Skocz do zawartości


Zdjęcie

3 marca – WIELKI DZIEŃ


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
94 odpowiedzi w tym temacie

#1

Berith.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 26
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

3 marca – WIELKI DZIEŃ

Jak zapewne już większość z was wie, bierzmowanie odbyło się wyjątkowo wcześnie, bo już 3 marca. Sam tego dosyć wątpliwego zaszczytu dostąpiłem i pragnę się podzielić z wami moimi wnioskami, które bądź co bądź nie są pozytywne, ale zacznijmy od początku.

Sakramentu tego udzielał mi ks. biskup pomocniczy Edward Białogłowski. Dlaczego akurat pomocniczy? No cóż… Biskupowi diecezji Rzeszowskiej, Kazimierzowi Górnemu akurat wypadły imieniny i nie mógł więc celebrować mszy świętej. Imieniny przecież są znacznie ważniejsze od jakiegoś tam sakramentu, który ma świadczyć o naszej dojrzałości chrześcijańskiej… Przejdźmy do mszy świętej, nie zagłębiając się już w powody nieobecności naszego ukochanego biskupa. Podczas samej mszy świętej oczywiście nie mogło zabraknąć tekstów w stylu „nie wierzcie telewizji, ona szuka sensacji”, bo to już stało się standardem, więc nie będę się na tym skupiał, bo najważniejszy jest tutaj moment rzekomego zesłania na nas Ducha Świętego. Ja tam jednak żadnego Ducha Świętego nie poczułem, może rzeczywiście „ominął mnie szerokim łukiem”, może potrzebna była głęboka wiara, a może to tylko bajka. Tak, czy inaczej ani ja, ani moi koledzy nie czujemy, ani nie czuliśmy się jakoś wyjątkowo. Czym że więc jest ten sakrament? Jedni mówią, że zbędną formalnością, inni że obrządkiem mającym ograniczyć nasze doświadczenia ze światem astralnym, jeszcze inni twierdzą że dzień bierzmowania jest WIELKIM DNIEM.

Dla mnie WIELKIM DNEM, on nie był. Był zwykłym dniem i takim pozostanie. No chyba, że Duch Święty zaspał i zstąpi na mnie w późniejszym terminie ;)

Zachęcam do podzielenia się swoimi odczuciami z tego dnia.

Autor: Berith
Dla: paranormalne.pl

  • 0

#2

RedHousePainters.
  • Postów: 182
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dla mnei tez jakoś szczególnym sie nie wydawał...może tego nie zauważyłem albo była inna tego przyczyna;) A może wszyscy o tym wiedzą tylko ja nic nie wiem :D ( znając moje szczeście to pewnie tak jest :D )
Jedyne cenne doświadczenie z dziesiejszego dnia, które dostrzegam to, to iż powspominałem swoją przeszłośc swoich przyjacioł ... przeszłem pewną głębszą refleksje ale nie wydaje mi sie by na to miał wpływ dzień 3 marca.

Pozdrawiam :)

Heh... Ta godzina chyba na mnie źle podzialala bo napisalem nie na temat :D
Zatem sie poprawie ... Moje bierzmowanie, w sumie jak każda inna wizyta w kościele... Nic nie poczułem, nic nie dostrzegłem. Czy coś otrzymałem ?? ... Chyba tylko otwartą drogę do ślubu w kościele ;)
( Może nie zasłużyłem na Dary Ducha śwętego :ojej: )

Pozdrawiam
  • 0

#3

kamil_d.
  • Postów: 87
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

dla mnie to zwykly dzien byl. bierzmowalem sie bo tak wypada. po bierzmowaniu mielismy impreze, nawalilismy sie ostro. i impre najlepiej wspominam.
  • 0

#4

cisz.

    Realizm Magiczny

  • Postów: 832
  • Tematów: 33
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dar Ducha Swiętego przyjęlam z rąk księdza Biskupa Stanislawa Smoleńskiego 19 maja roku milenijnego 2000:) w parafii św. St. Kostki w moim mieście rodzinnym Krakowie.
Dzień jak dzień- slabo pamiętam.
Najważniejsze w tym wszystkim bylo przyjęcie trzeciego imienia Helena- po Helenie Modrzejewskiej- aktorce. Bo chcialam aktorką być jak ona. I myślalam, że obejmie mnie swoim patronatem i ulatwi mi hehe osiągnięcie celu mojego życia. Niestety życie pchnęlo mnie w zupelnie inną stronę. Dobra dość wątków osobistych.

Dzień jak codzień- bez atrakcji metafizycznych. Ale to napewno kwestia slabości mojej wiary. Bardzo wiele od tego zależy jak mniemam.
  • 0



#5

Gengar.
  • Postów: 20
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Hej Berith, ja jestem z Kunowej czyli bardzo blisko Jasła :) Bierzmowanie mam mieć 10 marca (byłeś pierwszy) i jak na razie to mam do tego mieszane uczucia. Powiedz mi jedną rzecz: czy wy musieliście chodzić cały tydzień na jakieś nowenny? Bo ja sie dzisiaj dowiedziałem że każdy MUSI być codziennie na czymś takim obowiązkowo... Nie wiem czyj to wymysł, ale to robi się trochę denerwujące. A co do samego bierzmowania to zobaczymy już w przyszłą sobote :o :)
  • 0

#6

Ejael.
  • Postów: 1261
  • Tematów: 56
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ech... cudu żądacie, aniołka ze skrzydełkami co wam płomyk nad głową zapali...

Myślę, że zrobiliście błąd przystepując do bierzmowania. Skoro tego nie rozumiecie, nie akceptujecie, traktujecie jak obowiązkowe zajęcia dla klas 1 - 3 a generalnie jako zabobon dobry dla moherowych beretów to po co sobie i innym głowę zawracacie? Lepiej pobiegać za piłką po boisku albo pooglądać TV (swoją drogą racja ze TV szuka sensacji - na tym zarabia). W ogóle nie rozumiem ludzi którzy pakują się w religię nie rozumiejąc jej i nie czując. Bo mama kazała? Wiara to nie jest obowiązek chyba że brak siły żeby sie postawić mamie ale to inna bajka.

Dojrzali ludzie podejmują świadomie odpowiedzialne decyzje, zgodne z własną wolą i odczuciami. Wtedy jest z nich pożytek - fałsz nie daje nic trwałego a często prowadzi w złą stronę.
  • 0

#7

zak.
  • Postów: 1198
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

dlatego podjalem decyzje, ze nie ide do bierzmowania. jak bede mial wewnetrzna potrzebe, to mozna to zalatwic w innym wieku :)
poprostu nie czuje, zeby mi to cos pomoglo...
  • 0

#8

Sabaku No Gaara.
  • Postów: 560
  • Tematów: 97
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

dlatego podjalem decyzje, ze nie ide do bierzmowania. jak bede mial wewnetrzna potrzebe, to mozna to zalatwic w innym wieku :)
poprostu nie czuje, zeby mi to cos pomoglo...

Ja już byłem i żałuję. Nic to w moim życiu nie zmieniło. Nie byłem gotowy, ale jak wszyscy, to wszyscy. Bo KK sobie myśli, że jak ktoś już jest katolikiem, to bierzmowanie rzeczą niewiarygodnie piękną i wyniosłą musi być dla każdego. U mnie w klasie chyba zupełnie nikt nie czuł wewnętrznej potrzeby, a do bierzmowania poszli, bo tak trzeba. Paranoja.
W ogóle sam katolicyzm opiera się na tej samej zasadzie. Przekazywana z pokolenia na pokolenie tradycja, a tak na prawdę nikt nie wie, po cholere chodzi do tego kościoła, no ale skoro mamusia i tatuś chodzili, to ja też muszę i moje dzieci też będą musiały. Dla mnie to jest żenujące i śmieszne. Przykładem są moi rodzice. Chodzi to do kościoła co niedzielę, tylko co z tego, skoro sami nie niedzą po co. Biblii nie czytają, a to sprawa nadrzędna w chrześcijaństwie, więc pytam się - po jaką cholerę te przynajmniej 40% chodzi do koścoła. Polska niby krajem katolików, z tym, że około połowa nie ma bladego pojęcia o tym wszystkim. Tyle ode mnie.
  • 0

#9

zak.
  • Postów: 1198
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

prawdziwych katolikow w polsce jest malo.
reszta pokazuje jak durnym narodem jestesmy poprzez:

Przekazywana z pokolenia na pokolenie tradycja, a tak na prawdę nikt nie wie, po cholere chodzi do tego kościoła, no ale skoro mamusia i tatuś chodzili, to ja też muszę i moje dzieci też będą musiały.

i to jest dla mnie

żenujące i śmieszne

i tragiczne...
  • 0

#10

Ano.
  • Postów: 309
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Dla mnie bierzmowanie było Wielkim Dniem, Wielkim i Długim bo cała ta szopka trwała tak długo że już nie mogłem się doczekać jej końca.
sakrament Udzielał nam sam Biskup Diecezji Gdańskiej, więc nie poskąpili nam ważnej osobistości ;-) ale poczuć nic nie poszułem, nawet specjalnie starałem się tego Ducha zaprosić i nic :P

Moim zdaniem to poprostu zwykła tradycja
  • 0

#11

Sabaku No Gaara.
  • Postów: 560
  • Tematów: 97
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

To nie jest po prostu tradycja. Jeśli sakrament owy przyjmuje osoba na to gotowa, dojrzała psychicznie i duchowo, to rzeczywiście głęboko to przeżywa. Problem jednak jest w tym, że zwykle bierzmowana osoba nie jest na to gotowa i nie robi to na niej wrażenia.

Mnie bierzmował 'jakiś tam' biskup, bo nie pamiętam gdzie gadzina urzędowała. Jedyne, co pamiętam, to wielkiego czyraka/syfa na jego twarzy. Tak to się rzucało w oczy, że gdy stałem przed nim i namaszczał mnie krzyżmem (mesjasz znaczy namaszczony, a więc wszyscy jesteśmy mesjaszami ;p ), to miałem ochotę zaśmiać mu się prosto w gębę, ale powstrzymałem się, bo skompromitował bym się : )
  • 0

#12

Berith.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 26
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ja byłem bardzo dojrzały psychicznie i dlatego do bierzmowania przystąpiłem, nie wierząc w nic co jest z nim związane. Zrobiłem to, dla rodziny, bo wiem jakby się poczuli gdybym odmówił "przyjęcia Ducha Świętego".

Gengar, ja żadne nabożeństwa nie chodziłem, jedynie na spotkania co miesiąc :P

A tak na marginesie to ten "Edziu" nie jest taki zły :P Dało się z nim normalnie pogadać ;)
  • 0

#13

cisz.

    Realizm Magiczny

  • Postów: 832
  • Tematów: 33
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Namalowany przez smutek napisal, że chodzi się do kościola bezrefleksyjnie, bo mama i tata chodzili, bo się tak utarlo, bo niedziela..
hmm ja tak robilam do jakiegoś 19stego roku, no dokladnie nie potrafię stwierdzić. Ale teraz chodzę do kościola tylko i wylącznie, gdy czuję, że potrzebuję, bo tak szczerze dorasta się do tych potrzeb. Zdaje mi się , że tylko wtedy w pelni to przeżywam i moja obecność tam jest uzasadniona. Ja lubię kościól, chlód i spokój jego murów, zapach kadzidla. Choć przeważnie nie jestem zachwycona kazaniem (nie żeby politykowali, po prostu nudni i bez polotu są) to lubię go posluchać. Choćby po to, by wzbudzilo we mnie jakieś emocje.

Nie ma sensu chodzić na silę do kościola, ale myślę, że to prędzej czy później każdy sam odkryje. Takie chodzenie wybiórcze jest bardzo nie w zgodzie z doktryną kościelną i jeżeli o mnie chodzi, to przy spowiedzi ksiądz najbardziej się tego czepia.

Przemo, hehe już Cię lubię :)) ) Ale w moim przypadku nic pewnie by nie pomoglo. Sama to sobie przetlumaczylam.
  • 0



#14

michalp.
  • Postów: 1792
  • Tematów: 98
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ja poczułem...tyle że niewiem co, byłem zadowolony bynajmniej z tego że już po wszystkim. Jednego jestem pewien na 100% - bierzmowanie do moment oddzielenia się od kościoła grubą kreską.
  • 0

#15

takitam.
  • Postów: 271
  • Tematów: 75
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Brakuje mi jeszcze roku do tego ,,wielkiego dnia'' a szkoda, także mnie ciekawi czy dostane jakiejś ekstazy związanej z duchem. Jeśli owego czynu nie napotkam, wyjde na środek i zaczne przywoływać duchy przenajświętsze.
___
Prostuje: do bierzmowania nie idę.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych