nie daj się zwieść... bo jak zaczynasz dopiero przygode z tym to wiele osob bedzie mówić Ci różne rzeczy - musisz byc czujny i wybierac swoimi zmysłami co prawdziwe a co nie...
  • 0

#23

^Filozof^.
  • Postów: 149
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

On może nie wierzy w Boga. Z całym szacunkiem, ale to nie ma znaczenia czy podąża za Chrystusem czy nie, 50 razy skuteczniejsza medytacja nie będzie.
  • 0

#24

Wyspa.
  • Postów: 103
  • Tematów: 14
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Sashori: z całym szacunkiem ale aby pojąć sedno głębokiego mistycyzmu to nie ma innej drogi niz przez Jezusa czy tego sie chce czy nie... : P
  • 0

#25

JaToJa.
  • Postów: 132
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Myślę,że nie trzeba wierzyć w Boga(Owszem wierzę) czy Jezusa,ale rozwój duchowy to po_prostu droga jaką Jezus kroczył,jego nauki itp.
Ale rozwój duchowy nie zawsze musi iść w parze z rozwojem religijnym.
  • 0

#26

Refused.
  • Postów: 633
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 14
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

JaToJa - rozwój duchowy to jest rozwój mający na celu rozszerzanie naszej wiedzy o religii z którą jesteśmy związani poprzez praktyki zawarte w świętych księgach oraz praktyki dawane przez kapłanów ;p Tylko obecnie interpretować można to inaczej - rozwijamy się duchowo zapożyczając praktyki z 10-15 religii świata ;)
  • 0



#27

Wyspa.
  • Postów: 103
  • Tematów: 14
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

JaToJa: nie trzeba chodzic do koscioła aby być dobrym człowiekiem chce sie rzec :) Jezus mówił ze jest Drogą i kazdy kto do Ojca idzie przez niego musi przejść itd itp i kto chce iść prawą drogą musi wziąć swój krzyż i iść za Jezusem - czyli musi przejsc podobne doswiadczeia co on bo Jezus otworzył mistyczny proces poprzez swoje cierpienie.

Refused: najlepiej zapoznac sie najbardziej z naukami Jezusa bo tam jest wszystko co potrzeba aby wzrosnąć ponad miare :)
  • 0

#28

Korynt.
  • Postów: 315
  • Tematów: 66
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Żeby rozwiać wątpliwości:
W Boga wierzę, w Jezusa też, do kościoła nie chodzę, a rozwój duchowy to zaczynam dosłownie od wczoraj
Według mnie do tego rozwoju przyczynia się w dużej mierze także modlitwa.
Długo się zastanawiałem dlaczego buddyzm jest tak bardzo rozwinięty duchowo w przeciwieństwie do chrześcijaństwa, i doszedłem do wniosku że to przez złe interpretowanie nauk Jezusa, ale najdokładniej to opisał Wyspa
  • 0

#29

rewolucjonalista.
  • Postów: 416
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

czytając nie które posty myślę, że ponownie mogę sprobować medytacji.
  • 0

#30

Tacita.

    Ukryty wymiar

  • Postów: 859
  • Tematów: 53
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

4. To najbezpieczniejsze pod słońcem. Jedyne co Ci się może przydarzyć to znudzenie i porzucenie rozwoju.

Z tym się nie zgodzę. Jeśli zacznie wchodzić do Astrala, czekać będzie na niego wiele niebezpieczeństw (negatywne energie, demony itd.), tym bardziej, jeśli nie nauczy się najpierw budować psychicznej tarczy. Nie życzę również nikomu kontaktów z wampirami energetycznymi.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych