Kurcze blade a czytałam gdzieś na internecie o znaczeniu cyfr powtarzających się w naszym życiu, ale niestety to było dawno i nie wiem zupełnie co to była za strona

. Napisze tylko to co zapamiętałam, choć moja skromna pamięć ogranicza się do zakodowania ogólnego sensu, a nie szczegółów

Pisali coś o pewnym mężczyźnie, który wyprowadził dość niewiarygodną teorię na podstawie prześledzenia dat i liczb związanych z ważnymi wydarzeniami historycznymi. Mianowicie uznał on, że cyferki mają swoje ukryte znaczenie. Jedną z tych magicznych liczb była dwudziestka trójka, jak i piątka: 2 + 3 = 5. Pamiętam jedną historyjkę, związaną z tym mężczyzną, ale jak przez mgłę, więc wybaczcie. Była z nim wtedy grupa ludzi (świadkowie tego zdarzenia), wszyscy oni wspólnie napotykali na tą samą jedną liczbę w ciągu dnia. Wtedy wspomniany mężczyzna powiedział, że to nie oznacza nic dobrego i po pewnym czasie rzeczywiście wydarzyło się coś złego... ale nie pamiętam co

. I to niby nie pierwszy raz udało się mu przewidzieć takie zdarzenie.
Sama nie ustosunkowuję się do tego co napisałam, bo mi to trochę numerologią pachnie hi. A co do godzinek to wydaje mi się, że to jest prosta rzecz. Jak wieczorkiem przed zaśnięciem powiem sobie, że śpię do 4, to obudzę się mniej więcej o tej godzinie. Czytałam też o dziewczynce autystycznej, której mama dzwoniła na zegarynkę parę razy i pozwoliła dziecku posłuchać tych informacji. Skutkiem tego dziewczynka bezbłędnie trafia w czas, co sekundy! Myślę, że człowiek ma w sobie taki zegar wewnętrzny i jak mu się spodoba jakaś godzinka to wtedy podświadomość prawdopodobnie będzie go skłaniała żeby popatrzeć na zegarek właśnie w tym czasie.