Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zadawanie prac domowych jest nielegalne


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
94 odpowiedzi w tym temacie

#76

Pyziak.
  • Postów: 703
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Polski? polski w podstawówce, gdzie uczy się czytać, pisać i rozmawiać - tak. Polski w liceum? po kiego grzyba? po co komu analizowanie tekstów literackich? to jest kompletny bezsens.

Użytkownik Pyziak edytował ten post 22.12.2007 - 15:58


#77

Halloween.
  • Postów: 516
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Polski w liceum? po kiego grzyba? po co komu analizowanie tekstów literackich?


Jeśli kształtujesz się w tym kierunku to jest to ok sprawa, w innym przypadku IMO nie.

#78

Paweł.
  • Postów: 1000
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Polski w liceum? po kiego grzyba? po co komu analizowanie tekstów literackich? to jest kompletny bezsens.

Uwazam, ze jest to potrzebne i to bardzo. Glownie dlatego, ze dzieki temu uczymy sie myslec i czytac ze zrozumieniem. Spojrz na przyklad na osobe, ktora skonczyla tylko podstawowke, a na osobe po maturze lub studiach. Roznica jest widoczna, zwlaszcza w ich mowie i pismie. W podstawowce na polskim nie nauczysz sie takich rzeczy jak w liceum.



#79

Arkadiusz.

    Pilot in command

  • Postów: 757
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Język jest niezwykle ważny. Mówię to jako zaciekły humanista, ale także po prostu jako jego użytkownik. Komunikujemy się znacznie częściej niż dane jest nam coś liczyć. Zresztą większość trudnych obliczeń i tak wykonują za nas wszelkiego rodzaju komputery, kalkulatory i inna wściekła machineria, profesorowie nadal jednak są zdania, że to wszystko może z dnia na dzień wysiąść. Co wtedy ? Ano nic... Bo prosto dodamy, odejmiemy czy pomnożymy i podzielimy na zwykłej kartce papieru "jak to drzewiej bywało...", ale od zagłady i chaosu nie uwolnią nas miliony świetnie wyszkolonych matematyków, którzy z marszu usiadą w halach superkomputerów i zaczną przez resztę swojego życia wykonywać operacje, które maszynie zajmowały sekundy. Kto więc nie zamierza działać w zawodzie związanym z wyższą matematyką, lub zwyczajnie nie ma do niej zamiłowania i talentu - nie powinien być zmuszany do nauki rzeczy, która w życiu przyda mu się szczątkowo. Nie oszukujmy się - do codziennego życia nie potrzeba całkowania, czy różniczkowania, wystarczy w miarę sprawnie wykonywać podstawowe działania, ewentualnie potrafić obliczyć jakiś obwód, pole, procent, lub przeliczyć jednostki odległości, wagi. Tymczasem, choć matematyka jest językiem uniwersalnym, naszego ojczystego, czy nawet obcego nie zastąpi. Analfabetyzm wtórny w naszym kraju postępuje jak radioaktywna chmura. Przykład z życia ? Proszę bardzo - kuzynka pracuje w biurze podawczym sądu. Jak sama mówi, po przeczytaniu niektórych dokumentów buty schodzą jej z nóg i wracają do domu :) Poziom umiejętności formułowania zdań, stosowania określeń czy po prostu tworzenia tekstu, który w założeniu ma być oficjalnym jest żenująco niski. W pozwach nierzadko zdarzają się soczyste przekleństwa ("Mąż przychodzi nietrzeźwy, i wyzywa córkę słowami..." - i tu litania), a autorzy podań lubią się zaplątać w prośbie którą składają i trochę wymiarowi sprawiedliwości pogrozić ("Bo jak moje pismo nie zostanie negatywnie, powtarzam negatywnie rospatszone to ja zupełnie nie wiem, co ja zrobię i takie jest moje stanowisko") Komedia ? Nie, rzeczywistość, a ludzie składający tego typu dokumenty często są przedstawicielami tzw. klasy średniej, a więc do marginesu się raczej nie zaliczają, co mogłoby ich choć częściowo usprawiedliwiać. Nie warto więc pod żadnym pozorem unikać nacisku na naukę języków, a w szczególności języka polskiego. Analiza tekstów literackich, którą Pyziak uważa za bezsens to tak naprawdę kształtowanie w człowieku świadomości przeczytanego tekstu, której również zaczyna brakować. Zastosowanie w życiu codziennym analizy utworu ? Choćby rozczytywanie każdego druku, wezwania do zapłaty, listu, umowy. To też utwory, tyle że pozbawione fabuły czy rymu, jednak nadal zawierają jakiś przekaz, który należy z nich wydobyć. Ech... Oby ta delegalizacja najpierw prac domowych, a potem odpytywania nie posiała nam bezstresowego społeczeństwa, które z chęcią podpisze nawet własny wyrok śmierci - po co czytać jego treść, przecież to męczące, upokarzające i ogólnie złe. Lepiej od razu postawić krzyżyk, bo pisanie z podobnych jak czytanie przyczyn może zostać surowo zakazane...



#80

Double_G.
  • Postów: 59
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Niedługo to pewnie w USA wprowadzą a wtedy już możemy zacząć się bać o naszą przyszłość.

#81

Pyziak.
  • Postów: 703
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

eee, skoro tak, to powinni uczyć nas rozpoznawać i rozczytywać wspomniane przez Ciebie Arkadiuszu rodzaje pism (listy, podania, druki, umowy), a nie 'co poeta miał na myśli przez to, że pada śnieg?'.
a jak ktoś podpisuje dokument nie przeczytawszy go, to jego sprawa, po co się tym przejmować? ważne, żebyś samemu się nie dał wystrychnąć.

Użytkownik Pyziak edytował ten post 23.12.2007 - 19:06


#82

zak.
  • Postów: 1198
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

sry za odkop, ale chcialbym zapytac:

oczywiscie jak zwykle sprawa ucichla i ni ch. sie nie zmieni?

#83

apo5.
  • Postów: 773
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Widocznie się nie zmieni. Moje zdanie w tej sprawie (a jeszcze sie tu nie wypowiadałem) jest takie, że gdyby nie prace domowe to bym dzisiaj był debilnym dyslektykiem (jak wiekszosc dzisiejszych dzieciaków w gimnazjach i liceach). Wszystko zmierza ku temu żeby zrobić z narodu bezmózgowców. Za 50 lat Polak nie bedzie potrafil pokazać swojego państwa na mapie...juz dzisiaj jak widzę 16 latków przy mapie świata to KUR** ręce załamuję...po prostu TRAGEDIA.

#84

Mar.
  • Postów: 47
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To jakis absurd.

Prace domowe sa nieodlacznym elementem ksztalcenia i nie sa zadawane po to zeby komus "dowalic" czy kogos wykonczyc. Zgodnie z tym tokiem myslenia mozna dojsc do wniosku, ze zmuszanie uczniow podstawowki do chodzenia do szkoly rowniez jest pogwalceniem ich praw!

Po pierwsze na lekcjach nie da sie wszystkiego przekazac a poza tym uczen w ten sposob utrwala sobie material, cwiczy pamiec i ortografie. Naprawde nie popadajmy w paranoje bo za chwile bedziemy miec jeszcze wiecej problemow gdy pojawia sie w spoleczenstwie ludzie nie umiejacy czytac, pisac i myslec (mam na mysli kreatywne logiczne myslenie a nie np. to jak zdjac simlocka w nokii czy wgrac nowe dzwonki do komorki).

#85

BENDER.
  • Postów: 166
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Założę się, że ten chory pomysł wymyślił jakiś bogaty i wpływowy frajer którego dziecko było tak zmęczone pisaniem swojego pokemoniastego Bl0g@, że nie miało siły nauczyć się pisać normalnie nie mówiąc już o odrabianiu prac domowych. Czasami żałuję, że średniowiecze za nami (czy aby na pewno) bo niektórych to tylko na stosie spalić. W końcu jak p0k3m0nY dorosną, wpadną na pomysł, że chodzenie do szkoły to ograniczanie wolności i postarają się żeby to zmienić i tak cofniemy się do czasów kamienia łupanego i będziemy się ganiać z maczugami.

#86

zak.
  • Postów: 1198
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

skoro i tak nic sie nie zmienilo to proponuje zamknac temat.
jakbysmy sie przez brak obowiazku ksztalcenia, cofneli do epoki kamienia lupanego to postawilbym wam piwo.

#87

BENDER.
  • Postów: 166
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ktoś kiedyś powiedział "ten kto się nie rozwija ten się cofa"

#88

Ivellios.

    ÓSMY ZMYSŁ

  • Postów: 1625
  • Tematów: 401
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 109
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Prace domowe sa nieodlacznym elementem ksztalcenia i nie sa zadawane po to zeby komus "dowalic" czy kogos wykonczyc.

Z drugiej strony to wcale nie jest tak dobrze kiedy jest ich za dużo. ;]
Niektórzy nauczyciele potrafią zadawać takie ilości zadań, jak gdyby uczeń prócz chodzenia do szkoły nie miał żadnych innych zajęć...



#89

Marchewa.
  • Postów: 536
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

tak wiem coś o tym a jak na wszystkie przedmioty trafi sie z 5 takich nauczycieli to już uczeń ma załamke :omfg:

#90 Gość_Aton

Gość_Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

W wolnym kraju nie powinno być w ogóle obowiązku kształcenia i szkoły powinny być płatne. Wtedy uczniowie nabraliby szacunku do szkoły, a nie tak jak teraz rozwalają krzesła, malują po ławkach lub tak jak u mnie w okolicy podpalają autobus, a jak mu się nie podoba to nikt go nie trzyma. Kiedy człowiek nie czuje, że poniesie odpowiedzialność za swoje postępowanie to tak właśnie jest, a dzisiaj szkoły szkoły oferują naganę, a w ekstremalnych warunkach przeniesienie.


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych