94 odpowiedzi w tym temacie

[Mienso]

Cały wolny czas?! Jakbyś uważał na lekcjach to byś zrobił lekcje max w godzine... chyba że zadają Ci bardzo dużo a to rzeczywiście do niczego dobrego nie prowadzi

[Kabezecik]

uczymy się sami do siebie, więc nie uważam aby zadanie domowe było niezbędne ,bo przecież jeżeli ci zależy na wykształceniu to przecież będziesz siedział w domu i się uczył . Mnie jakoś zadanie nie mobilizuje do nauki ,bo potym mam nadmiar rzeczy do zrobienia z innych przedmiotów (przykładowo referat z biologi, jak zadanie domowe i w ten sam dzień sprawdzian/kartkówka z fizyki... a czas leci:/ ) takie jest moje zdanie

[Snajper88]

Taa ale nigdzie nie jest powiedziane, że prac domowych ma nie być. Ona nie mogą być tylko obowiązkowe. Nauczyciel powinien dawać materiał (zadania, książki do przeczytania itp. ) aby uczeń wiedział z czego może się uczyć, jeżeli chce. Prace te nie powinny być oceniane. Oceny są z prac klasowych, sprawdzianów, kartkówek.

Nieobowiązkowe prace domowe - tak
Obowiązkowe prace domowe - nie
Ocenianie prac poza lekcyjnych - mogą być jakieś premie

[Halloween]

Cały wolny czas?! Jakbyś uważał na lekcjach to byś zrobił lekcje max w godzine... chyba że zadają Ci bardzo dużo a to rzeczywiście do niczego dobrego nie prowadzi

Tak, akurat jutro jest wigilia klasowa, więc sporo siedze przed monitorem, ale tak to pochłania mnie w dużej mierze szkoła A co do uważania na lekcjach - uważam, ale nie znaczy to, że zadanie samo się zrobi, skoro zadają nam ZAWSZE, podkreślam zawsze dużo.Sprawdzianów też jest multum.Uwierz, szkoła potrafi robić doła.

[Mienso]

Nie musisz mi tego mówić

Powtórze tylko swoje zdanie:
Tak dla dobrze skonstruowanej pracy domowej która pomaga w zapamiętaniu materiału.
Nie dla zbyt licznej pracy domowej.
Więc chyba aż tak bardzo nie różnimy się poglądami.

[Karol4722]

A u mnie w szkole nie trzeba pisać ciągle takich referatów tylko raz na jakiś czas każą nam np z biologi opisać 3 choroby genetyczne i tyle zajęło mi to 1 stronę a4 i dostałem 5 (chodzę do 3 gimnazjum).
A jeśli chodzi o zadania domowe to są ale krótkie np w książce coś rozwiązać do zeszytu.
Prace domowe są po to aby poćwiczyć sobie.

[Halloween]

Nie musisz mi tego mówić

Powtórze tylko swoje zdanie:
Tak dla dobrze skonstruowanej pracy domowej która pomaga w zapamiętaniu materiału.
Nie dla zbyt licznej pracy domowej.
Więc chyba aż tak bardzo nie różnimy się poglądami.

1.Oczywiście, jeśli jest maximum na 1h pracy, więcej po prostu jest nie fair dla mnie.
2.Jasne.
3.Oczywiście, że nie, nawet z osobą o innych całkiem innych poglądach można dojść do ugody, między Tobą a mną aż takiej różnicy nie ma więc myślę, że ja Ciebie rozumiem, a Ty mnie.Pozdrawiam.

[Rikamaru!]

"Szanowny Pan
Dr Janusz Kochanowski
Rzecznik Praw Obywatelskich

Wystąpienie
w sprawie poszanowania praw ucznia oraz przekraczania uprawnień przez nauczycieli, zadających obowiązkowe prace domowe.


Zwracam się z prośbą, o podjęcie skutecznych działań, których celem będzie zaniechanie powszechnego procederu zadawania obowiązkowych prac domowych, czyli zlecania czytania lektur i przygotowywania innych prac w domu.

Zapisy ustawy o Systemie Oświaty, określają zakres obowiązku szkolnego. Art 18 nakłada na rodziców obowiązek:

2) zapewnienia regularnego uczęszczania dziecka na zajęcia szkolne,
3) zapewnienia dziecku warunków umożliwiających przygotowywanie się do zajęć szkolnych.

z kolei art 15 określa, że:

5. Obowiązek szkolny spełnia się przez uczęszczanie do szkoły podstawowej i gimnazjum, publicznych albo niepublicznych.

Ustawy, nie przekazują szkole żadnych uprawnień, do przymusowego organizowania uczniom czasu, poza obowiązkowymi zajęciami lekcyjnymi wynikającymi z ramowego planu nauczania.

Jest powszechną praktyką, że nauczyciele zlecają uczniom wykonywanie w domu, poza zajęciami lekcyjnymi różnych zadań. Są to polecenia wykonania ćwiczeń, nauki określonego materiału, przeczytania lektur, przygotowania odczytów. Zdarza się, że plan lekcji zakłada większą liczbę godzin niż by to wynikało z:

Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 12 II 2002 r. (Dz.U. 2002/15/142, 137/1155, 2003/39/337, 116/1093, 2004/43/393, 2005/30/252) w sprawie ramowych planów nauczania w szkołach publicznych.

Najczęstsze przekroczenie dopuszczonych w tym rozporządzeniu liczby godzin obowiązkowych, wprowadzanej jest pod pretekstem dodatkowych lekcjami języka obcego oraz z zajęć międzyklasowych przygotowujących do matury.

Wielu nauczycieli zmusza uczniów do wielogodzinnej nauki przedmiotu w domu, a za brak przygotowania się na lekcje lub wykonania innych prac domowych stosują sankcje. Najczęściej w formie oceny niedostatecznej.

Uczniowie przebywają wiele godzin w szkole, a po powrocie kolejne godziny spędzają nad książkami w domu. Zdarza się też często, że uczniowie poświęcają ponad godzinę na drogę do szkoły i drugie tyle na powrót. Nauka w domu, pobyt w szkole i dojazdy zajmują im w sumie kilkanaście godzin dziennie.

Szanowny Panie Rzeczniku, zwracam się z prośbą o zwrócenie uwagi na problem zniewolenia uczniów przez nieuczciwych nauczycieli. Obowiązek szkolny, który stoi w sprzeczności z podstawowymi prawami człowieka często jest egzekwowany w znacznie większym zakresie niż to przewiduje prawo. Takie praktyki bez wątpienia są współczesną formą niewolnictwa. Dlatego zwracam się do Pana z prośbą o podjęcie skutecznych działań, których skutkiem będzie położenie kresu panującemu w szkołach bezprawi, w tym łamaniu praw człowieka.


Rzecznik Praw Ucznia i Rodzica
Krzysztof Olędzki
_________________
Serdeczne wyrazy szacunku
Rzecznik Praw Ucznia i Rodzica

Krzysztof Olędzki"

Zapraszam do dyskusji pod tym adresem: http://www.prawa-ucz...c...asc&start=0

Pozdrawiam, Riki!

[Halloween]

Bardzo ładnie napisane, sam pewnie zastosowałbym podobne słowa.Czekamy co teraz się stanie.

[Rikamaru!]

Ja takie podania już nie raz do dyrekcji mojej szkoły pisałem. Czy to w sprawie łamania ustawy o ochronie danych osobowych przez moją wychowawczynie, czy to w sprawie statutu szkoły, który zawierał kilka nielegalnych punktów. Teraz w mojej szkole da się przynajmniej normalnie egzystować. Po świętach muszę napisać podanie w sprawie obowiązkowych prac domowych właśnie...

Post Edytowany . Kabanoz

[Kabezecik]

pogadamy jak to wejdzie w życie Narazie nie ma co już "gdybać" zadania powinny być,lecz nieobowiązkowe:)

[Rikamaru!]

Dlaczego gdybać? Piszę im podanie w którym pisze odpowiednie artykuły, ustawy, rozporządzenia etc. lub uświadamiam, że takowych brak i sprawa załatwiona. jak mają problem to straszę ich Kuratorium... Choć w I klasie, chcieli mnie "udupić", bo za dużo protestowałem i za bardzo walczyłem o swoje. No cóż, taki już jestem...

[zak]

mysle, ze jesli uda sie temu panu zdelegalizowac prace w domu oprocz nauki na sprawdziany.. to bedzie krok na przod, by uczniowie "polubili" szkole.. troche bardziej
no i wszyscy uczniowie go polubia

[PilAAs]

Mówicie, żeby zadania traktować jako możliwość zdobycia lepszej oceny. Ok, w porządku.
Ale ważne też, żeby ci którzy nie robią zadań też mieli szanse na oceny większe niż 'dobry'.
Bo ktoś może wszystkie mieć obcykane bez zadań i nie dostać piątki.
Na to myślę, też przydała by się reguła, bo nauczyciele są cwani i mimo zdolności ucznia, udupią go zadaniami, że "skoro chce mieć piątkę to niech robi zadania".
Nie cierpię takiego myślenia...

[Arhonin]

"skoro chce mieć piątkę to niech robi zadania"

Nauczyciele często dysponują tokiem myślenia, że wszystko im wolno! Nawet gdy coś jest wbrew prawu.. Myślę że po takiej ustawie tak właśnie by się wycwanili. (tak jak to napisał kolega wyżej)
Osobiście nie odrabiam prac domowych.. nie mam czasu ani chęci.. i uważam że są zbędne.. Jak tu odrabiać pracę domową!? - ..u mnie to tylko same referaty zadają i to z "kosmicznych" przedmiotów, mając 22 przedmioty, trudno mieć czas i chęci, jeśli ciągle mam sprawdziany i kartkówki... Dlatego jestem za tym pomysłem.. niestety realizacja pomysłu odbije się na uczniach - przede wszystkim młodszych uczniach, stracą na tym bo jak już ktoś wcześniej wspomniał zadania domowe w jakimś stopniu mobilizują do nauki, a jak wiadomo, chęci do nauki w młodym wieku zawsze brakowało, a w przyszłości konsekwencje mogą być dosyć tragiczne...