14 odpowiedzi w tym temacie

[Eury]

FBI i nowe metody podsłuchu
cz. I

FBI opanowało nową inwazyjną metodę nadzoru nad Internetem. Technika ta pozwala na zbieranie większej ilości danych niż kiedykolwiek wcześniej.

Zamiast śledzenia poczynań pojedynczych osób, agenci prowadzący śledztwa mają możliwość szpiegowania tysięcy użytkowników Internetu jednocześnie. Wszystkie zebrane dane gromadzone są w przepastnych bazach danych - wynika z zeznań aktualnych i byłych urzędników. Zebrane informacje mogą być w następnej kolejności sortowane nazwiskami, adresami e-mail czy wg. określonych słów kluczowych.

Tego typu technika jest szersza i potencjalnie bardziej agresywna, niż dawne techniki nasłuchu FBI, m.in dawniej wykorzystywany tak zwany "Carnivore Surveillance System". Wzbudza zainteresowanie i protesty podobne do tych jakie miały miejsce po tym jak Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych opublikowała raport, z którego wynikało, że agencja monitorowała Internet na szeroką skalę.

"Nazwijmy to odkurzaniem. Działanie ma miejsce gdy policja uzyska zezwolenie sądowe a dostawca Internetu nie może odizolować konkretnej osoby lub adresu IP z uwagi na ograniczenia techniczne" - mówi Paul Ohm, były adwokat Departamentu Sprawiedliwości do spraw Przestępstw Komputerowych i Sekcji Własności Intelektualnej.

Tego typu nadzór pozwala na rejestrację całego ruchu Internetowego, włączając w to analizę przeglądanych stron www, czy treści wysyłanych wiadomości e-mail. Przejęcie treści zwykle ma miejsce wewnątrz sieci dostawcy usług w miejscu połączenia z routerem czy switchem.

Technika nasłuchu FBI wyszła na światło dzienne podczas sympozjum poświęconemu "Cyfrowej Erze" jakie odbyło się na Uniwersytecie Stanforda. Ohm, który jest profesorem prawa na Uniwersytecie Colorado, oraz Richard Downing, asystent CCIPS - omawiali tą technikę podczas wykładów.

Ohm powiedział, że tego typu szeroko zakrojony monitoring to standardowa metoda działania agentów federalnych "Możesz zebrać co tylko chcesz z danego segmentu sieci" - powiedział. "Jeśli działasz w segmencie, mającym wiele adresów IP nie odrzucasz ich na etapie zbierania danych. Robisz to później podczas odsiewania zbędnych informacji". "Najpierw przejmujesz dane, później filtrujesz aby dotrzeć do potrzebnych informacji i osoby monitorowanej." - dodał.

Kevin Bankston, adwokat pracowników Fundacji "Electronic Frontier" biorącej udział w Sympozjum, powiedział, że tego typu metody działania FBI są gorsze niż wcześniej realizowany program "Carnivore". "FBI nie skupia się na wybranej osobie. Zbiera dane z setek czy tysięcy adresów IP i dopiero wtedy wyszukuje swoich celów" - powiedział.


Koniec części I.


Tłumaczenie Eurycide
www.paranormalne.pl
źródło: http://news.zdnet.co...tml?tag=st.prev

[zak]

bomba zamach allah akhbar bush usa rozlana krew zakrzepla krew fbi


zobaczymy, czy mnie namerza :
zal sie robi poprostu... :\

[Heiser]

Tak.
Na świecie już nie istnieje coś takiego jak prywatność.

[twinsen]

Szkoda, że nie jest napisane, na jakiej zasadzie działą zbieranie danych....
Bo w sumie to taki laniewody co moga a nie jak mogą to robić.

Wszyscy sie burzą, jak robi coś takiego FBI a google na wszak mniejszą skalę ale podobną zasadą robi to samo. Przecież na inwigilacji tego co oglądamy działa ich innowacyjny system wyszukiwania, katalogowania i polecania stron.

Nie wspominająć o microsoft... i vista

[K-1]

....a tam FBI w kazdej sieci hyba powyzej 30 osob jest prowadzona kontrola taki maja piep....ony obowiazek gdzie kto i ile wiec dlamnie to żadna nowosc tylko gupio jak siedze czasmi na necie załoncze fajne niunie i nagle ta mysl ze moj admin sieci teraz widzi na jakiej stronie jest pan X
ale czasami sobie mysle wejde na strone alkaidy zostawie kompa na tej stronie i poczekam az mi wiada smerfy na mieszkanie a moze nawet i polskie FBI

[NoNaMe]

niedawno dowiedzialem sie, ze polica filtruje wszystkie sms'y, maile, telefony itd..
tak wiec...bomba zamach zabic prezydenta mafia.

[takitam]

Z jedenj strony to dobrze , z drugiej beznadziejnie.

[Ozzie]

Z jedenj strony to dobrze , z drugiej beznadziejnie.

Nie wiem z której strony dobrze. Wolę żeby było mnóstwo złodzieji i przestępców internetowych niż taki jeden - Bush. Chce nami wszystkimi rządzić. Co za dużo to niezdrowo.

[Legalize]

niedawno dowiedzialem sie, ze polica filtruje wszystkie sms'y, maile, telefony itd..
tak wiec...bomba zamach zabic prezydenta mafia.

Masz na mysli amerykadżańską policje czy PL?? Bo to drugie raczej odpada.

[Jarecki]

Widać,że bushowska administracja nie próżnuje.
Oprócz szukania potencjalnych terrorystów,z pewnością podczas takiej inwigilacji wpadają również inni ,mniej świadomi swoich przestępstw.

[redfive]

Może tak naprawdę chodzi o przygotowanie miejsc pracy dla swoich rodzin, kolegów. Pomyślcie. Ile osób trzeba zatrudnić do obróbki danych. W NRD była zaangażowana połowa kraju. Czyżby Amerykanie chcieli pobić rekord Guinessa. Powodzenia.
Niech sobie filtrują, czytają, sprawdzają. taki system prędzej czy później ogarnia schizofrenia i śmierć w jej efekcie. Komuna wytrzymała 60 lat. Im daję 30.

[NoNaMe]

Masz na mysli amerykadżańską policje czy PL?? Bo to drugie raczej odpada.

jak najbardziej mam na mysli nasza polska, rodzimna policje. Informatyk niedawno nam wszystko opowiedzial, jak to dziala, ale w sumie watpie, zeby bylo az tak zle. Jestem jeszcze sklonny uwierzyc, ze rzad USA takie przekrety robi, ale ze w Polsce?

[pan nozyk]

jak najbardziej mam na mysli nasza polska, rodzimna policje. Informatyk niedawno nam wszystko opowiedzial, jak to dziala, ale w sumie watpie, zeby bylo az tak zle. Jestem jeszcze sklonny uwierzyc, ze rzad USA takie przekrety robi, ale ze w Polsce?

na komendach komputerów nie ma a co dopiero mowic o obserwacji internetu

[Legalize]

jak najbardziej mam na mysli nasza polska, rodzimna policje. Informatyk niedawno nam wszystko opowiedzial, jak to dziala, ale w sumie watpie, zeby bylo az tak zle. Jestem jeszcze sklonny uwierzyc, ze rzad USA takie przekrety robi, ale ze w Polsce?

Maile to filtrują ale też nie na jakąś wielką skalę. Mają do tego odpowiednie programy które wyszukują pewnych haseł, które są w ich zainteresowaniu ale nie są w stanie trzepać tak dokładnie jakby tego chcieli.
A sms'y są zastrzegane przez operatorów sieci i policja może je tylko odczytywać pod czas prowadzenia śledztwa. Takie procedury.

[Percepcja]

No ale pomyślcie racjonalnie. Macie coś do ukrycia? Myślicie że FBI nie ma większych problemów niż nadzorowanie waszych postów na forum maili do znajomych czy rozmów przez komunikatory?