Skocz do zawartości


Zdjęcie

Legenda NECROMICONU


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
35 odpowiedzi w tym temacie

#1

zulugula.
  • Postów: 281
  • Tematów: 86
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

WSTĘP


"Jeśli legenda Necronomiconu nadal będzie się tak rozrastać, ludzie w końcu uwierzą w niego i zaczną mnie oskarżaćo to, że kłamię, podając jego prawdziwe pochodzenie!" - Howard Phillips Lovecraft





Dawno, dawno temu, pewien obłąkany arabski poeta i podróżnik miał w jakiś przeklęty sposób wejść w posiadanie tajemnic, których żaden człowiek nie powinien nigdy poznać. Dowiedział się o kosmicznych rasach istot, które przed eonami przybyły na naszą planetę. W swoich szalonych wizjach ujrzał toczone przez nie wojny oraz ich upadek. Jego duch przemierzył najdalsze zakątki kosmosu. Dane mu było spojrzeć w samo jądro wszechświata, gdzie od początku czasu wije się ślepy, zidiociały bóg Chaosu...


Ale drogo przyszło mu zapłacić za swą zuchwałość. Ułomny ludzki umysł załamał się w końcu pod naporem nadludzkiej wiedzy, a prastare demony spoza wymiarów upomniały się o jego ciało i duszę. Jednakże jeszcze przed swoją śmiercią zdołał część tego, co poznał, spisać na kartach księgi. Miała się ona stać najbardziej przeklętym, ale i najbardziej poszukiwanym tomem w dziejach ludzkości. Samo jej posiadanie przyciągało do właściciela złe siły, a złowroga moc zaklęta w jej stronach jest tak potężna, że tylko najwięksi szaleńcy i desperaci zdobywali się na odwagę, by stawić jej czoła. Tak narodził się Necronomicon i jego legenda.


Zarówno wymyślony przez Howarda Phillipsa Lovecrafta panteon bogów, jak i stworzony przez niego Necronomicon już dawno wymknęły się spod kontroli. Wielcy Przedwieczni zaczęli żyć własnym życiem. Z pewnością niejeden, gdyby tylko mógł, popłynąłby w miejsce, które wskazał sam autor, by szukać zatopione R'lyeh, albo wyruszyłby do Azji w poszukiwaniu złowrogiego Leng. Na całym świecie powstają kościoły czczące Cthulhu, Dagona i Shub-Niggurath, a setki domorosłych badaczy szpera po zakurzonych antykwariatach, w nadziei na znalezienie kopii "De Vermis Mysteriis", czy "Cultes des Goules".


Podobnie jest z Necronomiconem. Pomimo tego, że sam Lovecraft przyznaje, że jest to od początku do końca jego wymysł, nikt z zapaleńców nie daje wiary jego słowom. Wierzą oni w spisek mający na celu ukrycie przed oczami świata złowrogiej prawdy: Wielcy Przedwieczni istnieją. Według nich, pisarz sam miał czcić mrocznych bogów, chociaż jak wspominają jego przyjaciele, była to osoba trzeźwo myślącą i wyrażającą się krytycznie na temat zjawisk paranormalnych i okultyzmu. Naturalne jest dla nich, że w swoich opowiadaniach Samotnik z Providence przekazywał zawoalowaną wiedzę, o której nie mógł pisać wprost. W świat ruszyły tabuny poszukiwaczy Necronomiconu.


Zamieszanie potęgowali przeróżni żartownisie. A to jakiś bibliotekarz z poczuciem humoru podłożył kartę księgi do indeksu zbiorów biblioteki Uniwersytetu Yale, a to nowojorski antykwariusz nie mógł sobie odmówić wymienienia łacińskiego wydania w swoim katalogu... Ktoś rozpuszcza plotkę o kradzieży woluminu z British Museum. Istnieje złowroga legenda o kopii w języku niemieckim, spisanej na skórach ludzi pomordowanych w obozach koncentracyjnych. Oczywiste dla tropicieli Necronomiconu jest to, że kilka kopii znajduje się w Archiwum Watykanu...


