Skocz do zawartości


Zdjęcie

Będziński Dom Numer 11


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
146 odpowiedzi w tym temacie

#76

hud.
  • Postów: 15
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Z racji tego, że jestem z Katowic to oczywiście się tam wybiorę, porozmawiam z ludźmi, zrobię zdjęcia, może uda się namówić właścicielkę do spędzenia w domu jednej nocy.
Muszę tylko zebrać odpowiedni sprzęt, i jeszcze dogadać się z kumplem
  • 0

#77

SilentHorror.
  • Postów: 28
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No i jak tam? Temat interesujący,ale nikt nic nie pisze...Nic nowego...
Był tam ktoś? Są jakieś nowe informacje?
Toć nie może się to tak zakończyć!!!

Użytkownik SilentHorror edytował ten post 06.02.2012 - 19:36

  • 0

#78

Cactus.
  • Postów: 10
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wiele osób chętnie by się dowiedziało jak to faktycznie jest z tym domem, ale jak widzę chętnych do zbadania tego ów "nawiedzonego" miejsca brak ;)
Swego czasu sam miałem pomysł na wyprawy do takich "nawiedzonych" miejsc na terenie całej Polski o robienie małej dokumentacji na ten temat, ale jakoś się do tej pory nie złożyło.
  • 0

#79

SilentHorror.
  • Postów: 28
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Chętnych to było sporo, i były i planowane spotkania i wyprawy do tego domu....
Ale jakoś ucichli... A może nie chcą o tym pisać...
  • 0

#80

Takashi.
  • Postów: 21
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ten temat tak mnie zainteresował... że aż postanowiłem się zarejestrować na tym forum. Zastanawia mnie kilka rzeczy:
- Dlaczego wszystkie osoby które odwiedził lub miały odwiedzić ten dom przed 2008 rokiem i były zaangażowane w ten temat na forum nagle zamilknęły ?
- Co się teraz dzieje z tym domem? Dalej stoi? Dalej pusty?
- Czy wyjaśniła się sprawa tej babci..?
  • 1

#81

Paluch.
  • Postów: 71
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

- Dlaczego wszystkie osoby które odwiedził lub miały odwiedzić ten dom przed 2008 rokiem i były zaangażowane w ten temat na forum nagle zamilknęły ?


Poprostu te osoby były napalone na coś, czego nie chciało im się zrobić bądź mieszkały na drugim końcu polski.
  • 1

#82

Takashi.
  • Postów: 21
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano



- Dlaczego wszystkie osoby które odwiedził lub miały odwiedzić ten dom przed 2008 rokiem i były zaangażowane w ten temat na forum nagle zamilknęły ?


Poprostu te osoby były napalone na coś, czego nie chciało im się zrobić bądź mieszkały na drugim końcu polski.


Niby tak... ale jak przeczytałem cały temat to wyraźnie pisało tam że niektóre z tych osób już tam były, był w to zaangażowane, odwiedzały to miejsce... a nagle cisza?
  • 0

#83

Takashi.
  • Postów: 21
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Widzę że temat padł ...a szkoda.
  • 0

#84

ble.
  • Postów: 91
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Moge się tam kiedyś wieczorem skoczyć porobić parę fotek jak ktoś zainteresowany. Tylko poproszę o dokładną lokalizację.
  • 0

#85

Wel3s.
  • Postów: 13
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Oświecić was będę musiał, cobyście czasu nie tracili i nie doszukiwali się teorii spiskowych.

Osoby zainteresowane zniknęły z forum bo straciły zainteresowanie, ot co młodzieńczy słomiany zapał, ludzie lubią dużo mówić mało robić, toć to takie wygodne.

Co do tego domku, jest zamieszkany, a raczej nie jest na stałe, należy on do starszej Pani, która trzyma go dla swojej córki i dlatego o niego dba, chce go jej oddać kiedy wyjdzie za mąż, córka tej Pani to stara Panna, dlatego już kilkadziesiąt lat tak, to się ciągnie i ludzie zaczęli gadać głupoty, że dom jest nawiedzony, bo nikt w nim nie mieszka, a wysprzątane i zadbane, po prostu owa Pani nie ma czasu tam ciągle przebywać, a wraz z córką mieszka w blokach niedaleko owego domku, a tak w ogóle, ten dom nigdy nie był wystawiony na sprzedaż i nikt go nie kupi, bo ta Pani nie chce go sprzedać, nie gada też z ludźmi nie dlatego, że jest dziwna, ale dlatego że męczy ją nachodzenie, ma dosyć pytań o ten dom bo to jest zwyczajny domek.

Chcecie popatrzeć na nagrobki to idźcie sobie za zamek będziński, na małym pochyleniu jest pełno starych płyt nagrobnych i nikt nie zadbał nawet, aby je zabezpieczyć, leżą i niszczeją, powoli osuwają się po małym zboczu, mieszają z błotem i pękają, może coś zobaczycie, jakiś pijaczyna zarzuci wam historią za garść miedziaków i będziecie z radością wypatrywać zjawy z przed lat.

Ktoś pisał o zjawie na zamku w Będzinie, wielokrotnie bywałem tam już po zamknięciu w godzinach nocnych, również w dni kiedy był on zamknięty dla zwiedzających przez kilkanaście godzin tam siedziałem i mogę wam poświadczyć, że tam nie straszy, a wszelkie zjawy mają związek z grupami rekonstrukcyjnymi oraz marketingiem.
  • 0

#86

Takashi.
  • Postów: 21
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czyli... jednym słowem wszystkie wątpliwości zostały rozwiane a temat można uznać za zamknięty...
  • 0

#87

Wel3s.
  • Postów: 13
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tylko niech nikt nie weźmie mojej odpowiedzi jako uszczypliwości lub jako zniechęcania do zadawania pytań, bo pytania należy zadawać zawsze, bez pytań nie byłoby postępu nie jesteśmy obecnie w stanie odpowiedzieć czy zjawiska parapsychiczne istnieją czy też nie, jednak po prostu żal czasu osób zainteresowanych na zajmowanie się tym zwyczajnym i normalnym domkiem, swój czas należy szanować, nikt go nam nie zwróci.

Temat zaczęto przeszło 5 lat temu, dziś podałem wam rozwiązanie, jeżeli osoby byłyby nadal zainteresowane i traciły na to swój czas, to byłaby to strata już 5 lat, bo nikt nie zdecydował się porozmawiać z tą kobietą normalnie, a niektórzy pisali że to nie zwyczajna staruszka, proponowali nawet macanie jej żeby sprawdzić...

Dajcie spokój :D jak coś się robi, to trzeba działać, może jakby was chociaż policja spisała za jej nachodzenie, to byście już wiedzieli, że ta Pani jest prawdziwa.

Temat można zamknąć i oznaczyć jako "rozwiązany" ;)
  • 0

#88

Takashi.
  • Postów: 21
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No tak... ale jednym postem zaspokoiłeś całą moją ciekawość i odpowiedziałeś na wszystkie pytania;) Temat faktycznie można uznać za rozwiązany.
  • 0

#89

Wel3s.
  • Postów: 13
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Do usług :] rzadko pisze tutaj na forum, ale przeglądam je i od czasu do czasu coś napiszę, bo zajęty ze mnie człowiek, cieszę się że w jednym poście rozwiałem wszelkie wątpliwości i zaoszczędziłem wszystkim czas, fajny klimat w Będzinie jest na starej cegielni, nie nawiedzona ;), ale jeżeli komuś się chce przejść to polecam to lepsze od nękania starszych osób :), jest kilka cmentarzy też można się przejść, na zamku trochę mało atrakcji i szybko się zwiedza, ale ogólnie jest na co popatrzeć w Będzinie jeżeli ktoś lubi pożydowskie miasta, jest to dosyć charakterystyczne budownictwo.

Jeżeli komuś wydaje się dziwne, że ta kobieta ma domek a mieszka w bloku, to jest to bardzo prozaiczne, na ogrzewanie domku należy mieć pieniądze i z roku na rok coraz większe bo węgiel drożeje, a sam węgiel nie grzeje trzeba mieć jeszcze drewno, a w bloku ma centralne, dlatego w zimę, to można ją tam spotkać za dnia tylko w lato różnie, czasem można chodzić i się nie spotka nikogo tam przez kilka tygodni, tak więc ludzie z forum mogą dać jej już spokój :D
  • 0

#90

Gloomcia.
  • Postów: 4
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeśli kiedykolwiek wybieralibyście się do owego domu, dajcie mi znać. :)
Mam stosunkowo blisko, więc mógłbym na rowerze przyjechać :)


Wybrałam się do tego domu, cóż wiele o nim słyszała, nie tylko od ludzi,ale i od mej prababci, pradziadka, babci, dziadka, aż teraz od matki.
Wiele wiem o tym domku, cóż, może nawet więcej niż wy tu napisaliście.
Każdy z was wie jak on wygląda, na zewnątrz....no i to wam daje prawe, żeby wiedzieć już wszystko? Cóż, jeśli naprawdę chcecie wiedzieć co tam jest...jestem tu i będę...nie pytajcie skąd wiem co tam jest....po prostu wiem.
Daje znać, bo mam zamiar przyjrzeć się ZEWNĘTRZNEJ stronie domu, tak jak robiliście to wy wszyscy.
Dziękuję za uwagę.

Tylko niech nikt nie weźmie mojej odpowiedzi jako uszczypliwości lub jako zniechęcania do zadawania pytań, bo pytania należy zadawać zawsze, bez pytań nie byłoby postępu nie jesteśmy obecnie w stanie odpowiedzieć czy zjawiska parapsychiczne istnieją czy też nie, jednak po prostu żal czasu osób zainteresowanych na zajmowanie się tym zwyczajnym i normalnym domkiem, swój czas należy szanować, nikt go nam nie zwróci.

Temat zaczęto przeszło 5 lat temu, dziś podałem wam rozwiązanie, jeżeli osoby byłyby nadal zainteresowane i traciły na to swój czas, to byłaby to strata już 5 lat, bo nikt nie zdecydował się porozmawiać z tą kobietą normalnie, a niektórzy pisali że to nie zwyczajna staruszka, proponowali nawet macanie jej żeby sprawdzić...

Dajcie spokój :D jak coś się robi, to trzeba działać, może jakby was chociaż policja spisała za jej nachodzenie, to byście już wiedzieli, że ta Pani jest prawdziwa.

Temat można zamknąć i oznaczyć jako "rozwiązany" ;)


Po co zadawać pytania, skoro niektórzy wiedzą...co tam jest...doskonale wiedzą.

Moge się tam kiedyś wieczorem skoczyć porobić parę fotek jak ktoś zainteresowany. Tylko poproszę o dokładną lokalizację.


ul. Małobądzka 11

No i jak tam? Temat interesujący,ale nikt nic nie pisze...Nic nowego...
Był tam ktoś? Są jakieś nowe informacje?
Toć nie może się to tak zakończyć!!!



Mam wiele, nowych rzeczy, które z pewnością zainteresują nie tylko Ciebie, ale zarówno wszystkich.
Szkoda tylko mi tej starszej kobiety, która tak bardzo tkwi w swoim kłamstwie, iż sama zaczęła się go bać.
Nie wierzcie we wszystko, co mówi ta kobieta...ewidentnie was okłamuje. Nie męczcie jej, ona już wam nic nie powie.
Byłam tam i dokładnie tak jak wy wszyscy obserwowałam podwórko, zewnętrzną część domu i odrobinę wewnętrznej przez szybę.
Wiem co dzieje się w środku, wiem dlaczego ludzie nie kupują tego domu.
Nie dajcie sobie wkręcić ludzie, że starsza Pani, trzyma ten dom dla swojej córki...to tak piękne kłamstwo, iż lepszego nie można mieć.
Ta historia nie ma końca...wciąż trwa, w tym domu wciąż dzieją się rzeczy...w których my nie uczesniczymy. Jeśli ktoś myśli, że to wszystko ma jakieś zakończenie myli się...życie w tym domu, jeszcze nie dobiegło końca, wszystko trwa.
Skąd tyle wiem....po prostu wiem :D
Wiem jaka rodzina tam mieszkała jako pierwsza!
Wiem jak to wszystko się zaczęło!
Wiem co się dzieje w środku!
Wiem wiele rzeczy o starszej babci! Jak to że faktem jest iż nie jest duchem, to zwykły człowiek, lecz pełen kłamstw.
Wiem, dlaczego starsza kobieta wydaje wam się dziwna.
Wiem kim jest mężczyzna, którego widzicie,
Wiem po co pielęgnują dom.
Zapytacie czy znam koniec tej historii, którą nasiąknięty jest cały dom? Odp: Nie znam...bo jeszcze nie nadszedł jej koniec.
Dlaczego nie niszczą domu? Odp: Bo to nie on jest tu zagadką, lecz ziemia, na której stoi i strych, piwnica....i coś jeszcze.
Mam 17 lat a tą sprawą zajmuję się od 10 roku życia, czyli 7 lat. Pierwszy raz zetknęłam się z domem wraz z dziadkiem, gdy miałam 9 lat, pare dni prze moimi urodzinami...w wieku 10 lat, zaczęłam interesować się tym.
Chcecie prawdy...zadawajcie pytania na mój email: [email protected]



- Dlaczego wszystkie osoby które odwiedził lub miały odwiedzić ten dom przed 2008 rokiem i były zaangażowane w ten temat na forum nagle zamilknęły ?


Poprostu te osoby były napalone na coś, czego nie chciało im się zrobić bądź mieszkały na drugim końcu polski.



Polemizowała bym, nad tym, iż były na drugim końcu polski i nie chciała im się lub były napalone.
Nikt nie znika bez powodu...; /
2008 - wiele się działo
Nie wszystkie osoby zniknęły, obserwowałam to forum i nadziwić się nie mogę niektórym ludziom.
Od 10 roku życia zajmuję się tą sprawą. Ludzie do jasne cholery! Nie wątpcie w nic! ! !Trwajcie w tym dalej....chociaż więcej niż ja się już chyba nie dowiecie.
Ktoś tu wspomniał o Kobiecie w sukni ślubnej i zakrwawionej głowie! Zapytajcie się o tą dziewczynę starszej Pani, jej mina powie wam wszystko a ona, zacznie karmić was kłamstwami.

Ten temat tak mnie zainteresował... że aż postanowiłem się zarejestrować na tym forum. Zastanawia mnie kilka rzeczy:
- Dlaczego wszystkie osoby które odwiedził lub miały odwiedzić ten dom przed 2008 rokiem i były zaangażowane w ten temat na forum nagle zamilknęły ?
- Co się teraz dzieje z tym domem? Dalej stoi? Dalej pusty?
- Czy wyjaśniła się sprawa tej babci..?




Odezwij się na mój email...a o babci i domie dowiesz się wszystkiego.

Z racji tego, że jestem z Katowic to oczywiście się tam wybiorę, porozmawiam z ludźmi, zrobię zdjęcia, może uda się namówić właścicielkę do spędzenia w domu jednej nocy.
Muszę tylko zebrać odpowiedni sprzęt, i jeszcze dogadać się z kumplem



Nie wpuści was ; )

Wiele osób chętnie by się dowiedziało jak to faktycznie jest z tym domem, ale jak widzę chętnych do zbadania tego ów "nawiedzonego" miejsca brak ;)
Swego czasu sam miałem pomysł na wyprawy do takich "nawiedzonych" miejsc na terenie całej Polski o robienie małej dokumentacji na ten temat, ale jakoś się do tej pory nie złożyło.


Jestem chętna ; )

Jadę tam ponownie dziś. Staruszka, cóż zapewne się mnie nie spodziewa, ale wiem tak dużo, że będzie musiała mi otworzyć, czy tego chce czy nie.
Nie mam oczywiście, najmniejszego zamiaru z nią rozmawiać, nie ona jest teraz moim celem. Po co rozmowa mi z tą starszą Panią, po co ją męczyć, skoro w każdym słowie kryje się kłamstwo, dobrze przemyślane i podejrzewam, że wyuczone na pamięć.
Kto jest moim celem?
Nie kto inny jak nasz wspaniały i jakże pomocny mężczyzna, który nie spodziewa się tego, co dla niego szykuję, jakie pytania i jakie prawdziwe i trafne oskarżenia. Zdam wam relację z tego spotkania dziś po powrocie, a jeśli nie uda mi się wejść jeszcze dziś,to opowiem jutro.

Chce wam pomóc w tej sprawie, o której wiem baaaardzooo dużo (nie chwaląc się), aby to co się tam dzieje, nie było już dla was zagadką. Nie myślcie sobie, że weszłam sobie tutaj z nudów, żeby sobie z was pożartować lub coś... nie bawi mnie taki coś. Jak wspomniałam od 10 roku życia się tym domem zajmuję, więc mam nadzieję, że tutaj wszyscy się rozumieją i sobie ufają.


Życzcie powodzenia : )
  • -1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych