Skocz do zawartości


Zdjęcie

Przemyślenia o Ustawie Antyaborcyjnej.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
147 odpowiedzi w tym temacie

#121

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Wielu ludzi jest za tym, by gdy ciąża grozi powikłaniami zdrowotnymi (nie mówię o przypadkach gdzie grozi śmiercią) to trzeba ją usunąć (czyli malutkie dziecko zabić).

Ale nie mówimy o powikłaniach zdrowotnych polegających na rozstępach w skórze. Te powikłania są zawsze o wiele poważniejsze np. grożaące trwałym kalectwem.


Zastanawiam się, na ile różni się to od sytuacji, gdyby bardzo poważnie chorej matce dać taką propozycję: Oddaj mi życie swojego pięcioletniego dziecka, a uleczę cię. (zakładając hipotetycznie, że ma się takie możliwości oczywiście). Ciekawe czy w takiej sytuacji też by się chętnie zgodziła na pozbycie się dziecka...

Nie jest to raczej dobry pomysł, ani nawet porównanie zbyt tafnie skonstruowane. ;) Trochę takie w poetyce figurki płodu, które aż tak bardzo przypomina małe bezbronne dziecko. A przecież to samo dziecko w przypadku np. ciąży pozamacicznej - zostanie zabite by ratować życie matki.
  • 0

#122

Indoctrine.
  • Postów: 1450
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

W przypadku ciąży pozamacicznej jest opcja albo giną oboje albo dziecko.
A porównanie jakie zrobiłem jest o tyle trafne, że w obu przypadkach dziecko ma być poświęcone w imię zdrowia rodzica...
  • 0

#123

Percepcja.
  • Postów: 363
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czyli postulujesz zabijanie tych, co nie są w pełni przystosowani?
Pewien człowiek o inicjałach A.H. takie coś praktykował kilkadziesiąt lat temu niedaleko stąd..

Aha, może jeszcze dalej się posuniemy, że jak matka potrzebuje transplantacji na przykład serca, to weźmie je sobie od nastoletniej córki?


No wiadomo, nadinterpretacja matką nieporozumienia. Sam napisałeś "nastoletniej" to co innego niż nie wykształcony nawet w pełni płód. Po to jest nawet to określenie "płód" a nie "dziecko". W sumie to w pewnych przypadkach to jedyne rozwiązanie (A.H.) tylko że ten zabijał nie tych co trzeba. Ja naprzykład nie widze innego rozwiązania dla takich ludzi z LPRu naprzykład sam zobacz.
  • 0

#124

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

W przypadku ciąży pozamacicznej jest opcja albo giną oboje albo dziecko.

Czyli - powracając do opcji ciąży pozamacicznej - bo może nie dobrze zrozumiałem. Sytuacja ta jest dobrym powodem do usunięcia takiego płodu?
  • 0

#125 Gość_Inga

Gość_Inga.
  • Tematów: 0

Napisano

Ale czy to wszystko ,ze ortografie mam ponad wszystko ,chyba nie , bo ważniejsze dla mnie jest ,by
innym mówić jak powinno być ?!..

No jasne ;) Tylko kiedy tak piszesz i piszesz, bez zwracania uwagi na tę ortografię, to niestety, ale bardzo trudno jest domyślić się, o co ci tak naprawdę chodzi i co chcesz przekazać. Jeżeli tego nie widzisz to tym gorzej dla ciebie, bo zauważ jak mało osób komentuje to, co piszesz. Powód jest chyba oczywisty, przynajmniej dla mnie. I weź sobie jednak pod rozwagę to co napisałam, bo nie robię tego, żeby ci dokuczyć.

Czyli - powracając do opcji ciąży pozamacicznej - bo może nie dobrze zrozumiałem. Sytuacja ta jest dobrym powodem do usunięcia takiego płodu?

To chyba jasne. Oczywiście wtedy może umrzeć i matka i dziecko i w takich wypadkach wykonuje się aborcję. Tutaj nie ma nad czym deliberować. Są jednak zdaje się przypadki, w których taką ciążę można wszczepić do macicy, ale to nie zdarza się często.
  • 0

#126

Indoctrine.
  • Postów: 1450
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Percepcja--> To z Brzecha to 1 kwietnia. A płód też jest dzieckiem, człowiekiem.
NMN--> W przypadku ciąży pozamacicznej trzeba ratować życie matki, a niestety podczas tego ratowania dziecko nie może przeżyć (jeszcze, nie ten poziom wiedzy medycznej).
  • 0

#127

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

NMN--> W przypadku ciąży pozamacicznej trzeba ratować życie matki, a niestety podczas tego ratowania dziecko nie może przeżyć (jeszcze, nie ten poziom wiedzy medycznej).

Ale skoro ten konkretna sytuacja pozwala na usunięcie płodu (zabicie - kwestia wyznawanego systemu ;) ) to jednak ochrona każdego życia za wszelką cenę staje się niejako dziurawa. Równocześnie można podać wiele innych przykładów chorób i wad genetycznych, które pozwalają na takie postępowanie - czyli ochrona życia niewinnego dziecka zaczyna być w pewnych sytuacjach - ochroną względną. :)
  • 0

#128

Percepcja.
  • Postów: 363
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Percepcja--> To z Brzecha to 1 kwietnia. A płód też jest dzieckiem, człowiekiem.


Wydajemi się jednak że jest 30 marca.
  • 0

#129

Sabaku No Gaara.
  • Postów: 560
  • Tematów: 97
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Pozwolę sobie wtrącić kilka nie moich opinii, jednakże bardziej wiarygodnych.

Aborcja nie jest zwykłym chirurgicznym zabiegiem. To bezpardonowa i "wroga" inwazja w dwa organizmy - poczętego dziecka i jej matki. Jak wiemy - organizm płodu ginie. Natomiast organizm matki - po tak brutalnej ingerencji - jest narażony na szereg negatywnych następstw, mogących prowadzić nawet do zgonu.

"Fizyczno-biologiczne" zagrożenia i konsekwencje wynikające z przeprowadzenia aborcji:

* krwotoki (spowodowane uszkodzeniem narządów rodnych kobiety lub niecałkowitym usunięciem szczątków płodu).
* zakrzepy (mogące powodować zapalenia żył i innych organów wewnętrznych, a także - zator płuc).
* infekcje (przede wszystkim narządów rodnych), zakażenia krwi.
* powikłania (stany zapalne, niepłodność, zaburzenia w miesiączkowaniu).
* komplikacje w przypadku kolejnej ciąży (ciąża pozamaciczna, samoistne poronienie, przedwczesny albo opóźniony poród, zwiększenie się prawdopodobieństwa łożyska przodującego lub łożyska przyrośniętego, niewydolność szyjki macicy).
* śmierć matki.

Psychiczne zagrożenia i konsekwencje wynikające z przeprowadzenia aborcji (tzw. "syndrom poaborcyjny"):

* depresja mogąca - w niektórych przypadkach - prowadzić do wrogości wobec kolejnych dzieci.
* osłabienie więzi rodzinnych i "instynktu macierzyńskiego".
* dysharmonia i otępienie w życiu emocjonalnym.
* bolesne wspomnienia.
* wyrzuty sumienia.
* szereg innych negatywnych przeżyć.

» Kliknij aby ukazać ukryty tekst - kliknij ponownie aby ukryć... «


* Dlaczego Poczęte ma być ukarane najwyższą karą (śmierć) za to, że rodzice są w trudnej sytuacji materialnej (to pytanie kieruję przede wszystkim do tych, którzy żądają zalegalizowania aborcji ze względów społecznych)?
* Dlaczego Nienarodzony ma zostać ukarany śmiercią za to, że jego matkę skrzywdził gwałciciel (co to za prawo, które najwyższą karą karze niewinnego)?
* Dlaczego Człowiek w łonie matki ma zostać zabity za to że jest nieuleczalnie chory lub grozi mu śmierć (eutanazja dla nienarodzonych?)?
* Dlaczego mamy zabierać życie Dziecku, gdy istnieje zagrożenie dla życia jego matki? Skąd pewność, że to ono musi zginąć? Czyżby jego życie było mniej ważne?
* Czy nie ma innych sposobów na rozwiązanie wyżej postawionych problemów? Czy zabicie Dziecka, krzywda Matki i Najbliższych to jedyne, najlepsze i nie podlegające dyskusji rozwiązanie?

