134 odpowiedzi w tym temacie

[_Silent_]

No właśnie. Stawiasz się poniżej, nie jesteś świadom tego kim naprawdę jesteś. Głębszy temat.

[Sabaku No Gaara]

Każdy wybiera jakąś ścieżkę w życiu i każda jest równocześnie najlepsza i najgorsza - nie ma najlepszych dróg - są tylko takie, które nam wydają się najlepsze i prowadzą do samorealizacji i szczęścia. Trudno jest osądzać ateistę, że nie wierzy w Boga/bogów, bo jeśli jest prawdziwym ateistą, to jego ścieżka jest w jego oczach najlepsza. Ja jestem chrześcijaninem, ale nie mnie oceniać innych, nie mnie decydować, która droga jest najlepsza - każdy stąpa przez życie według własnego mniemania, a jak będzie na końcu, przekonamy się po śmierci. Nie powinniśmy więc oceniać innych, mimo, iż trudno zachować tolerancję, szczególnie gdy jest się w 100% pewnym swych poglądów. Ja jestem pewny w 100% chrześcijaństwa - inni nie muszą - ważne, że ja jestem.

[Mariush]

No właśnie. Stawiasz się poniżej, nie jesteś świadom tego kim naprawdę jesteś.

Chyba nie chcesz przez to powiedzieć, że wiesz lepiej, kim jestem?

[_Silent_]

Hyhy... Wstrzymam się zatem od odpowiedzi

[Jarecki]

"Piekło istnieje dla tych, którzy odrzucają Boga"

Benedykt XVI powiedział w niedzielę, że piekło istnieje dla tych, którzy odrzucają Boga. O sile potrzebnej do wyrzeczenia się zła i grzechu papież mówił w homilii podczas wizyty w parafii w Fidene na peryferiach Rzymu.

Papież odwiedza kolejne rzymskie kościoły, tak jak przez prawie cały pontyfikat czynił to Jan Paweł II.

- Piekło, o którym mówi się mało w naszych czasach, istnieje dla tych, którzy zamykają swe serce przed miłością Boga - podkreślił Benedykt XVI w kazaniu wygłoszonym podczas mszy w parafii pod wezwaniem świętej Felicyty i Dzieci Męczenników.


- Naszym prawdziwym wrogiem jest przywiązanie do grzechu, który może doprowadzić nas do klęski naszej egzystencji - mówił papież dodając następnie, że "tylko boskie przebaczenie daje nam siłę, by oprzeć się złu i więcej nie grzeszyć". Zaapelował do wiernych, by "podążali ścieżką Ewangelii bez wahania i bez kompromisów".

Podczas spotkania z wiernymi na południowej modlitwie Anioł Pański Benedykt XVI przypomniał w niedzielę tragiczną postać arcybiskupa Oscara Romero z Salwadoru, zamordowanego przez lewackie bojówki, gdy odprawiał mszę 24 marca 1980 roku. Papież powiedział, że męczennicy za wiarę są nadzieją dla świata.

Nawiązując do obchodzonego w sobotę - w rocznicę śmierci arcybiskupa Romero - dnia modlitwy i postu w intencji misjonarzy męczenników, Benedykt XVI podkreślił, że "dają oni świadectwo, że miłość Chrystusa jest silniejsza od przemocy i nienawiści".

- Oni nie szukali męczeństwa, ale byli gotowi oddać życie, by dochować wierności Ewangelii. Męczeństwo chrześcijańskie uzasadnione jest jedynie jako najwyższy akt miłości do Boga i do braci - mówił papież.

Przypomniał, że za tydzień, w Palmową Niedzielę, Kościół obchodzić będzie XXII Światowy Dzień Młodzieży, którego hasłem są słowa: "Jak ja was umiłowałem, żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie".

Benedykt XVI zaprosił młodzież z diecezji Rzymu na liturgię pokutną, której przewodniczyć będzie w czwartek 29 marca w bazylice świętego Piotra. Przy tej okazji po raz pierwszy jako papież zasiądzie w konfesjonale i będzie spowiadał młodych ludzi.

Zwracając się do Polaków papież nawiązał do przypadającej w poniedziałek uroczystości Zwiastowania Pańskiego. - Niech Maryja będzie dla nas wzorem całkowitego oddania Bogu w wierze. Jak Ona otwierajmy nasze życie na obecność Chrystusa. Niech Bóg wam błogosławi - powiedział po polsku.
http://fakty.interia...eee5?source=rss

PS.Czyli dla jednych istnieje piekło a dla innych nie.Dobre to jest.

[takitam]

"Piekło istnieje dla tych, którzy odrzucają Boga"

Benedykt XVI powiedział w niedzielę, że piekło istnieje dla tych, którzy odrzucają Boga. O sile potrzebnej do wyrzeczenia się zła i grzechu papież mówił w homilii podczas wizyty w parafii w Fidene na peryferiach Rzymu.

Papież odwiedza kolejne rzymskie kościoły, tak jak przez prawie cały pontyfikat czynił to Jan Paweł II.

- Piekło, o którym mówi się mało w naszych czasach, istnieje dla tych, którzy zamykają swe serce przed miłością Boga - podkreślił Benedykt XVI w kazaniu wygłoszonym podczas mszy w parafii pod wezwaniem świętej Felicyty i Dzieci Męczenników.


- Naszym prawdziwym wrogiem jest przywiązanie do grzechu, który może doprowadzić nas do klęski naszej egzystencji - mówił papież dodając następnie, że "tylko boskie przebaczenie daje nam siłę, by oprzeć się złu i więcej nie grzeszyć". Zaapelował do wiernych, by "podążali ścieżką Ewangelii bez wahania i bez kompromisów".

Podczas spotkania z wiernymi na południowej modlitwie Anioł Pański Benedykt XVI przypomniał w niedzielę tragiczną postać arcybiskupa Oscara Romero z Salwadoru, zamordowanego przez lewackie bojówki, gdy odprawiał mszę 24 marca 1980 roku. Papież powiedział, że męczennicy za wiarę są nadzieją dla świata.

Nawiązując do obchodzonego w sobotę - w rocznicę śmierci arcybiskupa Romero - dnia modlitwy i postu w intencji misjonarzy męczenników, Benedykt XVI podkreślił, że "dają oni świadectwo, że miłość Chrystusa jest silniejsza od przemocy i nienawiści".

- Oni nie szukali męczeństwa, ale byli gotowi oddać życie, by dochować wierności Ewangelii. Męczeństwo chrześcijańskie uzasadnione jest jedynie jako najwyższy akt miłości do Boga i do braci - mówił papież.

Przypomniał, że za tydzień, w Palmową Niedzielę, Kościół obchodzić będzie XXII Światowy Dzień Młodzieży, którego hasłem są słowa: "Jak ja was umiłowałem, żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie".

Benedykt XVI zaprosił młodzież z diecezji Rzymu na liturgię pokutną, której przewodniczyć będzie w czwartek 29 marca w bazylice świętego Piotra. Przy tej okazji po raz pierwszy jako papież zasiądzie w konfesjonale i będzie spowiadał młodych ludzi.

Zwracając się do Polaków papież nawiązał do przypadającej w poniedziałek uroczystości Zwiastowania Pańskiego. - Niech Maryja będzie dla nas wzorem całkowitego oddania Bogu w wierze. Jak Ona otwierajmy nasze życie na obecność Chrystusa. Niech Bóg wam błogosławi - powiedział po polsku.
http://fakty.interia...eee5?source=rss

PS.Czyli dla jednych istnieje piekło a dla innych nie.Dobre to jest.

Benek XVI mnie rozwala :wall:


edit Inga: Żeby napisać tak oszczędny w słowa komentarz, nie musiałeś cytować w całości postu Jareckiego.

[Jaku]

Niesamowite. Brak szacunku dla starszych (ograniczmy się do tego) jest na tym forum porażający. I nie chodzi mi tutaj tylko o ten temat.

[Sabaku No Gaara]

Jaku, ja też to widzę, ale mnie to nie przeszkadza wcale a wcale - niech ludzie piszą, co chcą. Jeden ma szacunek, drugi nie ma - nie widzę problemu.

[Jaku]

Jasne. Ale smutne to jest.

[aph]

chyba powinno sie oceniac ludzi wg tego co soba reprezentuja, a nie kim sa, nie? co za roznica czy ktos jest stary czy mlody?

[Jaku]

Dokładnie, aph. Ale mnie o to, między innymi, chodziło. Jak można odebrać głos nastoletniego (prawdopodobnie) forumowicza, który pisze o Papieżu per, "Benek"? To jest niby normalne, akceptowalne i całkiem "do przyjęcia"?
I nie ma tutaj znaczenia, że np. nie uznaje on zwierzchnictwa Benedykta XVI w kwestii wiary czy religii...
Jest to tragicznie smutne, bo "format" piszącego takie zdanie, nijak się ma do "formatu" osoby krytykowanej.
Raz jeszcze mówiąc : niezależnie od reprezentowanej w tym wypadku (czy jakimkolwiek innym) opcji...

Inga - masz rację, ale moderatorstwo polega też na wychwytywaniu obraźliwych określeń.

[_Silent_]

Skąd wiesz co rzeczony Benedykt uznałby za obraźliwe? Nie bądź bardziej papieski od papieża i nie stawiaj innego człowieka ponad drugim.
Nie ma się szacunku do wieku drugiej osoby, tylko do jej doświadczeń.

[Sabaku No Gaara]

Ok, skończcie offtop, bo ten dział ma coś takiego w sobie, że jak jest jakiś konkretny temat np. o kościele, to po paru postach zaczyna toczyć się dyskusja na temat wiary, co nie ma za wiele wspólnego z pierwotnym tematem, albo tworzą się rozmowy, jak te - czyli w tym przypadku tolerancja, co też wspólnego za wiele nie ma.