16 odpowiedzi w tym temacie

[takitam]

Co sądzicie o wielkich wodzach, przywódcach świata, którzy w imię swoich idei potrafili poświęcić całe swoje życie i np podbić świat (choćby Napoleon). Czy byli naburmuszonymi egoistami, czy geniuszami? Czy w ogóle tacy ludzie byli i są ludzkości potrzebni?

[Vaherem]

To zależy. Nie można wrzucić wszystkich do jednego worka i stwierdzić, że walczyli o lepszy świat, albo, że to zimne dranie.
Ja osobiście najbardziej lubie Juliusza Cezara, bo według mnie zginął za poglądy - wyprzedzał współczesnych o kilka pokoleń. Zabili go nie dlatego, że chciał zostac królem Rzymu czy przenieść stolice na wschód. Zabiła go tępa i rasistowska arystokracja rzymska. Za co? Za to że do senatu włączył ludzi spoza itali - hiszpanów, greków, azjatów, nawet galów. Nie chciał by Rzym czerpał z prowincji, chciał im też coś dawać. Do była integracja Europejska 2000 lat temu.
Tych ludzi trzeba podziwiać za wiare, umiejętności, za wizje przyszłości (choć trzeba zaznaczyć, że nie koniecznie dobrą dla wszystkich). I często, tak jak wyżej przytoczyłem, współczesni ich nie rozumieją.
Trzeba też pamiętać, że na takich ludziach ciąży niesamowita odpowiedzialność.

[Patryczek]

Co sądzicie o wielkich wodzach, przywódcach świata, którzy w imię swoich idei potrafili poświęcić całe swoje życie i np podbić świat (choćby Napoleon). Czy byli naburmuszonymi egoistami, czy geniuszami? Czy w ogóle tacy ludzie byli i są ludzkości potrzebni?

Potrzeba nam ludzi takich jak J.P II który dążył do zjednoczenia całego Śwata bez względu na kraj, pochodzenie , stan - I, II czy III świat czy religie.

[Vaherem]

Potrzeba nam ludzi takich jak J.P II który dążył do zjednoczenia całego Śwata bez względu na kraj, pochodzenie , stan - I, II czy III świat czy religie.

Nie , tylko nie katolicy. Zjednoczenie świata pod znakiem krzyża jakoś nie bardzo mi się podoba...Może dlatego że "bez względu na kraj, pochodzenie, stan, religie" to tylko puste słowa...przykładowo każdy papież jest białym europejczykiem....
Jesli już jednoczyć świat to przez jakiegoś ateiste.
Przykładowo zamiast wznosić kolejne ociekające złotem świątynie można by kase wpompować w alternatywnych zródeł energi itd. Kościół ogranicza też nauke...

Kojarzycie Juliana Apostate? Cesarz Rzymski, który wrócił do pogaństwa (był gorliwym wyznawcą filozofi neoplatońskiej). Chrześcijański kronikarz Grzegorz Z Nazjanu jechał po nim "bo życie na ziemi uczynił ludzią łatwiejszym, a powini oni cierpieć, by chętniej oddawać cześć Bogu i myśleć o królestwie niebiańskim".

Sorry jeśli obraziłem wierzącą cześć forum, ale Wielkim "Nawracatorom" mówie NIE

[Chessman]

Nie jestem dobry z historii, ale wiem że wielu z tych "wielkich" wodzów było niemal tyranami np strzelając do żołnierzy którzy wracali z pola walki. W ogóle wodzów którzy dążyli do czegokolwiek poprzez działania zbrojne, nie podziwiam, a wręcz pogardzam. Natomiast ci którzy chcieli coś stworzyć, zjednoczyć to już inna sprawa i takich ludzi podziwiam.

[Vaherem]

Nie jestem dobry z historii, ale wiem że wielu z tych "wielkich" wodzów było niemal tyranami np strzelając do żołnierzy którzy wracali z pola walki. W ogóle wodzów którzy dążyli do czegokolwiek poprzez działania zbrojne, nie podziwiam, a wręcz pogardzam. Natomiast ci którzy chcieli coś stworzyć, zjednoczyć to już inna sprawa i takich ludzi podziwiam.

A co z tymi którzy stoją na drodze do zjednoczenia i za nic w świecie nie chcą ustapić? Takich trzeba przejechać wojennym walcem...
Branie za siebie odpowiedzialności za śmierć istot ludzkich w imię wyzszych racji i świetlanej przyszłości to wielka odpowiedzialność, którą nie każdy człowiek jest w stanie udźwignąć.
Co do strzelania do żołnierzy - oficerowie polityczni Stalina mieli taki rozkaz, inaczej sami oberwali by kulke. Dlaczego Stalin taki rozkał wydał ? Bo musiał bronić swojeje idei, swojego planu dla całej ludzkości itd. Osobiscie komunizmu nie lubie - idea fajna, wykonanie oczywiście spardolone.

Stalina potepiam, ale rozumiem intencje. Chciał władzy, chciał potęgi, dostał jedno i drugie, za cene ludzkiego życia. Osiągnął to co chciał i nigdy za to nie zapłacił.
Chyba, że smarzy się teraz w piekle (choć na miejscu Szatana uczyniłbym go doradcą do spraw Apokalipsy i Wykańczania ludzkości znów by rywalizował z Adolfem )

[Chessman]

Nie nie, właśnie nie chodziło mi o Stalina, nie chciałem rzucać imionami bo nie jestem w tym dobry, ale taki "pomysł" miał też jeden z tych wodzów uznawanych za tych "dobrych". Może to właśnie Napoleon? Niech ktoś pomoże Nie, to nie był Hitler

[stb]

Może Hitler? Kojarzysz, czy nie bardzo? :wall:

[snemies]

Każdy z tych wielkich wodzów dla jednych jest bohaterem a dla innych tyranem. Napoleon jest czczony we Francji i lubiany w Polsce bo dał nam część niepodległości ale cała reszta Europy nim pogardza bo spowodował prawie 20 lat wojen w których zginęło mnóstwo Anglików, Niemców, Rosjan itd. Podobnie jest z każdym innym wielkim wodzem. Może faktycznie Cezar chciał wprowadzić senatorów z nowych prowincji ale nie dlatego, że był taki wspaniałomyślny tylko dlatego, że chciał w ten sposób umocnić imperium. W historii nie było żadnego takiego wodza który autentycznie chciał nieść jakieś wyższe wartości, chciał jednoczyć ludzi, to wszystko były podboje i budowa imperiów (oczywiście nie mówię że to źle w każdym wypadku bo np cesarstwo rzymskie ucywilizowało wiele obszarów Europy)

[Vaherem]

W historii nie było żadnego takiego wodza który autentycznie chciał nieść jakieś wyższe wartości, chciał jednoczyć ludzi, to wszystko były podboje i budowa imperiów (oczywiście nie mówię że to źle w każdym wypadku bo np cesarstwo rzymskie ucywilizowało wiele obszarów Europy)

Skomentuje krótko - masz pewność ?
Jeśli chcieli coś zmienić na świecie, potrzebowali władzy, a tą dawało się osiągnąć tylko poprzez walke...Nie wiemy o czym oni myśleli, więc myśle ze nie masz podstaw uznawać ich wszystkich za tyranów, pragnacych władzy i pomników...Skąd taki brak wiary w ludzi i ich ideały? Czy budowa imperium, jednocząca ludzi, ułatwiajaca im życie, scalajacch kultury nie jest wartością wyższą?

[Ryba{_}Słońca]

Ja osobiście najbardziej lubie Juliusza Cezara.

Juliusz Cezar to największy morderca starożytności i dobrze że mu ukrócili żywota wogule to rzymianie zasługują na miano barbarzyńców

[snemies]

Skomentuje krótko - masz pewność ?
Jeśli chcieli coś zmienić na świecie, potrzebowali władzy, a tą dawało się osiągnąć tylko poprzez walke...Nie wiemy o czym oni myśleli, więc myśle ze nie masz podstaw uznawać ich wszystkich za tyranów, pragnacych władzy i pomników...Skąd taki brak wiary w ludzi i ich ideały? Czy budowa imperium, jednocząca ludzi, ułatwiajaca im życie, scalajacch kultury nie jest wartością wyższą?

Przecież napisałem że to pojęcie względne, dla jednych to bohaterowie (nawet Stalin jest takim dla niektórych), a dla innych tyrani. Pewnie, że mogli mieć jakieś wielkie ideały, "stworzę wielkie imperium, w którym każdemu będzie się dobrze żyło itd", a potem najeżdżało się jakieś tereny wyżynając w pień opornych. Polityka jest pragmatyczna i na ogół niema w niej miejsca na jakieś szczytne ideały. Ale podaj proszę jakieś przykłady wielkich wodzów, który wyłamywałby się z tego co napisałem.

[aadrian1811]

No cóż, bycie wodzem nie jest takie kolorowe... Aleksander Wielki zmarł mając niespełna 30 lat, Juliusza Cezara zabił własny przyjaciel, Napoleon został zesłany na Elbę, by później umrzeć na Kostaryce, a Adolf Hitler popełnił samobójstwo... Spokojnych lat udało się dożyć Stalinowi, ale i tak umarł na wylew. Jak więc widzimy imperialne ambicje to nie taka fajna sprawa.

[zulugula]

Owszem mamy i dzsiaj wodzów świata...
-BUSH
-CASTRO
-PUTIN
-INNI

To są przykłady ludzi w złym słowa znaczeniu.Żądzą nimi pieniądze,dążenie do władzy.Co krok do konspiracja,dezorientacja w kierunku zwykłego człeka.Negatywni ludzie rzecz ujmując.


dobrzy ludzie rządzący mało ich jest..
-Benedykt XVI
-KURTECZKA CHYBA TO WSZYSCY :aaa:

Oj mało dobra na tym swiecie.mało dobrych ludzi,samarytanów z dobrej woli,swiat potrzebuje ludzi takich jak nasz rodak JAN PAWEŁ II,a świat będzie lepszy napewno...

[thesroka]

A Mahatma Gandhi ? Uważam że wlasnie tacy ludzie sa swiatu potrzebni. (chociaz w pewnych kwestiach nie moge sie z nim zgodzic)