83 odpowiedzi w tym temacie

[zak]

niech podpiszą się pod nią pełnoletni czyli ludzie z pełnymi prawani obywatelskimi

jak mamy taki rzad jak mamy, to myslisz to by nie przeszlo?

[snemies]

Spoko, niech podpiszą się pod nią pełnoletni czyli ludzie z pełnymi prawani obywatelskimi

Taka petycja i tak by nic nie dała (potrzeba by bodaj 100 000 podpisów żeby parlament się tym zajal). Trzeba by renegocjować konkordat oraz wytłumaczyć ludziom że religia w szkole to wcale nie jedna ze zdobyczy demokracji tylko Polska uległość wobec episkopatu i Watykanu.


Religia w szkołach jest już ile? 15 lat więc już kilka pokoleń ludzi to przeszło i co? Efekty są raczej odwrotne od zamierzonych, wiernych w kościołach coraz mniej, młodzież coraz mniej się interesuje religią bo jak coś się wpycha na siłę w dodatku w szkole której żaden uczeń nie lubi to religia też traci.

Z historii wiemy że jak czegoś zakazują to wtedy to ma wzięcie (popatrzcie na książki które mają zniknąć z kanonu lektur, idą w księgarniach jak ciepłe bułeczki ) Więc dla dobra kościoła nauka religii powinna być w salkach katechetycznych a nie w szkołach.
Można tu też przyrównać pewną zasadę z ekonomii: Chcesz jakaś gałąź gospodarki zrujnować? Zacznij ją dotować!", niestyty w socjaliźmie się tego nie rozumie.

Ja jeszcze jak zaczynałem edukację miałem religie w salkach katechetycznych w kościele i chodziło się tam z przyjemnością, zakonnica prowadziła ciekawe zajęcia, szło się tam bezstresowo, a potem w szkole to lekcja religii stałą się głównie czasem na odrobienie zadania

[Chorus777]

U mnie w gimnazjum religii uczył pewien ksiądz. Ciekawie prowadził lekcje ; można z nim było prawie o wszystkim rozmawiac . W dzień przed rokiem szkolnym rzucił habit dla jakiejś kobiety. Można pomyślec , że to nic wielkiego , ale
kilka lat temu inny ksiądz z mojej parafii , też rzucił habit!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zgadnijcie dla kogo. Dla jakiejś innej kobiety!

Wniosek: w mojej osadzie są fajne laski!!!!! :-]

[Tacita]

Tacita, jak najbardziej chciałbym usunąć religię ze szkół ale wątpie, żeby za tych rządów coś się zmieniło. Przydało by się chociaż referendum ale nasze religijne Kaczki i Giertychy nawet nie myślą o czymś takim jak zniesienie lekcji religii.

Myślę, że jedynie petycja mogłaby coś zdziałać. Referendum to zły pomysł, ponieważ osoby religijne, konserwatywne + słuchacze RM głosowałyby na NIE, a jest ich całkiem sporo. Tu trzeba propagandy internetowej, najlepiej metodą łańcuszkową (bez spamu ). Trzeba zbudować stronę i umieścić na niej apel do narodu, wypunktować językiem prostym wszystkie za i przeciw, a pod spodem umieścić petycję. Uważam, że 100 000 głosów to nie jest problem.

Taka petycja i tak by nic nie dała (potrzeba by bodaj 100 000 podpisów żeby parlament się tym zajal). Trzeba by renegocjować konkordat oraz wytłumaczyć ludziom że religia w szkole to wcale nie jedna ze zdobyczy demokracji tylko Polska uległość wobec episkopatu i Watykanu.

Ja nie widzę problemu Trzeba próbować niezależnie od efektu. Bardzo wiele znaczy samo nastawienie. Jeśli chcemy coś osiągnąć, musimy wierzyć głęboko, że się uda i działać! :victory:

W dzień przed rokiem szkolnym rzucił habit dla jakiejś kobiety.

Ksiądz, który udzielał mi bierzmowania w maju, odszedł z kobietą w lipcu, dwa miesiące później. Gdy była wrzawa w kościele na próbach, mówił: 'Ja wiem, że wiosna i hormony w was buzują, ale moglibyście zachowywać się jak dorośli!'. No cóż.. ksiądz też człowiek
Chorus, świetny wniosek!

[Jocker]

Przeczytałem artykuł a także wszystkie opinie i moje zdanie jest takie że jednak lepiej byłoby żeby religia była w salkach katechetycznych bo jest to tylko strata czasu w szkole.
Ktoś wspomniał że jak ktoś nie wierzy i nie chce chodzić na zajęcia religii to niech to powie rodzicom - Ja tak zrobiłem jak miałem 16 lat i co zostałem zmieszany z błotem przez rodziców. Teraz mam 18 lat dalej nie zmieniam swoich poglądów na temat wiary, ale już im o tym nie mówię bo nie chce znowu się kłócić z rodzicami. Pewnie zaraz ktoś mądry mi napisze skoro mam 18 lat to mogę się bez niczyjej zgody wypisać z zajęć religii. Owszem prawda MOGĘ! Tylko wtedy większość będzie się na ciebie patrzyła jak na jakiegoś dziwoląga i pewnie będzie słychać takie głosy jak: patrz idzie ten co nie wierzy, szatanista itp.
Więc naprawdę według mnie religia powinna być w salkach katechetycznych

[Berith]

Tacita, zdecydowanie popieram pomysł zrobienia takiej strony. Może ktoś kto się na tym zna by ją napisał? To może być naprawde fajna inicjatywa, która coś może zmienić. A napewno zrobi to dużo szumu.

[angelo]

Chorus 777

ale kilka lat temu inny ksiądz z mojej parafii , też rzucił habit!!!!

Bardzo dobrze zrobił,bo Bóg nie wymaga od ludzi celibatu.Wydaje mi się,że bardzo trudno czuć się szczęśliwym,będąc samotnym księdzem.Czy noszenie czarnej sukienki może zastąpić żonę? :drink:

Czytałem,że w ciągu roku bardzo dużo księży rzuca habit dla kobiet!Tak,że nie ma się czemu dziwić,przynajmniej dla mnie. :wow:

[Tacita]

Tacita, zdecydowanie popieram pomysł zrobienia takiej strony.

Jak będę miala nieco więcej czasu, mogłabym zbudować taką stronę. Dam znać

[mariuszm]

Witajcie,

przeczytałem wszystkie wasze myśli na temat usunięcia religii itp.
wśród kilku sensownych wypowiedzi jest jedna godna zastanowienia - teologia zamiast religii.
hasło mądre i fajne ale zastanówmy się co zmieni.
odpowiem wam, NIC. za kilka lat wasze dzieci zaczną krzyczeć 'precz z teologią' 'Boga nie ma' 'sex od 7 roku życia' itd....
spójrzcie na cywilizacje które przemineły - gdzie nie było dyscypliny skończyło się na ruinie.
wam nie chodzi o światopogląd, kk, ..... wam chodzi o wolność (której do końca nie rozumiecie), gdyby było możliwe zlikwidowalibyście maturę, mgr z dowolnej dziedziny byłby za skok w dal albo za 'min. 20 lasek zaliczonych', zlikwidowalibyście filar cywilizacji czyli matematykę i nauki przyrodnicze w imię wolność, swoboda i dziewczyna młoda. niewierzycie - popatrzcie na siebie i swoje otoczenie - dysgrafia, dyskalkulia kwitnie , zaświadczenia się mnożą aby nie uczyć się (oczywiście taka osoba chętnie idzie na studia techniczne - z dyskalkulią, bo chce ustawić się).
Wasza młodzieńcza logika w kilkanaście lat doprowadziłaby świat do ruiny.

Z drugiej strony zachwycacie się yogą, tybetem - i macie rację ale nie zauważacie motta które z nich płynie ' załóż jarzmo i nieś je' - joga znaczy jarzmo.

Znam wiele osób (osobiście i z opowieści z pierwszej ręki) , wielu było takich co buntowało się znacznie bardziej od was (więzienie itp) i wszyscy jak jeden po 40 lub u kresu szukali wsparcie u tego znienawidzonego księdza.
Nie widziałem natomiast nikogo kto za młodu modlił się, cierpliwie znosił trudności, szukał wsparcie u Boga żeby skomlał na starość przed księdzem.
Nie wiem, może mało widziałem, słabo patrzyłem..............

Zdrowia wszystkim.
Dla choć odrobinę wierzących - oby dobry Bóg otworzył nam oczy na zdrową tolerancje i umiejętne upominanie błądzącego.

[Berith]

Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka. Są ludzie młodzi, którzy myślą, ale są i tacy, którzy robią wszystko na przekór rodzinie i światu. Nie warto ich mieszać.

[Toperz]

mariuszm szanuję twój wiek, a co za tym idzie doświadczenie (domyślam się, że jesteś przynajmniej parę lat starszy ode mnie)
Niemniej jednak, uważam że nie masz racji. W usunięciu religii nie chodzi o wyidealizowaną wolność, o wyzbycie się "narzuconych" zasad moralnych.

Także jestem za usunięciem tego przedmiotu, co u ateisty jest zrozumiałe. Uważam, że sprowadza się on do opowiadania bajek i wciskania irracjonalnych zasad moralnych. Lekcje etyki byłyby dużo lepsze, uczyły by poznawania prawdziwej moralności i rozróżniania rzeczy dobrych od złych. Religia daje tylko namiastkę tego.

Swoich dzieci nie tylko nie wyślę na religię, ale nawet nie ochrzczę. Jeśli w odpowiednim wieku uznają, że chcą wierzyć, że kawałki zmarłych mogą mieć wpływ na ich życie, że nad nimi fruwa cały tłum zwłok i zsyła im cuda-ok. Ich wola. Jednak ja ich tego uczyć nie będę.

Nie chcę teraz szczególnie tej bzdurnej religii obrażać, nie mam na to czasu. Jednak uczenie jej w państwowej, świeckiej szkole i narażanie niechodzących na nią dzieci na stres i 'odmienność' nie jest dobre. W trosce o psychikę moich dzieci jestem za usunięciem religii....

....i to nie tylko ze szkół

[michalp]

A jednak mimo, że wydawałoby się, że to tak mało, to jednak posiadam dość dużą widzę i myślę, że mogę dawać niektórym rady.

Ale dawanie rady w sensie ciągłego stawiania oporu na dłuższą metę nie ma sensu.

[LolWuT]

Jestem jak najbardziej za, niestety nie wszyscy podzielaja moje zdanie, dobrym kompromisem jest wprowadzenie religioznastwa które nie uczyło by pacierza i zasad bycia dobrym katolikiem, ale uczylo by o wszystkich religiach swiata, byla by to wiedza czysto historyczna i opisowa.

Laicyzm to idealne rozwiazanie.

[Tacita]

Laicyzm to idealne rozwiazanie.

Jak najbardziej się zgadzam.

[ivotop]

Sprawa pierwsza - lekcje religii nie są obowiązkowe, wobec czego nie istnieje konieczność uczęszczania na nie.
[/quote] Pietrzyk: Dla mnie trochę to dziwne, że rodzice zmuszaja dzieci żeby chodziły do kościoła czy na religię[quote] Po drugie do 18 roku życia (wg. prawa) znajdujesz się pod opieką [nadzorem] rodziców, a oni (na szczęście) mogą Cię wychowywać wedle własnych upodobań (w granicach rozsądku i poszanowania wszelakich norm).

[/quote]Berith: Kapłani powinni być wzorem, a nie godnymi pogardy pasożytami[quote]. Kapłan również jest człowiekiem i posiada swoje ułomności, aczkolwiek powinien on dążyć do całkowitej zgodności czynu z głoszonymi przez siebie naukami. Niestety rzeczywiście wielu spośród tych, wybiera złą drogę, co często wiąże się ze stosunkowo dużymi
zarobkami, co przy jednoczesnym braku poważniejszych wydatków pozwala na życie powyżej przeciętnej. Rozwiązaniem wydaje się być tworzenie zakonów typu franciszkanie, którzy nie mają zgody na posiadanie dóbr materialnych, a wręcz żyją w ubóstwie [to się nazywa poświecenie]. Pamiętajmy jednak, iż technika idzie do przodu, świat staje się coraz bardziej nowoczesny, a księża to mężczyźni, którzy jak każdy z nas lubią samochody. A zresztą dziś bez samochodu nie jest łatwo. Wszyscy mają prawo do własnej oceny

[quote] Tacita: Zamiast religii w obecnej formie, można wprowadzić zajęcia z teologii[/quote] - myślę, że w ramach ów zajęć, a nie zamiast. Przemawia za tym fakt, że ponad 90% Polaków deklaruje się być katolikami, zaś przytłaczająca większość spośród nich bierze udział w katolickim nauczaniu szkolnym. Uważam natomiast, że przedmiot religii powinien kłaść nacisk na postawy etyczne i poszanowanie obcych wyznań. Jednak ustanę w przekonaniu, iż wszelkie akcje mające na celu zdławić religię w szkole skończą się fiaskiem, chociażby ze względu na małe poparcie społeczne. Obywatelskim obowiązkiem jest działać na przeciw wszelkiego rodzaju niesprawiedliwościom, aliści ostateczna decyzja leży po stronie większości i niech tak już pozostanie!