Skocz do zawartości


Zdjęcie

Polowanie na duchy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
41 odpowiedzi w tym temacie

#31

rufus.
  • Postów: 44
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dwie wyprawy w jeden weekend to za dużo:) Trzeba zebrać ludzi...
Ale co z waszymi historiami?? Naprawde nigdy nic dziwnego was nie spotkało??
  • 0

#32

London.
  • Postów: 225
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ale co z waszymi historiami?? Naprawde nigdy nic dziwnego was nie spotkało??

Jeśli o mnie chodzi to NIE. Nie uważam żebym był jeszcze gotowy na obcowanie z duchami choćby dlatego, że gdy przyjdzie co do czego to strach robi swoje. :<
  • 0

#33

cohira.
  • Postów: 51
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Co do historii to dorzucę swoją. Nie wiem czy gdzieś jej tutaj już nie wrzucałem, w każdym bądź razi na jakimś forum była.

Jestem osobą sceptyczną i ogólnie zaprzeczam 99% pisanych na tym forum postach :devil: ale ta historia jest prawdziwa.

Cmentarz miejski, godzina ok. 22, grudzień, jakieś 2-3 lata temu, ciężka zima, temperatura coś około -15C.

Jako że jestem entuzjastą nocnych zdjęć i często zdarzało mi się chodzić samemu po cmentarzu w nocy, tym razem znowu wziąłem aparat ze statywem, pamiętam że miałem wtedy nowy Nikon CP8700 i namówiłem kuzyna żeby wziął swojego Canona, przy okazji miał sobie potestować zdjęcia z długim czasem naświetlania. Pojechaliśmy samochodem, wyjąłem aparat i statyw, chwilę poczekałem aż sprzęt się schłodzi bo było cholernie zimno i ostro wiało, siarczystym mrozem.

Weszliśmy na cmentarz, stanąłem w alejce głównej, po obydwu stronach miałem więc groby i robiłem zdjęcia oświetlonej części cmentarza (jest przy drodze i latarnie oświetlają tylko jedną część). Zrobiłem kilka zdjęć, pamiętam że wiatr wtedy mocno hulał na opustoszałych drzewach i nagle zdębiałem. Wydawało mi się, że słyszę niski, zawodzący głos kobiety, która jakby się modliła, w kombinacji z wiatrem robiło to piorunujące wrażenie. Głos modlącej się starej kobiety, jaką się czasem słyszy przychodząc do pustego kościoła gdy nie ma mszy. Przy czym ten był akurat nieco bardziej cięższy i niższy. Najgorsze było to, że ten głos zdawał się mieć sens, brzmiał dokładnie jak modlitwa. Popatrzyłem na kuzyna, a on zapytał mnie czy słyszę to co on. Dźwięk dochodził z nieoświetlonej części cmentarza. Staliśmy tak przez chwilę zastanawiając się, jaka starsza kobieta (tak brzmiał ten głos) może się modlić w środku grudniowej nocy, po ciemku, w tak skrajnych warunkach meteorologicznych :D , po czym wziąłem aparat i poszliśmy do wyjścia. Sytuacja zrobiła się na tyle gęsta, że nie chcieliśmy tam wracać. Nawet przy bramie cmentarza wydawało się, że ciągle słyszymy ten głos. I głos był prawdziwy, bo słyszeliśmy go obydwaj, wiatr odpadał bo to zawodzenie było zbyt wyraźne.

Po tym wydarzeniu kilkukrotnie wracałem na cmentarz sam, w nocy, robiąc zdjęcia, chociaż już nie w zimie i nigdy już tego drugi raz nie słyszałem. Gdybym usłyszał, najprawdopodobniej starałby się to utrwalić.

No to tyle z autentycznych strasznych historii, nie zmuszam nikogo aby mi uwierzył, bo nie w tym celu to pisałem.

Pozdro.
  • 0

#34

Madafaka.
  • Postów: 194
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A może po prostu była tam stara kobieta która obchodziła rocznicę śmierci męża, syna czy coś takiego. Starzy ludzie często zimna się nie boją bo nie jedno w życiu przeżyli a i siła wiary czy miłości znosi takie przyziemne ograniczenia jak -15. Szczególnie że ów kobieta, skoro stara, mogła przeżyć zsyłkę na Sybir a takie -15 to raczej wrażenia na niej nie zrobi. Szczególnie że kilkanaście lat temu zimy -15 czy więcej nie były nadzwyczajne. ;)
  • 0

#35

cohira.
  • Postów: 51
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Raczej podejrzewam kilka starszych osób z mojego miasta, niezbyt stabilnych psychicznie. Raz właśnie w tym miejscu w nocy mój kumpel wpadł na faceta wychodzącego ze śmietnika :D
  • 0

#36

rufus.
  • Postów: 44
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A może po prostu była tam stara kobieta która obchodziła rocznicę śmierci męża, syna czy coś takiego. Starzy ludzie często zimna się nie boją bo nie jedno w życiu przeżyli a i siła wiary czy miłości znosi takie przyziemne ograniczenia jak -15. Szczególnie że ów kobieta, skoro stara, mogła przeżyć zsyłkę na Sybir a takie -15 to raczej wrażenia na niej nie zrobi. Szczególnie że kilkanaście lat temu zimy -15 czy więcej nie były nadzwyczajne. wink1.gif


Nigdy sie nie dowiem jak ludzie dochodzą do takich wniosków...
Ale argumentcja mnie powala... doskonała
Zeby nie było nie wysmiewam się teraz... mówię poważnie.

Moja babcia zawsze mi opowiadała dziwne historie o cmentarzach...
Bardziej z tego świata, ale też bardzo ciekawe:)

No to tyle z autentycznych strasznych historii, nie zmuszam nikogo aby mi uwierzył, bo nie w tym celu to pisałem.

Czasem ciężko w cos takiego uwierzyć innym... pewnie mało kto wierzy w to co ja piszę, no ale cóż. :hmm:


PS.
W piątek (chyba) znów się wybierzemy. Większą grupą.
  • 0

#37

Piotrek.
  • Postów: 290
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Heh, juz prawie rok minal i przestalem interesowac sie duchami. Wczesniej jak mieszkalem w Polsce to namawialem kolegow by ze mna poszli gdzies gdzie straszylo. Chodzilismy na pobliski cmentarz zydowski ( dzien) a pewnego razu postanowilismy sie wybrac noca...
jakies 300m przed cmentarzem sie zatrzymalismy. Mielismy jedna latarke a bylo tak ciemno, ze nic nie bylo widac. Stchorzylismy i zawrocilismy... troche glupio ale coz tak wyszlo. Tylko ja chcialem isc na serio, reszta brala to na srednio. Wiele razy chodzilem na ten cmentarz w dzien samemu i szukalem jakis znakow od duchow ale to tez nic nie dalo.
Teraz mieszkam w Anglii, niedaleko mnie jest kosciol z fajnymi nagrobkami co tylko wystaje
kamien z data i nazwiskiem ale Anglicy sa tacy, ze ze mna nie pojda...
Postaram sie ich przekonac i wybrac sie gdzies w nawiedzone miejsce.
Przepraszam za bledy ort. i za nie uzywanie polskich znakow ale pisze ze szkoly a tam w kompach nie ma polskiej czcionki :/
P.S. u mnie w Polsce w domu straszy/ straszylo jeszcze miesiac temu balem sie spac sam w pokoju... mialem uraz. Dobrze, ze mi przeszlo bo troche siara bac sie spac samemu w pokoju.
  • 0

#38

Alatáriël.
  • Postów: 41
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja nie muszę się nigdzie wybierać chcąc się spotkać z duchami, chociaż w moim mieście takich miejsc jest sporo :D
Spotykam ich nawet w moim własnym pokoju.
Kiedy tylko oddadzą mi aparat, spróbuję uwiecznić je na zdjęciach. Wcześniej nie wiedziałam o czymś takim.

Ciągle, ciągle po śmierci babci, która mieszkała ze mną, przychodziła do mnie. Zarówno za dnia, jak i w nocy. Czasem widać było jej sylwetkę w jej pokoiku, przez szklane drzwi. Najczęściej jednak można było polegać jedynie na wyczuwaniu jej. Ja w sumie głównie duchy wyczuwam. Tak już jest od 2 lat, odkąd się dotknęłam tarota. Wcześniej głupie wyczuwanie czyjejś obecności, potem cienie, aż w końcu bardziej wyraźne zarysy postaci. To jest męczące.
Przez 2 lata niewiele razy widziałam coś dokładnie. Stosunkowo niewiele. Ale wyczuwanie energii towarzyszy mi wciąż. Potrafię dokładnie wskazać GDZIE, CO stoi, oraz WYGLĄD tego czegoś.

Wyznaję teorię, że duchów nie widzi się oczami.
  • 0

#39

Piotrek.
  • Postów: 290
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Alatáriël - mysle, ze teraz po twiom poscie wiele osob siegnie po tarota a mysle, ze to nie zabawa chociaz 2 razy w zyciu go uzywalem... W wieku 6-7 lat podkradlem karty mojej mamy. Tasowalem jakis czas i zaczalem wyjmowac, pierwsza karta ktora wyjalem to byla smierc, jakis trup tam byl powieszony chyba... kilka sekund pozniej w telewizji byl program o tarocie, w ktorym jakas kobieta
powiedziala, ze jak sie zobaczy straszna karte w tarocie to zeby sie tego nie bac. Wrecz niesamowita sytuacja, wrecz nie realna ale opisuje jak to bylo. Drugi raz to bylo jakes 2 miesiace temu ale wtedy nic sie stalo. Wiec uzywalem tarota juz a nic mnie paranormalnego nie spotkalo, moze nawet lepiej jezeli ciebie to juz meczy?
  • 0

#40

Odd.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

O ile dobrze przeczytałem to ta dziwna ścieżka znajduje się w lesie... Istnieją tak zwane duchy lasu... one mogą przybierać różne postacie, choćby zwierząt (sam widziałem jednego). I co do tworzenia ekip na takie wyprawy... pamiętajcie że duchy "karmią" się naszymi emocjami, czyli strachem. Więc w ekipie nie powinna być osoba która się wszystkiego boi.
  • 0

#41

Piotrek.
  • Postów: 290
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie chce zakladac nowego tematu o tej samej tresci wiec napisze tutaj.
Mieszkam w Anglii. Nie daleko mojego domu znajduje sie kosciol z fajnymi grobami z XVIII wieku. Postaram sie zrobic czemus zdjecie czegos.
  • 0

#42

Piotrek.
  • Postów: 290
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tak wiec odpisuje na swoj powyzszy post.
Poszedlem na cmentarz( nawet strasznie nie bylo) i zaczalem robic zdjecia.
Nie mam narazie aparatu cyfrowego wiec robilem z komorki szkoda tylko, ze prawie nic na nich nie widac... poczekam na aparacik niedlugo to wtedy cos zrobie, a szkoda :(
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych