Troche zaczynamy sie tutaj gubic. Poprostu rozwoj nauki poste[powal wraz z rozwojem kultury, gdzie bylo takze chrzescijanstwo, ale to zaden wyznacznik osiagniec ludzkosci. Nie wspomne ze teraz w elektronice itd, wioda prym japonczycy.Prawie w każdym innym zakątku globu nie było tego Kościoła. Dlaczego oni nie dali rady zajść dalej niż my?