No tak ale przecież w naturze jest tak, że przetrwają najsilniejsze jednostki, a my biali cywilizowani wkroczyliśmy w ich życie nie pytając o zdanie. teraz tam tkwimy z tą nasza śmieszną pomocą, a tak najbardziej ludzkim było by pozostawienie ich samym sobie. Ale biały człowiek tego nie zrobi, a to tylko dla tego że Afryka to bogaty kontynent, jego ziemie kryją wiele bogactw naturalnych.
Eeeee... Tylko że ich problemy zaczęły się po dekolonizacji. Po latach "niewoli" ten okropny biały człowiek pozostawił murzynów samych sobie. No i zaczęły się masowe rzezie, ciągłe wojny, klęski głodu itp. Takich problemów tam nie było (przynajmniej nie na taką skale) dopóki ci wstrętni biali trzęśli czarnym lądem.
Dodam jeszcze, że spotkałem się z opiniami ludzi wracającymi z Afryki, gdzie pracowali z murzynami. I gro z nich twierdzi, że cechą charakterystyczną czarnych jest olewactwo i obijanie się. Podobne doniesienia przychodzą z krajów dotkniętych klęskami. Gdy w jakimś kraju była susza to przysłano tam wsparcie w postaci żywności. Rok później wysłano tam obserwatorów, aby sprawdzić jak murzyni sobie radzą gdy susza się skończyła. A na miejscu... murzyni siedzą sobie pod palmami, a zapytani dlaczego nie pracują na polach odpowiedzieli, że po co? Przecież biały człowiek przyśle papu. Tylko że skoro nie było suszy, to biały człowiek papu nie przysłał i głód trwał. No sorry, ale z takim podejściem to niczego się nie osiągnie.
Do dzisiaj JEDYNE linie kolejowe w Afryce to tory wybudowane blisko sto lat temu przez Europejczyków
Podobnie bezsensowna jest pomoc finansowa dla krajów afrykańskich. te pieniądze trafiają do lokalnych kacyków, władyków i innych kozaków z kałaszami trzęsących okolica. Anonimowy urzędnik ONZ powiedział kiedyś, że żeby te pieniądze trafiły choćby w części do potrzebujących, to trzeba by je zrzucać im z samolotów.