"Czuję się winny za każdym razem, kiedy słyszę że ktoś tracił wiele swego cennego czasu na poszukiwania Necronomiconu w publicznych bibliotekach." - Howard Philips Lovecraft


Z Necronomiconem sprawa ma się podobnie jak z "Księgą Dzyan". O księdze tej pisała wielokrotnie założycielka Towarzystwa Teozoficznego, Helena Pietrowna Bławatska. Miała być to skarbnica wiedzy, spisana na liściach palmowych w starożytnym języku senzar, który pochodzić miał jeszcze od mieszkańców Atlantydy. Nikt poza Bławatską nigdy nie widział tej księgi (obszerne jej fragmenty przytacza w swojej "Tajemnej Doktrynie"), a pomimo tego nikt z teozofów nie wątpi w istnienie tego dzieła. Podejrzewać można, że gdyby sam Lovecraft zmartwychwstał i publicznie oświadczył, że Necronomicon jest tylko czystą fikcją literacką i tak jego fani nie daliby mu wiary.


Jaka by nie była prawda, każdy miłośnik uniwersum stworzonego przez H.P.Lovecrafta z przyjemnością zagłębia się w lekturze dostępnych, "prawdziwych" Necronomiconów - bawi się w rozszyfrowywanie dostępnych cytatów, głowi się nad znaczeniem i pochodzeniem tytułu, czy nazwiska szalonego Araba. Ten artykuł jest próbą skrótowego podsumowania wiedzy dostępnej na temat przeklętej księgi. ŻRÓDŁO-Nowa gilda tajemnic.
  • 0

#2

michciu.
  • Postów: 350
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

ta księga rzeczywiście jest przeklęta, porzera czas który uplywa ludziom na jej szukaniu, oraz robi z nich wariatów, ale do tych świątyń Cthulu to jużnie mam pytań :P
  • 0

#3

Shadow87.
  • Postów: 36
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

porzera czas który uplywa ludziom na jej szukaniu

W dobie internetu raczej nie jest to dużym problemem. :lol :
http://www.drogafali...ecronomicon.pdf
  • 0

#4

Ano.
  • Postów: 309
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Necronomicon jest o tyle ciekawy że nawet jeśli napisał go Lovecraft to jednak te bóstwa zostały opisane w Grimuarze Imperium w XVI wieku a była to kopia starszych manuskryptów i te bóstwa w tym Grimuarze występują jaki złowrogie konstelacje gwiezdne etc
  • 0

#5

Ginyu.
  • Postów: 45
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ciakawy tekst... xD Brrr ;dd;
  • 0

#6

Macha.

    Ciekawski

  • Postów: 2267
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Temat już jest

http://www.paranorma...?showtopic=2412
  • 0



#7

reaper.
  • Postów: 532
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Sam kilka lat temu przeczytałem "Necronomicon". Lektura przednia, ale nigdy nawet nie myślałem, żeby uwierzyć w to co Lovecraft tam napisał. Jest to tylko zbiór opowiadań, jak każdy inny (no może nie każdy... :P ). Nie szperałem na ten temat nigdy, tak, że zdziwiłem siś po przeczytaniu tego postu--nie wiedziałem, że ta książka ma tylu fanatyków, chociaż nawet mój kumpel kiedyś był nią głęboko zafascynowany:D. Proszę tych, którzy nie czytali, a mają taki zamiar aby nie angażowali się zbyt osobiście w tą lekturę, a raczej jako miłe spędzenie czasu ;-)
  • 0

#8

DaVinci.
  • Postów: 205
  • Tematów: 8
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Moim zdaniem jeśli istnieje, istniała kiedys księga Necronomicon lub podobna jej, to są/były opisane w niej dzieje i zaklecia nie zadnych demonow, pradawnych złych duchow itd. tylko są/były opisane w niej dzieje i mozliwość kontaku z pozaziemskimi cywilizacjami, dzieki czemu można byłoby dowiedziec sie wiele interesujących rzeczy.

Wszystkie te bzdury o jej demonicznym pochodzeniu pewnie rozsiewali na przestrzeni wiekow 'duchowni', co by to bylo gdyby komus uddalo sie z kims polaczyc i dowiedziec tego i owego ? daltego kosciol uznal ksiege za przekleta i gdzies ukryl albo zniszczyl.

Zreszta do tej pory jest latwiej rzadzic ciemnymi masami, nic sie nie zmienilo ;]
  • 0

#9

aRON.
  • Postów: 108
  • Tematów: 18
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nacromincon powstał na podstawie zagubionej KSIĘGI THOTA
  • 0

#10

Shadow87.
  • Postów: 36
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Skąd masz takie informacje? :surprised:
  • 0

#11

Treve.
  • Postów: 231
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Necronomicon, Księga Umarłego Prawa...


Necronomicon to fikcyjna, mroczna księga, wymyślona przez Howarda Philipa Lovecrafta na potrzeby swoich opowiadań. Fenomenem jest fakt, iż mnóstwo ludzi na całym świecie jest przekonanych o istnieniu kilku egzemplarzy tej księgi, pomimo tego iż sam Lovecraft w listach przyznawał się, iż jest ona wytworem jego wyobraźni.

W wykreowanym przez tego pisarza świecie napisał ją szalony Arab Abdul al-Hazred w 730 r. pod nazwą Kitab Al azif (co oznacza nazwę stosowaną do określenia dziwnych nocnych szmerów (owadów), które Arabowie przypisywali demonom), po czym została przetłumaczona na grekę w 950 r. przez Teodorusa z Filetu, mieszkańca Bizancjum, który właśnie nadał jej tytuł Necronomicon co oznacza "rzeczy odnoszące się do zwyczajów lub praw umarłych (necros-umarły, nomos-prawo lub zwyczaj) bardziej poetycko "Księga Umarłego Prawa". Księga opisuje różne rytuały magiczne i jest uznawana za kamień węgielny czarnej magii.

Najbardziej znanym cytatem z tej księgi jest "Nie jest umarłym ten który spoczywa wiekami, nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami" (ang. "That is not dead which can eternal lie, and with strange aeons even death may die"). Cytat ten odnosi się do Cthulhu a w przekładzie dosłownym oznacza "To, co ma zdolność wiecznego istnienia nie jest martwe. A jeśli nadejdą nienormalne (czasy? rzeczy?), wtedy śmierć może przestać istnieć".

Wymienia ją często w swoich dziełach H. P. Lovecraft opisując mitycznych Wielkich Przedwiecznych. W Necronomiconie zawarte są tajemnice o pradawnych bóstwach, które kiedyś rządziły Ziemią i teraz czekają na moment, aby wrócić. Jednym z Wielkich Przedwiecznych jest Cthulhu - bóstwo śpiące na dnie oceanu.

Według niektórych ta księga naprawdę istnieje. W filmie pod nazwą Necronomicon opisana jest historia powstania takowej księgi:

W czasie sztormu łudź szlachcica rozbija się na skałach. Ledwo uchodzi z życiem. Zaniesiono go do domu do sypialni na 1 piętrze. Gdy się budzi postanawia zejść na dół. Zauważa pogrzeb swojej żony. Zbiega na parter. Podnosi płacząc leżącą obok ciała biblię. Wypowiada słowa (miej więcej takie) - "Boże, ty któryś odebrał mi żonę, nie masz już wstępu do tego domu." - po czym wrzuca biblię w ogień kominka. Zrozpaczony wyrzuca wszystkich gości z pogrzebu. Późną nocą gdy rozpaczał nad ciałem przyszedł do niego stwór mówiąc że ktoś chce mu pomóc i nie jest sam. Położył księgę na stoliku po czym wyszedł.

Dalszej części nie będę opowiadał żeby nie psuć wam filmu ;)

Co o tym myślicie??
(Po torrenta do filmu w formacie .rmvb z lektorem PL do mnie na PW się zgłaszać)
  • 0

#12

Lyffas.
  • Postów: 7
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Osobiście Lovecraft jest moim ulubionym autorem i mam wszystkie jego opowieści w formatach ksiażkowych.
Kupiłem ostatnio na allegro podróbkę Necronomiconu. Jest to polski Necronomicon w "tłumaczeniu" Krzysztofa Azerewicza. Zawiera ona wiele rytaułów, modlitw do Przedwiecznych i.t.p. Jest to na prawde wspaniała książka ezoteryczna i jest w tym momencie bardzo trudno dostępna więc każdy egzemplarz książki jest sporo wart.

Widziałem wszystkie ekranizacje powieści Lovecrafta łącznie z "Necronomiconem". Musze powiedzieć ze w życiu gorszych adaptacji nie widziałem a "Necronomicon" jest najgorszy :)
  • 0

#13

Nicole-collie.
  • Postów: 783
  • Tematów: 25
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Znam gościa jedynie z opowiadań moich dwóch kolegów z klasy. Musze niestety przyznać, że ostatnio zbyt dużo książek chcę przeczytać naraz. Także jak będę miała wolną rękę to przeczytam :)

Aczkolwiek temat jest bardzo ciekawy... :)
  • 0

#14

Azure.
  • Postów: 223
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A mówiłem, że istnieje! Mówiłem!
Refused, uwierzysz teraz? :)
  • 0

#15

11001011.
  • Postów: 95
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja osobiscie polecam ta wersje Necronomiconu...

Klik
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych