Napisano 01.09.2007 - 14:26
Napisano 01.09.2007 - 14:29
Nie, to byly 2 zupelnie inne osoby.ta babcia mamy w oknie,
to ta sama prababcia co dzwonila do Ciebie ?
hmm no niewiem,ale jednak myśle ze tata was strzeże ..a moze nie załatwił wszystkich swoich spraw i nie moze odejsć
bo coś go tu trzyma przy ziemi, albo poprostu wasz smutek i rozpacz trzyma go w domu..czasami tez tak bywa.. Może lepiej pomódl sie za niego i powiedz mu w modlitwie
że chcesz aby odszedł ..
Napisano 01.09.2007 - 14:30
Napisano 01.09.2007 - 14:33
Napisano 01.09.2007 - 14:34
Ty i twoja mama możecie mieć coś co pozwala wam łatwiej skontaktować z duchami
węszysz medium w jestestwie Katarzyny ?
Napisano 01.09.2007 - 14:35
Napisano 01.09.2007 - 14:36
Napisano 01.09.2007 - 14:42
to to ja wiem...... ale o co chodzilo ci pytając : WĘSZYSZ W MEDIUM JESTESTWIE KATARZYNY" nie kapuje wogle o co ty chcesz mnie zapytacmedium - osoba posiadająca zdolności do kontaktowania się z duchami.
Napisano 01.09.2007 - 14:46
Napisano 01.09.2007 - 14:47
Napisano 01.09.2007 - 14:49
Twoja osoba to Twoje jestestwo - trudne słowo ?
chodziło o to czy Marchewa doszukuje się w Tobie zdolności paranormalnych.
Napisano 01.09.2007 - 14:58
Napisano 01.09.2007 - 15:24
a jeszcze takie pytanie troche czepiajace sie dupereli.
napisalas, ze wrocilas ze Szczecinka, ze od dwoch dni jestes w domu,
a w profilu widnieje 'tymczasowo Szczecinek'.
dwa - nie znam sytuacji edukacyjnej we Wrocławiu, ale generalnie chyba w każdej szkole jest angielski,
to taki margines może, ale te fakty zmuszają mnie do spoglądania na Twoją historę przez palce.
Napisano 01.09.2007 - 15:46
Napisano 01.09.2007 - 20:09
Mam 14 lat. miesiąc temu zmarl moj tata na zawał. :cry: Po smierci taty (tej samej nocy) tata przyszedl do domu... slychac bylo jego charakterystyczne kroki i slyszalam jak otwieral swoją szafkę z zeczami... nie otworzylam ocu... ale wiem ze mama wtedy juz spala... albo mame miala babcia o 8 telefonem obudzic, ale zapomniala, i mama poczula uścisk na ramieniu, jakby dlon. byla sama. patrzy na zegar: 8:15 albo jak byla ze mna na cmentarzu, upalny dzien, blagam o wiatr... i zaczelysmy "rozmawiac" z tatem i w tym momencie poruszyla sie jego tabliczka na gorbie mimo ze nie bylo wiatru,. Albo mama szukala we wroc. dobrego gim dla mnie. no i poprosila o to tate. nastepnego dnia przyszedl kolega taty( nie wiedzial ze mama szuka dla mnie szkoly) zlozcie papiery na jantarową. Mama zlozyla i sie okazalo ze jest 1 jedyne miejsce i to na dodatek w klasie humanistycznej. albo mama jeszcze zanim tata umarl szukala z tatem pojemnika do odkurzacza wodnego. nigdzie nie mogla znalezc. szukala i w pawlaczu i wogole. po smierci taty nagle w nocy HUK. Mama wchodzi fo kuchni a tam na srodku lezy ten pojemnik.... sam by nie spadl z pawlacza a nawet jesli by spadl to by sie polamal. a byl caly. poza tym ja patrzylam w pawlaczu i NIE BYLO..... I jeszcze u mnie w domu straszyła taka pani ktora mieszkala z rodzicami. strasznie złośliwa osoba. już po jej śmierci zawsze przychodzila do mnie do pokoju ok. 21-22 i przeszkadzala - ciągnela za wlosy, ruszala zeczy. a teraz mi sie wydaje że tata ją wypędził. bo już jej od jakiegoś czasu nie mogę zaobserwować. co o tym myślicie?!
0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych