40 odpowiedzi w tym temacie

[Roseb]

Up - true.
Tak sobie myślę, że można by było kopnąć Nessie w jaja (mamy 50% szan, że to samiec). Kiedy by się zwinęła można by było uciec. Nie byłaby to rozstrzygnięta walka, ale zawsze coś.

[sebcio]

A ja mysle ze mogl bym siedziec z Nessie nad jeziorem Ness, i bysly sie obejmowali ramionami(pletwami?) i spiewali piosenki, ja gral bym na mandolinie a monstra na bandzo, i bysmy dzielili sie pizza

[Fat{__}Albert]

Miszcz sumo by owinął sobie te hybrydy koło zada i połamał wszystkie kości.

[viatora]

sobie?

[duch_cham]

temat wymiata!!


Człowiek nie miałby szans z chupa ale z yeti :E

Chuck Norris to by go powalił jednym mega ciosem

[Tacita]

A ja się pytam: gdzie obrońca praw zwierząt?!

Po co od razu walczyć? Może lepiej byłoby takiego Nessie czy Chupę po prostu oswoić i zabrać do domu? Nie wolno walczyć ze zwierzątkami Przecież one czują! :cry:

[Mały Czesiu]

Myślę ,że w człowiek miałby takie same szanse co chupa.Atutem człowieka jest choćby wzrost,czy silniejsze ręce ,które z łatwością mogłyby skręcić kark chupie która ma szyje chudą jak patyk (po co od razu do niej strzelać) .W ogóle człowiek jest silniejszy od chupy.Tak więc powiem wam ,że nie doceniacie możliwości naszego ciała.

[cyberdog]

Z Yeti? Bez broni? A znasz czarną magię?

[Nuridan]

He ciekawt temat:)
Moim zdaniem zalezy to do Osobnika(naszego gatunku)co by sie znalazl w sytuacji waliki z takim dziwolongiem.
I choc moze fizycznie nie jestyesmy w stanie pobic jakiegos yeti:P nie mozna zapomniac ze ludzie maja najwiekszy mozg w srod zwierzat:) A zdolnosc kojazenia faktow i szybkiego wyciagania wnioskow jest wazniejsze od bezmyslnej sily:)
Jestem za ludzmi:)
Pozdro

[MortisGrim]

Na jakiej podstawie w ogóle porównujecie tężyznę fizyczną człowieka z tężyzną kryptyd, na które w ogóle nie ma jednoznacznych dowodów, że istnieją...? Jak można przyrównywać parametry fizyczne człowieka z czymś co oficjalnie nie istnieje? Po prostu śmiech na sali, dziecinada, dno, wodorosty i 2 metry mułu.

[mrx1]

Heh... Lubię dementować cudowne historie na tym forum

Tak więc moim zdaniem wygrałby człowiek, dlatego, że Chupacabra i Yeti i inne rzeczy po prostu nie istnieją, najwyżej ich rysunki/sfabrykowane fotografie mogą być na kartkach. Więc podchodzisz, drzesz kartkę, wrzucasz do śmietnika i po sprawie.

No dobra, ale załóżmy, że chupa istnieje Tak więc zagłębmy się w jej mega-możliwości.

"Chupacabra ma skórę odporną na kule lub inne żelastwa"
To jest najlepsze Niby w jaki sposób skóra ma być odporna na kule? Weźmy na przykład amerykańskie działko M61 Vulcan. Prędkość początkowa to 1050 m/s. Masa pocisku to 100g. Szybkostrzelność to 4000-6000 strz/min. Gdyby mega-elo-chupacabra dostała kawałkiem metalu lecącym z prędkością kilometra na sekundę i ważącym 100g to jej układ nerwowy nie zdążyłby zarejestrować końca swojego istnienia. Nie usłyszałaby nawet wystrzału (bo prędkość pocisku przekracza prędkość dźwięku).
No chyba, że Chupacabra miałaby mega-mocną skórę. To działko może służyć do niszczenia pojazdów opancerzonych, tak więc nasza chupa ma skórę grubszą niż pancerz takiego pojazdu(oczywiście nie bierzemy pod uwagę, że skóra jest o wiele bardziej mięka niż stal, zakładamy, że chupa ma stalową skórę). A więc jej waga także jest duża. Oczywiście gabaryty mniejsze, tak więc zakładamy, że zwierze waży np. 2,5 tony W tym wypadku sprawa walki jest prosta do rozstrzygnięcia - wchodzimy na coś co wytrzyma nasz ciężar np. drzewo czy lód na jeziorze i biegniemy Chupa wchodzi i ginie.

Tak więc super twierdzenie nie trzyma się, jak to mówią, ni kupy, ni dupy.

[michciu]

nie trzeba takiego działka, dostała by serią z kałacha i by było po niej, nie wierzę w to że jest kuloodporna

MortisGrimm napisał:
czymś co oficjalnie nie istnieje

wiesz co, słowo Oficjalnie, mnie zawsze rozbawia. Co to w ogóle znaczy, że tak uważa rząd? area 51 także OFICJALNIE nie istnieje, no śmiech na sali po prostu

[MortisGrim]

A mnie zawsze rozbawia takie podejście jak twoje...
Jak zaksztusisz się ością na babcinym obiedzie to też będzie spisek?

A pokaż mi choć jeden wiarygodny dowód na istnienie Chupacabry.

mrx1 ponoć chupa jest odporna tylko na strzelby i pistolety jednoręczne...

[michciu]

Nie uważam w tym momencie że chupa istnieje, dużo o tym czytałem ale nie były to artykuły przekonujące, a z tą ością to już demagogia z twojej strony. W ogóle ten cały temat jak to powiedziała Inga powinien wygrać Złotą Malinę.