706 replies to this topic

[Xellos]

Teraz takie trąby potrafią występować co roku i to po kilka w różnych częściach kraju.

Zaczynam się gubić To w końcu ten rok czymś się różnił czy nie ? Nagle twierdzisz, że występują co roku.

Jak dla mnie ewidentnie naciągasz rzeczywistość pod przepowiednie Jackowskiego.

Jest 30 sierpnia, nic się nie dzieje, gospodarka ma się dobrze...no tak ale za chwile usłyszymy o końcówce września a jak nie października, a jak nie...i jak w końcu będą spadki to znów ktoś się podjara i powie, Jackowski miał rację.

To ja dziś przepowiadam , prędzej czy później i tak będzie kryzys i spadki. Taki urok tej ekonomi, zobaczycie

Odnośnie pogody, warto poczytać o tym od strony naukowej. Nagłe burze to efekt zmian klimatycznych a nie przepowiedni. I brednią jest, że nikt tego nie przewidział. O zmianach klimatycznych trąbi się od lat, bodajże nawet na tym forum tylko w innym dziale.

Nawet pogodynka w TVN24 wie skąd te nagłe burze się biorą.

[asp]

a gdzie ją obserwowałeś ? w piwnicy ? czy na ogródku działkowym ?

Chciałbym Tobie i innym uświadomić, że choć nie było Polsat News, TVN24 i internetu, to PRL nie był średniowieczem.
Były gazety, czasopisma, telewizja, radio i coś takiego jak książki, które obecna młodzież może nie znać, bo nawet lektury ściąga z netu. (takie obecne lenistwo)
A że informacje napływały z opóźnieniem to inna sprawa, lecz nie miało to wpływu na ich wiarygodność.
Za PRL prawie wszystkie media kłamały ale co do pogody to nie było powodu ku temu.

A powódź z 97 to żadna anomalia tylko tragedia, która zdarza się co kilka lub kilkadziesiąt lat z różnym natężeniem.
Ja mówię tutaj o potopach związanych z burzami a nie o typowej powodzi, gdzie nie ma ona gwałtownego przebiegu tak ja te podtopienia wynikające z burzy.

To samo tyczy się trąb powietrznych.
Za PRL-u takie trąby gdzie unosiły autobusy w powietrze tez sie zdarzały, ale raz na rok lub kilka lat i to lokalnie.
Teraz takie trąby potrafią występować co roku i to po kilka w różnych częściach kraju.

PRL, to ja pamiętam doskonale, niemam 15 lat. Trąby powietrzne w naszym kochanym kraju zdarzają się nie dość, że co roku, to od bardzo bardzo dawna, nawet najstarsi komuniści nie wiedzą od jak dawna. Trochę by się przydało innych książek poczytać, łącznie z taką co jest anomalią w pogodzie klimatu umiarkowanego przejściowego.

[Witchfinder General]

No i sierpień się skończył, a tu nic. Miejmy nadzieję, że po prostu wizja Jackowskiego była źle zinterpretowana, a nie wydarzy się za jakiś czas...

[-Alucard-]

Nie źle zinterpretowana tylko po prostu Jackowski tym razem gów** przewidział

[thewake]

ale czy to musi byc dokladnie sierpien? kto z was potrafi podac idealna date czegos co nie wiadomo jak sie rozegra dobrze ze wojny nie ma cieszmy sie

[Ringëril]

Jeżeli mi się dobrze wydaję to sam Jackowski mówił, że przyszłość cały czas się zmienia, do niektórych wydarzeń może w ogóle nie dojść, a inne przesuną się w czasie. Zapewne zaraz się ktoś odezwie, że to zwykła wymówka, ale w końcu mamy wolną wolę i mamy wpływ na przyszłość.

[martius]

Ja też umiem "przepowiadać" przyszłośc i potem zasłaniać się wolną wolą ludzkości i zmieniac czas spełnienia wizj iaż do znudzenia

Wojny nie ma ? Jak to ? Przeciez jest ! ten skubaniec jednak miał rację (w przenośni mówię ^^ ) Dzisiaj wybuchła ! Westerplatte się broni przed najazdem Angeli Merkel i bandy Putina ! Wróg w postaci Donalda lecącego w Lutfawe i samej Kaczki Holstein nadchodzi ! Trzeba do wojska ! eee... kurcze, mamy 2009, a nie 1939, sorry ale część jest prawdą teraźniejszą !

Użytkownik martius edytował ten post 01.09.2009 - 12:08

[Rainbow Lizard]

ale czy to musi byc dokladnie sierpien?

Tak, to musi być dokładnie sierpień. Jasnowidzenie polega na tym, aby przewidzieć przyszłość.

kto z was potrafi podac idealna date czegos co nie wiadomo jak sie rozegra

Weź pod uwagę fakt, że nikt z "nas" (rozumiem, że chodzi o sceptyków?) nie twierdzi, że umie przewidywać przyszłość. Jeśli ktoś zaczyna gadać, że widział przyszłość, potrafi przewidzieć to, co nastąpi etc., to wymaga się, aby poparł to jakimiś dowodami - na przykład podając idealne daty czegoś, co nie wiadomo jak się rozegra. Ja też mogę podać daty czegoś, co wiadomo jak się rozegra. Przecież to wiadomo. xP

dobrze ze wojny nie ma cieszmy sie

Czy jeśli powiem, że w październiku 2009 dojdzie w Polsce do "okropnej wojny, która zniszczy Lwa Kłodzkiego", to też będziesz się w październiku cieszył, że wojny jednak nie ma? Albo jeśli, na przykład, wojna będzie pomiędzy dwiema partiami (w przenośni), zaś figurka przedstawiająca Lwa Kłodzkiego (razem z kilkoma innymi przedmiotami, które były pod ręką) zostanie wyrzucona z okna przez sfrustrowanego człowieka, który zdenerwował się tym, co gadają politycy, to też będę miał rację?

No i sierpień się skończył, a tu nic. Miejmy nadzieję, że po prostu wizja Jackowskiego była źle zinterpretowana, a nie wydarzy się za jakiś czas...

Dobra, w takim razie powiedz mi, ile jest możliwych interpretacji danej przepowiedni... Setki? Tysiące? I wystarczy, że przynajmniej jedna z tych interpretacji się sprawdzi, a Jackowski znowu będzie miał "rację".

Może warto by było wypróbować nowy "model"? "Jasnowidz" ma "wizję", którą sam interpretuje i podaje konkrety, wliczając w to daty, nazwiska, dokładny opis wydarzeń etc.

Jeżeli mi się dobrze wydaję to sam Jackowski mówił, że przyszłość cały czas się zmienia, do niektórych wydarzeń może w ogóle nie dojść, a inne przesuną się w czasie. Zapewne zaraz się ktoś odezwie, że to zwykła wymówka, ale w końcu mamy wolną wolę i mamy wpływ na przyszłość.

Kolejny dowód na to, że Jackowski umie przepowiadać przyszłość tak długo, jak długo znajdą się ci, którzy będą w stanie dopasować jego bardzo ogólne przepowiednie do rzeczywistości.

Skoro Jackowski sam twierdzi, że "przyszłość cały czas się zmienia", to znaczy, że nie jest w stanie przewidzieć przyszłości, ergo - nie jest jasnowidzem. Ja też mogę sobie wymyślić jakieś tam wydarzenia, a kiedy się nie spełnią, zwalić wszystko na "wolną wolę". Czy też będę wtedy zarabiał kupę kasy w mediach? xP

Użytkownik Tekeeus edytował ten post 01.09.2009 - 12:51

[Xellos]

Kolejny dowód na to, że Jackowski umie przepowiadać przyszłość tak długo, jak długo znajdą się ci, którzy będą w stanie dopasować jego bardzo ogólne przepowiednie do rzeczywistości.

Skoro Jackowski sam twierdzi, że "przyszłość cały czas się zmienia", to znaczy, że nie jest w stanie przewidzieć przyszłości, ergo - nie jest jasnowidzem. Ja też mogę sobie wymyślić jakieś tam wydarzenia, a kiedy się nie spełnią, zwalić wszystko na "wolną wolę". Czy też będę wtedy zarabiał kupę kasy w mediach? xP

Amen. Czekam na kogoś kto temu zaprzeczy i wytłumaczy "sceptykom" dlaczego miano jasnowidza nosi ktoś kto nie umie przewidzieć przyszłości ?

Czy w takim razie jasnowidzem jest każdy z nas ?

Nie chciałem tego wcześniej robić, ale jako że potrafię przyznawać się do błędów przekopiuje czyjeś wypowiedzi z innego forum gdzie zaciekle broniłem Jackowskiego 3 miesiące temu...pozostaje mi zwrócić mu honor, byłem zaślepiony jak wielu z nas...

