53 odpowiedzi w tym temacie

[Martyna]

Odpowiedzi są dwie

Wkręta

Lub coś w tym jest. Przydałoby się małe dochodzenie. Radziłabym sprawdzić czy są jakieś inne oznaki pobytu tego kogoś w mieszkaniu.

[razious]

Nie pisałem bo dopiero wszedlem na komputer zeby zobaczyc czy ktos odpisał...uwierzcie to nie wkręta. Pierwszy raz mam taki problem. Mieszkanie wynajmujemy, bo wlasciciel wyjechal gdzies za granice. Ochroniarz chodzi po tym malym osiedlu i nie ma mozliwosci wejscia na taras..za pierwszy mrazem kiedy to sie dziala zadzwonilem po niego zeby szybko sprawdzil taras bo chyba ktos chodzi...mowi ze stal godzine i nikogo nie bylo...i faktycznie przez godzine zadnych halasow..ale zaraz gdy wszystko cichnie...ja klade sie spac zaczyna sie . Najpierw slysze jakby ktos wskakiwal na taras , pozniej przesuwal stolik ktory piszczy jak sie go choc lekko tknie...nastepnie slysze jak ktos cos robi przy roletach..a dzisiejszej nocy..zostawilem szpary w zewnetrzynch roletach zeby widziec czy sie zapala swiatlo bo zamontowalem swiatlo z czujnikiem ruchu..i zaraz po tym jak sie polozylem odrazu sie zapalalo mozna powiedziec ciagle..wiec szybko wstalem i podnosze rolety z matką i nikogo nie ma..opuszczamy idziemy spac a zaraz historia sie powtarza..od jakiegos tygodnia spie z zapalonym swiatlem w łazience bo w nocy trace nerwy..i strach mnie ogarnia. Ta dzielnica na ktorej mieszkam jest niebezpieczna jedynie wieczorami..a ja czesto wracam wieczorem do domu wiec dlatego nosze gaz i to nic dziwnego jak dla mnie bo robie tak juz pare miesiecy czuje sie bezpieczniej poprostu, a ze wtedy wracalem jakos kolo 15 z przyjaciolmi i zobaczylismy postac..to nas przerazilo maksymalnie i nie wiedzialem czy mam zwidy, chcialem sie spytac czy to widzialy ale mnie uprzedzily, weszlismy i nikogo nie bylo tylko bylo slychac dziwny trzask. Staram sie spac jak najwiecej poza domem bo w domu prawie nie spie. jak sa jakies pytania odpowiem.

[Wojte3ek]

Moje zdanie jest takie. Albo to jakieś zwierzaki albo faktycznie coś się tam dzieje. Przydał by się Tobie ktoś wierzący na jedną noc. Najlepiej z którejś z religii chrześcijańskich ale nie katolik i prawosławny A jesli jesteś osoba nie wierzącą(nie chrześcijaninem) to cóż pozostaje się męczyć i czekać aż przyjdzie jakiś pogromca duchów lub inny świr...

[zulugula]

Jeśli faktycznie to dzieje się co piszesz,jeszcze tej samej nocy przeprowadzka :kevin:

Proponuje iść z tym do księdza twojej parafii.Opowiedzieć mu to wypytać się co było przedtem tz.co wcześniej znajdowało się na tym terenie.Piszesz że właściciel wyjechał za granice,może on nie żyje i nachodzi cię,to by wyjaśniało że wchodzi roztwiera drzwi akurat do twojego mieszkania....Idz do proboszcza o pomoc....




Jeśli masz możliwość pozostaw kamerę na noc może cosik się nagra... :aaa:

[metody11]

Nie wiem czy uwierzysz, ale żyjemy w jednym z wymiarów. Krótko mówiąc w miejscach które się nakładają dochodzi do przejść, Twoje mieszkanie jest takim miejscem. Ponieważ zrobiłeś coś w swoim życiu nie godziwego, to Twój umysł jest podrażniony i pracuje na wyższych obrotach, dlatego to odbierasz, dotyczy to też tych co go widzieli. Pomyśl co powinieneś zrobić, jeśli nie wiesz to zapytaj siebie. :cafe:

[Varg]

:wall: Ludziee, litości...dlaczego zawsze polecacie osobę wierzącą albo księdza? I co taki katol zdziała? ...

[Madafaka]

Ehh...

Jak na moje wkręt!

Jak to możliwe że osoba w wieku ponadgimnazjalnym tak fatalnie pisze i nie stosuje interpunkcji?! No sorry! Przecież ta opowiastka wygląda jak napisana przez dziecko i dla dziecka. Sama opowieść naiwna i typowa...

A więc tak, kilka pytań. Czy prywatne, chronione osiedle jest niebezpieczne? Bo tak wynika z twoich postów. Z jednej strony mieszkasz na prywatnym osiedlu (pierwszy post, ochroniarz w drugim) a piszesz że jest niebezpiecznie (gaz, oba posty). Piszesz że przeprowadziłeś się kilka tygodni temu, a a gaz nosisz od kilku miesięcy, więc co, przeprowadzałeś się na to samo osiedle? Poza tym piszesz że mieszkasz na parterze a zarazem w pierwszym poście wchodzisz na schody co najmniej kilka metrów, to ja się pytam o co kaman?

Teraz tak, jak opuścisz rolety to zaczynają się hałasy... Moje rozwiązanie? Nie opuszczaj rolet! Łatwe i zapewne skuteczne, jak na moje coś ci łazi po tarasie, kot? Nastaw kamerę i zostaw odpaloną na noc.

[Sathik]

Ludzka wyobrażnia nie zna granic....Skąd wam sie to bierze? Po co w ogóle pisać takie pierdoły?