Powyższe materiały pochodzą z KLIK
  • 0

#130

Asieńka.

    Wiedźma

  • Postów: 979
  • Tematów: 28
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Inga, każdy ma prawo mieć swoje poglądy nawet jeśli innym wydają się infantylne i płytkie.
Cenię sobie Twoje stanowisko wobec aborcji i poniekąd podziwiam, ale postaraj się obiektywnie spojrzeć na ten problem.
Nie każdy człowiek jest zdolny do podjęcia trudnych decyzji i dlatego wielu uważa aborcję za jedyne sensowne rozwiązanie. Mnie też nie podoba się to, że niektórzy ludzie traktują aborcję jako środek antykoncepcyjny, niemniej jednak staram się to zrozumieć bo dzięki zrozumieniu można znaleźć rozwiązanie, a nie wprowadzać zakaz aborcji, dzięki któremu niektórym politykom i kościołowi KK wydaje się, że mogą spać spokojnie.
Wiele tych kobiet które nielegalnie poddają się aborcji gdyby mogły porozmawiać z psychologiem, były pewne pomocy państwa z pewnością podjęły by inną decyzję. Gdyby społeczeństwo było bardziej dojrzałe i nie wytykało ludziom "nadmiaru" dzieci, braku ojca, gdyby ludzie cenili innych nie za to ile pieniędzy posiadają, a za to jak potrafią kochać, temat aborcji mógłby być odległym.
Nie ma prawa, ani kary, które spowodują to, że ludzie przestaną się zabijać, nienawidzić, a w zamian za to zaczną się kochać. Sami musimy odkryć tą miłość w sobie, a wolna wola ma nam to ułatwić, droga do poznania jest długa i kręta, wiele na niej przeszkód do pokonania i dlatego trudno wymagać, abyśmy pokonali ją szybko i sprawnie.
  • 0



#131 Gość_Inga

Gość_Inga.
  • Tematów: 0

Napisano

Ale skoro ten konkretna sytuacja pozwala na usunięcie płodu (zabicie - kwestia wyznawanego systemu wink1.gif ) to jednak ochrona każdego życia za wszelką cenę staje się niejako dziurawa.

Nie rozumiesz, że w przypadku pozostawienia takiego dziecka (ciąży pozamacicznej) przy życiu, zmarło by i ono i matka?!

Nie ma prawa, ani kary, które spowodują to, że ludzie przestaną się zabijać, nienawidzić, a w zamian za to zaczną się kochać. Sami musimy odkryć tą miłość w sobie, a wolna wol

Dokładnie, jest tak jak mówisz Asienko. :) I zgadzam się z każdym Twoim słowem. :)
peesem: nie zamierzałam Cię obrażać. Jeżeli tak się stało, to sorki.
  • 0

#132

aph.
  • Postów: 684
  • Tematów: 3
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czyli postulujesz zabijanie tych, co nie są w pełni przystosowani?
Pewien człowiek o inicjałach A.H. takie coś praktykował kilkadziesiąt lat temu niedaleko stąd.

pewnie wiekszosc z was nie wie, ale wlasnie weszlo w zycie prawo Godwina ;)

natomiast usuniecie ciazy pozamacicznej jest mniejszym zlem. nie ma mozliwosci uratowania plodu w problemowej sytuacji, wiec pozostawienie sprawy samej sobie doprowadzi dosmierci i matki i dziecka. w tym wiec momencie nie jest to "klasyczna" sytuacja "albo matka, albo dziecko".
  • 0

#133

insi.
  • Postów: 97
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

[quote name='NamalowanyPrzezSmutek' date='27 marca 2007, 22:57' post='131412']
Dokładnie, bądźmy ludźmi - moralnymi istotami, jeśli już ludźmi chcemy się nazywać.
Żyjmy i dajmy żyć innym. Dla mnie aborcja jest zbrodnią. Moim zdaniem zgwałcona dziewczyna, która podda się aborcji, postępuje źle - ze względu na ewentualne komplikacje, co może doprowadzić do bezpłodności - do tego bardzo często następują urazy psychiczne. Nie lepiej jest oddać dziecko do adopcji? Przecież tyle rodzin pragnie mieć swą pociechę.

Wywołałem swoim postem w innym temacie problem aborcji więc spróbuję zabrać głos.

Nie zgadzam się z twoim spłaszczonym i wg mnie nieco zafałszowanym podejściem do tematu. Doceniam twoje szlachetne intencje, aby dać zyć innym i nie zabijać, ale musisz uznać, że kobieta dokonująca zabiegu aborcji nie robi tego z radości, czy chęci zadania śmierci. Próbuję po prostu wczuć się w syuację kobiety, która przechodzi psychiczne tortury przed dokonaniem tego aktu. Niestety panowie nikt z nas tak naprawdę nie doświadczył i nie ma pojęcia co w tym momencie przeżywa kobieta. Aborcja nas bezpośrednio nie dotyczy,a jakże często lubimy zabierać w tej sprawie głos. Nie pozwalamy decydować kobietom o swoim losie, a wielu z nas lubi moralizować i pouczać. Sam jestem ojcem, a za kilka miesięcy zostanę nim po raz wtóry i zapewniam cię, że nigdy przez myśl mi nie przeszło, aby namawiac moją żonę do aborcji. Stać mnie na to, aby wychować te dzieci, stać mnie, by je kochać i nie dotyczy mojej rodziny problem aborcji.

Ale za bezczelność uważam wypowiedzi niektórych polityków, a co gorsze kleru, że życie płodu jest ważniejse niż życie kobiety. Pytam się kto lub co pozwala tym ludziom szafować życiem lub zdrowiem kobiety, dla której ciąża stanowi zagrożenie życia lub zdrowia. Przecież to ukryta forma eutanazji, tylko w tym przypadku młodej, zdolnej do życia osoby, często już matki innych dzieci i żony swojego męża!! To oburzające, że Polska jest takim cholernym zaściankiem

Podzielam głos tych kobiet, które walczą o ich prawa - jedna z nich chyba prof. Magdalena Środa powiedzała do mężczyzn: ,,gdyby was dotyczył zabieg aborcji byłby on już dawno legalny, a jego stosowanie wyniesione do rangi niezbywalnego przywileju"

Zważyć natomiast należy na sytuację kobiet gwałconych przez swoich pijanych mężów, partnerów, nastolatek, których chwila zapomnienia przeradza się w jednej chwili w osobisty dramat, kobiet - ofiar pospolitych gwałtów, kobiet niezaradnych życiowo, których po prostu nie stać na antykoncepcję, lub wierzą- umacniane w tym przez swojego proboszcza, że antykoncepcja to grzech. I tutaj docieramy do sedna sprawy. Polscy politycy do spółki z klerem katolickim biorą kobiety w ,,kleszcze" - z jednej strony zakazują używania prezerwatyw, pigułek antykoncepcyjnych wykreślając te środki z listy leków refundowanych przez państwo, czyli darmowych, a z drugiej pragną zaostrzyć ustawę antyaborcyjną. Przecież to rzeczowa i obiektywna edukacja seksualna dzieci i młodzieży jest jedną z metod antykoncepcji. Pytam się: kto dziś edukuje naszą młodzież w zakresie seksualności? Ano nawiedzony świecki, członek rodziny różańcowej, albo ksiądz - oczywiście katolicki, którzy obydwaj nie mają do tego ani wiedzy, ani przygotowania. Twierdzę, że poziom rzetelnej wiedzy nt seksualności wśród młodzieży w ciągu ostatich kilkunastu lat ulegl drastycznemu pogorszeniu. Owszem młodzież znacznie szybciej dojrzewa, rozwija się, ale też szybciej podejmuje współżycie seksualne, a bez rzetelnej, obiektywnej wiedzy o antykoncepcji czekają nas kolejne noworodki znajdowane w śmietnikach, reklamówkach w parkach, kościołach, czy w beczkach po kapuście.

Nie wierz mój drogi przyjacielu w bujdy przekazywane przez propagandę kościelną o skutkach aborcji w postaci bezpłodności i występującch komplikacjach. Owszem one występują, ale w zdecydowanej większości przypadków, gdy zdesperowana kobieta poddaje się zabiegowi w podejrzanych gabinetach, na szybko, bez możliwości sprawdzenia kwalifikacji rzekomego ginekologa. Zabiegi aborcji są dokonywane pokątnie, byle jak w prywatnych gabinetach, bez specjalistycznej aparatury, która znajduje się w klinikach lub szpitalach. Przecież kk grozi za to pozbawieniem wolności.
To dlatego lekarze ginekolodzy w Polsce tak deklarują przywiązanie do wartości katolickich i wzbraniają się przed dokonywaniem aborcji w szpitalach, bo musieliby tego dokonywać w ramach swoich obowiązków, a tak bez podatku do ręki dostają od 1500 do ok 3000 zł za jeden zabieg w zależności od regionu.


Widzisz, paradoks polega na tym, że kobiety lepiej sytuowane, wykształcone nawet, gdy zawiedzie ich tabletka, czy prezerwtywa chętnie jadą na wycieczkę do Czech lub Irlandii, gdzie w komfortowych warunkach bez obaw, legalnie dokonują zaibiegu aborcji. Można kolokwialnie powiedzieć, że łączą przyjemne z pożytecznym, bo i pozwiedzać można i drobne zakupy, a i pozbyć się niechcianego ,,balastu".

I co z tego? Ano nic. Jedno z przykazań mówi nie zabijaj, a co robi w takim razie nasza armia w Iraku? Czy nie dostrzegasz śmiesznośći sytuacji, że biskup polowy błogosławi naszyn żołnierzom, którzy zabijają wielu niewinnych ludzi, kropi obficie nasze F-16, które też służą m in do zabijania, a jednocześnie kościół kat sprzeciwia się aborcji?

Nie wierz propgandzie filmu ,,Niemy krzyk", który jest mistyfikacją, bo płód tam zabijany ma ok 20-22 tygodni, a aborcja ma dotyczyć płodów do 12 tygodnia. Oglądałem ten film ok 20 lat temu, gdy byłem uczniem szkoły średniej, ale nikt nie powiedział wtedy ile miesięcy ma zabijany płód.

pozdrawiam
  • 0

#134

Asieńka.

    Wiedźma

  • Postów: 979
  • Tematów: 28
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Przemo czy my kobiety nie chcemy być matkami, dlaczego nie pozwala nam się w kraju którego konstytucja mówi o równouprawnieniu mężczyzn i kobiet do decydowania o sobie? Jeżeli państwo jako instytucja martwi się o los swoich obywateli to powinno stworzyć godne warunki do rozwoju rodziny. Jeżeli w przyszłości chcę mieć emeryturę taką, która zapewni mi godne "dożycie" to logicznym staje się fakt że ktoś musi na to pracować, ale z drugiej strony czy nie pracujemy na nią przez znaczną część swojego życia? Dlaczego przez polityków ignorantów mają cierpieć bezbronne dzieci, niechciane, porzucone, niekochane tylko dlatego że rodziców nie stać na przetrwanie bo państwo wymaga nie dając nic w zamian, bo te wszystkie dodatki rodzinne to nawet zapomogami nie są.
Wiele jest kobiet które poniewierane przez swych partnerów, mężów poddają sie zaczynają pić, popadają w depresję, która nie leczona czasem prowadzi do samobójstwa, zmęczone codzienną walką o przetrwanie.
Polska rodzina popada w wielką patologię i nie pomoże tutaj już straszenie piekłem i sądem ostatecznym.

Ps Inga, nie ma sprawy :)
Pozdrawiam serdecznie.
  • 0



#135

Wysłannik Boga.
  • Postów: 188
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam !

Czy życie tego dzidziusia narodzonego nie stwarza w mamie/tacie tą iskierkę jaką jest miłość ,tą łezkę która przerodziła się z tego narodzonego małego bobasa ,te tchnienie jakie jest stwarzane w sobie .
Czy to nie jest taki moment ,gdzie nasze życie nabiera lepszego sensu ,lepszego rozumienia świata i jego skutków ,ten moment co jest w nas i przez nas stwarzany -nadzieja ?!

Zycie każdego dziecka narodzonego będzie zawsze tym ,kim jest dla każdego człowieka Bóg .
Jest tym że stworzy on przyszłe moje pokolenie i miłość tą jaką mu przekaże ,moje nauki będą przekazane i moje doświadczenia jakich doznałem .
To życie jest takie ,jakie nam jest podarowane ,takie które tworzy następne, by zaś tamte stworzyło następne,
to jest życie każdego Nas ,bo my je tworzymy i my je niszczymy .

Aborcja to temat dla kobiet ,które one mają mieć zdanie ,anie jakiś chłopek ,oni są tym jednym ogniwem ,gdzie
w nich tworzy się ta iskra życiowa ,
Są tymi co noszą te przyszłe dzieci ,tymi co cierpią w tych miesiącach krytycznych ,tymi co urodzą i wszystko muszą znieść by ten człek wyszedł na przyszły świat uśmiechnięty .

Ale czy im te prawa się daje , by decydować o sowim losie ,by wiedzieć co jest dla niej słuszne ,a co nie słuszne
by mieć na tyle dobry rozsądek -że jestem gotowa to urodzę, by wiedzieć że miłość stworzy nową miłość którą trzeba wychować , by być gotowym na wszystko -bo to jest miłość gdzie jest ponad wszystko .
Prawa każda istota ludzka powinna mieć takie same , bo choć różnimy się zewnętrznie ,to jesteśmy wewnątrz tacy sami .
Tak też spostrzegałby Bóg ,by każdy mógł decydować o swoim losie .Bo to każdy jest iskrą ,która jest stworzona ,by żyć i decydować o swoim ziemskim losie .

Narzucanie komuś swoich decyzji , to tak jak kuszenie diabła do popełnienia samobójstwa ,gdzie nakaz i słowa są ważniejsze niż wolna wola człowieka .

Pozdrawiam>

Kobieta młoda i piękna ,ma głos anielski dla mojego ucha,
stwarza we mnie wielkie wibracje ,takie że skutki są takie,
ze stwarzane są nowe afirmacje ,
jest tym czym Bóg mógł dać najbardziej ,by stwarzać małe dziecię .

Ale Oj !,co się dzieje ,czy ja zgrzeszyłam bo urodziłam !
Czy nie musiałam ,bo tak chciałam,
Czy teraz ze ma dzidziusia do dostanę nagrodę ,bo urodziłam,
czy mogłam usunąć bo mi jest z tym bardzo trudno ?

Ale ja jestem ojcem ,który stworzył tą istotkę ,
ja też chcę mieć tu jakąś decyzję ,bo to jest miłość ,
którą do kobiety czuję ,
jestem tym, który też chce mieć zdanie o przyszłości
przeze mnie stwarzanej ?!.

Ale Oj !Co się dzieje -czy ja z matką dobrze rozumuję ?!
Ja mam i kobieta Nic do powiedzenia ,
bo tego prawo dyktatorskie zabrania,
czy te prawa stworzył Bóg ,by tak na świecie miało się dziać ,
żeby istotka ludzka miała Nic do powiedzenia ?!.

Chmmmmmmm... czy świat jest taki by być poza granicami,
granicami ludzkiej mentalności i niedojrzałości ?!

Pozdrawiam> ;)
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych