Napisano 03.10.2007 - 19:26
Napisano 03.10.2007 - 19:38
Tak, ale wtedy zmienia się jedynie podejście do kręcenia - jeśli będziesz uważał, że jest to trudniejsze niż bez przykrycia, takie właśnie będzie. Po prostu trzeba sobie "wmówić", że jest to tak samo łatwe Bo zaprawdę powiadam wam: uwierzcie, a zobaczycie!Co innego jak kręcisz pod przykryciem
Napisano 03.10.2007 - 20:12
Napisano 03.10.2007 - 20:26
Napisano 03.10.2007 - 20:39
Napisano 03.10.2007 - 20:44
Napisano 03.10.2007 - 21:18
Dąży Pan do czegoś a la Dragon Ball?
To już zależy od osobistego podejścia.
Psi balle, które dla mnie przedstawiają bardzo niską wartość w psionice, są ćwiczeniem dla początkujących.
Napisano 04.10.2007 - 19:11
Napisano 04.10.2007 - 20:16
No baa, niektórzy powiedzą, że jestem częścią tego stadka
Ale to błąd, bo połapałem się, że mastah fenix to teoretyk tylko, odszedłem, za mną poszła reszta, i tak upadła psionika.pl ;c Można powiedzieć, że jestem prorokiem
Napisano 04.10.2007 - 20:50
ale zawsze wierzylem w sile i potege umyslu, bo przerazal mnie fakt, iz przecietny czlowiek uzywa zaledwie 3% swojego mozgu...
Napisano 04.10.2007 - 21:29
Napisano 04.10.2007 - 21:29
Otóż nie.. nie uważam się za początkującego
Wciągnięty? Niby przez kogo? Sam zacząłem się tym interesować.
Cóż, sceptyka nic nie przekona.
Napisano 05.10.2007 - 07:43
Tiamat już to mówił parę razy...to jest bzdura, że człowiek wykorzystuje 3% potencjału mózgu...kiedyś słyszałem 'zaledwie 10%' teraz 'zaledwie 3%', niedługo się okaże że nawet 1% nie wykorzystujemy...
Sarl, bUjda, nie bÓjda.
Napisano 05.10.2007 - 08:46
Bingo!Skoro nie jest Pan początkujący, to czy posiadł Pan już jakieś nadprzyrodzone zdolności[I]?
Szczerze, to interesowałem się tym nieco wcześniej, ale pobyt na forum zaowocował w postępy. Ale niech będzie, społeczność mnie wciągnęła.Czy pańskie zainteresowania energią PSI pojawiły się razem z zarejestrowaniem na tym forum?
Jeśli tak, to ewidentnie został pan wciągnięty przez społeczność tu obecną.
Ode mnie ich Pan niestety nie otrzyma , bo mnie nie zależy, żeby komuś coś udowadniać. Wiara w to, to osobista sprawa.Sceptyka przekonają niezbite dowody.
0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych