Sory ale gdybys mu napisal, ze woda zamarza przy zerze stopni to by ci odpalil "no tak ale nie prawda po nie przy zerze tylkko przy 273 kelwinach bo sa rozne skale temperatury i punkt widzenia zalezy od tego co ci mama mowila w dziecinstwie i w jakim spoleczenstwie sie wychowales laugh1.gif
Kolego, ja FAKTOM nie przeczę. Fakt jest dla mnie wtedy, gdy np. 2 + 2 =4. Fakt to coś czego nie można podważyć, coś sprawdzalnego.
Naprawde szkoda czasu na taka rozmowe z kims kto przeczy faktom i polemizuje z wlasnymi urojeniami.
Masz rację. Pierwszy raz całkowicie się z tobą zgadzam. I jeszcze jedno nie podałeś żadnego konkretnego faktu.

Jako argument tego, ze islam jest tolerancyjny daje glos jakiegos araba z Niemiec. laugh1.gif
Może wolisz wypowiedź Saddama Husajna ?
W ogóle pomyśl , jaki jest twój tok myślenia. Sekretarz generalny Centralnej Rady Muzułmanów w Niemczech to dla ciebie "głos jakiegoś araba z Niemiec". W takim razie głos papieża to powinien być dla ciebie "głos jakiegoś tam Niemca z Watykanu", a prezydenta np. USA "głosem jakiegoś jankesa".
punkt widzenia zalezy od tego co ci mama mowila w dziecinstwie i w jakim spoleczenstwie sie wychowales laugh1.gif
Znów wiesz, że dzwonią, ale nie wiesz w którym kościele.

Chodzi o twoje podejście do innych ludzi, sytuacji i zjawisk społecznych.
Nie sądziłem, że tak proste stwierdzenia będę musiał podpierać cytatami i artykułami, ale ok. :
Poglądy jednostki zależą w dużej mierze od postrzeganego przez nią nastawienia (klimatu) opinii dominujących w jej otoczeniu społecznym, te zaś z kolei - od poglądów prezentowanych w mediach masowych.
<a href="http://64.233.183.104/search?q=cache:SSy_T...;cd=8&gl=pl" target="_blank">http://64.233.183.104/search?q=cache:SSy_T...;cd=8&gl=pl</a>
W toku badań stwierdził on, że rodziców cechuje duże zróżnicowanie w treściach wyrażanych poglądów. Zależą one od poziomu ich wykształcenia, rodzaju wykonywanego zawodu, statusu bytowego rodziny, pochodzenia społecznego, struktury i wieku rodziny.
<a href="http://64.233.183.104/search?q=cache:acOW9...;cd=1&gl=pl" target="_blank">http://64.233.183.104/search?q=cache:acOW9...;cd=1&gl=pl</a>
Poglądy na to, co normalne w danej grupie wynikają z przyjętych przez nią wzorów zachowań, które mogą się różnić w zależności od kultury. Warunki życia w danej kulturze mogą przyczyniać się do wywoływania różnego rodzaju obaw związanych z określonym układem społecznym, tradycjami kulturowymi czy zagrożeniami zewnętrznymi.
<a href="http://64.233.183.104/search?q=cache:CW1n4...cd=11&gl=pl" target="_blank">http://64.233.183.104/search?q=cache:CW1n4...cd=11&gl=pl</a>
Jeszcze jedna rzecz godna uwagi na temat naszej kultury i poglądów na inne kultury - najważniejsze stwierdzenia w kolorze czerwonym:
7/ OSOBOWOŚĆ SPOŁECZNA I JEJ ELEMENTY SKŁADOWE
Osobowość społeczna – to wynik procesu socjalizacji, to zespół trwałych cech jednostki, wpływających na jej postępowanie, wyrastających na podbudowie cech biologicznych i psychicznych pochodzących z wpływu kultury i struktury zbiorowości, w których jednostka była wychowana i w których uczestniczy.
http://www.sciaga.pl...3-54-socjologia
Komponenty osobowości:
# elementy socjogenne - internalizowane w procesie socjalizacji:
kulturowy ideał osobowości - model ucieleśniający najważniejsze i pożądane wartości materialne lub niematerialne w danej grupie (ideał wychowawczy);
rola społeczna - system spójnych zachowań będących reakcją na zachowania i oczekiwania innych ludzi;
http://www.econom.pl...ka/socjologia/7
Kulturowy ideał osobowości i role społeczne kształtowane są przez społeczeństwo czyli narzucane z zewnątrz.
http://www.sciaga.pl...ogia_wychowania
Krótkie podsumowanie:
To co myślimy, a także nasze zachowania, reakcje na zaistniałe sytuacje, postępowanie i normy itd. (tak jest w każdej kulturze) zależy w znacznym stopniu od procesu socjalizacji. Innymi słowy wszyscy należymy do społeczeństwa (do danej kultury) i nasza osobowość została ukształtowana przez nasze otoczenie (wpływ rodziców, sąsiadów, mediów, kolegów ze szkoły i samych instytucji takich jak szkoła itd. ).
Wyobraźmy sobie sytuację, że ktoś nago biega po ulicy (w stroju np. aborygena, czyli mała przepaska na ...

W naszej kulturze to jest "nienormalne" i ktoś zaraz wezwie policję, albo straż miejską.
Gdy ta sama sytuacja następuje w wiosce "Buszmenów" , to nikogo to nie dziwi, bo jest to norma w tej kulturze.
Gdyby buszmen chodził w garniturze, to byłoby "nienormalne" w tej społeczności.
Ta sama analogia występuje w przypadku obecnej kultury chrześcijańskiej i islamskiej.
To, co my uznajemy za "nienormalne" , jest u nich normą. I odwrotnie.
Oczywiście jest to chłodny pogląd socjologiczny, czyli czysto naukowy (golibrodo > nauki społeczne, nie ścisłe), bez przywiązania do jakiejkolwiek kultury.
Nie ma "złej kultury" i "dobrej kultury". Kultura to coś czego nie możemy naukowo postrzegać w takich kategoriach.
Użytkownik mortyr edytował ten post 02.12.2007 - 21:07