Skocz do zawartości


Zdjęcie

Sprzeczności


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
4 odpowiedzi w tym temacie

#1

Howk.
  • Postów: 25
  • Tematów: 6
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeśli najpierw przyjmiemy że rządy trzymają w tajemnicy pewne fakty, żeby nie doprowadzić do ogólnej paniki itp. A są już głosy że rząd U.S chce doprowadzić do zmniejszenia ilości ludzi na świecie bądź tylko w samych Stanach, to jaki to ma sens. Jedno trochę wyklucza drugie. Co wy o tym myślicie ???

To drugie usłyszałem w jakimś wywiadzie z pracownikiem Area 51 na stronie http://www.paranormalium.pl/.
  • 0

#2

MiszaAS.
  • Postów: 343
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Jak dla mnie to zwykła teoria wyolbrzymionej konspiracji bądź jakichś fobii... :P
  • 0

#3

Enigma.
  • Postów: 48
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie ma tu sprzecznosci,choc pozornie dla normalnie myslacego tak sie wydaje...i jest chore.

Przyrost ludzi postepuje.
Jednoczesnie wiecej srodkow (lub klasycznie bardzo duzo) przeznacza sie na skrajnie odmienne cele od zaspokajania potrzeb nowych mieszkancow i podnoszenia skukcesywnie ich standardu.
Dodatkowo caly postep i rozwoj ludzi odbywal sie praktycznie zawsze w oparciu o wojny i militaryzm, tam najpierw znajdowaly zastosowania wynalazki i usprawnienia i stamtad dopiero trafily na rynek "ogolny".
W zwiazku z tym cala maszyna ekonomiczna swiata jest oparta na wojnie ,gdyz to ona ja napedza dajac wynalazki i usprawnienia,ktore to z kolei unowoczeniaja zwrotnie przemysl militarny - sprzezenie zwrotne.
Jesli teraz brak jest wojen a populacja rosnie nieustannie to sila rzeczy nastapi krach,gdyz z braku wojen nie nastapila zmiana dystrybucji srodkow ,a co niby powinno nastapic zgodnie z normalna logika.
Jesli komus nie zalezy na zmianie tego status quo bo przynosil i przynosi spore zyski to jedynym sposobem jest likwidacja nadwyzki ludzi, w sztuczny sposob lub wywolujac wojne.
Dodatkowo istnieje tu czynnik psychologiczny : z braku wojen potega militarna jakiegos kraju zniknie automatycznie i straci jako towar przetargowy w polityce.

Logika potworna wprawdzie, ale jak widac wytlumaczalna w przypadku kiedy czlowiek jako jednostka nie ma znaczenia ani ogolnego ani szczegolnego.
Jesli nie zmieni sie podejscia do czlowieka to nie zmieni sie jego postrzeganie jako tylko i wylacznie cyfry w statystyce i przedmiotu.
Zatem jestes nikim chyba ze jestes tym ktory wskazuje kto jest nikim.

Caly system jest monolitem,a jego spekania sa latane betonem.
Bez powaznego wstrzasu sam nie runie,jest to doslownei lub w przenosni fizycznie niemozliwe.
  • 0

#4

Howk.
  • Postów: 25
  • Tematów: 6
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mi się tez czasem zdaje że to wszystko to jest trochę jaku Franza Kawki :) Nie ma wielkiego brata tylko pojedyncze małe trybiki nawzajem się napędzające. Ale nie zdziwi mnie tez fakt że u człowieka może się teraz włączyć mechanizm zrobienia wokół siebie wolnej przestrzeni życiowej. Przecież historia lubi się powtarzać.
  • 0

#5

Enigma.
  • Postów: 48
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Domyslam sie co mozesz miec na mysli.
Jednak to maloprawdopodobne gdyz na historii wszyscy sie ucza i mimo ze sie powtarza to jednak nie tak samo.
Glowny nurt naszej cywilizacji to skrawki terenu w porownaniu z reszta globu,a mimo to one narzucaja porzadek - tak jest od setwk lat.
Ludzie w nich zyjacy maja sie raczej dobrze,pomimo przebytych wojen i jesli nie zabraknie im tych luksusow jakie teraz posiadaja a sukcesywnie zgodnie z postepem bedzie im przybywac to przeciw czemu maja sie buntowac?
Zle nie maja,a ze rzady kombinuja? A kiedy nie kombinowaly? No wiec niech kombinuja sobie i jesli maja zabrac to demokratycznie wszystkim i tu mamy przyklad demokracji doskonalej.
Tak wiec zapewniajac im utrzymanie dotychczasowego standardu o cala reszte (np Afryke) w ogole nie trzeba sie martwic.
Zreszta utrzymanie takiego podzialu i stanu rzeczy tez ma swoj cel,wszak nie moga miec wszyscy i rzadzic wszyscy i ta teoria poniekad jest wtlaczana wszystkim ludziom przez innych ludzi jako usprawiedliwienie dzisiejszego obrazu swiata.
Mimo tego ze to kompletny idiotyzm ale dziala,byc moze to jakies echo dawnego podzialu feudalnego gdzie bylo pospolstwo i szlachta,podzial namaszczony (jak gloszono) przez Boga,a wiec sprawiedliwy i nienaruszalny.
Jesli spojrzy sie na cywilizowane spoleczenstwa (w znaczeniu dobrobytu i mozliwosci) to panuje tu swoista stagnacja i marazm,a reszta swiata chocby miala ikre w sobie to jest zbyt slaba,chyba zeby sie do kupy zebrali...ale mozna zadbac o to aby i owszem ale w celu wzajemnej eksterminacji w imie czegos.
Latwo to zrobic bo czlowiek ma nature dosc agresywna a agresja rosnie proporcjonalnie do brakow,szczegolnie tych podstawowych.
To wlasnie jedna z form wojny,polityka.
Jednoczenie swiata i tworzenie uni politycznych,gospodarczych i militarnych niesie ze soba wlasnie takie niebezpieczenstwa jakie powyzej napisalem.
Oczywiscie i korzysci,wszystko zalezy od podejscia i kierunku dzialan.
Problem jednak w tym ze jesli jakis debil dorwie sie do wladzy to nie jak kiedys zaszkodzi wlasnemu krajowi ale zaszkodzi globalnie.
Zatem wystarczy jeden debilny pomysl ktory zatwierdzi debil i mamy swoisty armagedon ,ktory nota bene toczy sie zupelnie w tle z adnotacja "scisle tajne".

W kazdym razie w chwili obecnej panuje pewien stan zawieszenia i do calej kupy problemow doczlapali "zieloni".
Czy "zielone" uleczy swoim naparem mozliwosci?
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych