37 odpowiedzi w tym temacie

[Tiamat]

Aquila czy Tobie tez pierwsze co przychodzi do glowy to dzbankowy szarak ?

[Aquila]

Aquila czy Tobie tez pierwsze co przychodzi do glowy to dzbankowy szarak ?

Zgadłeś To jest już od dawna mój ulubiony przykład na manipulację "spiskowców"

Bardzo proszę przedstaw. Tylko takie, gdzie twierdziłem coś z całą pewnością.

Ale nie mówiłem konkretnie o Tobie. Jedynie o pewnej grupie, która nie zalicza się raczej do "sceptyków" ale zachowuje się dokładnie tak, jak w Twoim opisie "sceptyka" i przeciwnie do Twojego opisu "zwolennika alternatywnych wersji".

Przykładem takiej pewności może być np Eurycide (a także każdy inny entuzjasta spisków) w dziale o Księżycu albo ten właśnie nieszczęsny topic o wazonie-kosmicie z egiptu

[Tiamat]

Tak sie zastanawiam, czy do konca jest mozliwe byc obiektywnym sceptykiem, badz obiektywnym spiskowcem ? chyba nie da sie tak w 100 %, bo gdyby tak bylo to ludzie zgadzali by sie w wiekszosci ze soba, bo mimo ze ludzie staraja sie byc obiektywni, to i tak pewnych filtrow w glowie nie da sie pokonac, bo ta stronniczosc i tak widac w wypowiedziach. To juz chyba kwestia bezwzglednego swiatopogladu i sposobu myslenia. Ale starajmy sie to miedzy soba wyposrodkowac, zeby nie byc na koncowych pzreciwleglych punktach 100 metrowego odcinka, ale przynajmniej blisko srodka te 10-20 metrow od siebie

[Aquila]

Jednak z jakim nastawieniem było to pisane, wydaje mi się, że odgadłem bez problemu

Wiem, że postawa osób z każdej ze stron może być źle odbierana przez "przeciwników", ale każdy ma swoją drogę którą podąża. Niech wyniki mówią za nas, nie zbędna złośliwość

[Aquila]

Nie o to mi chodzi. Wyniki, czyli rezultat rzeczowej dyskusji na forum będącej konfrontacją obu poglądów. Jednak akcent pada głównie na słowko rzeczowej.

Moja część rzeczowej dyskusji już się pisze, bo wiem, że same słowa "absurd" raczej nikogo nie przekonają

Dlatego protestuję przeciw prezentowanym argumentum a teraz, poświęcając swój czas postaram się dorzucić coś bardziej rzeczowego
Liczę na to samo z przeciwnej strony w swoim czasie.

[Aquila]

Ja się z checią zgadzam na taki układ, ale z pewnym zastrzeżeniem - żeby nie było to tylko przedstawianie swoich racji, ale i zastanawianie się nad racjami oponenta. Bo często gdy jedna strona poda niewygodny argument dla drugiej, druga go albo zwyczajnie olewa albo zbywa szyderstwem.

[NoMeansNo]

Ja się z checią zgadzam na taki układ, ale z pewnym zastrzeżeniem - żeby nie było to tylko przedstawianie swoich racji, ale i zastanawianie się nad racjami oponenta. Bo często gdy jedna strona poda niewygodny argument dla drugiej, druga go albo zwyczajnie olewa albo zbywa szyderstwem.

A jak zastosować (swoja droga cenna myśl) do tematu dotyczącego Rzymu. Przecież wszelkie rozumowe argumenty w tym przypadku zawodzą. Jeszcze rozumiem, że w jakimś tam stopniu mozna dyskutować o 11/9, Księżycu itp. ale są pewne granice, gdzie zdrowy rozsądek tak nas zawodzi, że nawet próba dyskusji traci sens.

[iontz]

Ja uważam, że sceptycyzm jest po prostu zdrowszy od brania jako pewnik każdej teorii spiskowej. Przy namnożeniu takich teorii, możemy stwierdzić, że Ziemia jest płaska, pusta w środku, ludzi nigdy nie było na Księżycu, jesteśmy odgórnie sterowani, a na Marsie żyją zamieszani w to wszystko Obcy, a całą tą "prawdę" zataja przed nami rząd USA

Owszem, można szukać przekłamań w historii, ale bez przesady, nie popadajmy w paranoję