[Charmed]

Przerazila mnie ta opowieść, może to jakiś demon, szatan lub inne paskudztwo

[Martyna]

Ludzka wyobrażnia nie zna granic....Skąd wam sie to bierze? Po co w ogóle pisać takie pierdoły?

Sama nie wiem.. Takie towarzystwo chce chyba się ponabijać z poważnych ludzi, którzy próbują dociec prawdy.

[wezyr99]

Dziwie się osobom które rejestrują się tutaj jedynie po to by obrazić innych...kolego masz napisanych 1 postów a już się wymądrzasz i grasz jak aktor kogoś kto zjadł wszystkie rozumy i na wszystkim sie zna...
Chłopak może naprawdę coś widzi a wy sobie po prostu jaja z niego robicie...ja należałem do sceptyków....może nawet ignorantów którzy każdą taką opowieść wyśmiewali, dopóki mnie to nie dotknęło...a uwierz że nie było to miłe... błędy w piśmie oraz interpunkcji ni jak nie świadczą o prawdziwości bądź kłamstwie jeśli chodzi o sprawę.

Varg a Ty jeśli jesteś taki pewny siebie to Ty tam idź zamiast "katola" czemu ateiści nie odprawiają egzorcyzmów?

[razious]

Ehh...

Jak na moje wkręt!

Jak to możliwe że osoba w wieku ponadgimnazjalnym tak fatalnie pisze i nie stosuje interpunkcji?! No sorry! Przecież ta opowiastka wygląda jak napisana przez dziecko i dla dziecka. Sama opowieść naiwna i typowa...

A więc tak, kilka pytań. Czy prywatne, chronione osiedle jest niebezpieczne? Bo tak wynika z twoich postów. Z jednej strony mieszkasz na prywatnym osiedlu (pierwszy post, ochroniarz w drugim) a piszesz że jest niebezpiecznie (gaz, oba posty). Piszesz że przeprowadziłeś się kilka tygodni temu, a a gaz nosisz od kilku miesięcy, więc co, przeprowadzałeś się na to samo osiedle? Poza tym piszesz że mieszkasz na parterze a zarazem w pierwszym poście wchodzisz na schody co najmniej kilka metrów, to ja się pytam o co kaman?

Teraz tak, jak opuścisz rolety to zaczynają się hałasy... Moje rozwiązanie? Nie opuszczaj rolet! Łatwe i zapewne skuteczne, jak na moje coś ci łazi po tarasie, kot? Nastaw kamerę i zostaw odpaloną na noc.

Po pierwsze co ma interpunkcja do tego wszystkiego ?
2.Osiedle jest chronione i bezpieczne, ale dzielniaca na jakiej jest to osiedle położone nie jest najbezpieczniejsze, dlatego nosze gaz i to juz od dawna.
3.Przeprowadzilem sie z innego miejsca, moze tam tez musialem miec przy sobie gaz ? jezu, czy naprawde tak trudno pomyslec. bez obrazy.
4.Parter to jest pół piętro wiec musze wejść po około 12 schodach jasne ?

Wydarzenie prawdziwe - zastanawiam sie nad umieszczeniem kamery, a tak ogolem to wlasciciel zyje bo to trener znanej druzyny pilkarskiej z mojego rejonu tylko wyjechal na treningi za granice.

[Blackhorn]

Ateiści wg. mnie to jedyni normalni pod względem religijności ludzie bo nie wierzą w żadnego boga. Nie odprawiają równierz egzorcyzmów bo nie mają w czyim imieniu tego robić. Po prostu starają się robić dobrze, aby na świcie panował pokój, itd. Im po prostu ,,wisi'' czy kogoś opętało, ma boskie wizje...

[Nicole-collie]

m1ch00- żeby mózg wyczuł te ciche dźwięki trzeba najpierw ćwiczyć wyostrzanie zmysłów ot tak mózg nie może zarejestrować bardzo cichych dźwięków, a przecież teren jest prywatny i ogrodzony więc odgłosy powodowane przez ludzi musiałyby być bardzo bardzo słabe.

P.S. Ja coś wiem na temat zmysłów. Uczę się je wyostrzać (na podst. książki "rozwoju zdolności parapsychicznych")

To chyba normalne, że jeśli ktoś ma już ten gaz to cały czas nosi go ze sobą, co nie? O.o boże ludzie, myślcie czasem

[Madafaka]

4.Parter to jest pół piętro wiec musze wejść po około 12 schodach jasne ?

Co ma interpunkcja? Ano to że pozwala określić mniej więcej na jakim poziomie pisania znajduje się osoba. Zazwyczaj wraz z wiekiem ta umiejętność się rozwija. Jeżeli ktoś twierdzi że ma 35 lat i pisze np. "wogule" to coś mi po prostu nie pasuje, za dużo tutaj opowieści z 7 ręki opowiadanych przez dzieciaki w wieku 7 lat które próbują się udoroślić stwierdzając że mają 30 lat...

Napisałem więc kolego żebyś spróbował nie opuszczać rolet na jedną noc. Mogę wymienić spokojnie kilkanaście dziwnych źródeł dźwięków, od wiatru poprzez zwierzaki po wiatr. Stawiam że masz po prostu tam na tarasie jakąś gadzinę która się szwęda po tarasie i przesuwa rzeczy. Spróbuj spać po prostu przy odsłoniętych roletach a się dowiesz o co kaman i nie rozumiem dlaczego tak nie zrobiłeś.

Ewentualnie spróbuj spać w innym pokoju, czy inna osoba też to słyszy? Spróbuj jeszcze puścić nie za głośną muzykę która nie utrudni zasnąć a zagłuszy ten dźwięk. Dzięki temu nie bedziesz taki przewrażliwiony.