@Xellos
Na początek musze się stanowczo sprzeciwić twojej bezpodstawnej insynuacji jakoby jedyne źródło moich informacji o rzekomym jasnowidzu to Wiki i fakt, że wykorzystałem cytat z Wiki w swoim poprzednim poście o niczym nie świadczy. Właściwie to obaliłem tamtym cytatem niby dowód, że Jackowski jest uznawanym przez policję jasnowidzem. Czemu policja stwierdza, że jasnowidze są nieprzydatni, podczas gdy Jackowski twierdzi, że ma 80% skuteczności? Analiza 440 spraw, w których z pomocą jasnowidzów poszukiwano zaginionych wykazała, że w 8 sprawach podali w miarę trafne miejsce znajdowania się zwłok, a w 3 przypadkach werdykty były oczywiste. To, że współpracował z policją nie jest dowodem na zdolności pozazmysłowe. To pokazuje, że w policji są również ludzie wierzący w jasnowidzenie lub też często policja działa na prośbę zdesperowanej rodziny. Jackowski zgromadził 19 podziękowań, dziwnie mało (gdzie te setki? w szafie lol), które nie są niby dowodami na jasnowidzenie. Są to krótkie notki, podziękowania rzekłbym laurki. Są to nic nie warte subiektywne opinie spaczone emocjami, nadziejami, wiarą i projekcjami policjantów korzystających z usług oszusta. Za Jackowskim twierdzisz, że są to dokumenty prawne, co jest bzdurą. Te świstki nie mają mocy prawnej i nie są dowodami jasnowidzenia. Do mojego argumentu, dlaczego Jackowski nie poddał się testom Randiego nie odniosłeś się.
Przeciw twojemu rzekomemu argumentowi stawiam prace Richarda Dawkinsa, Jamesa Randiego i wielkiego demaskatora parapsychologów Harrego Houdiniego. Stawiam Raport Komendy Głównej Policji o nieprzydatności iluzjonistów. Stawiam fakt nie poddania się mimo zapowiedzi Jackowskiego testom u Randiego oraz to, że nikt nie przeszedł tych testów. Milion dolców czeka na tego, który przejdzie ten test. Dla Jackowskiego, który bierze ok. 300zł za wizję to musi być spora kwota. Krzysztof Jackowski prowadzi/ł szkołę dla jasnowidzów i twierdzi, że każdy może być jasnowidzem. Dlaczego nie podda się próbom zgodnie z procedurami kontrolnymi, w oparciu o metodologię, przeprowadzonym przez wykwalifikowany personel i nie udowodni swoich zdolności? Dlaczego nikt tego nie dokonał? Dla dobra ludzkości. Jeśli będzie dowód to chętnie zapiszę się na kurs u Jackowskiego i zmienię swoja opinie o tym człowieku. W miedzy czasie uważam go za sprytnego analityka, manipulatora oraz oszusta żerującego na nieszczęściu, desperacji, naiwności i ciemnocie prostych ludzi.
„Widzisz, człowiek rozumny, myślący logicznie potrafi z tego wyciągnąć wniosek, że to co pokazuje jest prawdziwe i tyle w tym temacie.”
Widzisz mądry człowiek najpierw zastanowi się co tak naprawdę widzi, czy jest to prawdziwe, udowodnione i jaka jest wiarygodność medium ( w tym przypadku TVN ). Przedstawię to najdelikatniej; twoja logika jest błędna.

„Jakaś tam fundacja Randiego ma wydać werdykt czy on ma dar czy nie, jasnowidz się boi kim oni tam do *** są i chce najpierw to udowodnić inaczej.”
Skupiłbym się na „udowodnić inaczej” [:laugh: pusty śmiech:laugh: ].Chyba nie ma co spierać się z człowiekiem, który uważa, że można coś udowodnić inaczej i używa spaczonej logiki. Przypominam, że on sam wyraził gotowość poddania się niezależnym testom i chwalił się tym. Mija pięć lat i nic.
Jak to mówią: nie kop się z koniem. Ludzie są ślepi na fakty sprzeczne z ich wierzeniami. Nie dociera do nich , że żadne przepowiednie Jackowskiego nie sprawdzają się (przypominam 80% skuteczności). Są ślepi na kłamstwa jak wtedy gdy przypisywał sobie odnalezienie zaginionej dwójki policjantów. Odnalazł ich przechodzień. Głusi są na fakt, że wskazywał miejsce znajdowania się zwłok zaginionych turystów w Tatrach podczas gdy siedzieli w areszcie. Przecież jak sam twierdzi do znajdowania zwłok komunikuje się z duchami zmarłych (tylko , ze oni żyją).

@ Xellos
„widzisz, bo ja np. nie mam pewności, że Twoje źródło jest coś warte. Dlatego opieram się na logice, która polega na tym, że w takim razie nikt w tym kraju na 38mln nie wykazał się taką skutecznością hmm "trafności"
To znaczy, że jest świetnym hochsztaplerem nie jasnowidzem. Udowodnij, że ma wysoką skuteczność, co, jak, kiedy, ile kto takie dane posiada ( TVN napisz list , portal internetowy skontaktuj się i poproś o dane). On tak twierdzi, ale jak samemu można być sędzią swojej sprawie. Wierzysz w te 80%. Bardzo wygodnie powiedzieć, że ma się setki dowodów zamkniętych w szafie. Potem tacy jak ty Xellos małpują to po forach. Pokaz, że twoje źródła są coś warte. Wykaż jaka jest skuteczność wizji i przepowiedni Jackowskiego. On jest kłamcą i może mnie za to pozwać. Niech udowodni soje racje w sądzie. Nie udowodni, nie może nic udowodnić. Tylko ciemny lud kupuje takie bajki.

I to jest prawda, przez wiele miesięcy małpowałem coś na co nawet nie mam dowodów. Nie dajcie się zwieść, teraz dopiero widzę sam po sobie jak łatwo jest manipulować opinią publiczną.

[asp]

tak to jest, jak Nautilius zaczął wykorzystywać Jackowskiego jako "małpke medialną" która przyciąga jak magnes. Powiedzmy sobie szczerze wulgarnie i dobitnie: "C*uja na te wakacje przewidzał", temat powinien zmienić nazwe, na Jackowski znów niemiał racji.