A co jest złego w zachowywaniu się jak kobieta? Ja bym nie widziała nic ujmującego w byciu porównaną do mężczyzny. Chyba nie obraziłbyś się, gdyby powiedzieli, że zachowujesz się jak Irlandczyk?

W tym właśnie w tym jest problem - łatwo mówić, że kobiety są równe mężczyźnie, ale już samo to stwierdzenie jest krzywdzące, bo zakłada, że jednak mężczyźni są tymi, do których się powinno porównywać. Coś jak ze stwierdzeniem - biedni są równi bogatym, upośledzeni są równi zdrowym. Póki kobiecość będzie się nam kojarzyła z czymś gorszym, nie ma mowy o równouprawnieniu. Kiedyś mnie to zaciekawiło i spytałam wszystkich znanych kobiet czy chociaż raz czuły się dumne z bycia kobietą. Zgadnijcie ile odpowiedziało "tak"
A na koniec taka mała ciekawostka - wiecie, dlaczego jądra są okrągłe? Bo zanim płeć została całkowicie ustanowiona, zaczynały jako jajniki. Z tego wynika, że każdy człowiek zaczyna jako kobieta i tylko czysty przypadek decyduje, który przekształci narządy, by zapewnić przetrwanie gatunku.