Napisano
26.10.2007 - 13:05
a ja jestem za tym, proszę Pańśtwa proszę nie patrzeć przez pryzmat własnego czubka nosa. Kraje biedne są rozkradane, ludzi w tych biednych kraja umierają średnio co kilka minut ktoś, i tak naprawdę tylko rząd światowy z pełną kontrolą nad wszystkimi ludzimi chociażby poprzez chipy będzie w stanie nad tym zapanować. Nielegalne przepływy środków, różnice w kursach walut, różnice religijne wywołujące ciągłe wojny, przeludnienie, to są problemy dla których warto poważnie rozważyć ustępstwa bogatego zachodu na rzecz poprawienia ogólnej sytuacji na świecie. Osobiście sądze, że problem rozwiązałaby eugenika ale właśnie przez tą źle rozumianą wolność nie może być ona zastosowan. Zamiast środków antykoncepcyjnych jestem za tym by wprowadzić system środków prokoncepcyjncych, na zasadzie adopcji obecnie, para ubiegająca się o dziecko jest badana pod względem psychologicznym i ekonomicznym czy jest w stanie wziąć na siebie odpowiedzialność za wychowanie dziecka. Rozwiązałoby to problemy a)przeludnienia b)rodzin patologicznych c) co z tym idzie przestępczości. I jest to jedna z tych wolności którą dla dobra świata jestem w stanie sobie bez uronienia łzy odebrać. Waluta a co za tym idzie czip'y. Wiadomo, że pokolenie minie zanim przestępczość gdyby wprowadzono eugenikę radykalnie się zmniejszyła, czip lokalizujący nas, wykrywanie przestępstw byłoby banalną czynnością, winny byłby schwytany po zaledwie kilu chwilach. Pieniądze w czipie, sam czip by nie wystarczył ale dodatkowe zabezpiecznia identyfikujące, ograniczenie rabunków, ograniczenie nielegalnych transakcji handlowych. Ok zagadzam się jest to ograniczenie wolności, dość brutalne zresztą, ale czy nie warto?? czy to utopia? nie, to nie ma nic wspólnego z utopią, utopia to system który panował w startreku, a to zwyczajne ograniczenie wolności jednostki na rzecz poprawy bezpieczeństwa ogółu. Jeżeli chcemy cokolwiek osiągnąć wielkiego nie wystarczy jednostka ale praca kolektywna. Weźmy np. wzór społeczeństwa mrówek. Każda mrówka ma przydzielone zadanie w mrówczym społeczeństwie, i każda je solidnie wykonuje, jeżeli dobrze je wykonuje to owszem, mrówka nie może robić co jej się podoba, bo byłby burdel nie mrowisko, ale wykonując powierzone jej zadanie, bogactwo, bezpieczeństwo mrowiska, jest sukcesem wszystkich mrówek i robią to także dla własnego bytu. Czy nie warto by było ograniczyć własną wolność by pchnąć ludzkość naprzód działając kolektywnie, każdy w wybranych przez siebie zakresie, włączając w to eugenikę, że np. para lekarzy, lub lekarz i prawnik, dostają zgodę na potomoswo i wychowują je na lekarza/prawnika, ok. może się zdażyć że taka para mimo szczerych chęci nie dostanie zgody na posiadanie potomstwa, gdyż stwierdzona jest odpowiednia wystarczająca ilość prawników czy lekarzy, ale dostanie np. rodzina piekarzy, bo tych jest niedobró, niesprawdliwe? jak cholera ale tylko dla jednostek.