No tak szkło sie rozpadło na skutek zmęczenia a kura i jajca pękły żeby dać przepowiednie o życiu.
Teraz to komedia ! Napisałam odnośnie Pana Daniela który cytował o szkle duralexie
Ta strona powinna Brzmieć KOMEDIOWO !
Napisano 05.04.2015 - 15:08
No tak szkło sie rozpadło na skutek zmęczenia a kura i jajca pękły żeby dać przepowiednie o życiu.
Teraz to komedia ! Napisałam odnośnie Pana Daniela który cytował o szkle duralexie
Ta strona powinna Brzmieć KOMEDIOWO !
Napisano 05.04.2015 - 15:12
Napisano 05.04.2015 - 15:22
Wysokie Loty - co się pojawiło? Nic nie widać.
Napisano 05.04.2015 - 15:44
Napisano 05.04.2015 - 17:14
Napisano 05.04.2015 - 18:10
Zwykłe odbarwienie od alkoholu na stole z drewna. Weź zrób kiedyś eksperyment, nalej wódki do kieliszka i niech się rozleje po bokach i niech poleży to jakiś czas, jak Ci się uda to zobaczysz efekt może za pierwszym razem.
Tu masz wyżej przykład.
Użytkownik Daniel. edytował ten post 05.04.2015 - 18:10
Napisano 05.04.2015 - 18:10
No tak szkło sie rozpadło na skutek zmęczenia a kura i jajca pękły żeby dać przepowiednie o życiu.
Jakaś groteska jak w kabarecie .Ja sobie tak interpretowałam -abstrahując od tego jak zostało potłuczone w kwadraty ,tylko fakt ,że stałam przy tych jajkach ,nigdzie nie odchodząc >Myślałam że ktoś zagłębi się w to zdjęcie i to zjawisko .Liczyłam na jakąś alternatywną odp .Zauważ ,że zółtko jest cięższe od białka i powinno się przebić poza białko ,dziwnie ułożyły się po lewej str zarodniki ,patrzyłam na całość w zarysie ,co może przedstawiać ?.Różne alternatywy wybierałam .Fakt najważniejszy jest taki, że nie powinne same od siebie tak się potłuc ,dosłownie w sekundzie ,gdzie nic a to nic! na nie nie spadło Nie robię z tego powodu jakiejś sensacji ale liczyłam na jakąś mądrą odp
Napisano 05.04.2015 - 19:28
No niestety ale jakoś trudno mi sobie wyobrazić mądrą odpowiedź na temat tego zdjęcia... To jest tak nieprawdopodobne, że aż śmieszne. Niestety nie miałaś nagranego tego na filmiku, nie masz żadnych dowodów na to, że jaja się same potłukły.
Nie powinnaś mieć pretensji, że nikt z forumowiczów nie napisał pod Twoim postem wnikliwej analizy n/t sposobu tłuczenia się skorupek jajek i zachowania żółtek w ekstremalnej sytuacji. Aż tak to się chyba nikomu nie nudzi. Bez dowodów po prostu ten temat nie ma sensu.
\
Musisz się z tym pogodzić, że na tym forum większość użytkowników to sceptycy i założenia neguje się tu wszystko. Chyba, że są dowody, wtedy jest dyskusja i to bardzo ciekawa i zażarta i dlatego warto tu być. Dla konkretów.
Myślę, że każdy kto tu trafił na początku spodziewał się czegoś innego, ale pod wpływem fali krytyki szybko sam stawał się sceptykiem i krytykiem Tak jak ja. Początki były bardzo trudne, wierzyłam w pewne rzeczy zanim tu trafiłam. A teraz pierwsza wszystko neguję
Użytkownik Claire edytował ten post 05.04.2015 - 19:30
Napisano 05.04.2015 - 19:53
No niestety ale jakoś trudno mi sobie wyobrazić mądrą odpowiedź na temat tego zdjęcia... To jest tak nieprawdopodobne, że aż śmieszne. Niestety nie miałaś nagranego tego na filmiku, nie masz żadnych dowodów na to, że jaja się same potłukły.
Nie powinnaś mieć pretensji, że nikt z forumowiczów nie napisał pod Twoim postem wnikliwej analizy n/t sposobu tłuczenia się skorupek jajek i zachowania żółtek w ekstremalnej sytuacji. Aż tak to się chyba nikomu nie nudzi. Bez dowodów po prostu ten temat nie ma sensu.
\
Musisz się z tym pogodzić, że na tym forum większość użytkowników to sceptycy i założenia neguje się tu wszystko. Chyba, że są dowody, wtedy jest dyskusja i to bardzo ciekawa i zażarta i dlatego warto tu być. Dla konkretów.
Myślę, że każdy kto tu trafił na początku spodziewał się czegoś innego, ale pod wpływem fali krytyki szybko sam stawał się sceptykiem i krytykiem Tak jak ja. Początki były bardzo trudne, wierzyłam w pewne rzeczy zanim tu trafiłam. A teraz pierwsza wszystko neguję
No niestety ale jakoś trudno mi sobie wyobrazić mądrą odpowiedź na temat tego zdjęcia... To jest tak nieprawdopodobne, że aż śmieszne. Niestety nie miałaś nagranego tego na filmiku, nie masz żadnych dowodów na to, że jaja się same potłukły.
Nie powinnaś mieć pretensji, że nikt z forumowiczów nie napisał pod Twoim postem wnikliwej analizy n/t sposobu tłuczenia się skorupek jajek i zachowania żółtek w ekstremalnej sytuacji. Aż tak to się chyba nikomu nie nudzi. Bez dowodów po prostu ten temat nie ma sensu.
\
Musisz się z tym pogodzić, że na tym forum większość użytkowników to sceptycy i założenia neguje się tu wszystko. Chyba, że są dowody, wtedy jest dyskusja i to bardzo ciekawa i zażarta i
No niestety ale jakoś trudno mi sobie wyobrazić mądrą odpowiedź na temat tego zdjęcia... To jest tak nieprawdopodobne, że aż śmieszne. Niestety nie miałaś nagranego tego na filmiku, nie masz żadnych dowodów na to, że jaja się same potłukły.
Nie powinnaś mieć pretensji, że nikt z forumowiczów nie napisał pod Twoim postem wnikliwej analizy n/t sposobu tłuczenia się skorupek jajek i zachowania żółtek w ekstremalnej sytuacji. Aż tak to się chyba nikomu nie nudzi. Bez dowodów po prostu ten temat nie ma sensu.
\
Musisz się z tym pogodzić, że na tym forum większość użytkowników to sceptycy i założenia neguje się tu wszystko. Chyba, że są dowody, wtedy jest dyskusja i to bardzo ciekawa i zażarta i dlatego warto tu być. Dla konkretów.
Myślę, że każdy kto tu trafił na początku spodziewał się czegoś innego, ale pod wpływem fali krytyki szybko sam stawał się sceptykiem i krytykiem Tak jak ja. Początki były bardzo trudne, wierzyłam w pewne rzeczy zanim tu trafiłam. A teraz pierwsza wszystko neguję
dlatego warto tu być. Dla konkretów.
Myślę, że każdy kto tu trafił na początku spodziewał się czegoś innego, ale pod wpływem fali krytyki szybko sam stawał się sceptykiem i krytykiem Tak jak ja. Początki były bardzo trudne, wierzyłam w pewne rzeczy zanim tu trafiłam. A teraz pierwsza wszystko neguję
cyt .Napisałaś 'Niestety nie miałaś nagranego tego filmiku" Jak można coś nagrać co ma się wydarzyć wcześniej ???To były sekundy gdzie się takich rzeczy nie spodziewałam ,to tak jakbym nagrała wcześniej wypadek samochodowy zanim się stanie .Ja tego nie neguję dla siebie ,bo to się stało faktem .Proszę nie pisać już komentarzy na ten temat bo to nie ma sensu !
Napisano 05.04.2015 - 20:18
Kiedys u mnie pekla szklana miska i to za dnia, wszyscy zlecieli sie zobacyc co tak trzaslo i szukali co. Ciekawe czemu tak sie dzieje, jestem bardzo ciekawy. Co to stolu, wyglada to jakby ktos psiknal sprayem do mycia drewna w jeden punkt
Napisano 05.04.2015 - 22:04
Zmiany temperatury, drgania, naprężenia, wada fabryczna i ogólna wysoka kruchość szkła.Kiedys u mnie pekla szklana miska i to za dnia, wszyscy zlecieli sie zobacyc co tak trzaslo i szukali co. Ciekawe czemu tak sie dzieje, jestem bardzo ciekawy.
Niby proste wytlumaczenie ale ciekawe z jakiego konkretnego powodu tak sie dzieje. Byl caly komplet misek, byly kilka lat, staly nie obciazone i jedna trach w zwyklych warunkach. Dziwne zjawisko i ciekawe jakie jest tego podloze.
Napisano 06.04.2015 - 01:05
U mojego taty w samochodzie szyba była pęknięta na jakieś 2 cm. Taka jedna ryska. Kiedy wymieniali szybę to ona nagle pękła na tysiąc małych kawałków. Dosłownie się rozkruszyła. Może duralex działa na podobnych zasadach i po prostu kruszy się w drobny mak w ekstremalnych sytuacjach bądź na skutek zużycia.
Nie dopatrywałabym się w tym żadnego dziwnego zjawiska. Po prostu wcześniej miska mogła być nadtłuczona, albo ktoś wkładając ją do szafki zrobił to z impetem i po jakimś czasie zewnętrzna powłoka na szkle puściła i szkło się rozprysnęło. Jak dla mnie to całkiem normalne.
Tak było też kiedyś jak zapalałam światło przed domem to nagle rozprysnął się na kawałki cały klosz. Ktoś mi to wtedy nawet logicznie wytłumaczył dlaczego tak się stało, ale już nie pamiętam niestety.
Napisano 06.04.2015 - 11:26
Na zdjeciu widac na tle plot, ktory moze ma okolo 1.5 metra wysokosci, jakby posadzic na ziemii ta kobiete i porownac do plotu to wydaje sie byc jakby ona byla wzrostu okolo 170- 180 cm, wiec dzieckiem nie jest.
Efekt hustawki psuja mi wlosy, ktore sa ujete statycznie , czyli opadaja w dol, nizeli jakby to mialo miejsce gdyby sie hustala. Do tego jezeli mialbym obstawiac na hustawke to znalazla by sie na jakies galezi anizeli ta, ktora jest na zdjeciu bo to nie byla by hustawka dla dzieci a dla wariatow... (ale to ujalem... mniejsza o to)
A co z sciezka, ktora prowadzi od plotu, pod hustawka i prowadzi dalej... ktos czesto chodzil ta sciezka, wiec raczej nikt by nie robil hustawki w tym miejscu.
Co to jest, brazowe na rogu zdjecia? no i kobieta przedstawiona na zdjecia nie trzyma sie niczego, co bardziej sprawia wrazenie lewitujacej.
Ciekaw jestem czy znalazlas cos o tej pani... conajmniej imie i nazwisko, tak bys mogla odnalezc jej grob... jezeli taka jest opcja to idz zaniesc znicz i pomodl sie, a powinno w dobrym razie pomoc i skonczyc twoje trapienie.
Moze to byla zielarka, i miala akurat czarnego kota... moze ktos ja kiedys uznal za wiedzme, lub komus nie przypasowala i kazal ja... powiesic wlasnie na tych drewnianych balach ?
0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych