"to nieroby i mnorzą się jak króliki"... nie no sorry ale dla mnie każdy człowiek zasługuje na szansę i pomoc, jakichkolwied wad by nie miał czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal... ale czasami przeraża mnie to, co tutaj czytam. ma ktoś jeszcze serce tutaj?
ja jestem autorem tego zwrotu "mnożą się jak króliki", serce także posiadam i bardzo mnie ono boli
kiedy czytam że pomoc dla takich ludzi to 200 ton kukurydzy, 340 ton zboża, ogólnie więcej paczek z żywnoscią, wiecej misjonarzy itd.
zamiast tego potrzebna jest dyskusja i podjęcie odpowiednich działań dot. tego problemu.
mam takie samo zdanie jak Tiamat w tym temacie.
''nierobach'' - bede z tym polemizował, oczywiscie nie wszyscy ale sa pewne grupy ludzi którzy uważają że biali ( i pomagający)
istnieją na swiecie tylko po to by im pomagać, biorą pieniądze z powietrza, i ich obowiązkiem jest dożywianie głodujących
PS
ostatnio oglądałem program na discovery, był on o gosciu który posiadał ok 180 wnuków, czyli kazdy z jego dziesieciu synów miał mniejwiecej też tyle samo potomstwa.
nie wiedziałem czy pogratulować, ....czy współczuc..